Lucynko upalny dzień, więc nawet do ogrodu nie wychodzę. Działka kolorowa, a Tobie wydaje się niedopieszczona.

Masz rację, że czasem trzeba odpuścić i tylko cieszyć się pięknym otoczeniem. Chwasty i tak w końcu wypieliłaś.
Maluchy słodkie, a siedem to już ładne stadko i świetnie, że szybko się zadomowiły.

Czosnki główkowate, to istny raj dla trzmieli, właśnie dlatego mam ze dwieście.

Wysiewają się wokół, ale jak lubisz pielić, to pewnie zimny inspekt będzie lepszy. Lilie masz zjawiskowe, a mocno czerwona jest przecudna.

Mam bordową, ale mniej urodziwa. Tygrysie równie piękne, moja pomarańczowa po przesadzeniu coś sobie nie radzi.

Pysznogłówka cytrynowa wyjątkowo śliczna i jak jeszcze pachnie, to już pełnia szczęścia.

Liliowców masz już ładną kolekcję.
Różowy przetacznik u mnie też później startuje, ale za to kwitnie bardzo długo, a jak wytnę przekwitłe kwiatostany, to do późnej jesieni różowi się na rabacie.
Werbena hastata ładnie kwitnie, jaką ma u Ciebie wysokość?
Spokojnych dni na działce.
