Witam w już upalny poranek!
Jagodo kiedyś próbowałam spisać moje rośliny, ale to bardzo trudne bo ciągle jakieś wypadają i już po pierwszej grządce rezygnowałam. Nawet kiedyś spisywane róże zdezaktualizowały się

Spisanie wszystkiego miałoby tylko taki sens, że nie kupowałabym kolejnych takich samych egzemplarzy
Oczywiście pszczoła pokazała się dopiero na zdjęciu, ale mimo skojarzenia "atak" to nie aż taki!
Ej Jagódko mój rozumek mały jak czytam u Ciebie o różach
Ewciu no niestety i to mi zarzucają niektórzy że idą przez ogród nie widać poszczególnych roślin...ale jak bywam w innych ogrodach mam to samo! Ja też Deinanthe poznałam niedawno
Aniu kolejne floksy rozkwitają i dobrze, ze nie wszystkie na raz

Róże też w różnych terminach kwitną i dzięki temu cały czas jest kolorowo w ogrodzie
Dario no tak pomidory to jest motywacja

dwa lata w rzędu uprawiać i nie spróbować!
Skalniaki już się zapełniły roślinami i musiałam wczoraj wysypać niebieskie kryształki bo ślimaki zaczęły zjadać Rojnik 'Oddity'

Liliowca dostałam dość dawno i długo nie kwitł, ale same liście są ozdobą. Zarówno cebula jak i czarcikęsik to prezenty od Lidzi, bo to ona ma najwięcej ciekawostek

Na kwiatek czarciego też czekałam dwa lata. Białe róże mają to "coś"! Robiąc zdjęcie naparstnicy nie widziałam pszczoły stąd zaskoczenie
Alu każdy kwiatek ma swój urok
Coraz bardziej mury nagrzane i coraz cieplej, a i dzisiaj kompletny brak wiatru, chyba trzeba wyjąc wiatrak!
Aguś po pierwsze ....dziękuję

Winogron malutko, ale te są niezawodne ...ponoć poniemiecka odmiana. Pewnie będzie zrywać na wyścigi ze szpakami. Tak to floks. Kurczaczek to malutka kurka...no albo kogucik jest sam i nie mam porównania

Radzi sobie cały czas dzielnie!
Tereniu myślę że to wina oprogramowania bo w jednym czasie co raz ktoś się skarży...i ja wczoraj tak miałam! (co jakiś czas kopiuję). Za pochwały dziękuję! No to masz ukochanego gościa więc ciesz się nim a jak spotkasz Michała to pomyślcie i może kiedyś się znowu zobaczymy
U mnie też upalnie, ale w końcu to lato! Pozdrawiam serdecznie i ciesz się wnusiem
Julciu dzięki ale przesadzasz odrobinę

i nie będziemy Cię kroić, a cebulki zbieram

jeść przecież nie będę! Już raz miałam naparstnicę rdzawą ale się nie wysiała więc dostała kolejna i teraz mam nadzieję, a jak chcesz mogę zebrać nasiona. Dobrego dnia
Ewuniu widzisz nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło! Cieszę się, że czerpiesz z obecnego stanu życie pełnymi garściami

Ewuniu notuj to co Ci się podoba, bo ja mam za dużo materiałów piśmiennych i co zanotuję to zgubię
Czasem pokaż co nowego robisz!
Kilka zdjęć!
Wczoraj ogarnęła mnie wielka radość, bo kiedyś pisałam że szczepione przeze mnie drzewko będzie miało pierwsze owoce, a że szczepiłam kilka odmian a karteczki wypłowiały to mam same niespodzianki i pierwsza okazała się upragnioną KOSZTELĄ! Jedno jabłuszko spadło i poświęciłam się ...jest jeszcze nie dojrzałe a już słodkie! Ponieważ Kosztela owocuje naprzemiennie to za dwa lata mam nadzieję na pełną degustację owoców z młodości!
Kwitną chryzantemy
Floksy płowieją w palącym słońcu
inne rozkwitają
Julciu tak wygląda pysznogłówka, widać że przyrasta!
a to dla Małgosi Margo_margo
trawa hakonechloa macra aureola
Chłodu i cienia na dzisiaj!