Ten krzaczek był sadzony na wiosnę 2016.pelikano11 pisze:darstenka chloroza żelazowa, kiedy sadziłaś krzaki?
Borówka amerykańska - 9 cz.
- darstenka
 - 100p

 - Posty: 147
 - Od: 23 cze 2008, o 16:17
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Śląskie
 
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Najczęstszym powodem jest nieodpowiednie pH, najczęściej podlewanie twardą woda. W podłożu żelazo jest, ale przyblokowane pobieranie. Ale przyczyn może być wiele - tu dość dobrze wytłumaczone  http://www.westernfarmpress.com/managem ... ple-causes 
Krzew ma owoce, więc nie ma co teraz robić opryski chelatem żelaza. Sprawdź pH, jeśli jest wysokie to ratuj zakwaszoną deszczówką/ kwasem humusowym, itp tym co masz dostępne.
			
			
									
						
										
						Krzew ma owoce, więc nie ma co teraz robić opryski chelatem żelaza. Sprawdź pH, jeśli jest wysokie to ratuj zakwaszoną deszczówką/ kwasem humusowym, itp tym co masz dostępne.
- 
				barjed5251
 - 200p

 - Posty: 219
 - Od: 12 lut 2013, o 08:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Na równi i do Łomży i do Ostrołęki.
 
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Kwiat zyje,kocha i przemawia cudownym językiem. 
(Peter Rosegger )
Z pozdrowieniami BARBARA
			
						(Peter Rosegger )
Z pozdrowieniami BARBARA
- darstenka
 - 100p

 - Posty: 147
 - Od: 23 cze 2008, o 16:17
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Śląskie
 
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
pelikano11, bardzo dziękuję za pomoc
			
			
									
						
										
						Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Proszę bardzo, ale zanim cokolwiek zrobisz sprawdź pH 
 
W dużym skrócie bez 'naukowych wywodów - jeśli podlewasz twardą wodą, to żelazo w podłożu powoli przechodzi w formę niedostępną dla krzewu. Powstaje wodorotlenek żelaza, który jest nierozpuszczalny w wodzie, ale ma taką właściwość, że rozpuszcza się w kwasach.
Kalo by Ci zalecił podlanie roztworem kwasu siarkowego
  ja Tobie radzę żebyś kupiła worek kwaśnego torfu (pH 3,5-4,5) i zalała deszczówką, a jak już torf wchłonie wodę na maxa, to breję podrzucaj partiami pod krzew (co jakiś czas, najlepiej zastąpić/połączyć z  podlewaniem deszczówką/miękką woda). To powolny proces, warto mieć pod ręką chelat żelaza do oprysku interwencyjnego .
			
			
									
						
										
						W dużym skrócie bez 'naukowych wywodów - jeśli podlewasz twardą wodą, to żelazo w podłożu powoli przechodzi w formę niedostępną dla krzewu. Powstaje wodorotlenek żelaza, który jest nierozpuszczalny w wodzie, ale ma taką właściwość, że rozpuszcza się w kwasach.
Kalo by Ci zalecił podlanie roztworem kwasu siarkowego
- 
				Tomala3d
 - 500p

 - Posty: 675
 - Od: 7 lip 2015, o 15:09
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Zachodniopomorskie
 
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Kup kwasek cytrynowy, daj dwie łyżki na konewkę 10l i podlewaj raz na tydzień przez trzy tygodnie a liście wrócą do zielonego koloru. Można zakwaszać na wiele sposobów ale jak ktoś nie ma odpowiedniego pH metru to kwasek cytrynowy jest najbezpieczniejszy i najskuteczniejszy. Z torfami kwaśnymi w sklepach różnie bywa. Nieraz leżą miesiącami czy latami w sklepach pod gołym niebem i się odkwaszają.
			
			
									
						
										
						- 
				chris18404
 - 200p

 - Posty: 255
 - Od: 3 maja 2013, o 10:02
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Okolice Ciężkowic/Małopolska
 
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
A elektrolit?
			
			
									
						
										
						Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Tomala3d to poradź jeszcze forumce co potem, bo pH tym nie zmienisz..(zakładając że borówka darstenki rośnie w ziemi o wysokim pH, a do zmierzenia nie jest potrzebny jakiś super pHmetr, to nie apteka)
 
			
			
									
						
										
						Jestem bardzo ciekawy czy wrócą po takim zabiegu. Dlaczego 2 łyżki? Przetestowałeś to Tomala3d? To nie złośliwość, z ciekawości pytam.Tomala3d pisze:Kup kwasek cytrynowy, daj dwie łyżki na konewkę 10l i podlewaj raz na tydzień przez trzy tygodnie a liście wrócą do zielonego koloru.
- seedkris
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3987
 - Od: 1 lut 2009, o 11:56
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
 
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Witam. Zbliża się czas dojrzewania owoców i zawczasu chcę  zadbać o ochronę przed ptakami. Jakie macie sposoby, sprawdzone na zabezpieczanie plonu przed ptactwem? Zamówiłem  siatkę  8m X 14m. Jak to rozłożyć na krzewy?
			
			
									
						
							Pozdrawiam z Podlasia seedkris
			
						Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Najprostsza metoda to rozpiąć siatkę bezpośrednio na krzaku lub bardziej pracochłonna zrobić stelaż nad krzakiem i na nim zamontować siatkę.
			
			
									
						
										
						- 
				kaLo
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 11334
 - Od: 17 kwie 2013, o 12:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Pionki pow.radomski
 
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Stelaż lepszy bo nie dosięgną do owoców jak z siatki leżącej na krzakach i najważniejsze to dobrze uszczelnić przy ziemi bo cwane ptaszyska wejdą najmniejszą dziurką.
			
			
									
						
										
						- seedkris
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3987
 - Od: 1 lut 2009, o 11:56
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
 
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Na jaki czas ta siatka ma być zakładana? Znaczy, na ile dni przed zbiorami?
			
			
									
						
							Pozdrawiam z Podlasia seedkris
			
						- 
				kaLo
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 11334
 - Od: 17 kwie 2013, o 12:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Pionki pow.radomski
 
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Jak zauważysz, że zaczynają się interesować. Ja porobiłem dość szczelne pokrowce na krzaki ze starych firanek a mimo to jagód ubywało. Potem podpatrzyłem, że przychodzi wiewiórka z rodzinką.
			
			
									
						
										
						- cyma2704
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 12200
 - Od: 5 mar 2013, o 17:31
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Podkarpacie
 
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Zakładałam jak tylko zobaczyłam dojrzewające borówki. Zdecydowanie uszczelnienie dołem musi być dobre, zawsze jakiś ptasi amator szuka miejsca, którędy może się wcisnąć.

			
			
									
						
										
						


 
		
