Witajcie!
Wróciłam z działki wypoczęta i dotleniona. Oczywiście szczęśliwa, bo dzień minął spokojnie, bez zawirowań zdrowotnych.
Kwiatków przybywa, ale przybyło też dwóch nowych mieszkańców gołębnika.
Seba - no, powiedzmy: prawie czerwone. Pomidory.
Mieliśmy ok. 20 gołębi, ale wszystkie zostały pożarte bądź wykradzione. Jednak one muszą być obecne, więc już jest kilka nowych.
Nawóz idealny i nie tylko do warzyw.
Czosnki główkowate robią za jadłodajnię.
Danusiu [danuta z] - moje pnące róże też przekwitły i nie powtarzają, szkoda.
Jeszcze czekam na pomidorki, jeszcze ze dwa dni i do konsumpcji.
Siałam dalie kołnierzykowe i... jedna się trafiła jak ślepej kurze ziarnko..
Mariolko -
Różyczki to piękne kwiaty, ale wymagają sporo troski i zabiegów. Będziesz zadowolona ze swoich, gdy tylko poświęcisz im trochę więcej uwagi.
Masz nowe miejsca! Będzie się działo!

Lilia tygrysia NN

Lilia tygrysia 'Red Tiger'.
Tereniu [tencia] - witaj, kochana.
Masz rację, w tym roku otrzymałam dobrą i dodatkowo podwójną nauczkę w sprawie szacunku dla własnego zdrowia. A już myślałam, że jestem niezniszczalna.
Gołębiarze wiedzą, jak zatrzymać nowe ptaki, ale te ukradzione i tak nie wrócą, bo to były duże i ciężkie, nielatające gołębie: 'Kingi'.

Kciuki bardzo się przydadzą, dziękuję.
Moja działka już przeschła, ale deszcze dobrze zrobiły roślinkom. Jeszcze pilnie potrzebne cieplejsze noce, bo ogórki nie chcą rosnąć. Krzaczki ładne i duże, a owoce maleńkie.
Dziękuję pięknie za ciepłe słowa i wzajemnie zdrówka dla Was.

Nareszcie heliotropy mnie satysfakcjonują.
Zuziu111 -
Cudownie odpoczywa się wśród kwiatów i muzyki brzęczących owadów zbierających nektar.
Ja również najbardziej lubię tę porę roku, gdy kwitnie moc kwiecia.

Dalijki pokazują wreszcie, na co je stać.
Marysiu [Maska] - dziękuję w imieniu liliowców.
Róża, o którą pytasz, to 'Valencia'.
Dziękuję za dobre życzenia i wzajemnie dobrego tygodnia życzę.
Goryczka siedmiodzielna.
