Ogród róży część 4

[Kasiula17]

To życzę również dużo zdrówka, oszczędzaj ciało a oczy niech cieszą się tak ślicznymi widoczkami

[stasia_ogrod]

Justysiu z Ciebie to urodzony podróżnik, długo miejsca w domu nie zagrzejesz, bo ciągle gdzieś Cię nosi.
Za to wspomnień masz bardzo dużo, bo zwiedziłaś już kawał świata. Tylko ostatnio syna z Tobą nie widać.
Dokucza Ci noga to wycieczki na razie wstrzymane, wylecz ją i będzie dobrze.
Ja jesienią miałam operację biodra, bo już całkiem nie dawało się chodzić. Naprawili i jestem jak nowo narodzona.
Przytulam i szybkiej poprawy zdrowia życzę.

[roza333]

Kasiu dziękuję
Stasiu ta ostatnia wycieczka to była z córcią i dobrze nam zrobiła dziękuję za to zdrówko oj przyda się i to bardzo czeka mnie ciężka walka z chorobą ,a kto zwycięży to się okaże .

[Kasiula17]

Ważne by być silnym duchem i ciałem

[stasia_ogrod]

Kochana, nie możesz się poddawać wierzę, że tę walkę uda Ci się wygrać a rodzina będzie Cię wspierać.

[kropelka]

Justyna, zdrówka życzę przede wszystkim! A ogród masz piękny, śliczna kępa żółtego krwawnika.
No i faktycznie masz duszę podróżnika!

[roza333]

Dziewczyny dziękuję za życzenia i wsparcie bez walki na pewno się nie poddam .Krwawnika mam jeszcze różowego

[misia i klusek]

Justynko dzięki za odwiedziny i dobre słowo. Trzymam kciuki za Twoje zdrowie.!!!!
Klusek

[roza333]

Krzysiu dziękuję czekają mnie ciężkie chwile w walce o zdrowie ale się boję

[alicjad31]

Justynko szybkiego powrotu do zdrowia

[roza333]

Alu dziękuję

[wielkakulka]

Witaj Justynko, śliczne lilijki liliowcowate zdrówka życzę i wiem kto wygra - TY...bo jak nie Ty, to kto?

[roza333]

Witaj Aniu dawno mnie tu nie było walcze ale na razie to choroba jest górą

[stasia_ogrod]

Walcz kochana nie wolno się poddawać a z Ciebie dzielna i zahartowana w przeciwnościach losowych kobietka.
Pomimo choroby, Twój ogród wspaniale wygląda a rośliny dorodne i zadbane.Tak trzymaj.
A wiesz, że niedawno myślałam o Tobie, czy operacja się powiodła.Przytulam i pozdrawiam serdecznie.

[roza333]

Stasiu dziękuję ciepłe słowa operacji nie miałam bo diagnoza była zła w listopadzie lekarze po badaniach postawili poprawną diagnozę choruję na SM cały czas walczę ale czasem mam dość , pierwsze miesiące prawie całe przeleżałam taka byłam słaba , teraz mam kolejny lek i powoli ale chodzę .Cieszy mnie ogród posiałam pomidorki i papryki ,a ogród trochę go muszę dostosować do mojej choroby i będzie ok .Pozdrawiam cieplutko