Witam, mam problem z borówką. Posadziłam ją w maju, wykopałam dużą dziurę w którą nasypałam ok 100l kwaśnego torfu, wyściółkowałam korą, podsypałam nawozem do borówki, regularnie podlewałam. W czerwcu zaczęły jej czerwienieć liście, sąsiad, którego poprosiłam o radę, stwierdził, że trzeba zakwasić glebę i podsypał mi ją siarczanem amonu. Borówka dalej czerwieniała, teraz wygląda jakby się paliła a jej dolne liście wyschły na wiór

Czy coś się dzieje może z korzeniami? Dodam, że dość głęboko ją posadziłam, nie wiem czy nie za bardzo, jak podsypuję korą to dolna gałązka aż się opiera o podłoże. Pierwsze zdjęcia są z końca czerwca, ostatnie - popalone z tego tygodnia. A borówka, którą posadziłam obok jakoś po ok 2 tygodniach, rośnie ładnie, troszkę jej czubki zczerwieniały na początku ale nie usycha jak jej pierwsza koleżanka.
