Soniu mam trzy białe rododendrony - i ponoć każdy jest inny. Może jak podrosną, to dostrzegę różnicę. W tym roku długo nie kwitły - drugi przymrozek je załatwił. Narcyze są u mnie nowe - zobaczymy czy się utrzymają. Natomiast z lilii w donicach muszę zrezygnować - najwyżej zmarzną w ziemi. Zostawię tylko maluchy w doniczkach. Reszta faktycznie jest zbyt kłopotliwa. 
 
  
  
  Gosiu
Gosiu Powojniki są tak różne, ze zawsze gdzieś jakiegoś można upchnąć  
 
 
 
  
  
  Dominiko
Dominiko tylko pierwsze kwiaty są takie okazałe - te na zeszłorocznych pędach. Dopiero w trzecim roku mi tak pięknie po raz pierwszy zakwitł  
 
 
 
  
  
  Iwonko
Iwonko dziękuję  

  Też mi się podobają. Ciągle kombinuję, gdzie sadzić nowe  
 
 
 
  
  
  Lucynko
Lucynko dziękuję  
 
 
 
  
  
  
W zeszłym roku miałam śliczną różyczkę Indigolettę. Niestety nie przeżyła zimy, ale zamiast niej wybiła z podkładki taka różyczka. I zasuwa w górę jak szalona  
 
 
 
  Karolka
Karolka niektóre powojniki rosną bardzo szybko, więc niedługo się doczekasz swoich pięknych  

  Też miałam kielichowca chińskiego, ale padł od razu pierwszej zimy. Widziałam w necie kielichowca Venus - ceny zaporowe  
 
  
 
  
  
  Marysiu
Marysiu i Proteus i Henryi należą do moich ulubieńców.  

  A białe kwiaty faktycznie coś w sobie mają...
 
  
  
  Ewelinko
Ewelinko musisz cierpliwie poczekać. Mój po posadzeniu pierwsze co zrobił to zdechł, a potem wybił jednym pędem z ziemi. Oczywiście nie zdążył na zimę zdrewnieć, wiec w następnym roku znowu z ziemi wybijał. Dopiero trzeciego roku zakwitł pełnymi kwiatami. Takie kwiaty ma tylko na pędach zeszłorocznych, więc trzeba uważać z przycinaniem. Teraz kwitnie już kwiatami pojedyńczymi.
 
  
  
  Lenko
Lenko witaj  

  Zapraszam mimo że ostatnio sama rzadko się tu pokazuję - jakos czasu brak. A smardze pierwszy rok miałam i ucieszyły mnie bardzo  
 
 
 
  
  
  Miłko
Miłko Faktycznie powojniki są piękne i coraz ich wiecej. Zaraz pokażę jeszcze kilka  

  U mnie już murarek nie ma - wypełniły swą powinność i odeszły. Ale zostawiły mnóstwo zamurowanych rurek.
 
  
  
  
  Grażynko
Grażynko kilka clematisów też mi wypadło. Ale reszta czuje sie dobrze. Nareszcie ten mój ogród zaczyna nabierać kształtów  
 
 
 
  
  
  Sylwio
Sylwio trzeba trafić z powojnikami - jest ich tak wiele i różne mają wymagania. U mnie niektóre też kapryszą. Teshio zresztą też nędznie rośnie. A obok niego mam Duschess of Albany, który rośnie jak szalony.
 
  
  
  Ewo
Ewo zapraszam  

  zaglądaj kiedy chcesz.
 
  
  
  Tereniu
Tereniu dzięki  

  Powojniki są cudowne i dosć łatwe do upychania w ogródku  
 
 
 
  
  
  Marleno
Marleno ostatnio czasu mało. I chęci też. Włóczę się po innych ogrodach, a w swoim wątku pisać mi się nie chce... Ale pare nowych powojników zamieściłam  
 
 
 
  
  
  Mirko
Mirko W Rogowie jest wielki pachnący kielichowiec - pewnie już przekwita. Mój skalniak wymaga przede wszystkim przebudowy, bo co jakiś czas jakiś kamień z niego spada... Wypadałoby zorganizować jakieś spotkanko forumowe w Rogowie ludzi z centralnej Polski  
 
 
 
  
  
 