Zielono mi... !cz.1

treissi · Post » 17 gru 2008, o 13:14

Można zrobić z niego piekny stroiczek

Włożyć doniczkę w jakiś wianuszkiem i dodać innych pierdułek. Bedzie cudnie wyglądało

miluck · Post » 17 gru 2008, o 14:01

Dziękuję dziewczyny za lekarstwa na chandrę

Kupiłam sobie do poczytania nowy numer" Kwietnika",
jest artykuł dotyczący Zygocactusów ,zrobiłam zdjęcia, po powiększeniu może coś z tego przeczytacie

basga · Post » 17 gru 2008, o 14:17

No piękne...i od razu mamy wielkanocnika do porównania. :P

anoli · Post » 17 gru 2008, o 14:35

Ja wczoraj czytałam, m. się śmieje, że ten artykuł to po to, żebym się w końcu skusiła na grudnia. :P

treissi · Post » 17 gru 2008, o 16:21

anoli pisze:Ja wczoraj czytałam, m. się śmieje, że ten artykuł to po to, żebym się w końcu skusiła na grudnia. :P

Ilonko to lepiej uprzedź M. jak należy przetransportować grudniczka, bo coś mi się zdaje, że Mikołaj może zostawić Ci gwiazdkowy prezent pod choinką

anoli · Post » 17 gru 2008, o 17:12

Oj nie niestety na to nie ma szans

treissi · Post » 17 gru 2008, o 17:23

A może jednak są

anoli · Post » 17 gru 2008, o 17:47

My świętujemy bez prezentów, a ponad to, m. już zaczyna mówić, że za dużo mam zieleni

bayaga · Post » 18 gru 2008, o 10:25

mój jakby marudził o moje pierdułki różne ,różniste to tylko raz odpaliłam...że ja sie w jego wiertarki nie wtryniam a o młotkach czy innych klunkrach już nie wspomne

i mam spokój....

treissi · Post » 18 gru 2008, o 12:33

My też się raczej nie bawimy w prezenty. Czasami tylko, ale jak coś konkretnego jest nam potrzebne

basga · Post » 18 gru 2008, o 13:55

To u nas jest chyba odwrotnie :P bo najpierw coś kupujemy a potem ustalamy,na jaką to okazję...i tak już wiem,że ta nowa mikrofalówka kupiona przed mikołajem to już jest na gwiazdkę a mikołaj to chyba był w pażdzierniku,o imieninach nie wspominając...

miluck · Post » 18 gru 2008, o 14:23

A ja nie wyobrażam sobie Świąt bez choćby najdrobniejszych upominków.
Każde z naszej trójki sporządza listę chciejstw , różnistych, od domku na wsi do np.ulubionej książki.
Kartka wszystko przyjmie

a później kupujemy wymarzone podarki ,według zasobności portfela.Najbardziej lubię ten moment kiedy syn czy M rozpakowuje paczkę i oczy im się świecą z radości ,ta chwila warta wszystkich pieniędzy i schodzonych nóg.Kupujemy prezenty, także swoim rodzicom i tu list niema, a trafić w gusta bardzo trudno ,
udaje mi się to raz na kilka lat,ale i tak warto

Tak naprawdę u nas na Święta mogłoby być mało jedzenia, ale choinki bez upominków chyba nie

anoli · Post » 18 gru 2008, o 15:00

Mój m. jedyne czego chce pod choinkę to podłoże i szarlotki :P

basga · Post » 18 gru 2008, o 16:52

Podrzucić wam trochę bo już mam gotowy-z 5 kg kiszonej plus reszta!

anoli · Post » 18 gru 2008, o 17:06

A dawaj dawaj :P czy jak tam poproszę

:P Moje chłopie koncentruje się na jedzeniu przy każdej możliwej okazji :P