Urocze ostróżki i inne kwiecie!
Tulapowisko
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Tulapowisko
Mati, to moja Big P. faktycznie Big... w ub roku mia l a około 170 cm
chyba że to nie ona?
Urocze ostróżki i inne kwiecie!
Urocze ostróżki i inne kwiecie!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Tulapowisko
Przecudna pomarańczowa róża!!
Idealnie pasuje do tej żółtej
U mnie w różach pogrom był - zeszłego lata nornica zeżarła korzonki prawie wszystkim, jak jej już się lilie skończyły, ale pomimo zarzekania się, że koniec z tym, znowu ponasadzane,nie wiadomo skąd i kiedy
U mnie w różach pogrom był - zeszłego lata nornica zeżarła korzonki prawie wszystkim, jak jej już się lilie skończyły, ale pomimo zarzekania się, że koniec z tym, znowu ponasadzane,nie wiadomo skąd i kiedy
- pestka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1805
- Od: 1 gru 2008, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tulapowisko
Tulapku jak tam wakacje, roślin u ciebie co nie miara Róże cudowne masz dużo kolorów na działeczce
cudownie

cudownie
Pestka zaprasza na swoją działkę: SPIS moich wątków Działka ROD pestki -rok 2016-2022 Kupię-sprzedam
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Tulapowisko
Hej Mati.
Ta przedwojenna róża rzeczywiście ma taki kształt kwiatka, że ja przepadłam. Super.
Widzę, że gustujesz w ciemnych różach. I na dodatek masz Tuscany!
Omotała mnie ta róża od kiedy zobaczyłam jej kwiaty na sopockiej różance.
Choruje Ci?
Ostróżki masz piękne i w tylu wariacjach kolorystycznych. Te błękitne są obłędne.
Gratuluję wyników. Zdolna bestia z Ciebie.
Ta przedwojenna róża rzeczywiście ma taki kształt kwiatka, że ja przepadłam. Super.
Widzę, że gustujesz w ciemnych różach. I na dodatek masz Tuscany!
Ostróżki masz piękne i w tylu wariacjach kolorystycznych. Te błękitne są obłędne.
Gratuluję wyników. Zdolna bestia z Ciebie.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Tulapowisko
Witaj Mati
. Gratuluję średniej
. Ja to nigdy takiej nie miałam ale paski były
. Genialne fotki jak zawsze
. Widzę, że przepadłeś w temacie różanym, masz różyczkę jak nic
. Objawy widać gołym okiem
. Piękne zdjęcie motylka, u mnie mało ich w tym roku
. Pozdrawiam i udanej niedzieli życzę
.
Re: Tulapowisko
No to czas popisać u siebie
Joanno, no widziałem
Tak jak mówiłem, nie było po co się zarzekać, że nie kupisz, a to dopiero początek

Anido, dzięki! Do liceum to się dostałem, 169 punktów mam
Tylko ja z taką średnią, a kolega bez paska do tej samej klasy idzie. Da się

Dominiko, różowe trochę się rozwineły i zaschły, za mało siły po przesadzeniu. Żadna strata, rozrosną się i jeszcze ze dwa razy zdążą zakwitnąć
Teraz czekam, aż mi nasionka poprodukują i będę znowu robić je hurtowo, a co tam! Wszędzie rosną

Mariuszu, nie do końca rozumiem-wszystkie kwitną teraz, ale żadnej w tym roku nie wsadzałem. Mnożę je chyba od 5 lat już, niektóre tyle mają i niektóre pierwszy raz kwitną.

Natalio,ooo, odpoczynek! Jak ja bym chciał
Ale chyba teraz już tak, bo dotąd to robiłem.. O tym niżej.

Bea, ostróżki mieć jest zajefajnie, wakacje-zależy
Najbardziej w tym sezonie jestem zadowolony z nowo nabytej Burgundy Iceberg, bo po prostu wyszło jej to idealnie-nie podżarta przez nic, nie okrywa ziemi, każdy jeden kwiatek pięknie rozwinięty i to w bukiecie w dodatku! Z Kardynała nie do końca jestem zadowolony, bo się na wszystkie strony rozwalił. Ale kwiatki miał ładne
Hippolyte w końcu zaczęła pokazywać, co potrafi, duży plus dla niej. Reszta świeża, to się nie wypowiem. No może, że mnie Novalis wkurzył, bo nie zakwitł, i Veichleblau rozwaliła, bo ledwo od ziemi odrosła a kwitnie jak głupia z 3 tygodnie już

Karolinko, to już omówione mamy :P

Basiu, mnie nie pytaj
Na razie widzę nowe pędy jej rosną, ale na tej samej wysokości już pąki dostają.

Lucy, a te dwie to idealnie pasują do rosnącej obok fioletowej Tuscany
Na Twoim miejscu zrobiłbym tak samo, chociaż nornicę to wypatroszyć

Pestko, na razie wakacje robocze były, ale chyba teraz mogę poodpoczywać

Aniu, wiedziałem
Tuscany to taka dość oryginalna jest. Przyjechały rok temu trzy chude pędy tej samej wysokości.Liście wypuściła chyba w połowie lata i przyrosła tyle, co nic. W tym roku wystrzeliła, że się przewróciła, i tylko ją coś tam lekko podgryzło. Żyje bez podlewania, a wsadzona była w piach
I rację masz, lubuję się w tych od ciemnego różu poczynając. Niech ktoś już wymyśli błękitną Light Blue For You! 
Dziękuję ślicznie! A wiem, że lubisz robale, to masz gąsienicę w futrze, he!

Ewelino, wcale nie mam różyczki, wcale a wcale, nie nie nie ... Tja
Motylków też u mnie mniej w tym roku, ale budlei kwitnących też nie mam, ciężka przeprawa z nimi. Miłego tygodnia
Ostatnio też taki aniołkowy cuś sobie latał, ale ostrego zdjęcia nie dało się zrobić:


To teraz osobno zapodam, co się działo i więcej fotek, bo wiadomo-limity




Joanno, no widziałem

Anido, dzięki! Do liceum to się dostałem, 169 punktów mam

Dominiko, różowe trochę się rozwineły i zaschły, za mało siły po przesadzeniu. Żadna strata, rozrosną się i jeszcze ze dwa razy zdążą zakwitnąć

Mariuszu, nie do końca rozumiem-wszystkie kwitną teraz, ale żadnej w tym roku nie wsadzałem. Mnożę je chyba od 5 lat już, niektóre tyle mają i niektóre pierwszy raz kwitną.

Natalio,ooo, odpoczynek! Jak ja bym chciał

Bea, ostróżki mieć jest zajefajnie, wakacje-zależy
Najbardziej w tym sezonie jestem zadowolony z nowo nabytej Burgundy Iceberg, bo po prostu wyszło jej to idealnie-nie podżarta przez nic, nie okrywa ziemi, każdy jeden kwiatek pięknie rozwinięty i to w bukiecie w dodatku! Z Kardynała nie do końca jestem zadowolony, bo się na wszystkie strony rozwalił. Ale kwiatki miał ładne

Karolinko, to już omówione mamy :P

Basiu, mnie nie pytaj

Lucy, a te dwie to idealnie pasują do rosnącej obok fioletowej Tuscany

Pestko, na razie wakacje robocze były, ale chyba teraz mogę poodpoczywać

Aniu, wiedziałem
Tuscany to taka dość oryginalna jest. Przyjechały rok temu trzy chude pędy tej samej wysokości.Liście wypuściła chyba w połowie lata i przyrosła tyle, co nic. W tym roku wystrzeliła, że się przewróciła, i tylko ją coś tam lekko podgryzło. Żyje bez podlewania, a wsadzona była w piach
Dziękuję ślicznie! A wiem, że lubisz robale, to masz gąsienicę w futrze, he!

Ewelino, wcale nie mam różyczki, wcale a wcale, nie nie nie ... Tja


To teraz osobno zapodam, co się działo i więcej fotek, bo wiadomo-limity




Re: Tulapowisko
TAKŻE TEN TEGES, NO WIETA:
Są wakacyje. Niby ludź kce sobie relaksu zaznać, a tu ci nie jest dane. Jak się chłopowi kce coś umodernizować, to pierw jest mus, że trza coś rozkawałkować. No to sobie chłop kawałkuje, budzi cie ledwo jutrzenka świta, i jak Pan błogosławi słowami ,,do roboty". Zaś działa to tak, że każą ci na szypie gruz wynosić. No to je robota dla bęcwałów, to sie łeb na bok odstawia. I machasz 8 godzinów, i dopiro na ostatnie dwa godziny ci świta, coby wiadrami transport sie odbywać miał. I następnych dni kwartet bo kilka już godzinów wywozisz, ale taczką, bo chłop zwymyślił takieżże wyjście.
Tak to było
Potem jeszcze inne praca były, dla mnie zawsze ,,przynieś, wynieś, pozamiataj, świnie nakarm" ale łokieć jeszcze nie wybaczył. Od wczoraj sobie już murują i beton leją, to ma osoba zbędną się stała. Do liceum się dostałem. Aha, w ogródku chyba też coś robiłem. Mam dwie stówy i pustka w głowie, na co wydać. W końcu nam będą pokoje robić, to jakieś dodatki, mebel albo kwiaty do pokoju bym kupił. Ale tu jeszcze cebulki męczą..
Jest też taka historia. Zdenerwowałem się na mój aparat-ma jakąś plamkę w górnej, prawej części zdjęcia wtedy widać. No i do końca się obiketyw nie otwiera i często z brzegu zdjęcia jest ciemniej, jak zapomnę na siłe otworzyć. Z tej okazji wziąłem aparat siostrze, która ma nowszy a nie używa. Robię-kurde, jakie dobre makro. No tak, przychodzisz do domu, a tu wszystko tak nieostre na tym makro, że hoho
No to dzisiaj, zdenerwowawszy się na obydwa sprzęty, wracam do telefonu. No, w końcu coś krwawnikowi odpowiedni kolor zdjęcia zrobiło. Co z tego, jak już tak z nim źle, że komputer go nie czyta
Także te wyżej to głównie z mojego, od ,,aniołka" aparatem siostry.
To najpierw moim, mało wiele chronologicznie.



Trzeba w końcu zidentyfikować, jaka to jest, bo śliczna. Jakaś tegoroczna. Właśnie sprawdziłem, jakie kupiłem-do niczego nie pasuje. Hurra, niezgodna, śliczna róża

Eddy Mitchel, tylko potem się jak talerz otworzył i ładny nie był



Oo, a to moje top zdjęcie 2017r.

Jeszcze żarówa kwitła

Pamiętacie? To jest następny dzień. Tydzień potem ona dalej wisiała

Ta burgundy nie do końca w kolorze burgundy, ale to zależy. Jednak jak ona taka zdrowiutka, nie kładzie się i takimi pięknymi bukiecikami mi zakwitła zostaje miss mojego ogródka

A to odbarwiony dzwonek. Zagustowałem w robieniu pływających kompozycji kwiatowych w szkle-trochę cegiełek, jedna róża i np. dzwoneczki za dwa. No temu zszedł barwnik


Zrostka. Kiedyś kupiłem jedną, są dwie.

Na tego się trzy lub dwa lata naczekałem. A inne trzy kupione w tym roku już kwitną..


Tropical Sunset

I znowu dzwonki, te z nasionek


Rodzicowe lilie i róża




A taki mamy warzywnik.

Azalie, rany, przesadzone i żyją. Trzy białe, ogólnie to sadzonki z babci białej azalii, bo moja padła, i sześć sadzonek z mojej różowej. Upychają tyle sprzedawcy, i wtedy giną...

Księżyc

A tutaj przedwczorajsza mgła, co musieliśmy koniecznie w nią z siostra wejść






A to z aparatu siostry. Jak już wyszło, to wyszło, ale ile nie wyszło..



Taaakie poziomole mam!







I dzisiejsze, też z aparatu siostry.




To mi się podoba

Moje ulubione,żółte maliny. Słodziutkie tak, że czasem niedojrzałe jem


W zastępstwie pszczółki siedziała dzisiaj mucha. Wszystko dzieje się na wierzbie bambusowej/palmowej, popularna jest




A z boku jeszcze jedne taki
Veichleblau pokazuje, na co mam czekać... No dobra, to tylko niech ona rośne w górę, już się napatrzałem

Posiał sobie Tulap miętę, i ma Tulap miętę.. Posadzę w warzywniku, potem gdzieś na rabaty, wtedy w ciężkie miejsca i na końcu na pobocza i łąki, trochę oddam

Tu bez problemu.

Takie mam dwie kanny. Podsadzone poziomkami, niby pnącymi, i chyba motylkami.

A te dwie róże dają co roku taki pokaz pod werandą.

Są wakacyje. Niby ludź kce sobie relaksu zaznać, a tu ci nie jest dane. Jak się chłopowi kce coś umodernizować, to pierw jest mus, że trza coś rozkawałkować. No to sobie chłop kawałkuje, budzi cie ledwo jutrzenka świta, i jak Pan błogosławi słowami ,,do roboty". Zaś działa to tak, że każą ci na szypie gruz wynosić. No to je robota dla bęcwałów, to sie łeb na bok odstawia. I machasz 8 godzinów, i dopiro na ostatnie dwa godziny ci świta, coby wiadrami transport sie odbywać miał. I następnych dni kwartet bo kilka już godzinów wywozisz, ale taczką, bo chłop zwymyślił takieżże wyjście.
Tak to było
Jest też taka historia. Zdenerwowałem się na mój aparat-ma jakąś plamkę w górnej, prawej części zdjęcia wtedy widać. No i do końca się obiketyw nie otwiera i często z brzegu zdjęcia jest ciemniej, jak zapomnę na siłe otworzyć. Z tej okazji wziąłem aparat siostrze, która ma nowszy a nie używa. Robię-kurde, jakie dobre makro. No tak, przychodzisz do domu, a tu wszystko tak nieostre na tym makro, że hoho
No to dzisiaj, zdenerwowawszy się na obydwa sprzęty, wracam do telefonu. No, w końcu coś krwawnikowi odpowiedni kolor zdjęcia zrobiło. Co z tego, jak już tak z nim źle, że komputer go nie czyta
Także te wyżej to głównie z mojego, od ,,aniołka" aparatem siostry.
To najpierw moim, mało wiele chronologicznie.



Trzeba w końcu zidentyfikować, jaka to jest, bo śliczna. Jakaś tegoroczna. Właśnie sprawdziłem, jakie kupiłem-do niczego nie pasuje. Hurra, niezgodna, śliczna róża

Eddy Mitchel, tylko potem się jak talerz otworzył i ładny nie był



Oo, a to moje top zdjęcie 2017r.

Jeszcze żarówa kwitła

Pamiętacie? To jest następny dzień. Tydzień potem ona dalej wisiała

Ta burgundy nie do końca w kolorze burgundy, ale to zależy. Jednak jak ona taka zdrowiutka, nie kładzie się i takimi pięknymi bukiecikami mi zakwitła zostaje miss mojego ogródka

A to odbarwiony dzwonek. Zagustowałem w robieniu pływających kompozycji kwiatowych w szkle-trochę cegiełek, jedna róża i np. dzwoneczki za dwa. No temu zszedł barwnik


Zrostka. Kiedyś kupiłem jedną, są dwie.

Na tego się trzy lub dwa lata naczekałem. A inne trzy kupione w tym roku już kwitną..


Tropical Sunset

I znowu dzwonki, te z nasionek


Rodzicowe lilie i róża




A taki mamy warzywnik.

Azalie, rany, przesadzone i żyją. Trzy białe, ogólnie to sadzonki z babci białej azalii, bo moja padła, i sześć sadzonek z mojej różowej. Upychają tyle sprzedawcy, i wtedy giną...

Księżyc

A tutaj przedwczorajsza mgła, co musieliśmy koniecznie w nią z siostra wejść






A to z aparatu siostry. Jak już wyszło, to wyszło, ale ile nie wyszło..



Taaakie poziomole mam!







I dzisiejsze, też z aparatu siostry.




To mi się podoba

Moje ulubione,żółte maliny. Słodziutkie tak, że czasem niedojrzałe jem


W zastępstwie pszczółki siedziała dzisiaj mucha. Wszystko dzieje się na wierzbie bambusowej/palmowej, popularna jest




A z boku jeszcze jedne taki

Posiał sobie Tulap miętę, i ma Tulap miętę.. Posadzę w warzywniku, potem gdzieś na rabaty, wtedy w ciężkie miejsca i na końcu na pobocza i łąki, trochę oddam

Tu bez problemu.

Takie mam dwie kanny. Podsadzone poziomkami, niby pnącymi, i chyba motylkami.

A te dwie róże dają co roku taki pokaz pod werandą.

- witch
- 1000p

- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Tulapowisko
Cudne róże, maki i lilie
Jednak tym razem podobają mi się najbardziej zdjęcia motyli
Jednak tym razem podobają mi się najbardziej zdjęcia motyli
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Tulapowisko
Zanim mi się wszystkie fotki otworzą to pewno północ mnie zastanie.
Jakoś ostatnio mój komp jest w rozsypce i ledwo dyszy, ale poczekam na otwarcie, bo foty motyli mnie kręcą.
Mało ich u mnie, ale to miasto i ptactwa nieprzebrane rzesze, nie uchowa się żadna gąsienica a ostatnio doszły jeszcze drozdy.
Zachód słonka świetnie ująłeś
, wygląda bardzo malowniczo.
Gratulacje z tytułu przyjęcia do liceum i dobrego świadectwa.
Teraz wypocznij od nauki i bierz garściami z tego co życie niesie, ogródek masz już piękny i jest gdzie odpocząć.
Jakoś ostatnio mój komp jest w rozsypce i ledwo dyszy, ale poczekam na otwarcie, bo foty motyli mnie kręcą.
Mało ich u mnie, ale to miasto i ptactwa nieprzebrane rzesze, nie uchowa się żadna gąsienica a ostatnio doszły jeszcze drozdy.
Zachód słonka świetnie ująłeś
Gratulacje z tytułu przyjęcia do liceum i dobrego świadectwa.
Teraz wypocznij od nauki i bierz garściami z tego co życie niesie, ogródek masz już piękny i jest gdzie odpocząć.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Tulapowisko
No to Ci powiem, że TAKICH fotek, jak Ty robisz, to na tym forum jeszcze nie spotkałam, żeby ktoś robił 
Re: Tulapowisko
Aguś, co kto lubi
Za motylami to się zawsze nabiegać trzeba, bo one takie nieustabilizowane
Grażynko, to co, otworzyły się?
Masz czas, dałem tyle, że do następnych pewnie dwa tygodnie miną
Ptaki mimo wszystko dobra sprawa. Przynajmniej Ci róż robale nie zjedzą
Coś za coś. Motyle mam, to orliki z różami nie mają liści
Marzy mi się taki już profesjonalny aparat, toby te zdjęcia były ładniejsze.. Chyba
Teraz się za ten japoński w końcu mogę chwycić konkretnie! I angielski będę dalej szkolić. Rany, bez nauki to człowiek głupieje
Chociaż jakbym mógł, to bym raczej zarabiał na kwiatuchy, bo włączyła mi się rządza na tyyyle roślin, że hoho..
Lucy, ooj wiem, wstyd jak nic pokazywać te moje, rozmazane, nieostre, bez fajnego boheku i bluru
Seba robi lepsze 
***
Zapomniałem napisać o moim bardzo, bardzo ważnym wniosku/sformułowaniu!
Mianowicie, ja nie posiadam ogrodu. To, co pokazuję na zdjęciach, i co wy bierzecie za ogród, to tak naprawdę miejsce do oglądania roślin. Bo ten mój ogródek to ni ładny, ni uporządkowany, nie trzyma się żadnego schematu, co ma być wysokie i szerokie jest ledwo widoczne (róże, budleje), a duże rośnie niepodziewania (dzwonki, cegiełki, chwasty) albo pojawia się znikąd i zarasta metr kwadratowy (kurdybanek). Stąd też w miejscu znanym tu jako Tulapowisko możemy obserwować rozwijanie się naturalnego ekosystemu, koegzystencji różnych roślin i robali, tylko i wyłącznie negatywnych skutków choinek, chamstwa róż i powojników, siły cebulowych, zaborczości wodnej klonów, samowolki ostróżek, orlików i chwastów oraz różnych mutacji i niespodziewanych wypadków. Dziękuję
Grażynko, to co, otworzyły się?
Ptaki mimo wszystko dobra sprawa. Przynajmniej Ci róż robale nie zjedzą
Marzy mi się taki już profesjonalny aparat, toby te zdjęcia były ładniejsze.. Chyba
Teraz się za ten japoński w końcu mogę chwycić konkretnie! I angielski będę dalej szkolić. Rany, bez nauki to człowiek głupieje
Chociaż jakbym mógł, to bym raczej zarabiał na kwiatuchy, bo włączyła mi się rządza na tyyyle roślin, że hoho..
Lucy, ooj wiem, wstyd jak nic pokazywać te moje, rozmazane, nieostre, bez fajnego boheku i bluru
***
Zapomniałem napisać o moim bardzo, bardzo ważnym wniosku/sformułowaniu!
Mianowicie, ja nie posiadam ogrodu. To, co pokazuję na zdjęciach, i co wy bierzecie za ogród, to tak naprawdę miejsce do oglądania roślin. Bo ten mój ogródek to ni ładny, ni uporządkowany, nie trzyma się żadnego schematu, co ma być wysokie i szerokie jest ledwo widoczne (róże, budleje), a duże rośnie niepodziewania (dzwonki, cegiełki, chwasty) albo pojawia się znikąd i zarasta metr kwadratowy (kurdybanek). Stąd też w miejscu znanym tu jako Tulapowisko możemy obserwować rozwijanie się naturalnego ekosystemu, koegzystencji różnych roślin i robali, tylko i wyłącznie negatywnych skutków choinek, chamstwa róż i powojników, siły cebulowych, zaborczości wodnej klonów, samowolki ostróżek, orlików i chwastów oraz różnych mutacji i niespodziewanych wypadków. Dziękuję
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Tulapowisko
Eddy Mitchel otwarty Ci się nie podoba
Nie mam drugiej takiej róży o tak ciemnych płatkach. Nic sobie nie robi z pełnego słońca.
No ale ja mam specyficzny gust
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Tulapowisko
Seba robi inne
Ogarnij sie człowieku, wakacje są! Ja tu kombinuje, jak najdłużej się wymigać od szkoły, a ten się uczyć chceTeraz się za ten japoński w końcu mogę chwycić konkretnie! I angielski będę dalej szkolić. Rany, bez nauki to człowiek głupieje
To ja już teraz wiem, co ma moja mama - miejsce do oglądania roślin!! a zawsze myślałam, że to się nazywa chaos i niezorganizowanie
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Tulapowisko
Gratulacje przyjęcia do wymarzonej szkoły
Pewnie niedługo będziecie mieć spotkanie klasowe
Ogórków macie bardzo dużo, jak zaczną owocować to dopiero będzie roboty z kiszeniem, konserwowaniem
To te maliny, które niedawno sadziłeś ?
Ogórków macie bardzo dużo, jak zaczną owocować to dopiero będzie roboty z kiszeniem, konserwowaniem
To te maliny, które niedawno sadziłeś ?
- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Tulapowisko
Zdjęcia masz przepiękne. Wszystkie. A te makro naprawdę robią wrażenie.
Zdjęcia to jedno, a rośliny drugie. Też piękne. I widoki z okolicy także. Sama nie wiem, czym się bardziej zachwycać.
A miejsce do oglądania roślin to po prostu rewelacyjny tekst.
Zdjęcia to jedno, a rośliny drugie. Też piękne. I widoki z okolicy także. Sama nie wiem, czym się bardziej zachwycać.
A miejsce do oglądania roślin to po prostu rewelacyjny tekst.


