Mały ogródek
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Mały ogródek
Jola przepiękny różany pokaz
oczu oderwać nie można
kwitną niesamowicie i zapach zapewne równie niesamowity się unosi 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mały ogródek
Ładna róża Jolu i taka swojska w delikatnym różu, lecz gdzie jej do angielek
Jednak każda z nich ma cos w sobie
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Mały ogródek
Jolu, rabata pastelowa wygląda obłędnie
Nic, tylko siąść na leżaczku i gapić się na nią cały dzień
Twój ogród to kwintesencja bujności
Tak wielkich, obsypanych kwieciem krzewów, nie widziałam chyba u nikogo
Możesz narzekać, że mokro, że irysy nie chcą rosnąć, ale to nie zmienia faktu, że róże wyjątkowo dobrze się u Ciebie czują. Jak w ogrodzie botanicznym 
Twój ogród to kwintesencja bujności
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mały ogródek
Witaj
. Kochana jak widać wszędzie wskazany jest umiar. Masz niesamowity i piękny ogród ale faktycznie miejscami róże wchodzą na siebie. Z pewnością odbija się to również na ich zdrowiu. Pomimo,że jest mnóstwo cudnych róż postaram się wziąć Twoje rady do serca
. Zastanowię się 10 razy zanim kupię i posadzę jakąś różę
. Byliny można zawsze przesadzić a róże gorzej to znoszą , zwłaszcza takie kilkuletnie. Nie mniej uważam, że Twój ogród jest bajeczny i bardzo dziękuję za cenne wskazówki
. . Pozdrawiam i udanego popołudnia życzę
.
- Yollanda
- 500p

- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały ogródek
Kilka ostatnich dni padał deszcz. Wiadomo jak mnie to "cieszy". Wczoraj wyszło słonko. Udało mi się wreszcie skosić trawę na ścieżkach miedzy rabatami. Zaraz ogród lepiej się prezentuje. Ścieżki mam za wąskie, ale już myślę nad ich poszerzaniem, a nie zwężaniem, jak to było kiedyś.
Róże jeszcze kwitną, choć są nieco przyklapnięte i zniszczone deszczem. Po różach przychodzi czas na liliowce, moja kolejna miłość.
Liliowce rosną u mnie jeszcze lepiej niż róże. Tworzą szybko ogromne, bujnie kwitnące kępy. Powinnam zrobić ogród liliowcowy, a nie różany, bo właśnie one są tu u siebie w domu. Róże występują gościnnie, a liliowce to domownicy, irysy- persona non grata. Mam wiele odmian tych kwiatów. Trochę za dużo. Oddałam wiosną znaczną ich część koleżance. Usiłuję rozdać, według mnie, brzydsze odmiany, myślę też o wątku sprzedażowym cenniejszych odmian. Wiem, że są pośród nas miłośnicy tych cudnych roślin.
Ogródek spod kosiarki.





Kicek na swoim miejscu, podczas ulubionej czynności.

JagiS
Moje wysiłki nad eliminacją zbyt dużej ilości wielkich róż są na zadowalającym etapie.
Ogromną Berolinę i purpurową NN zabierze w sierpniu kolega z sąsiedniej działki.
Marię Curie i karminową wielkokwiatową oddam koleżance, także z naszych działek.
Aleksandra of Kent została usunięta. Nieznana choroba wykluczyła ją z ogrodu. Pocięłam ją na kawałeczki i w torbie wyniosłam ją poza ogród , na osiedlowy śmietnik, aby zaraza na kompoście się nie rozgościła. Miejsce po niej opryskałam kaptalem. Zajmie je 'Wiliam Shakespear' tymczasowo rezydujący, o zgrozo
, pod płotem.
Avalon 2 sztuki przeniosę na frontową część ogrodu. U stóp 'Eifelzauber' rosnącej pionową będzie jej lepiej.
Wiem, że Twoje róże nie rosną tak bujnie, ale są wystarczająco duże, a piękne niezrównanie. Masz wspaniałe, szlachetne odmiany, w cudnych kolorach. Ogromne, bujne kszaczory nie są nam wcale potrzebne. Patrz moje, po co takie wielkie
.
Na potwora rośnie kolejna róża 'Parky' - 2 metry wysokości osiągnęła spokojnie.
'róża 'Parky' - Harkness


'Avalon' biedak do przesadzenia

'Eifelzauber' faktycznie dobra róża. Przedwczesną, niekorzystną oceną trochę ją skrzywdziłam.

cdn wieczorem
Róże jeszcze kwitną, choć są nieco przyklapnięte i zniszczone deszczem. Po różach przychodzi czas na liliowce, moja kolejna miłość.
Liliowce rosną u mnie jeszcze lepiej niż róże. Tworzą szybko ogromne, bujnie kwitnące kępy. Powinnam zrobić ogród liliowcowy, a nie różany, bo właśnie one są tu u siebie w domu. Róże występują gościnnie, a liliowce to domownicy, irysy- persona non grata. Mam wiele odmian tych kwiatów. Trochę za dużo. Oddałam wiosną znaczną ich część koleżance. Usiłuję rozdać, według mnie, brzydsze odmiany, myślę też o wątku sprzedażowym cenniejszych odmian. Wiem, że są pośród nas miłośnicy tych cudnych roślin.
Ogródek spod kosiarki.





Kicek na swoim miejscu, podczas ulubionej czynności.

JagiS
Moje wysiłki nad eliminacją zbyt dużej ilości wielkich róż są na zadowalającym etapie.
Ogromną Berolinę i purpurową NN zabierze w sierpniu kolega z sąsiedniej działki.
Marię Curie i karminową wielkokwiatową oddam koleżance, także z naszych działek.
Aleksandra of Kent została usunięta. Nieznana choroba wykluczyła ją z ogrodu. Pocięłam ją na kawałeczki i w torbie wyniosłam ją poza ogród , na osiedlowy śmietnik, aby zaraza na kompoście się nie rozgościła. Miejsce po niej opryskałam kaptalem. Zajmie je 'Wiliam Shakespear' tymczasowo rezydujący, o zgrozo
Avalon 2 sztuki przeniosę na frontową część ogrodu. U stóp 'Eifelzauber' rosnącej pionową będzie jej lepiej.
Wiem, że Twoje róże nie rosną tak bujnie, ale są wystarczająco duże, a piękne niezrównanie. Masz wspaniałe, szlachetne odmiany, w cudnych kolorach. Ogromne, bujne kszaczory nie są nam wcale potrzebne. Patrz moje, po co takie wielkie
Na potwora rośnie kolejna róża 'Parky' - 2 metry wysokości osiągnęła spokojnie.
'róża 'Parky' - Harkness


'Avalon' biedak do przesadzenia

'Eifelzauber' faktycznie dobra róża. Przedwczesną, niekorzystną oceną trochę ją skrzywdziłam.

cdn wieczorem
- Ann_85
- 1000p

- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Mały ogródek
Masz wiele odmian których nie znałam - zachwycają mnie zwłaszcza Eifelzauber i Tchaikovski
A jak sprawuje się Twoja A Shropshire Lad? Bardzo mi się podoba, ale różnie to bywa z zachwytami właścicielek.
Mam nadzieję, że mój Chippendale zmężnieje i będzie wyglądał jak Twój
A jak sprawuje się Twoja A Shropshire Lad? Bardzo mi się podoba, ale różnie to bywa z zachwytami właścicielek.
Mam nadzieję, że mój Chippendale zmężnieje i będzie wyglądał jak Twój
- Yollanda
- 500p

- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały ogródek
Ann_85
'Chippendale' to bardzo piękna róża, obficie kwitnie, prawdziwa ozdoba ogrodu. Fantastyczna cechą jest zmienność kolorów od intensywnej brzoskwini do czystej bieli. Im starszy kwiat, tym jaśniejszy. Kwiaty trwał, długo utrzymują się na krzaku.

A Shropshire Lad wyrosła na wielkoluda. Kwiatów ma wiele, sięgają do nieba, ciągle kwitną, ale są krótkotrwałe. Pąki ma morelowe, w ciepłych odcieniach, kwiat jasno, blado różowy, piękny.
Wczorajsze fotki 'A Shropshire Lad'



Mariuszu maniolku,
Jestem trochę zaskoczona obfitością swoich róż. Nie nadążam z obcinaniem przekwitniętych. Niektóre róże sa samoczyszczące, tzn że nie ma potrzeby usuwania przekwitniętych kwiatów.
'Soul'


Jadziu JAKUCH
Róże wielkokwiatowe, jak 'Mazowsze' nie są tak piękne jak Angielki, ale w wazonie stoją tydzień, a Angielka jednego dnia nie wytrzymuje.
Róże nadal kwitną. Pięknie pachnie nieduża 'Celebrating Life'.

'Artemis' buduje duży krzew i kwitnie bujnie.

'Parky' jest jeszcze większa, dziesiątki kwiatów.


Elwi
Pastelowa rabatka faktycznie może się podobać. Crocus Rose zbyt duża urosła. Muszę ją bardziej przyciąć jesienią, tak samo ASL. Większość róż osiąga u mnie rozmiary większe niż w opisach, dlatego mam zagęszczenie.
Na 'Pastelowej' rośnie pomyłka od Floribundy, zatem NN, dość wdzięczna. Może ktoś zna jej nazwę?


'St Richard of Chichester'

Róże rosną wspaniale, ale od róż jeszcze lepiej czują się u mnie liliowce.
Kilka lat temu dopadła mnie liliowcomania
. Jej skutkiem jest nadmierna ilość tych roślin. Mam kilka bardzo ładnych odmian. Są piękne, kwitną od lipca do końca sierpnia, całe lato. Lubię je tak samo jak róże. Każdego dnia rozkwitają kolejne odmiany, każdego dnia czeka mnie w ogrodzie niespodzianka - następny liliowiec w rozkwicie. Jest to niekończąca się wspaniała historia. Jednakże systematycznie zmniejszam ich ilość, ale i tak jest ich wiele, bo rozrastają się nieprawdopodobnie szybko. Co oddam, to odrośnie.
liliowiec 'Forgotten Dream' we wspaniałym kolorze czerwonego wina



liliowiec 'Maleny Mardi Gras' złocist, intensywny kolor.

liliowiec 'Rock Solid'


'John Johnski'[/b] wysoki naturalistyczny, wiele kwiatów.


'Moonlight Masquerade' wczesny, zakwita jako jeden z pierwszych.

'Schnickel Fritz'nieduży, wręcz malutki, choć kwiat wielki, pełny, efektowny.


'Foled Me' ognisty, ciepły, energetyczny.

'Barbara Dittmer'elegantka.

Ewelkacho,
umiar to cenna cecha. Kiedyś cieszyłam się z nowych roślin w ogrodzie. Obecnie humor mi się poprawia, jak uda mi się oddać jakiegoś badyla, krzaczora lub kępę. Mimo, że mój ogród zatłoczony i zarośnięty, to bardzo go lubię.

Dla spostrzegawczych zadanie: znajdź Oczusię.



'Chippendale' to bardzo piękna róża, obficie kwitnie, prawdziwa ozdoba ogrodu. Fantastyczna cechą jest zmienność kolorów od intensywnej brzoskwini do czystej bieli. Im starszy kwiat, tym jaśniejszy. Kwiaty trwał, długo utrzymują się na krzaku.

A Shropshire Lad wyrosła na wielkoluda. Kwiatów ma wiele, sięgają do nieba, ciągle kwitną, ale są krótkotrwałe. Pąki ma morelowe, w ciepłych odcieniach, kwiat jasno, blado różowy, piękny.
Wczorajsze fotki 'A Shropshire Lad'



Mariuszu maniolku,
Jestem trochę zaskoczona obfitością swoich róż. Nie nadążam z obcinaniem przekwitniętych. Niektóre róże sa samoczyszczące, tzn że nie ma potrzeby usuwania przekwitniętych kwiatów.
'Soul'


Jadziu JAKUCH
Róże wielkokwiatowe, jak 'Mazowsze' nie są tak piękne jak Angielki, ale w wazonie stoją tydzień, a Angielka jednego dnia nie wytrzymuje.
Róże nadal kwitną. Pięknie pachnie nieduża 'Celebrating Life'.

'Artemis' buduje duży krzew i kwitnie bujnie.

'Parky' jest jeszcze większa, dziesiątki kwiatów.


Elwi
Pastelowa rabatka faktycznie może się podobać. Crocus Rose zbyt duża urosła. Muszę ją bardziej przyciąć jesienią, tak samo ASL. Większość róż osiąga u mnie rozmiary większe niż w opisach, dlatego mam zagęszczenie.
Na 'Pastelowej' rośnie pomyłka od Floribundy, zatem NN, dość wdzięczna. Może ktoś zna jej nazwę?


'St Richard of Chichester'

Róże rosną wspaniale, ale od róż jeszcze lepiej czują się u mnie liliowce.
Kilka lat temu dopadła mnie liliowcomania
liliowiec 'Forgotten Dream' we wspaniałym kolorze czerwonego wina



liliowiec 'Maleny Mardi Gras' złocist, intensywny kolor.

liliowiec 'Rock Solid'


'John Johnski'[/b] wysoki naturalistyczny, wiele kwiatów.


'Moonlight Masquerade' wczesny, zakwita jako jeden z pierwszych.

'Schnickel Fritz'nieduży, wręcz malutki, choć kwiat wielki, pełny, efektowny.


'Foled Me' ognisty, ciepły, energetyczny.

'Barbara Dittmer'elegantka.

Ewelkacho,
umiar to cenna cecha. Kiedyś cieszyłam się z nowych roślin w ogrodzie. Obecnie humor mi się poprawia, jak uda mi się oddać jakiegoś badyla, krzaczora lub kępę. Mimo, że mój ogród zatłoczony i zarośnięty, to bardzo go lubię.

Dla spostrzegawczych zadanie: znajdź Oczusię.



- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Mały ogródek
Oczusia skryła się pod roślinka w cieniu.
Oj nie tylko przepiękne róże, ale ile ciekawych liliowców.
Nie wiadomo co u Ciebie podziwiać tyle pięknych roślin pokazujesz.
U Ciebie wszystko zdecydowanie większe, u mnie w tym roku nawet Chippendale wygląda jak rabatówka, niewiele większa od rosnącej przed nią Garden of rose. Tak że różany busz mogę podziwiać tylko u Ciebie. Dzięki że podpisujesz nazwy bo ja jednak mam niedosyt i jeszcze kilka róż chcę do siebie zaprosić i rozglądam się jakie.
Oj nie tylko przepiękne róże, ale ile ciekawych liliowców.
Nie wiadomo co u Ciebie podziwiać tyle pięknych roślin pokazujesz.
U Ciebie wszystko zdecydowanie większe, u mnie w tym roku nawet Chippendale wygląda jak rabatówka, niewiele większa od rosnącej przed nią Garden of rose. Tak że różany busz mogę podziwiać tylko u Ciebie. Dzięki że podpisujesz nazwy bo ja jednak mam niedosyt i jeszcze kilka róż chcę do siebie zaprosić i rozglądam się jakie.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mały ogródek
Witaj
. Cudna kolekcja liliowców
i takie dorodne kępy ju masz
. Bardzo ładne odmiany
. Róże jak zawsze zachwycają . Nie ma co się dziwić, że sadziłaś sporo roślin bo jest tyle przepięknych odmian, że ciężko się zdecydować. Założę się, że 90% z nas robi tak jak Ty bo chce mieć sporo roślin
. Chippendale tak zachwalasz, że musi do mnie przybyć . Tym bardziej, ,że ostatnio takie kolorki mi się zaczęły podobać
. Pozdrawiam i udanej niedzieli Ci życzę
.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mały ogródek
Jolu jak patrzę na Twoje róże to oczopląsu dostaję
Co za krzewy na bogato.Kwiaty wylewają się z rabat
Liliowce też bardzo lubię,to nic,że kwitnie codziennie jeden kwiat,mają sporo pąków przecież i rozwijają się systematycznie
Liliowce też bardzo lubię,to nic,że kwitnie codziennie jeden kwiat,mają sporo pąków przecież i rozwijają się systematycznie
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1462
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Mały ogródek
Jolu,
W Twoim ogrodzie jest niezmiennie pięknie.
O każdej porze dzieje się w nim coś cudownego, nie można oczu oderwać.
Rozy coraz piękniejsze, ale dobrze, że kilka z nich wyjedzie do sąsiadów. Zobaczysz jak będzie super, jak odzyskasz trochę przestrzeni.
Tylko nie pozwól liliowcom zająć całego ogrodu!
Szukanie kotów na zdjęciach to świetna zabawa. Oczusię wykryłam całkiem po lewej stronie zdjęcia.
Zrewanżuję Ci się swoją kocią zagadką, znacznie łatwiejszą.
Znajdź kota Risto (podobnego do rysia):

Pozdrawiam serdecznie!
W Twoim ogrodzie jest niezmiennie pięknie.
O każdej porze dzieje się w nim coś cudownego, nie można oczu oderwać.
Rozy coraz piękniejsze, ale dobrze, że kilka z nich wyjedzie do sąsiadów. Zobaczysz jak będzie super, jak odzyskasz trochę przestrzeni.
Tylko nie pozwól liliowcom zająć całego ogrodu!
Szukanie kotów na zdjęciach to świetna zabawa. Oczusię wykryłam całkiem po lewej stronie zdjęcia.
Zrewanżuję Ci się swoją kocią zagadką, znacznie łatwiejszą.
Znajdź kota Risto (podobnego do rysia):

Pozdrawiam serdecznie!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mały ogródek
Jolu, jak ja Cie rozumiem z tym dylematem ogrodowym
Uwielbiam takie ogrody jak Twój. Starałam się stworzyć taki sam u siebie.
Tylko po jakimś czasie, po odwiedzeniu kilku ogrodów zaczełam się zastanawiac się, czy aby nie przesadziłam.
Dlatego zaczęłam przerabianie rabat. A że uwielbiam wszystkie rośliny i nie umiałabym wybrać kilku tylko jak to robią niektórzy, skupiłam się na kolorach. Dlatego dzisiaj wykopałam nadmiar żółtych roślin.
Na rabatach zostanie biel, róż i fiolet, przeplatany gdzieniegdzie pastelowym żółtym, ale gdzieniegdzie. Nie umiem wyrzucić Candelight, która kwitnie u mnie rewelacyjnie. Ale na razie gąszczu nie zmienię. Ty też nie rób tego, bo na tym polega urok Twojego ogrodu. Chyba, że ta mnogość kwiatów Ci zaczęła przeszkadzać
Uwielbiam takie ogrody jak Twój. Starałam się stworzyć taki sam u siebie.
Tylko po jakimś czasie, po odwiedzeniu kilku ogrodów zaczełam się zastanawiac się, czy aby nie przesadziłam.
Dlatego zaczęłam przerabianie rabat. A że uwielbiam wszystkie rośliny i nie umiałabym wybrać kilku tylko jak to robią niektórzy, skupiłam się na kolorach. Dlatego dzisiaj wykopałam nadmiar żółtych roślin.
Na rabatach zostanie biel, róż i fiolet, przeplatany gdzieniegdzie pastelowym żółtym, ale gdzieniegdzie. Nie umiem wyrzucić Candelight, która kwitnie u mnie rewelacyjnie. Ale na razie gąszczu nie zmienię. Ty też nie rób tego, bo na tym polega urok Twojego ogrodu. Chyba, że ta mnogość kwiatów Ci zaczęła przeszkadzać
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Mały ogródek
Jolu, jak zwykle czarujesz czymś nowym
Teraz liliowce
Nie dziwię się, że im u Ciebie dobrze, bo one lubią sporo wilgoci
Twój ogród powinien nazywać się "Bujność"
Też jakiś czas temu zapadłam na liliowcówkę i sporo odmian kupiłam. Z niektórych jestem bardzo zadowolona, jednak za mało jest odmian różowych
Dałam sobie spokój i zostaję przy tym co mam. A porobiło się tak, że muszę je przesadzić, bo zagłuszają mi róże. Niedługo
wyznaczę im nową rabatę, mam nadzieję, że będzie to z korzyścią dla każdej rośliny osobno i dla całego ogrodu.
Znalezienie Oczusi jest łatwe
Niedaleko przywrotnika się przyczaiła
St Richard of Chichester' w tym roku taki pomarańczowy?
Też jakiś czas temu zapadłam na liliowcówkę i sporo odmian kupiłam. Z niektórych jestem bardzo zadowolona, jednak za mało jest odmian różowych
wyznaczę im nową rabatę, mam nadzieję, że będzie to z korzyścią dla każdej rośliny osobno i dla całego ogrodu.
Znalezienie Oczusi jest łatwe
St Richard of Chichester' w tym roku taki pomarańczowy?
- Yollanda
- 500p

- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały ogródek
Lato w pełni. Ogród mieni się wszystkimi barwami. Ciągle próbuję zmniejszać ilość roślin, rezultaty są jednak niezadowalające. Doznałam kontuzji ortopedycznej. Kolano mi spuchło, osiągnęło rozmiary arbuza. Utrudnia mi to bardzo prace ogrodowe. W ogrodzie zatem samowolka, dzieje się co chce, reżyser na zwolnieniu lekarskim.
Królują liliowce, towarzyszą im krwawnice. Róże zepchnięte na drugi plan, tu i tam próbują zaznaczać obecność.






Alicjo a_nie
W Twoim dużym ogrodzie okazałe róża angielskie prezentowały by się doskonale. 'James Galway' ciągle tkwi mi w głowie. To jedna z piękniejszych róż. Zrobiłabym różankę z samych angielskich róż Austina, gdybym miała duży ogród.
Lubię również róże Meillanda.
'Graham Thomas' Austina ciągle w kwiatach

Meilland- 'Eden Rose' zachwyca każdego

Meilland 'Andre le Notre' kwitnie bezustanku.

Ewelino Ewelkacho
Liliowców mam trochę za dużo. Pracuję nad zmniejszeniem ich ilości. To wspaniałe rosliny kwitną od początku lipca do końca sierpnia. Każdego dnie pojawiają się nowe kwiaty, coraz więcej odmian zakwita. Każdego dnia jest inaczej, ogród kipi życiem i radością.



Annes77
Liliowce zachwycają każdego dnia. Są nieprawdopodobnie bujne. Jednak powinny być wkomponowane w ładne rabaty, a nie rosnąc w niekontrolowanym gąszczu. Pracuję nad tą ideą nieustannie. Obecnie zwolniłam nieco tempo z uwagi na chore kolano.
liliowiec 'Baracuda Bay' wspaniały, cynamonowo - koralowy, tropikalny jak nazwa



Lisico
zmniejszam ilość roślin w ogrodzie. Nie planuję żadnych nowości. Jestem umówiona na obdarowanie roślinami sąsiadki i znajomych. Nie idzie mi to za szybko, bo wnuki, praca i inne sprawy nie pozwalają na szybsze tempo. Zdążę, ogród jest cierpliwy, nie skarży się.
Kotek Risto ładnie wygląda wśród traw. Jak się czują małe kocięta?
Oczusia zajmuje koszyczek na zmianę z Kickiem.

Dla Ciebie liliowiec 'Night Beacon' w purpurze oczywiście
.

Gosiu Margo
Bardzo mi się podobają ogrody, albo chociaż rabaty w różowo, biało, fioletowych odcieniach. Zauważyłam, że jest obecnie moda na takie aranżacje. Nie tak łatwo jednak dostosować do ogólnych trendów. Meinstream nie wszystkich porywa.
Nic na to nie poradzę, że lubię płomienne, jesienne rudbekie i różę 'Marselisborg'.
Nie zrezygnuję z wesołego liliowca 'Big Smile' to czysta pogoda ducha i dobry nastrój.



Elwi
"Bujność' to dobra nazwa dla mojego małego ogródka, adekwatna do kondycji roślin. W słoneczne dni w mojej Bujności jest bardzo przyjemnie. Liliowcówka mi przeszła już dawno. Jednakże jej skutki - liliowce zostały w ilości nadmiernej
. Uwielbiane są przez pasikoniki. Wieczorne koncerty niebiańsko urzekające.
Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Zatem lubię swoje szalone liliowce.



Różowe też się znajdą.

Kremowy , taki zwykły, 'White Temptation' to jeden z ulubionych.

Królują liliowce, towarzyszą im krwawnice. Róże zepchnięte na drugi plan, tu i tam próbują zaznaczać obecność.






Alicjo a_nie
W Twoim dużym ogrodzie okazałe róża angielskie prezentowały by się doskonale. 'James Galway' ciągle tkwi mi w głowie. To jedna z piękniejszych róż. Zrobiłabym różankę z samych angielskich róż Austina, gdybym miała duży ogród.
Lubię również róże Meillanda.
'Graham Thomas' Austina ciągle w kwiatach

Meilland- 'Eden Rose' zachwyca każdego

Meilland 'Andre le Notre' kwitnie bezustanku.

Ewelino Ewelkacho
Liliowców mam trochę za dużo. Pracuję nad zmniejszeniem ich ilości. To wspaniałe rosliny kwitną od początku lipca do końca sierpnia. Każdego dnie pojawiają się nowe kwiaty, coraz więcej odmian zakwita. Każdego dnia jest inaczej, ogród kipi życiem i radością.



Annes77
Liliowce zachwycają każdego dnia. Są nieprawdopodobnie bujne. Jednak powinny być wkomponowane w ładne rabaty, a nie rosnąc w niekontrolowanym gąszczu. Pracuję nad tą ideą nieustannie. Obecnie zwolniłam nieco tempo z uwagi na chore kolano.
liliowiec 'Baracuda Bay' wspaniały, cynamonowo - koralowy, tropikalny jak nazwa



Lisico
zmniejszam ilość roślin w ogrodzie. Nie planuję żadnych nowości. Jestem umówiona na obdarowanie roślinami sąsiadki i znajomych. Nie idzie mi to za szybko, bo wnuki, praca i inne sprawy nie pozwalają na szybsze tempo. Zdążę, ogród jest cierpliwy, nie skarży się.
Kotek Risto ładnie wygląda wśród traw. Jak się czują małe kocięta?
Oczusia zajmuje koszyczek na zmianę z Kickiem.

Dla Ciebie liliowiec 'Night Beacon' w purpurze oczywiście

Gosiu Margo
Bardzo mi się podobają ogrody, albo chociaż rabaty w różowo, biało, fioletowych odcieniach. Zauważyłam, że jest obecnie moda na takie aranżacje. Nie tak łatwo jednak dostosować do ogólnych trendów. Meinstream nie wszystkich porywa.
Nic na to nie poradzę, że lubię płomienne, jesienne rudbekie i różę 'Marselisborg'.
Nie zrezygnuję z wesołego liliowca 'Big Smile' to czysta pogoda ducha i dobry nastrój.



Elwi
"Bujność' to dobra nazwa dla mojego małego ogródka, adekwatna do kondycji roślin. W słoneczne dni w mojej Bujności jest bardzo przyjemnie. Liliowcówka mi przeszła już dawno. Jednakże jej skutki - liliowce zostały w ilości nadmiernej
Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Zatem lubię swoje szalone liliowce.



Różowe też się znajdą.

Kremowy , taki zwykły, 'White Temptation' to jeden z ulubionych.

- inka52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2170
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Mały ogródek
Jolu liliowce masz przepiękne takie " ogniste" , bardzo mi się podobają , super 


