Z mszycami też walczę. Oprócz oprysku zbieram je ręcznie.

Seba Na pergole miały iść fuksjie ale jak zobaczyłam te petunie od razu zmieniłam koncepcję. Zobaczymy jak będą sobie radziły. Przez ostatnie dni bardzo wiało i widać to po roślinkach, takie poczochrane się zrobiły

Pochwalę się moim mini warzywniakiem - pomidory tak się rozrosły, że dziś będę je przesadzać, na pewno w inne miejsce poleci stewia i melisa


Dorotko Następnym razem koniecznie musimy znaleść chwilę na pogaduchy

Może przypomnisz sobie nazwę tej panny, ja pamiętam tylko, że jest to róża historyczna, czyżby Reine?
ps ładnie Ci w zielonym


Soniu super, że wpadłaś


Nie znam nazwy róży o którą pytasz, podarowała mi ją Dorokta a ona pamięta wszystkie róże więc na pewno zaraz podrzuci nam nazwę

Wstawiam więcej zdjęć tej panny
ps- tak patrzę na nią i patrzę - czy to może być louise odier? Pewna nie jestem ale właśnie tą różę mi przypomina ....


Ann_85 masz rację z tym brakiem czasu na podziwianie. Wczoraj po pracy wpadłam "na chwilkę" i nie wiedziałam od czego mam zacząć. Oczywiście chciałam najpierw rozkoszować się widokami ale zaczełam od podlewania, bo sucho strasznie. Potem zrobiłam masę zdjęć. Nim się spostrzegłam była już 19 i trzeba było wracać. Róże podziwiałam w domku oglądając zrobione zdjęcia
