Jagoda kamczacka cz. 3
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Rzeczywiście mrożoną łatwo jeść, jest w środku jakby krucha a nie zamarznięta na kość.
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1537
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
A kto komu zazdrości? Za 40zł/kg wolę kupić 3 kg czereśni.wlodekj pisze: Dlatego nie zazdrośćmy, gdy ktoś za pracę chce dostać zapłatę. Szanujmy ich bo większość ma jedynie tylko lewe ręce.
Mam z 10 krzaków kamczatki ale nie pokrywa to mojego zapotrzebowania na ten surowiec i napisałem, że w cenie 15 zł/kg to bym z chęcią kupił, a za 40 zł/kg nie ma opcji.
Rozumiem, że są tu plantatorzy...
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
- hafciarz
- 200p
- Posty: 472
- Od: 20 lut 2007, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagroda bednarza ( Łowickie)
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Tomala całkowicie się zgadzam z wypowiedzą kolegi.Tomala3d pisze:No niestety jagoda kamczacka jest w Polsce jeszcze mało znana i ciężko na razie ze zbytem. Odmiana Wojtek którą można spotkać w sklepach jest moim zdaniem najlepszą odmianą którą obecnie można zasadzić pod względem jakość owocu i możliwość zbioru. Aurora dosyć mocno trzyma się krzewu, przynajmniej u mnie tak jest. Wojtek dojrzały jest dobry w smaku i ładnie się obrywa a do tego czasami trafiają się na prawdę duże okazy. Największa jagoda jaką widziałem w tym roku to był właśnie Wojtek chociaż średnio większa jest Aurora.
Co do plantacji to poważni plantatorzy powinni chyba myśleć o eksporcie. W Japonii i Korei jest na to zbyt i cena o niebo lepsza. Można też pójść w przetwory z jk czy nawet suszenie owocu.
Co do cen jakie markety płaciły producentom takim jak ja: to była cena 16 zł i dali pudełeczka .
Hurt z kombajnu był 12 zł/kg.
Wiele osób zachwyciło się odmianami wielkoowocowymi, ale one tez maja swoje mankamenty . 25 czerwca rwałem odmianę Aurora w małe pojemniczki na lokalny rynek deserowy . Każda jagódkę trzeba było okręcać jak żarówkę aby się urwała. Jak mocno się pociągało to rozrywał się owoc na pół.
Wojtka rwie sie praktycznie garściami, sam spada do ręki.
Postaram się powstawiać fotki jak tylko się poogarniam się z chwastami

Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Z której strony był ogonek?
Rwałem takie Tundry - ogonek od węższej strony. Przerywała się w poprzek. Wewnątrz miała rozgałęzioną szypułkę.
Rwałem takie Tundry - ogonek od węższej strony. Przerywała się w poprzek. Wewnątrz miała rozgałęzioną szypułkę.
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Ogonek był po stronie dzióbka, zakończenie jagody takie charakterystyczne jakby nożem było odcięte. Porównując jagody ze zdjęcia zamieszonego na forum, nie przypomina Tundry.
- hafciarz
- 200p
- Posty: 472
- Od: 20 lut 2007, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagroda bednarza ( Łowickie)
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Możliwe ,że to Zojka . Chyba jeszcze Ruben i Rebeka mają podobne owoce.
Na fotki owoców to nie patrz bo to zależy od wielu czynników .
Na fotki owoców to nie patrz bo to zależy od wielu czynników .
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Ponieważ nie mam uprawnień do PW:
Ruben i Rebeka mają owoce w kształcie "łezki" to być może rzeczywiście jest to Zojka.
Pudełeczka z marketu nie posiadam, bo nie kupowałem jagody. Byłem wtedy "jako osoba towarzysząca, tzn. transport" z moją żoną więc nawet zdjęcia nie zrobiłem.
Ruben i Rebeka mają owoce w kształcie "łezki" to być może rzeczywiście jest to Zojka.
Pudełeczka z marketu nie posiadam, bo nie kupowałem jagody. Byłem wtedy "jako osoba towarzysząca, tzn. transport" z moją żoną więc nawet zdjęcia nie zrobiłem.
-
- 50p
- Posty: 50
- Od: 25 mar 2017, o 13:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuźnia Raciborska
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Czy jagode kamczatke treba przyciąć po posadzeniu ? Mi sie przyjęła bo ma liście ale do teraz nic nie urosła.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 955
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Na wiosnę ruszy z kopyta , a przycinać nie trzeba.
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Jeszcze jesienią może trochę ruszyć, ale też nie trzeba się tym przejmować.
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
mateos
mam prawie pewność, że to Zojka. W sobotę obrywałem jeszcze niedobitki i właśnie tak wyglądały.
mam prawie pewność, że to Zojka. W sobotę obrywałem jeszcze niedobitki i właśnie tak wyglądały.
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Zanotowałem, w przyszłym roku zweryfikuje to na większej liczbie jagód.
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Witam.
Poszukuje odmiany klon 44 czy ktoś miał z nią do czynienia ?
Pozdrawiam.
Poszukuje odmiany klon 44 czy ktoś miał z nią do czynienia ?
Pozdrawiam.