
Koper wymagania,uprawa
- ZielonaZabka
- 500p
- Posty: 548
- Od: 7 kwie 2016, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Koper- uprawa, szkodniki
Zauważyłam mnóstwo malutkich siewek na grządce, gdzie w ubiegłym roku był koper, to pewnie on 

- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Koper- uprawa, szkodniki
U mnie też wylazł tam, gdzie sam się posiał, a tam gdzie sama chciałam go posiać nie
No i trudno, niech rośnie gdzie chce 


"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12054
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Koper- uprawa, szkodniki
Agnieszko od trzech lat mam koper wyłącznie z samosiejek. Zdrowszy, żadne mszyce go nie atakują, a dodatkowo zdobi wszystkie rabaty. 

-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 839
- Od: 6 sty 2013, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy
Re: Koper- uprawa, szkodniki
Takie wschody też mogą być.Ginka pisze:Czas wysiać więcej nasion, wcześniejsze albo miały złe warunki, pies podeptał albo jeszcze się nie obudziły, nie mam nic przeciwko gęstemu wschodowi.

Cały ogródek na wiosnę tak wygląda, jak miejsce zaznaczone na czerwono. Samosiejki w tym miejscu nie przekopane bo docelowo wylądowała tam papryka. Dużo kopru zostawiam w ogórkach, dyniowatych i marchwi. W marchwi do chwili kwitnięcia.
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Koper- uprawa, szkodniki
Nie mam nic przeciwko takiemu wschodowi
, u mnie zostaną do kwitnięcia w arbuzach.

"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7565
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Koper- uprawa, szkodniki
Mój koper nagle, dziwnie zachorował. Trzy dni temu każdy był jeszcze okazem zdrowia. Dzisiaj na działce widok mnie przeraził 
Pojedyncze sztuki, rozsiane po całym ogródku mają objawy jak na fotografii. Czy to czasem nie wina mszycy
Jak ochronić inne przed tą przypadłością
Jak tak dalej pójdzie to ogórki będą ale kopru deficyt



Ostatnio u mnie co drugi dzień spadają bardzo duże ilości deszczu, wszystko się praktycznie "topi". Może nadmiar wody jemu zaszkodził

Pojedyncze sztuki, rozsiane po całym ogródku mają objawy jak na fotografii. Czy to czasem nie wina mszycy






Ostatnio u mnie co drugi dzień spadają bardzo duże ilości deszczu, wszystko się praktycznie "topi". Może nadmiar wody jemu zaszkodził

Pozdrawiam Janek
-
- 200p
- Posty: 390
- Od: 25 mar 2016, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Koper- uprawa, szkodniki
To efekt mszycy- u mnie też się pojawiła
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Koper- uprawa, szkodniki
Ale żeby zaraz brązowiały/żółkły? u mnie też są mszyce (rozkręcają się) i mam pozwijane rośliny ale z normalnym ciemnym odcieniem zielonego...to chyba połączenie podtopienia z mszycami (może jakiś związek jest wymywany z górnej warstwy i mają niedobory).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Re: Koper- uprawa, szkodniki
Zmiany na koprze nastąpiły nagle, w niecałe 3 dni. Nawet jakby się faktycznie topił i korzenie miałyby problem z pobieranie składników, wówczas czy te zmiany tak szybko by nastąpiły
Na podtopienie nie pomogę, F16 nie wynajmę, żeby rozgonić chmury
A jutro chyba pozostaje mi tylko zastosować jakiś środek na mszyce. Oby się chociaż trochę kopru ostało...


Pozdrawiam Janek
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 4 maja 2017, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.lubuskie
Re: Koper- uprawa, szkodniki
Do mojego też coś się dobiera 

-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 839
- Od: 6 sty 2013, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy
Re: Koper- uprawa, szkodniki
Bologno wyrwij jednego takiego fioletowego i zobacz czy na korzonkach, a w zasadzie przy nasadzie nie siedzą mszyce.
Koper atakowany przez pospolitą (tak to nazwę) zieloną mszycę nie fioletowieje i zazwyczaj nie zamiera gdy jest już tak duży jak twój.
U mnie siedzą w ziemi
, tak samo w pietruszce.
Koper atakowany przez pospolitą (tak to nazwę) zieloną mszycę nie fioletowieje i zazwyczaj nie zamiera gdy jest już tak duży jak twój.
U mnie siedzą w ziemi

Polska moją Ojczyzną. Andrzej
Re: Koper- uprawa, szkodniki
docentandrzej
Właśnie wczoraj już zauważyłem, że w korzeniach znajduje się nieduża ilość malutkich, niebieskiego odcienia robaczków. Pewnie jakaś z odmian mszycy to jest. I te same "mszyce" znalazłem na korzeniu pietruchy. Potraktowałem dzisiaj koper i pietruchę środkiem calypso. Chociaż nie jest zarejestrowany na warzywa, jednak nic innego skutecznego obecnie nie posiadam, a on działa układowo i z autopsji znam, że jest skuteczny. Szkoda, że trzeba sięgać po środki chemiczne aby coś na własnym ogródku urosło...
Właśnie wczoraj już zauważyłem, że w korzeniach znajduje się nieduża ilość malutkich, niebieskiego odcienia robaczków. Pewnie jakaś z odmian mszycy to jest. I te same "mszyce" znalazłem na korzeniu pietruchy. Potraktowałem dzisiaj koper i pietruchę środkiem calypso. Chociaż nie jest zarejestrowany na warzywa, jednak nic innego skutecznego obecnie nie posiadam, a on działa układowo i z autopsji znam, że jest skuteczny. Szkoda, że trzeba sięgać po środki chemiczne aby coś na własnym ogródku urosło...

Pozdrawiam Janek
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 839
- Od: 6 sty 2013, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy
Re: Koper- uprawa, szkodniki
Kopru ani pietruszki niczym nie pryskam. W tym roku mszyca żeruje na starej pietruszce. Nowa jest nie ruszona. Uprawiam tylko naciową a ona daje sobie radę sama. Korzeniową zastąpiłem pasternakiem. Chociaż tym roku niewiele wyszło z ziemi.
Koper mam w całym ogródku i codziennie wyrywam go całymi garściami, po czym ląduje na kompoście. Suszony nie przypomina kopru. Cały czas się wysiewa i rośnie na równi szybko z chwastami.
Mszycę na burakach zwalczam pokrzywą, podobnie tą na słonecznikach. Paprykę atakuje w donicach, ale pod koniec lata. Mszycy jest u mnie mnóstwo, ale chemii w walce z nią jeszcze nie używałem.
Żeby nie było, musiałem za to już prysnąć cebulę mospilanem, bo śmietka w natarciu
.
Koper mam w całym ogródku i codziennie wyrywam go całymi garściami, po czym ląduje na kompoście. Suszony nie przypomina kopru. Cały czas się wysiewa i rośnie na równi szybko z chwastami.
Mszycę na burakach zwalczam pokrzywą, podobnie tą na słonecznikach. Paprykę atakuje w donicach, ale pod koniec lata. Mszycy jest u mnie mnóstwo, ale chemii w walce z nią jeszcze nie używałem.
Żeby nie było, musiałem za to już prysnąć cebulę mospilanem, bo śmietka w natarciu

Polska moją Ojczyzną. Andrzej
- Karolina__
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3039
- Od: 22 lip 2009, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Koper- uprawa, szkodniki
U mnie też koper czerwienieje z nieznanych powodów
Idę obadać korzenie.
