Ładne te petunie masz. Nie mogę się też nadziwić warzywom, u mnie mało co by tak wyrosło.
Rodzice Cię denerwują, że się przeprowadzasz?








Jeszcze jak! Jakby kto wiadrem lał! I burza się ciągnęła baaardzo długo, z tym, że tak blisko to ze dwa razy rypnęło, a poza tym to tak gdzieś niedaleko. Już nie padało, a jeszcze grzmiało do wieczora prawie. I w ogóle błyskawic nie było. Ale podlało fajnie, zapas wody zrobiony, a i ochłodziło sięseba1999 pisze:Lucy u Ciebie chyba padało


Ale jednak trochę też, szczególnie 'sałata' (czyli w języku kaktusiarzy sukulenty nie-kaktusy)seba1999 pisze:Tylko, że ty masz kaktusy a one dużo jej nie potrzebują![]()
Ponad 32 stopnie dzisiaj, to mało??A ja właśnie za upałami tęsknię bardzo, coś chłodno było do tej pory.



Gruntowych roślin się nie podlewa codziennie, i tylko te wrażliwsze, głównie róże, jak jest sucho. A całe to tałatajstwo skrzynkowo-donicowe to przede wszystkim moja mama - zawsze nasadzi bez opamiętania, a potem ma zajęcie. Ja tylko z doskoku. Swoich mam na balkonie, na oknie i przy schodach tylko 11 pojemników chyba, domowych więcej, ale domowe też staram się deszczówką podlewać. No i te pomidoryseba1999 pisze:Tylko nie mów, że ogród podlewasz ręcznie ?