Maria Curie zachwycająca!
Różyczki u Ewki cz. III
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewuniu, jakie wprawne męskie oko
Ale mogłaś się tak dla zasady podroczyć, że niby "po co, przecież tyle mamy róż"
A tak poważanie, to dobrze, że nie wstrzymywałaś się
Maria Curie zachwycająca!
Maria Curie zachwycająca!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- wagabunga123
- 1000p

- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewuniu, mam nadzieję, że tapsin pomoże i będzie ok. O novalis mam podobne zdanie jak Ty, róża mocno przereklamowana, ale skoro już ją posadziłam, to niech rośnie. Nie wiem ile czasu rośnie u Ciebie eden, moja dopiero w tym roku (czyli trzecim) pokazała na co ją stać. Wcześniej kwitła kilkoma kwiatami i nie bardzo skora była do powtarzania.
Piano ma przepiękny kolor, na jesieni to wkładałam ją do koszyka to wyciągałam. Ostatecznie jej nie wzięłam a teraz nie jestem pewna czy to była dobra decyzja....
Piano ma przepiękny kolor, na jesieni to wkładałam ją do koszyka to wyciągałam. Ostatecznie jej nie wzięłam a teraz nie jestem pewna czy to była dobra decyzja....
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Basiu - okazało się, że jednak to ja powinnam być stanowcza, bo nowokupionych róz nie mam gdzie wsadzić. Trzeba będzie wyjąć więcej trawy niż planowaliśmy. Dodatkowo marzą mi się rożyczki sprowadzane bezpośrednio od Austina, a dla nich to na pewno musi się znależź jakieś miejsce. Poważnie myślę, czy nie zacząć wymieniać swoich róż. Jestem wściekła na nijakie, albo te, które chorują w pierwszej kolejności. Jak myślisz, którą różyczkę M. wsadził już do ziemi na stałe miejsce, nie mając problemu ze znalezieniem dla niej miejsca?
Choć troszkę mu w tym pomogłam. Przestałam lubić Dainty Bess, słabo kwitła, kiepsko się rozgałęziała, trochę chorowała . No i ona ustąpiła miejsce Jazz. Dainty poszła do kąta! Teraz albo będzie rosła w nowym miejscu, albo ją pożegnam definitywnie.
Zupełnie inaczej rzecz się ma z Mon Petti Chou, ta na samiuskim początku pomarudziła, ale jak już wzięła się w garść, to rozrosła się we wielkie krzaczysko. Niestety jest nieodporna na deszcz, to jej jedyna wada.


Zupełnie inaczej rzecz się ma z Mon Petti Chou, ta na samiuskim początku pomarudziła, ale jak już wzięła się w garść, to rozrosła się we wielkie krzaczysko. Niestety jest nieodporna na deszcz, to jej jedyna wada.


- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewka jak było sucho tak jest... właśnie M. tańczy z wężem ... A Twój M. wyłuskał tą Jazz o którą mi chodziło


Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Marlenko - eden Rose rośnie u mnie 4 rok, o ile pamiętam . Początkowo była w innym miejscu, ale nie rosła w ogóle. Przez dwa pierwsze lata doszła do 40 cm, miała może dwa, może trzy kwiaty i tyle. Cały czas zastanawiałam się, dlaczego jest tak reklamowana. Własnie z tego względu postanowiłam jej dać szansę. I na pewno się opłaciło. W ubiegłym roku rozkrzewiła się, nabrała męskości i pokazała więcej kwiatów. W tym miała ich jeszcze więcej, coś koło 40. Początkowo były cudne, niestety zaczęły się obwieszać zamiast stać prosto. Nie miałabym nic przeciw gdyby pędy się zwieszały, ale kwiaty! No i potem przyszedł deszcz, ulewa. No i zaczęły na brzegach brązowieć, trochę gnić. Może jej żywot powinnam liczyć od momentu przesadzenia a nie od pierwszej miejscówki... Jak myslisz?
Czerwone Piano jest godne polecenia, chyba żadnej róży nie poleciłabym z tak czystym sumieniem. Nie wiem, być może mam wyjątkowy okaz, bo nie dość że zdrowa, pięknie i bujnie kwitnie, bardzo długo utrzymuje kwiaty i na krzewie i w wazonie, to jeszcze zdrowiutka, mimo że inne dopada plamistość. To samo dziąło się i rok i dwa lata temu. Tak dobrej opinii nie mam o Wedding Piano, ale z białymi różnie bywa.



Ewko - nie miałaś czasem w piątek czkawki? Kupując tę różę myślałam o Tobie i uśmiechałam się na wspomnienie naszej konwersacji. A Ty ją w końcu kupiłaś? W realu jest równie ładna jak na zdjęciu i mam nadzieję, że nie rośnie zbyt szeroka, bo tam gdzie została posadzona miejsca na rozłożysty krzaczek nie ma.
Kilka lat temu M. wypatrzył w Rosarium też inną różę, Saharę. Ponieważ lubię ostre kolory i lubię sprawiać M. radość, Sahara zagościła na dobre. Nie żałuję , że u nas jest, mimo że w tym roku musiałam wyciąć jej pędy, a na dodatek bardzo, ale to bardzo nieodporna jest na plamistość. Ale są takie róże, które łączę z osobami. I tak Gloria Dei będzie zawsze mi się kojarzyć z Tatą, a Sahara z Mężem. Obie więc muszą u mnie mieć eksponowane miejsca.
Sahara



Czerwone Piano jest godne polecenia, chyba żadnej róży nie poleciłabym z tak czystym sumieniem. Nie wiem, być może mam wyjątkowy okaz, bo nie dość że zdrowa, pięknie i bujnie kwitnie, bardzo długo utrzymuje kwiaty i na krzewie i w wazonie, to jeszcze zdrowiutka, mimo że inne dopada plamistość. To samo dziąło się i rok i dwa lata temu. Tak dobrej opinii nie mam o Wedding Piano, ale z białymi różnie bywa.



Ewko - nie miałaś czasem w piątek czkawki? Kupując tę różę myślałam o Tobie i uśmiechałam się na wspomnienie naszej konwersacji. A Ty ją w końcu kupiłaś? W realu jest równie ładna jak na zdjęciu i mam nadzieję, że nie rośnie zbyt szeroka, bo tam gdzie została posadzona miejsca na rozłożysty krzaczek nie ma.
Kilka lat temu M. wypatrzył w Rosarium też inną różę, Saharę. Ponieważ lubię ostre kolory i lubię sprawiać M. radość, Sahara zagościła na dobre. Nie żałuję , że u nas jest, mimo że w tym roku musiałam wyciąć jej pędy, a na dodatek bardzo, ale to bardzo nieodporna jest na plamistość. Ale są takie róże, które łączę z osobami. I tak Gloria Dei będzie zawsze mi się kojarzyć z Tatą, a Sahara z Mężem. Obie więc muszą u mnie mieć eksponowane miejsca.
Sahara



- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewuniu ta mini,
cudna.
Przeczytałam wszystko i niezmiennie jestem pełna podziwu, dla Twojej pasji różanej.
Mnie byle niepowodzenie zniechęca.
Dobrze, że ominęły Cię kataklizmy pogodowe. U mnie trochę bylin połamało, a różom tylko dwa pędy. M ma doskonały gust, piękna Jazz.
Niestety żadne kwitnienie nie jest wieczne, ale różne terminy rozwijania kwiatów łagodzą żal za przemijaniem różanych piękności.
Przeczytałam wszystko i niezmiennie jestem pełna podziwu, dla Twojej pasji różanej.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Soniu - należę do osób równie impulsywnych, co leniwych, a więc wkurzam się, gdy coś w ogrodzie jest nie tak jak być powinno, ale moje wrodzone lenistwo nie zawsze pozwala mi na działania rewolucyjne
. Przeczekuję więc mój zły humor powtarzając za Scarlet z " Przeminęło z wiatrem": Jutro też jest dzień i jakoś oswajam się z chandrą. Za słowa dotyczące M.
, jasne, że ma dobry gust i to nie tylko wybór rózy o tym świadczy, w końcu się ze mną ożenił
A tak poważnie to jazz, blues towarzyszyły mu od zawsze. Że też nie ma rózy o imieniu Blues. Ps. kiedyś kupiłam mu różę o imieniu Whisky, bo ten trunek bardzo lubi!
Dla Ciebie Polka, niestety miejsce ma niespecjalne i takie samo kwitnienie, myśle, że miejsce i dostęp do światła warunkuje kwitnienie.


Dla Ciebie Polka, niestety miejsce ma niespecjalne i takie samo kwitnienie, myśle, że miejsce i dostęp do światła warunkuje kwitnienie.


- anida
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewciu, na rosebooku jest róża o nazwie blues, tylko nie wiem jak z dostępnością w szkółkach.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Anido - dzięki, w polskich szkółkach jej nie widzę. Ale to nic, może poszukam rózy o imieniu jakiegoś bluesmena? To by się Męzuś ucieszył
Kiedyś przede wszystkim słuchał jazzu, ale ten klimat niestety nie jest mój, więc jazz gości w moim domu jak mnie nie ma. Blues jest nam bliski i oboje lubimy tego typu muzykę, a M. dodatkowo, żeby odstresować się po pracy w korporacji, zaczął po 50-tce grać w zespole muzycznym i to na harmonijce!
That's jazz



That's jazz



- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewcia, od kilku lat podziwiam Twoją Piano. Chyba nigdzie nie widziałam takiego pięknego okazu jak Twoja
A Rosomane Janon pomimo tak młodego wieku urzeka ilością kwiatów. Moja od początku słabo rosła, jeszcze gorzej kwitła. Po wykopaniu i posadzeniu do donicy ładnie odbiła, ale kwiatów nadal skąpi
A Rosomane Janon pomimo tak młodego wieku urzeka ilością kwiatów. Moja od początku słabo rosła, jeszcze gorzej kwitła. Po wykopaniu i posadzeniu do donicy ładnie odbiła, ale kwiatów nadal skąpi
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewuniu na razie nic nie powiem o JPII bo kwiat jeszcze w pełni się nie rozwinął .Mam ją dopiero chyba z 2 miesiące, bardzo powoli się rozwija kwiat ale nawet w pąku pachnie .Sama jestem ciekawa jak długo się utrzyma jego kwiat i jaki będzie odporny na deszcz.Jednak wszystko przede mną Cudne kwitnienia róż urzekła mnie swoim kolorem Wedding Piano, lecz kwiatem już mniej bo nie lubię kwiatów typu Pashmina czy Piano
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewa , ale masz dużo pięknych róż, znasz wszystkie nazwy, ja zaledwie kilku
Ewa porozmawiaj z sąsiadami czy nie mają nic przeciwko temu ,że będziesz coś sadziła na podwórku. Jeśli nie to się nie ogladaj i coś zrób. Ty też używasz podwórka i miło Ci będzie wychodzić z domu i widzieć zieleń. Może przy swoim wyjściu postaw jakąś pergolę, skoro Ci się tak podobają. Obsadź ja czymś, przecież znasz sie na tym, posadź kilka róż, są nie drogie a będą Ci kwitły cale lato, moze pod Twoimi oknami ? A moze jeszcze jakieś drzewko dla cienia, choćby z nasionka. Paulownia szybko rośnie z nasionka. Pomyśl i zrób coś sobie. Drewniana pergola którą widzisz u mnie to taras a przy nim duża róża różowo-różnokolorowa , a przy słupku glicynia, słupki są mocne , grube
Ale mam pergolę metalową , kupiłam w Auchan na wyprzedażach za 30 zł , obsadziłam rózami, postawiłam ławeczką pod i jest ładnie
Myśl , myśl .... 
Ewa porozmawiaj z sąsiadami czy nie mają nic przeciwko temu ,że będziesz coś sadziła na podwórku. Jeśli nie to się nie ogladaj i coś zrób. Ty też używasz podwórka i miło Ci będzie wychodzić z domu i widzieć zieleń. Może przy swoim wyjściu postaw jakąś pergolę, skoro Ci się tak podobają. Obsadź ja czymś, przecież znasz sie na tym, posadź kilka róż, są nie drogie a będą Ci kwitły cale lato, moze pod Twoimi oknami ? A moze jeszcze jakieś drzewko dla cienia, choćby z nasionka. Paulownia szybko rośnie z nasionka. Pomyśl i zrób coś sobie. Drewniana pergola którą widzisz u mnie to taras a przy nim duża róża różowo-różnokolorowa , a przy słupku glicynia, słupki są mocne , grube
Ale mam pergolę metalową , kupiłam w Auchan na wyprzedażach za 30 zł , obsadziłam rózami, postawiłam ławeczką pod i jest ładnie
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewuniu, facet to facet...
Brawo dla męża w szybkim znajdowaniu miejsca dla róż
Napisałaś, że niekoniecznie dobre masz zdanie o Wedding Piano? Możesz rozwinąć?
Bo ja mam ją od jesieni, zaczęła kwitnąć, póki co nie mam o nie zdania, kwiaty mi się podobają, a krzaczek wiadomo... bździnka jeszcze, ale ma czas.
Polki mi się przypadkiem nie wyzbywaj, ale miejscówkę, to może inną powinna dostać. Zrobię zdjęcie swojej (dopiero jednym kwiatkiem zakwitła, ale sporo pąków czeka, jestem pod wrażeniem jak się rozrosła, musi dostać już stojak.
Ale co do chorowintków to... też mam nerwy na takie, u mnie coś na pewno wiosną wywalę, albo jesienią
Sahara energetyczna!
Napisałaś, że niekoniecznie dobre masz zdanie o Wedding Piano? Możesz rozwinąć?
Bo ja mam ją od jesieni, zaczęła kwitnąć, póki co nie mam o nie zdania, kwiaty mi się podobają, a krzaczek wiadomo... bździnka jeszcze, ale ma czas.
Polki mi się przypadkiem nie wyzbywaj, ale miejscówkę, to może inną powinna dostać. Zrobię zdjęcie swojej (dopiero jednym kwiatkiem zakwitła, ale sporo pąków czeka, jestem pod wrażeniem jak się rozrosła, musi dostać już stojak.
Ale co do chorowintków to... też mam nerwy na takie, u mnie coś na pewno wiosną wywalę, albo jesienią
Sahara energetyczna!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4655
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewo .... pozdrowienia dla mężaewka36jj pisze: jazz, blues towarzyszyły mu od zawsze ... kiedyś kupiłam mu różę o imieniu Whisky, bo ten trunek bardzo lubi!
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewuniu, za każdym razem jak zaglądam na Twoje strony to wpada do notesika jakaś różyczka, tym razem Maria Curie.
That's Jazz u Ciebie ma trochę kwiatów, bo u mnie ma jeden metrowy pęd i na czubku kilka pąków, jak na razie nie puszcza
nowych pędów
mam przygotowaną pergolę ale nie zakładam,
dla jednego pędu
wbiłam kij od szczotki
Ewuniu, mam 3 krzaczki Polek, dwie rosną w słońcu to mają piękne kwiaty i sporo pąków i krzaki są dużo większe, trzeci krzaczek
rośnie w półcieniu , jest o połowę mniejszy i jeszcze nie zakwitł, ma pąki. Polki lubią słonko
That's Jazz u Ciebie ma trochę kwiatów, bo u mnie ma jeden metrowy pęd i na czubku kilka pąków, jak na razie nie puszcza
nowych pędów
Ewuniu, mam 3 krzaczki Polek, dwie rosną w słońcu to mają piękne kwiaty i sporo pąków i krzaki są dużo większe, trzeci krzaczek
rośnie w półcieniu , jest o połowę mniejszy i jeszcze nie zakwitł, ma pąki. Polki lubią słonko

