Kolejny sezon w ROD... cd.

[marpa]

anabuko1 Aniu spilit milk moim zdaniem to trudna hosta... Mam ją chyba ok.10 lat, nie była dzielona i jest niewielkich rozmiarów...To jedna z 5 host,które sprowadziłam/ pierwszy i ostatni/ raz z renomowanej szkółki specjalizujących się w hostach właśnie...Reszta ich pochodzi z rynku lokalnego... ostatnio ich już nie kupuję ...mam ich już wystarczającą ilość i nie pragnę więcej...drżenie serca na widok nowych host minęło...

Basiu rumiankowe kwiatuszki to maruna...mam 2 odmiany i należą do moich ulubionych i wdzięcznych wypełniaczy rabatowych... A rumianek zwykły taki łąkowy też mam, co roku się wysiewa ...a skoro chce u mnie rosnąć to ja mu nie przeszkadzam...Niech sobie będzie wśród róż tylko w tym sezonie kwitnących róż jak na lekarstwo u mnie...Dzisiaj zaszłam do szkółki i były róże w dobrej cenie,które łapsnęłabym bez głębszego namysłu oczywiście bezimienne ale kwitnące i podobały mi się... no ale cóż ..nie mają racji bytu w tym sezonie...Muszę przeczekać albo zrezygnować z nich...

Natalko dziękuję hosty kiedyś mnie cieszyły bardzo..nazbierało mi się trochę ale już mam ich dość i żadne nowości mnie nie interesują... dzielę i znajomych odwiedzających mój ogródek w sezonie obdarowuję...

Izko zgadza się to był żart ..na razie tylko to nam pozostało a sarna wyjątkowo upierdliwa... pąki znajduje bezbłędnie i żadnemu nie przepuści kilka róż nakrytych na noc przetrwało ,kwitnących nie rusza. Ostatnio dobrała się do pączków the fairy i skróciła ją o głowę...przetrwała na razie gałązka ukryta w jałowcu...może uda się jej zakwitnąć...

Dziękuję moim Gościom za odwiedziny!

Dzisiaj sesja z telefonu...
alberich

[kogra]

Maryniu tyle pięknych zakątków masz teraz w ogrodzie.
Kwiaty podkreślają tylko ich urodę.
Gdyby tak szło zatrzymać na dłużej te chwile.....byłoby cudnie.
Widzę też że szykują się do kwitnienia maki, jaka szkoda ze u mnie nie chcą rosnąć.

[marpa]

Grażynko dziękuję! Maki zauważyłaś..kilka co roku pokazuje się u mnie po kwitnieniu wyrywam a one za rok powracają w tym samym miejscu prawie w komplecie...

Skoro o makach mowa to pierwszy wczoraj mnie ucieszył...




moje niezawodne ogrodowe wypełniacze rabatowe

zamiast różanych portretów...raz na ludowo...






dzwonki mają swoje 5 minut ... zasiedlają coraz więcej ogrodów





dla cierpliwych - w nagrodę ...a jednak róże..takie sobie!


a miałam dać tylko 2-3 zdjęcia...

[Pulpa222]

Patrząc na Twoje zdjęcia, widzę swoje rośliny, czyli podobne upodobania do kolorów i tego, co chce rosnąć . Maruna u mnie pada za każdym razem, bo za kwaśna ziemia, a bardzo ją lubię .
Hosty dalej lubię, chociaż przerzuciłam się na małe i mniejsze , a dla olbrzymów szukam nowych ogrodów. Nie kupuję host, bo te, co mam, porozrastały się i wystarcza podział, żeby nie było wolnej powierzchni do pielenia . Drugą taką rośliną są żurawki.
Róż kwitnących jeszcze trochę Ci zostało; może ta sarna pójdzie sobie, jak nie będzie co obgryzać.
'Ludowe' zdjęcie jest w kolorach mojego pokoju .

[anabuko1]

To może dobrze, że nie mam tej hosty jak ona taka trudna. A w jakiej szkółce ja zamawialas?
Ja w kilku zanawialam.
Piękne różne kwitnienia . Jarzmianki urokliwe. Ja na swoje jeszcze czekam.

[misssun]

Lubię do Ciebie zaglądać, bo wabi mnie, jak pszczółkę, ogromna różnorodność roślin. Tylko potem mąż ma ze mną ciężko bo ciągle coś nowego wynotowuję co koniecznie muszę mieć. Poza tym podoba mi się jak jedne rośliny są wyeksponowane na tle innych. Mam na myśli to, że nie podoba mi się formuła soliterowa (z cyklu roślinka i kora). Wolę takie gęstsze, bardziej naturalne klimaty.

[lemonka]

Piękne wiejskie klimaty zaserwowałaś Mak prześliczny. U mnie w tym roku pełno maków samosiejek, takich olbrzymich Nie znałam takich wcześniej. Rok temu ich nie było a teraz mnóstwo. Ciekawe jakie kolory mają. Muszę powyrywać ich dużo bo zarosną działkę.

[marpa]

Pulpa222 Aniu dzięki za miłą wizytę ! Kontrolowany, kolorowy busz to ogród jaki mnie cieszy!
Sarny od 2 dni nie było chyba ... bo śladów nie widać było ale...licho nie śpi ..Sąsiad ją widział ostatnio i mówił, że ma złamaną chyba nogę bo miała bardzo spuchniętą i skakała na 3..

anabuko1 Aniu zamawiałam 10 lat temu chyba w Karpaczu...Oni specjalizowali się w hostach ale czy jeszcze istnieją... Tzn. trudna mam na myśli, że nie rośnie zbyt szybko poza tym żadnych kłopotów z nią nie miałam..Może nie pasowało jej stanowisko, teraz zmieniłam jej miejsce. Różnicy nie widzę, zimę po przesadzeniu przetrwała dobrze...

misssun Sandro bardzo mnie cieszą Twoje odwiedziny! Jak mowa o korze i wykorzystaniu jej na rabatach...mam kilka worków na działce od co najmniej 4 lat..wykorzystałam 1/3 ...Jakoś nie po drodze mi w praktyce z nią...choć urody zakorowanym rabatkom nie odmawiam...Ale u siebie wygodniej mi bez...Choć może w tym roku
zdążę ją rozłożyć...

lemonka Izko makom daj zakwitnąć a potem wyrwij z pewnością za rok kilka się pokaże znów!

Po dzisiejszym pochmurnym poranku rozpocznę ogniście!




































przepracowałam okolice mini oczka i zapewne zdjęcia będą często z jego okolic

[apus]

Maryniu, alberich pięknie się prezentuje!
Może nie rezygnuj, daj sobie i im czas. Ten rok wybitnie dziwny pod wieloma względami, co nie wymroziło, to umęczyło suszą, albo ubiło gradem, albo sarny zjadły...
A co do saren, to czytałam gdzieś, że one boją się zapachu człowieka i podobno dobrze jest w miejscu/miejscach ich przechodzenia rozłożyć trochę w woreczkach materiałowych włosów ludzkich (wiem, może nie jest to przyjemne, o włosy można poprosić zaprzyjaźnioną fryzjerkę), jakieś kawałki pachnących mydełek... Nie wiem czy to działa, ale może warto spróbować?

[iwona0042]

Maryniu ten pospoliciak jak piszesz to ma bardzo ciekawy kolorek, dlatego nie poznałam, a ja takiego nie mam, ale będę szukała ze względu na kolorek właśnie , ostróżki masz prześliczne czy już lilie u Ciebie kwitną?

[marpa]

Basiu o mydełkach i włosach doczytałam i wyłożyłam 3 dni temu...Zapach na działce niczym w WC /zawiesiłam kostki Domestos/ w woreczkach foliowych podziurkowanych na bambusach bo zwykłego mydła nie czuć...Zauważyłam, że koty nie wchodzą na działkę,przemykają miedzą biegiem do miejsca na skraju działki,gdzie wykładamy im jedzenie..Sarny od 2 dni jakby nie było... ale jaki powód, nie wiem...Czas pokaże...

Iwonko pierwiosnek dość pospolity ale kolor ..a niech mam...! A na lilie już czas!

Pogoda działkowa,trzeba się zbierać ...kilka fotopstryków zostawiam !

[apus]

Maryniu, może to jest powodem? No cóż.. zapach jak zapach, może jakoś się nosy przyzwyczają, ale może przyniesie to zamierzony efekt?

[cyma2704]

Maryniu rutewka w takim stadium piękna. Host nie kupujesz, ale te co już rosną wyjątkowo ciekawe odmiany. Musze odgapić sposób na koty, bo znowu wylegują mi lawendę. Masz duże doświadczenie, czy orliki odmianowe mogę teraz przesadzić? Wymyśliłam kolejną rewolucję.

[marpa]

Basiu - wczoraj była.... pozornie niby wszystko było w porządku aż wdepnęłam w ....i mnie olśniło ,tym razem posmakowały jej /im?/ sedumy...pąki ścięte u 2 szt...



Soniu Sposób na sarny nie zadziałał zbytnio a kotów... nie widzę, jedzenie znika... Choć one czasem tak mają ,że trzeba ich szukać..A doświadczenie w przesadzaniu mam takie, że przesadzam kiedy mam ochotę byle pogoda była odpowiednia czyli nie w upale.Nie dalej jak wczoraj miałam taki dzień bo słońce nie operowało za bardzo..Wykorzystałam go należycie...




Miłej niedzieli zaglądającym...

[cyma2704]

Maryniu żółte słoneczko piękne. Dziękuję, oczywiście poczekam z przesadzaniem na chłodniejsze dni, tylko kiedy takie będą, skoro w przyszłym tygodniu ponad 30 stopni.