Zależy gdzie. Ja mam w tym roku wszystko zdrowe- ogórki, pomidory, buraczki , marchew... - bez oprysków, zero! Za to po raz pierwszy fasolka mi się pochorowała, nigdy nie widziałem chorej szparagówka, to mam... No i jabłonie, ale to inny temat.kaLo pisze: presja chorób była tak mała. Obecny sezon jest diametralnie inny i już tak lekko nie ma.f
OPRYSKI warzyw. Dyskusje o opryskach -tak czy nie i jak?cz.1
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4782
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 839
- Od: 6 sty 2013, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
U mnie również tamten rok był na równi ciężki z obecnym. Popołudniowe burze po całym dniu upału i częsta poranna mgła przyczyniły się do wystąpienia ZZ.
Prysnąłem raz Mildexem w lipcu, po tym jak zarażonych było już sporo krzaków. Wcześniej tylko obrywałem liście, bo zz na nich była zasuszona. To przez upały, które w jakiś sposób ją przyhamowywały. Potem do końca sezonu już niczym nie pryskałem. Zaraza wystąpiła, ale plon był na tyle duży, a ja miałem na tyle mało czasu, że ograniczyłem się już tylko do obrywania porażonych liści. NIe chciałem pryskać dojrzewających owoców. Wyrwałem kilka krzaków koktajlówek, bo tych nie traktuje po macoszemu, rosły zbyt gęsto.
W tym roku, prysnąłem raz Ridomilem gold końcem czerwca 1 poletko pomidorowe z 3. Znalazłem porażone liście na Aussie i Megagronie. Miałem zamiar prysnąć w tamtym tygodniu, bo pogoda była straszna, a pomidory jeszcze zielone. Na szczęście nie musiałem. Teraz idą upały, liście z zz znajduję, ale jest ich niewiele.
Przez 5 lat uprawy pomidorów na większą skalę, raz straciłem wszystkie krzaki na samym początku. Bodajże lata 2013 i 2015 były bardzo łaskawe i obyło się bez oprysków. W sumie prysnąłem jak dotąd pomidory śor 3 razy przez 5 lat. W tym raz Topsinem na brunatną plamistość liści pomidora.
Czyli unikam oprysków, ale gdy muszę to to robię. W pogotowiu czeka Ridomil Gold, Mildex i Amistar.
Prysnąłem raz Mildexem w lipcu, po tym jak zarażonych było już sporo krzaków. Wcześniej tylko obrywałem liście, bo zz na nich była zasuszona. To przez upały, które w jakiś sposób ją przyhamowywały. Potem do końca sezonu już niczym nie pryskałem. Zaraza wystąpiła, ale plon był na tyle duży, a ja miałem na tyle mało czasu, że ograniczyłem się już tylko do obrywania porażonych liści. NIe chciałem pryskać dojrzewających owoców. Wyrwałem kilka krzaków koktajlówek, bo tych nie traktuje po macoszemu, rosły zbyt gęsto.
W tym roku, prysnąłem raz Ridomilem gold końcem czerwca 1 poletko pomidorowe z 3. Znalazłem porażone liście na Aussie i Megagronie. Miałem zamiar prysnąć w tamtym tygodniu, bo pogoda była straszna, a pomidory jeszcze zielone. Na szczęście nie musiałem. Teraz idą upały, liście z zz znajduję, ale jest ich niewiele.
Przez 5 lat uprawy pomidorów na większą skalę, raz straciłem wszystkie krzaki na samym początku. Bodajże lata 2013 i 2015 były bardzo łaskawe i obyło się bez oprysków. W sumie prysnąłem jak dotąd pomidory śor 3 razy przez 5 lat. W tym raz Topsinem na brunatną plamistość liści pomidora.
Czyli unikam oprysków, ale gdy muszę to to robię. W pogotowiu czeka Ridomil Gold, Mildex i Amistar.
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1565
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
Stosuję raz w miesiącu oprysk ANHK (Aktywnie Napowietrzana Herbatka Kompostowa), raz w miesiącu oprysk Bio-Algeenem i interwencyjnie (na razie raz opryskałam) oprysk preparatem Po.modoro o nazwie IF.klon pisze:Izo jakie środki stosujesz?
Iza
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
Jeszcze Sezony mi się nie mylą. Rok temu zrobiłem jeden jedyny oprysk Rewusem w chwili pojawienia się komunikatu PIORIN.
Legionowo ze wszystkich stron otacza woda i pewnie z tego powodu mamy całkowicie odmienne warunki uprawy.
Legionowo ze wszystkich stron otacza woda i pewnie z tego powodu mamy całkowicie odmienne warunki uprawy.
- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1565
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
To jest możliwe, w każdym razie zeszły sezon u mnie był nie do pozazdroszczenia.
Iza
-
- 500p
- Posty: 610
- Od: 4 mar 2013, o 18:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
Czy ANHK jest do kupienia? To chyba to samo co Astvit - używam z dobrym skutkiem. Czy bio-algenem też podlewałaś sadzonki?jeszcze pisze:Stosuję raz w miesiącu oprysk ANHK (Aktywnie Napowietrzana Herbatka Kompostowa), raz w miesiącu oprysk Bio-Algeenem i interwencyjnie (na razie raz opryskałam) oprysk preparatem Po.modoro o nazwie IF.klon pisze:Izo jakie środki stosujesz?
- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1565
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
Herbatkę kompostową robi się samodzielnie. ok 1/5 wiadra kompostu, zalewamy to nie chlorowaną wodą prawie do pełna, dodajemy kilka łyżek melasy buraczanej albo trzcinowej jako pożywkę dla bakterii mieszamy i napowietrzamy przez dobę do dwóch przy pomocy urządzenia do napowietrzania akwarium. Używamy od razu bez rozcieńczenia opryskując wszystkie warzywa, drzewa i krzewy owocowe, cały ogród (ja nawet trawę tym pryskam jak zostanie). Zaczynamy w maju i do września, października jak ciepło powtarzamy raz w miesiącu, najlepiej jak rośliny są lekko zwilżone, np. po deszczu albo przed. Mamy domowe EM-y tylko o wiele lepsze, bo bakterii tlenowych mamy więcej, wywodzą się z naszego ogrodu, no i za darmo prawie
Tak, Bio-Algeenem podlewałam sadzonki od małego, teraz opryskuję dorosłe rośliny.

Tak, Bio-Algeenem podlewałam sadzonki od małego, teraz opryskuję dorosłe rośliny.
Iza
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 30 lip 2017, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
O, nie wiedziałam nawet. Zaraz chetnie poczytam. THXkaLo pisze: Jest praca naukowa na temat drożdży "Drożdże jako czynniki ochrony biologicznej roślin"
http://www.pm.microbiology.pl/web/archi ... 011107.pdf
ja info o stosowaniu drożdzy znalazłam na blogu Utygan.
Odnośnie czynników pogodowych i innych: w moim regionie ten rok uważam za podobny do ubiegłego (Wyjątkiem są może częstsze, gwałtowne burze) Nie stwierdzam jakiegoś szczególnego rozwoju chorób grzybowych (Ogórki jeden raz pryśnięte drożdżami trwają do teraz, choć zaczynają już schnąć, ale bardziej z braku wody - warzywa mam 200m od domu, wodę tam trzeba dowozić. W tym roku oboje z mężem już fizycznie nie jesteśmy w stanie, więc warzywa są zdane na łaskę niebios)
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
Pomidory uprawiam piąty rok (po kilkunastoletniej przerwie). W 2013 miałam zaledwie kilkanaście krzaków, bez deka oprysków, bo nie miałam na to czasu. Nawet posadziłam je niezbyt starannie, a nawozu pod nogi miały tyle samo co wszystko inne warzywa, czyli rozrzucony po działce i przykopany obornik. W sezonie nie podlewane choć było suche i gorące lato. Pomidory jakieś tam były, nawet słoików trochę zrobiłam.Chorób nie było. Na kolejny sezon (2014 rok) przygotowałam ponad 20 odmian (to wtedy poznałam AWN i wątki pomidorowe). Oczywiście też nie pryskałam niczym no bo po co
? I ... całkowita plajta. Rok był mokry, krzaki zagęszczone wilkami, na początku sierpnia wszystko było czarne. Wielu odmian nawet nie spróbowałam. 2015 i 2016 rok były cudowne, zwłaszcza '15, ale też podeszłam do tego bardziej odpowiedzialnie pod wieloma względami. Opryski tylko pomodorowe. W tym sezonie ciężko jest. Opryski nadal tylko pomodorowe, ale mam straty. Pierwsze i drugie grona OK, ale kolejne to już susz. Niewiele odmian wiąże na wszystkich piętrach. Najlepiej wiążą ukorzenione wilki. Owoce są piękne, wyrośnięte, ale w oczach mam strach czy zdążą dojrzeć. Już je ogławiam, niektórym obcinam duuuuuże czubki, bo brzydko wyglądają i mają suche pąki. Jem pomidorki od 22 lipca i cieszę się nadzieją,że zjem wszystkie, które teraz podziwiam.

-
- 500p
- Posty: 651
- Od: 10 kwie 2014, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
Chciałem zapytać o środek IF. Potrzebne mi ok 5 litrów tego środka do pomidorów a przepis jest na 1 litr. Muszę robić 5 litrowych butelek osobno czy mogę wszystkie składniki wymieszać w jednej 5 litrowej tzn. wszystkie składniki razy 5 ?
Pozdrawiam Krzysiek
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
Jeśli potrzebujesz 5 litrów to musisz podane składniki pomnożyć przez 5.
Nie ma sensu robić tego osobno po litrze.
Nie ma sensu robić tego osobno po litrze.
-
- 500p
- Posty: 651
- Od: 10 kwie 2014, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
Dzięki Maraga
W tym sezonie mam sporo pomidorów i ten litr IF wystarcza mi na kilka krzaków jeśli pryskam dokładnie każdego liścia. Chyba o to chodzi, żeby preparat był dokładnie rozprowadzony po całym krzaku. Mam rację?
W tym sezonie mam sporo pomidorów i ten litr IF wystarcza mi na kilka krzaków jeśli pryskam dokładnie każdego liścia. Chyba o to chodzi, żeby preparat był dokładnie rozprowadzony po całym krzaku. Mam rację?
Pozdrawiam Krzysiek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
Masz rację i żeby to wychodziło lepiej to proponuję kupić w sklepie jakiś adjuwant. Niektóre są pakowane po 250 ml. Co prawda wystarcza to na 1 ha, ale można się skrzyknąć w kilka osób i podzielić. Od biedy może być płyn do garów, ale nie chroni oprysku przed zmywaniem przez deszcz.
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
Moje pomidory w gruncie dostały dzisiaj wieczorem opryski IF-em.
Zapowiadali na noc i na jutro burze.
Zobaczymy co będzie. Trochę za późno wzięłam się za oprysk,musiałam dorabiać,bo zabrakło.W dodatku opryskiwacz migał się.Resztę dostały ogórki,te już były pryskane po ciemku.
Te pomidory dotychczas były pryskane tylko raz,już dość dawno.Część dostała Revus,druga połowa IF.
Zapowiadali na noc i na jutro burze.
Zobaczymy co będzie. Trochę za późno wzięłam się za oprysk,musiałam dorabiać,bo zabrakło.W dodatku opryskiwacz migał się.Resztę dostały ogórki,te już były pryskane po ciemku.
Te pomidory dotychczas były pryskane tylko raz,już dość dawno.Część dostała Revus,druga połowa IF.
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
Chociaż raz prognoza pogody sprawdziła się.Po 5 godz. od oprysku przyszła burza i podlała solidnie moje warzywka.
Mam tylko nadzieję,że w jakimś stopniu pomidorki i ogórki przyjęły podany im środek.
Na razie nie trzeba będzie podlewać.
Wszystko pięknie odżyło.
Mam tylko nadzieję,że w jakimś stopniu pomidorki i ogórki przyjęły podany im środek.
Na razie nie trzeba będzie podlewać.
Wszystko pięknie odżyło.