A zresztą może to coś innego?
Pierwsze koty za płoty cz.ll
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
A co to za niebieski kubeczek z białym w środku? Nie mogę rozpoznać? Czyżby pojedynczy kwiatuszek ostróżki? Jeśli tak, to gratuluję pomysłu, żeby go sfotografować. Uroczy.
A zresztą może to coś innego?
A zresztą może to coś innego?
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko Jazz zapisany ... wyszukuję teraz takie płomienne różyczki, bo mam ochotę na taki akcent w ogrodzie
Ten kolor tak ożywia
Ja dopiero mam 3 pustaczki więc jestem na dobrej drodze 
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Fajny widoczek,pomimo tych chmur.
Ładny kwiat dalii. Ja też mam nadzieję,że moje kiedyś zakwitną.
Jeżeli chodzi o ślimaki to mam jeszcze trochę granulek, ale na razie chyba większość wytępiłam ponieważ granulki leżą a ślimaków "niet".
Ładny kwiat dalii. Ja też mam nadzieję,że moje kiedyś zakwitną.
Jeżeli chodzi o ślimaki to mam jeszcze trochę granulek, ale na razie chyba większość wytępiłam ponieważ granulki leżą a ślimaków "niet".
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko ale fajnie wygląda sałata na rabacie, chyba za rok swoje też rozsadzę tu i tam, przy tarasie
A do towarzystwa to chyba ma stokrotkę afrykańską, a kolory rewelacyjne!
Ale borówki
'Czy ja dobrze rozumiem, że Twoja działka to 3 ary? Jak tak, to upchnęłaś tam niesamowitą ilość kwiatów, tak że oglądając wydaje się, że to trzy razy większy ogród.
Ale borówki
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- kania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3206
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko, takie śliczne zdjęcia robisz komórką?
To musi być jakiś model z niedosiężnej dla mnie półki cenowej
.
Róże masz piękne i tak ładnie pozują z kropelkami deszczu
.
Róże masz piękne i tak ładnie pozują z kropelkami deszczu
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko , gdzieś mi ostatnio zginełaś , ale na szczęście Cię znalazłam .Bardzo podoba mi się róża Route 66 ,a borówki widzę że super Ci obrodziły , będzie co zbierać i co pojeść .Pozdrawiam , a zdjęcia jak zwykle rewelka !
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Teraz doczytałam ,że to Penstemon w kadrze Twojego super oka https://images83.fotosik.pl/646/8364e481cf3cc4a9.jpg superowa fota
.Muszę się trochę pobawić aparatem syna on robi trochę lepsze fotki niż mój .Pozwól zakwitnąć Oczom i zerwij kwiat będziesz chociaż wiedzieć jaki ma .3 ary to możesz fajnie poszaleć nie to co u mnie.Brawo dla Pretty .jeśli będziesz Iwonko cięła Amelkę, to czy załapałabym się na patyczka wiem ,ze to świeżak.Fajnie ogląda się kwitnące dalie, moje daleko w tyle lecz fajnie sie już rozbujały .Malutkie ślimaki poobgryzały mi calutkie listki z tej Twojej dalii i musiałam dać ja w inne miejsce gdzie już nie maja dostępu .Niestety teraz muszę pilnować z podlewaniem ,żeby nie zasuszyć to samo zrobiły mi z małą Ferncliff .Co ja z nimi mam za utrapienie
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Świetnie powiedzianeIwonka1 pisze: Teraz już każdego dnia pokazuje się jakiś nowy kwiat i bardzo dużo czasu muszę przeznaczyć na zachwycanie się nim![]()
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
kropelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonka, piękny masz ogród 
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko wiesz, ja nie doczekam swoich dalii, już ładnie zaczęły rosnąć, a mnie kilka dni nie było na działce, zapomniałam, że to przysmak tych paskudnych ślim orów i po dalicach niestety 
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Martusiu, lubię wszystko jak mi zakwitnie, zresztą jak chyba każdy właściciel ogródka. Ale to na róże czekam z wytęsknieniem
Może dlatego, że wydawało mi się, że to nie kwiaty dla mnie? A tymczasem rosną u mnie i mają się całkiem dobrze. A radość sprawiają mi ogromną
A co do ilości, to Ty za jednymi zakupami sprowadziłaś ich więcej, niż ja ich mam
Ale około czterdziestu (a może nawet z małym plusikiem) się u mnie znajdzie

Basiu, to nie tylko róże powodują szybsze bicie serca. Ale ogólnie do roślinek świecą mi się oczy
EM mi obiecał, że w sobotę zajedziemy do dwóch okoicznych szkółek, to może znowu coś mi przybędzie. Połączeniem Nevady i M. Hilling kusi mnie Daysy i coś czuję, że w końcu ulegnę

Ewelinko, patrz na to, z przymrużeniem oka
Takie pomyłki zdarzają się każdemu. Czasami trudno zapamiętać, co się pisało i u kogo, imiona się plączą. Nie patrz na to. Bardziej mnie cieszy, że zaglądasz, imię to szczegół
Z aparatem biegam po ogródku kilka razy dziennie, to zawsze się coś trafi ciekawego. Chociaż w tym roku jakaś cisza w ogrodzie. Niewiele jest owadów
Mam nadzieję, że sobie później o mnie znowu przypomną.

Wandziu, oczywiście, że to ostróżka
Tylko taka jeszcze nie do końca rozwinięta. Teraz już wyglądają inaczej.

Ewo, Jazz fajnie rośnie, długo i obficie kwitnie
Na pewno Ci się spodoba. U mnie to była miłość od pierwszego wejrzenia
W sezonie na róże z gołym korzeniem, kupiłam ją w doniczce, jako ostatnią sadzonkę. I od początku mnie nie zawiodła.

Danusiu, dalie sobie poradzą, tylko daj im czas. Jeszcze trochę sezonu przed nami, zdążą się odbudować i zakwitnąć. Granulki na ślimaki dokupiłam, chociaż będę się starała je wyzbierać ręcznie, ale muszę mieć coś pod ręką, jak znowu mnie nerw dopadnie

Agnieszko, sąsiad dawał sałatę z serca, to nie mogłam jej nie przyjąć
A ponieważ warzywnika nie mam, to wylądowała na rabacie. I bardzo tam pasuje
W tym roku stokrotki pokazały się w ciekawych kolorach i kupiłam sobie kilka
Trzy ary, to jak dla mnie w zupełności wystarczy. szczególnie, że to działka dojazdowa. Jakbym miała dom z ogrodem, to chciałabym więcej, bo można częściej wyskoczyć do ogródka, choćby nawet na godzinę. A ja na godzinę nie jeżdżę, tyle zajmuje mi dojazd
Borówek będzie w tym roku moc

Kasiu, ja raczej wyższych półek nie sięgam, chociaż wzrostu mi nie poskąpiono
. Do komórki dopłaciliśmy około 100, może 200 złotych. Ale raczej było to mniej niż więcej
Po deszczu rośliny ozdabiają się diamencikami, a wtedy to dla mnie raj. Pięknie się błyszczą w słonecznych promieniach, a ja cała uchachana biegam po działce i uwieczniam je na fotografiach.

Elu, co jakiś czas ktoś kogoś zgubi, ale najważniejsze, że się potem zawsze odnajdujemy
Borówek będzie w tym roku bardzo dużo, co mnie bardzo cieszy, bo lubię się nimi objadać. Przez ostatnie dwa lata mocno je odmładzałam i teraz widać tego efekty

Jadziu, na Amelkę oczywiście się załapiesz. Komu jak komu, ale Tobie się należy w pierwszej kolejności. Jak na taką młódkę ma sporo pączków, to i patyczki będą
Jak tak mówisz, to zostawię Oczętom następnego pączka, bo widziałam, że już kolejny się szykuje. A dalię na pewno dostałaś ode mnie? Bo nie pamiętam

Małgosiu, no to dzisiaj właśnie zmokłam
Wybierałam się rano prosto po pracy na działkę, a tymczasem o 6.30 zaczęło padać. I musiałam, chcąc nie chcąc wracać do domu. Na szczęście miałam kurtkę przeciwdeszczową, to nie było źle. Ale mimo, że padało przez kilka godzin, to efekt mizerniutki
Wygląda na to, że ledwo kurz spłukało. Dalie wcześniej posadzone do doniczek, to i wcześniej kwitną. Robię tak już drugi rok i dłużej cieszę się ich kwiatami.

Mariolko, o tej porze roku każdy ogród wygląda zjawiskowo
Dziękuję

Iwonko, zżarły Ci je do gołej ziemi? Może jeszcze odbiją, mają sporo czasu do końca sezonu. U mnie tylko kilka ruszonych, do innych nawet się nie zbliżyły. Ale ostatnio jak sypałam granulki, to dla bezpieczeństwa wysypałam pod wszystkie

Znowu z musu mam kilka dni odpoczynku od działki, chociaż mnie ciąąąąągnie, jak nie wiem co. Jutro za to będę na działce u rodziców, to znowu Wam pokażę co u mamy w ogródku
Do siebie mam nadzieję zajechać w niedzielę, ale nie wiem jak wyjdzie, bo znowu zapowiadają burze. Teraz lecę do Was
A co do ilości, to Ty za jednymi zakupami sprowadziłaś ich więcej, niż ja ich mam 
Basiu, to nie tylko róże powodują szybsze bicie serca. Ale ogólnie do roślinek świecą mi się oczy


Ewelinko, patrz na to, z przymrużeniem oka
Takie pomyłki zdarzają się każdemu. Czasami trudno zapamiętać, co się pisało i u kogo, imiona się plączą. Nie patrz na to. Bardziej mnie cieszy, że zaglądasz, imię to szczegół 
Wandziu, oczywiście, że to ostróżka
Tylko taka jeszcze nie do końca rozwinięta. Teraz już wyglądają inaczej.
Ewo, Jazz fajnie rośnie, długo i obficie kwitnie
W sezonie na róże z gołym korzeniem, kupiłam ją w doniczce, jako ostatnią sadzonkę. I od początku mnie nie zawiodła.
Danusiu, dalie sobie poradzą, tylko daj im czas. Jeszcze trochę sezonu przed nami, zdążą się odbudować i zakwitnąć. Granulki na ślimaki dokupiłam, chociaż będę się starała je wyzbierać ręcznie, ale muszę mieć coś pod ręką, jak znowu mnie nerw dopadnie


Agnieszko, sąsiad dawał sałatę z serca, to nie mogłam jej nie przyjąć
A ponieważ warzywnika nie mam, to wylądowała na rabacie. I bardzo tam pasuje 
Borówek będzie w tym roku moc

Kasiu, ja raczej wyższych półek nie sięgam, chociaż wzrostu mi nie poskąpiono
. Do komórki dopłaciliśmy około 100, może 200 złotych. Ale raczej było to mniej niż więcej Po deszczu rośliny ozdabiają się diamencikami, a wtedy to dla mnie raj. Pięknie się błyszczą w słonecznych promieniach, a ja cała uchachana biegam po działce i uwieczniam je na fotografiach.

Elu, co jakiś czas ktoś kogoś zgubi, ale najważniejsze, że się potem zawsze odnajdujemy

Jadziu, na Amelkę oczywiście się załapiesz. Komu jak komu, ale Tobie się należy w pierwszej kolejności. Jak na taką młódkę ma sporo pączków, to i patyczki będą


Małgosiu, no to dzisiaj właśnie zmokłam
Wybierałam się rano prosto po pracy na działkę, a tymczasem o 6.30 zaczęło padać. I musiałam, chcąc nie chcąc wracać do domu. Na szczęście miałam kurtkę przeciwdeszczową, to nie było źle. Ale mimo, że padało przez kilka godzin, to efekt mizerniutki 
Mariolko, o tej porze roku każdy ogród wygląda zjawiskowo

Iwonko, zżarły Ci je do gołej ziemi? Może jeszcze odbiją, mają sporo czasu do końca sezonu. U mnie tylko kilka ruszonych, do innych nawet się nie zbliżyły. Ale ostatnio jak sypałam granulki, to dla bezpieczeństwa wysypałam pod wszystkie

Znowu z musu mam kilka dni odpoczynku od działki, chociaż mnie ciąąąąągnie, jak nie wiem co. Jutro za to będę na działce u rodziców, to znowu Wam pokażę co u mamy w ogródku
Do siebie mam nadzieję zajechać w niedzielę, ale nie wiem jak wyjdzie, bo znowu zapowiadają burze. Teraz lecę do Was
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko raczej zrobiłyśmy machniom - na Ferncliff ??? to była taka holenderska nazwa dalii -ognista z oranżem
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Jak tak, Jadziu to już pamiętam
Ale to nie ze mną zrobiłaś machniom, tylko z tego co pamiętam, to z Basią-apus lub z Beą. Na jesieni chciałaś mi ją wysłać, ja nawet byłam chętna, ale wiedziałam, że to nie ze mną się umawiałaś, nie mogłam więc jej przyjąć Być
może źle zapamiętałam z kim, ale na pewno nie ze mną. Na pewno ktoś w końcu się przypomni 
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko, no to pewnie powiększy Wam się kolekcja roślinek, jak wpadłaś do jakiejś szkółki...
Patrzę na Twoją Augustę L. czy jesteś pewna że to ona? Bo patrząc po swoje, albo u innych, to mam wrażenie, że ona ma bardziej napakowane kwiaty i ciut te kolory sa inne, fakt, że to róża ze zmienna kolorystyką.
Patrzę na Twoją Augustę L. czy jesteś pewna że to ona? Bo patrząc po swoje, albo u innych, to mam wrażenie, że ona ma bardziej napakowane kwiaty i ciut te kolory sa inne, fakt, że to róża ze zmienna kolorystyką.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Ja cię chrzanię, jaka ze mnie pierdoła
Gdyby nie to, że półleżę, to na pewno bym się przewróciła
No dobrze, Jadziu. Chyba przyjdzie mi się przyznać, że to ze mną wymieniałaś się na dalię, chociaż zabij, nie pamiętam
Ale przeczesałam swój poprzedni wątek i znalazłam rozmowę na jej temat. A teraz na dodatek zajrzałam do swoich notatek i mam jak wół napisane dalia Ferncliff
Teraz będę musiała je bacznie obserwować, żeby rozpoznać, która to z nich
Dobrze chociaż, że Ty o tym pamiętałaś
Basiu, to na pewno Augusta, w ubiegłym roku nie było co do tego wątpliwości
Kwiaty dopiero się rozwijają, to może dlatego wydaje się być mniej napakowana.
A w szkółce niestety nic nie kupiłam. Po pierwsze raczej nic ciekawego nie było, a po drugie akurat tam zepsuł nam się samochód
i już nie myślałam o zakupach. Na szczęście spotkaliśmy tam moją siostrę z mężem i zabrałam się z nimi do domu. A szkółka kilkanaście kilometrów od domu, miałabym kłopot z powrotem, bo to już za miastem i komunikacja miejska tam nie dociera. ale co się odwlecze, to nie uciecze 
No dobrze, Jadziu. Chyba przyjdzie mi się przyznać, że to ze mną wymieniałaś się na dalię, chociaż zabij, nie pamiętam
Dobrze chociaż, że Ty o tym pamiętałaś
Basiu, to na pewno Augusta, w ubiegłym roku nie było co do tego wątpliwości
A w szkółce niestety nic nie kupiłam. Po pierwsze raczej nic ciekawego nie było, a po drugie akurat tam zepsuł nam się samochód

