
A teraz kilka moich kwiatków:


Te olbrzymkę dostałam od Lodzi. Niestety mój kiepski aparat nie oddaje bogactwa jej koloru.

Miała byc Akita a jest coś lepszego. Piękny pomarańcz.

Cafe od Adama



Anne Marie od Pana Stanisława.


Caballero od P. Stanisława.

Wielka jasno-pomarańczowa. Nie zidentyfikowana jeszcze, dostałam ją od koleżanki.