Moje roślinki

[bayaga]

u mnie było podobnie ,zawsze lubiłam zielone w domu ale nie przykładałam wagi do tego w jakiej kondycji były moje roślinki ,któraś uschła,,,no to trudno ,kupowalo się coś innego ,nie zdawalam sobie sprawy ,że to moja nieudolność to sprawiala.Teraz mam ambicję ,żeby każdy bez wyjątku kwiatek mial takie warunki jakie powinien mieć i szkoda mi każdej zmarnowanej roślinki....staram się i dzięki wam się ciągle ucze

[treissi]

Chyba każda z nas miała na początku tak samo Moja mama uwielbiała kwiaty, a dla mnie były bo były. Dopiero jak moja mama zmarła, a wszystkie kwiaty padły zauważyłam jak bez nich pusto i ile dają radości

[Abudabi]

u mnie było podobnie ,zawsze lubiłam zielone w domu ale nie przykładałam wagi do tego w jakiej kondycji były moje roślinki ,któraś uschła,,,no to trudno ,kupowalo się coś innego ,nie zdawalam sobie sprawy ,że to moja nieudolność to sprawiala.Teraz mam ambicję ,żeby każdy bez wyjątku kwiatek mial takie warunki jakie powinien mieć i szkoda mi każdej zmarnowanej roślinki....staram się i dzięki wam się ciągle ucze

To samo znosiłam od babć i sąsiadek kwiaty, zawsze bardzo chciałam, żeby było dobrze, i mając dzisiejszą wiedzę, jak sobie wspomnę co im serwowałam - wstyd :P

[treissi]

Mnie się wydaje, że chyba większość osób, które zaczynały przygodę z zielonymi, najbardziej im dogadzało podlewaniem

[Abudabi]

Mnie się wydaje, że chyba większość osób, które zaczynały przygodę z zielonymi, najbardziej im dogadzało podlewaniem

Ja jeszcze z nawozem i z wydawało mi się, że im większa doniczka tym lepiej

[katrina26]

Ja pamiętam jak podlewałam jedynego kaktusa jakiego miałam Jak roślinę bagienną ;) Aż dziw że tyle wytrzymał biedaczek. Teraz dzięki forum wiem czego rośliną potrzeba i staram się im to dawać.

[treissi]

Nawozu nie nadużywałam, ale z doniczkami miałam tak samo - też myślałm, że im większa tym lepsza.
Kaktusów nie przelewałam - wręcz przeciwnie - fundowałam im długotrwałą suszę. Nie nawidziłam ich podlewać, bo zawsze się pokłułam.

[kati-1976]

Mnie się wydaje, że chyba większość osób, które zaczynały przygodę z zielonymi, najbardziej im dogadzało podlewaniem

Ja jeszcze z nawozem i z wydawało mi się, że im większa doniczka tym lepiej

No właśnie i roślinki ginęły albo z przelania, albo dlatego, bo miały zbyt zasoloną ziemię od nadmiaru nawozu

[katrina26]

Mój niedośpian zwariował

Chciałam usunąć pozostałości po kwiatach, a okazało się że

tam są nasiona Nie muszę chyba mówić że lubię eksperymenty (w końcu jestem biologiem ;) ) i posadziłam
resztę zostawiłam na kwiatku, może jeszcze zawiąże nasionka.
A to chyba udana zabawa w pszczółkę z grudnikami

A to moja nowa zdobycz. Epiphyllum, znalezione w urzędzie pracy strasznie zabiedzone, zaatakowane przez tarczniki. Wymyłam porządnie i spryskałam provado.

[basga]

No nie...zapylałaś grudniki? :P

[katrina26]

Si Taka już ze mnie eksperymentatorka ;)

[treissi]

Ale z Ciebie sprytna pszczółka

[deissy]

Noo pszczółka z Ciebie pierwsza klasa.Gratulacje

[bayaga]

uczyłam się biologii w szkole a i tak jestem na bieżąco bo córcia gimnazjalistka ....z tego co pamiętam o pszczółkach i zapylaniu motylki i te hmmm...takie tam różne inne ale do zapylania trza mieć sprzęt odpowiedni...czym zapylałaś?....pędzelkiem?

[katrina26]

Tak, pędzelkiem ;) Zobaczymy czy coś z tego mojego zapylania będzie