Ja mam wielki problem z kapustnymi. Jak nie gąsienice ppd liścmi, to coś w łodygach siedzi, a jak nie to jeszcze wcoś korzeniach.  
 
Mnie kalarepe też już gąsienice atakują. Pare razy zbierałem ale jak mnie teraz nie ma, to nikt nie zbierze. Zaczyna też mączlik atakować. 
Z lepszych wiadomości, to po wielkich przejściach jakie miały dwa pierwsze krzaki, po przymrozkach, które ścięły, ich dolne liście i grona, doczekałem się czerwieni na pierwszym pomidorze.  

 Może nie jest pierwszej urody, bo przeżył w swoim życiu wiele ale i tak cieszy. 
