Witajcie kochani
Jestem padnięta zupełnie, ale się zawzięłam, dziś w końcu posadziłam większość wysiewów i nawet kilka róż z patyczków ukorzenionych już
Pogoda nie była najlepsza na wycieczki, więc postanowiliśmy, że dzień na działce spędzimy, kiedy padało robiłam w domku porządek, kiedy przestawało sadziłam i tak cały dzień, jeszcze małą rewolucję zaczęłam, ale już sił nie było by skończyć.
Basiu oczywiście, że się nie gniewam, a moje oczko jest głębokie na jakiś 1,20 i w tych zaglębieniach rosną lilie, są takie dwa zagłębienia, bo moje oczko ma kilka głębokości, zrobiłam je po to żeby sadzić różne rośliny, w zależności od ich wymagań
Mariolu, bo ja myślę, że lilie potrafią dostosować się do głębokości, no9 oczywiście w granicach
Mariusz, a czemu miała bym gonić, koleżanka pyta, odpowiadasz i jest fajnie, po to mamy forum, by sobie pomagać, doradzać

, no nie znam, sadzona chyba w tamtym roku, a dzis musiałam uciąć gałązke, bo ułamała sie pod ciężarem kwiatów, cudna i cudnie pachnie
Beatko żaden patent, wiosna ścinam na jakieś 40 cm i to wszystko, mam jeszcze jeden, inny kolor i dziś mu zdjecia nie zrobiłam

, też taki oblepiony kwiatami
Jadziu wczoraj wytrzymałam ale dzis już nie mogłam, pracowałam między kroplami i nawet sporo zrobiłam
Marzenko cieszę się, że wróciłaś
Janeczko, ty to sie masz z tymi deszczami, no tak, u jednych nadmiar, ślimaków zatrzęsienie, musiałam dzis kilogramową paczke kupić i je podkarmić, bo zżerały mi już wszystko, a u Ciebie taka bieda z tym deszczem
Ewuniu też jestem nim zachwycona
Mariolu a może Ty zanasz nazwę tej piwonii?
Ja wskakuje do łóżeczka bo sił nie mam, a Wam zostawiam kilka zdjęć z mojej kochanej działeczki
Martwiłam się czy ta piękność się obudzi, a tu niespodzianka
