Podziwiam ujęcie na zdjeciach niemal każdego owada
Pierwsze koty za płoty cz.lll
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Gdy widzę wściekłe buźki forumowiczów na wzmiankę o kolejnym deszczu, to się zastanawiam czemu ten deszcz się tak nie szanuje i pada tam, gdzie go nei chcą, zamiast przyjść do ogrodów, w których go pragną, wyglądają, bramę na oścież otwierają i czerwony dywan gotowi rozwijać, byle tylko do nich zawitał
Podziwiam ujęcie na zdjeciach niemal każdego owada
Ja wczoraj miałam porobić zdjęcia motylom na budlei, ale aparat zostawiłam na tarasie i jakoś za daleko mi się widziało specjalnie po niego pójść 
Podziwiam ujęcie na zdjeciach niemal każdego owada
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko, doskonale rozumiem Twoje niezadowolenie z pogodowego psikusa.
Mnie też się takie sytuacje zdarzają
i choć nie z mojej winy, to jednak stresują potężnie.
Ja dzisiaj już podlewałam działkę, bo większość roślinek po prostu zemdlała w gorącym słońcu.
Dobrej i przewidywalnej pogody życzę.
Mnie też się takie sytuacje zdarzają
Ja dzisiaj już podlewałam działkę, bo większość roślinek po prostu zemdlała w gorącym słońcu.
Dobrej i przewidywalnej pogody życzę.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko rozbawiłaś mnie tym zdaniem: "Nic nie robię nadzwyczajnego, tylko "cyk" a one same takie wychodzą." Twoje zdjęcia są przecudne,
nieważne fotografujesz kwiaty, czy owady, to szczególnie piękne.

Jesteś szczęśliwym człowiekiem, że masz na działkach życzliwych sąsiadów i śmigasz rowerem przez takie piękne okolice. Gdyby tak u mnie wyszła czarna chmura i zaczęło padać, nawet przez dwa dni.

Jesteś szczęśliwym człowiekiem, że masz na działkach życzliwych sąsiadów i śmigasz rowerem przez takie piękne okolice. Gdyby tak u mnie wyszła czarna chmura i zaczęło padać, nawet przez dwa dni.
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko , ja bym się ucieszyła gdyby u mnie popadało bo nie ma mnie w ogrodzie , ma odemnie tygodniowy urlop , a co tam , niech trochę odpocznie .Upały są niesamowite ,wstałam z bolącą głową , więc może coś popada bo i się chmurzy .Jutro jadę na tydzień i mam nadzieję że na wypoczynek .Bzyk przepięknie Ci pozował
, podejrzewam Cię o tajemny układ z fauną .Pozdrawiam 
-
krasna101
- Przyjaciel Forum - silver

- Posty: 1043
- Od: 5 gru 2011, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: suwalszczyzna
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko przyszłam z rewizytą do Ciebie podziękować za odwiedzenie mnie i miłe słowa
I jestem zachwycona Twoją działeczką , dużą ilością pięknego kwiecia a szczególnie róż
, Już nie mówiąc o przepięknych zdjęciach
Przyrodę masz wspaniałą / jak to w krainie Tysiąca jezior
/ i pięknie ją pokazujesz
pozdrawiam Bożena
pozdrawiam Bożena
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42395
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko to lubię https://www.fotosik.pl/zdjecie/7ac659adf7f32f8e
Nie przypisuj sobie moja miła grzechów przecież w życiu należy nam się wszystko i praca i odpoczynek, a w lenistwie jest też sens
Nie przypisuj sobie moja miła grzechów przecież w życiu należy nam się wszystko i praca i odpoczynek, a w lenistwie jest też sens
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Danusiu, burzy się boisz? To niezwykłe zjawisko atmosferyczne, ja je uwielbiam
Najbardziej nocą, kiedy czarne niebo rozświetlają błyskawice
Motyli teraz jest mnóstwo, są wszędzie. Ale właściwie przylatują głównie Pawiki i Ceiki. Lata sporo bielinków i kilka razy pojawił się cytrynek. Ale mimo, że różnorodność może nie jest powalająca, to cieszy mnie ich obecność. Niezliczoną ich ilość przyciągają jeżówki, które dopiero zaczynają swój pokaz. Mam kilka nowych i jestem ciekawa jak będą rosły.

Florek, kiedyś też mi się zdarzało o włos uniknąć zniszczenia trojeści. Teraz miejsce gdzie rosną mam oznaczone, a zresztą po tylu latach już dokładnie pamiętam, gdzie są. Moja w tym roku zagłuszona przez naparstnice, ledwo było ją widać

Kasiu, no tak, ja też tak się czasami kręcę
Od czasu do czasu pozwalam sobie na lenistwo, a nawet lubię taki czas. Zawsze na działce mam jakąś książkę i mogę sobie wtedy ze spokojnym sumieniem poczytać. W ubiegłym roku miałam na to jakoś więcej czasu, a teraz nie mogłam się ogarnąć
Ale już wyszłam na prostą. Działka mała i w tej chwili nie potrzebuje już takiego zaangażowania.

Jagna, ale ja to wszystko zrobiłam, jak już byłam strasznie zmęczona
Ogórkami i całą resztą po prostu się dobiłam. A na działce robiłam dokładnie nic i to właśnie to mnie tak wykończyło
Alohę kupiłam sobie jako Big Kahunę. Pani na stoisku nie chciała mi uwierzyć, że to nie ta jeżówka i upierała się przy swoim. Po powrocie do domu odnalazłam jej prawdziwe imię
Kompletnie nic z nią nie robię. Tylko ją strasznie kocham
Chcesz trochę deszczu? Chętnie Ci trochę poślę. Dzisiaj znowu padało. Na palcach jednej ręki mogę policzyć ile razy w tym roku podlewałam borówki i hortensje

Małgosiu, też nie zawsze mam przy sobie komórkę i wtedy urządzam biegi przełajowe przez działkę
Ale raczej są to biegi krótkodystansowe
Niestety niektóre ujęcia giną w tym czasie bezpowrotnie. Czasami jednak uda się mi je dogonić
Z chęcią bym Ci podesłała trochę deszczu, bo dzisiaj znowu padało. Ale potem cały dzień było bardzo gorąco, więc może tym razem podlewanie z nieba się przydało.

Lucynko, czasami coś się dzieje wbrew naszym planom
Jeżeli dotyczy to spraw błahych, to lepiej się nie stresować
Ani dzisiaj, ani wczoraj na działce nie byłam, ale padał deszcz, to może moje hortensje nie są jeszcze spragnione? Jutro w planach mam wyjazd na działkę, ale o realizacji planów, już dyskutowałyśmy

Soniu, oczywiście, że zdaję sobie sprawę, że moje zdjęcia są całkiem niezłe. Ale prawdą jest również, że nie posiadam żadnych nadzwyczajnych umiejętności w tym kierunku. Jednak cieszę się, że się Wam podobają. Wtedy staram się jeszcze bardziej
U mnie deszczu pod dostatkiem, chętnie się podzielę

Elu, to nie układy, to magia
Moje okolice na szczęście, omijały wszelkie kataklizmy, ale deszczu mi nie poskąpiło. Pada co i rusz, czasami ledwie uda mi się uciec przed prysznicem. A czasami wracam mokra

Bożenko, witaj
Lubię robić zdjęcia i robię ich bardzo dużo. A potem wybieram te najlepsze
W ilości kwiatów nawet nie będę próbować z Tobą konkurować
Na szczęście lubię różnorodność i na małej powierzchni mieszczę cudów całkiem sporo. I ciągle próbuję zmieścić ich jeszcze więcej

Marysiu, to Twoje maczki tak wyciągają główki ku słońcu
Są śliczne, ale coś marnieją im liście. Czy ten typ tak ma? Nie wiem czy zdążą dojrzeć, bo wyglądają niestety coraz gorzej

Cały wczorajszy dzień spędziłam na działce u rodziców. Pojechałam z zamiarem pomocy w pieleniu, a znowu skończyło się na nicnierobieniu. Upał był niemiłosierny i samo oddychanie takim parnym powietrzem już było męczące
Cały dzień przesiedzieliśmy w cieniu i dopiero późnym popołudniem udało nam się chociaż zebrać fasolkę. O pracy nie było mowy. Jednak dzień nie był zmarnowany. Spędziłam z nimi trochę czasu, pogadaliśmy, pośmialiśmy się. Dzień spędziliśmy bardzo przyjemnie.
Z działki u rodziców:




Wzięłam sobie od mamy jakiś zatrwian. Z moich poszukiwań wynika, że jest to zatrwian szerokolistny. Śliczna mgiełka. Muszę dobrze przemyśleć gdzie go posadzę, ale myślę, że sprawa jest już przesądzona. Każdej róży będzie z nim do twarzy
Dobranoc
Motyli teraz jest mnóstwo, są wszędzie. Ale właściwie przylatują głównie Pawiki i Ceiki. Lata sporo bielinków i kilka razy pojawił się cytrynek. Ale mimo, że różnorodność może nie jest powalająca, to cieszy mnie ich obecność. Niezliczoną ich ilość przyciągają jeżówki, które dopiero zaczynają swój pokaz. Mam kilka nowych i jestem ciekawa jak będą rosły.
Florek, kiedyś też mi się zdarzało o włos uniknąć zniszczenia trojeści. Teraz miejsce gdzie rosną mam oznaczone, a zresztą po tylu latach już dokładnie pamiętam, gdzie są. Moja w tym roku zagłuszona przez naparstnice, ledwo było ją widać

Kasiu, no tak, ja też tak się czasami kręcę
Od czasu do czasu pozwalam sobie na lenistwo, a nawet lubię taki czas. Zawsze na działce mam jakąś książkę i mogę sobie wtedy ze spokojnym sumieniem poczytać. W ubiegłym roku miałam na to jakoś więcej czasu, a teraz nie mogłam się ogarnąć 
Jagna, ale ja to wszystko zrobiłam, jak już byłam strasznie zmęczona
Ogórkami i całą resztą po prostu się dobiłam. A na działce robiłam dokładnie nic i to właśnie to mnie tak wykończyło
Alohę kupiłam sobie jako Big Kahunę. Pani na stoisku nie chciała mi uwierzyć, że to nie ta jeżówka i upierała się przy swoim. Po powrocie do domu odnalazłam jej prawdziwe imię
Chcesz trochę deszczu? Chętnie Ci trochę poślę. Dzisiaj znowu padało. Na palcach jednej ręki mogę policzyć ile razy w tym roku podlewałam borówki i hortensje


Małgosiu, też nie zawsze mam przy sobie komórkę i wtedy urządzam biegi przełajowe przez działkę
Z chęcią bym Ci podesłała trochę deszczu, bo dzisiaj znowu padało. Ale potem cały dzień było bardzo gorąco, więc może tym razem podlewanie z nieba się przydało.

Lucynko, czasami coś się dzieje wbrew naszym planom
Ani dzisiaj, ani wczoraj na działce nie byłam, ale padał deszcz, to może moje hortensje nie są jeszcze spragnione? Jutro w planach mam wyjazd na działkę, ale o realizacji planów, już dyskutowałyśmy


Soniu, oczywiście, że zdaję sobie sprawę, że moje zdjęcia są całkiem niezłe. Ale prawdą jest również, że nie posiadam żadnych nadzwyczajnych umiejętności w tym kierunku. Jednak cieszę się, że się Wam podobają. Wtedy staram się jeszcze bardziej
U mnie deszczu pod dostatkiem, chętnie się podzielę


Elu, to nie układy, to magia
Moje okolice na szczęście, omijały wszelkie kataklizmy, ale deszczu mi nie poskąpiło. Pada co i rusz, czasami ledwie uda mi się uciec przed prysznicem. A czasami wracam mokra


Bożenko, witaj

Marysiu, to Twoje maczki tak wyciągają główki ku słońcu

Cały wczorajszy dzień spędziłam na działce u rodziców. Pojechałam z zamiarem pomocy w pieleniu, a znowu skończyło się na nicnierobieniu. Upał był niemiłosierny i samo oddychanie takim parnym powietrzem już było męczące
Z działki u rodziców:




Wzięłam sobie od mamy jakiś zatrwian. Z moich poszukiwań wynika, że jest to zatrwian szerokolistny. Śliczna mgiełka. Muszę dobrze przemyśleć gdzie go posadzę, ale myślę, że sprawa jest już przesądzona. Każdej róży będzie z nim do twarzy
Dobranoc
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonka piękne zdjęcia
domek dla owadów wkomponował się super, musze przyznać, że powojnik u rodziców bardzo ładnie kwitnie 
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Nie wiem dlaczego, ale się boję,może kiedyś dawno,dawno temu coś się wydarzyło,któż to zgadnie.
Ze swoimi zdjęciami powinnaś wziąć udział w jakimś konkursie. Ależ Ty masz oko.Świetne to zdjęcie z motylkiem.U mnie same białe motylki,tylko jednego widziałam innego ale już szłam do domu. , zresztą mój aparat w telefonie mnie denerwuje, czasami nie robi zdjęć.,a to wkurza.
O i te czarne są świetne.
Bardzo ładny pełny powojnik u mamy.Ta kompozycja też świetna.Wszystkie zdjęcia fajne tylko ślimak be!
Ze swoimi zdjęciami powinnaś wziąć udział w jakimś konkursie. Ależ Ty masz oko.Świetne to zdjęcie z motylkiem.U mnie same białe motylki,tylko jednego widziałam innego ale już szłam do domu. , zresztą mój aparat w telefonie mnie denerwuje, czasami nie robi zdjęć.,a to wkurza.
Bardzo ładny pełny powojnik u mamy.Ta kompozycja też świetna.Wszystkie zdjęcia fajne tylko ślimak be!
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Witaj
. Cudne zdjęcia nam pokazujesz
. Mówisz, że robisz tylko "cyk" ?? To jak widać jednak bardzo dużo bo zdjęcia są fantastyczne
. Bardzo podoba mi się Twój własnoręcznie ( jak sądzę) wykonany domek dla owadów . Jest ładniejszy niż takie kupne
. Motyli teraz bardzo dużo bo pogoda im dopisuje i różnorodność kwiatów
. Twoja działka tętni życiem
. Powinnaś być z siebie dumna, że stworzyłaś kawałek raju na ziemi
. Ja też lubię burze
. Wiem, że niosą za sobą szkody ale sam fakt tego zjawiska jest bardzo fascynujący. Nocne burze i błyskawice są niesamowite
. Szkoda, że nie umiem tego fotografować ale może Ty potrafisz ?? Pozdrawiam
.
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko, kupiłaś jezówkę ?
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Strasznie lubię Twoje zdjęcia. Są takie pogodne, słoneczne. Niby te same kwiaty oglądam wokoło, ale ich pokazanie w obiektywie to już inna bajka. I dobrze, że pokazałaś zebrinusa. Posadziłam tą cudną trawę w pobliżu miskanta. Miskant na tyle się rozrósł, ze zasłonił mi zebrinusa. Wiosną zmienię mu miejscówkę.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko, jak nazywa się ten powojnik u rodziców? Niesamowity jest... 
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko - nie robieniem nic człowiek rzeczywiscie potrafi się zmęczyć
Wiem to dobrze, bo czasem sama zastanawiam się, dlaczego jestem narobiona jak mops, a niczego tak naprawdę nie zrobiłam. A Twoje "cyk i już" jest kapitalne!
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Łał, jakie cudne pełne clematisy
ślicznie u Ciebie , pełno kwiecia a jaki super domek dla pszczół , nawet siateczka jest . Ja się zbieram zrobić i nie mam czasu, ale patyki z dziurkami są, cegły dziurawki też, tylko trochę czasu i na wiosnę będą miały domek 


