markonix No to przebiłeś wszystkich w rozpoczęciu łuskania kokonów
Dajcie spokój z tym topinamburem, bo to kwitnie na samą końcówkę. W moich okolicach najwięcej kwiatów ma od połowy września. Dam wsparcie
anz_anz ,bo bardzo często widuję zdziczałe kępy tego dziadostwa, które wcale , albo prawie wcale nie kwitną. O zastosowaniu jego łodyg jako materiału na gniazda już były u nas chyba ze 2-3 wzmianki.
Szlag mnie trafia, nie dość że pogoda lipna, to ludziska latają z kosiarkami, kosami spalinowymi, a najbardziej popiernikowani opryskują co się da herbicydami. Hahahaha co za naród , co za ludzie
Niby nie jest jakoś fest zimno i trochę słońca też się znajdzie, ale wieje jak w pewnym rejonie kraju na dworcu. Pojawiały się parę dni temu przy chatce miesierki, ale nie mam czasu zobaczyć czy jeszcze są, pewnie i tak nic bym nie zobaczył , bo ten wiatr masakrycznie ogranicza loty pszczół.
Moje kokony miesierkowe jeszcze calutkie, nienaruszone, to samo z gniazdami wałczatki.