Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
To może się jednak skuszę na Blue Light... Szałwie w takich dużych grupach wyglądają ekstra
róże przecudne 
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17436
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Z wielką przyjemnością obejrzałam tak piękne damy różane
.
Same rarytasy.Co jedna to ładniejsza.
Piękne naparstnice, białą masz zciemnymi plamkami.Śliczna.Moja czysto biała .
Dzwonki też śliczne.I jak dużo ich zgromadziłaś
Same rarytasy.Co jedna to ładniejsza.
Piękne naparstnice, białą masz zciemnymi plamkami.Śliczna.Moja czysto biała .
Dzwonki też śliczne.I jak dużo ich zgromadziłaś
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Aniu, Małgosiu, dzięki, że chociaż Wy zajrzałyście.
Wstawiam szybciutko kilka zdjęć, bo napstrykałam sporo a jutro już będą nieaktualne.
Zapraszam, może ktoś zajrzy
























Wstawiam szybciutko kilka zdjęć, bo napstrykałam sporo a jutro już będą nieaktualne.
Zapraszam, może ktoś zajrzy
























- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
A teraz nie różanie
Nie pamiętam co to za goście. Etykieti się ulotniły a ja zapomniałam


Jedna z nielicznych piwonii znana mi z nazwy - Ewelina

Takie mixy mam teraz na rabatach. Może jest jarmarczno, ale mi sie podoba






Alionushka


Nie pamiętam co to za goście. Etykieti się ulotniły a ja zapomniałam


Jedna z nielicznych piwonii znana mi z nazwy - Ewelina

Takie mixy mam teraz na rabatach. Może jest jarmarczno, ale mi sie podoba






Alionushka


- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Niektóre przepiękne, trzeba zbierać kasę na jesień na nowe różyczki 
Nie różane też ładne, mi taki miszmasz nie przeszkadza, a wręcz podoba się
Nie różane też ładne, mi taki miszmasz nie przeszkadza, a wręcz podoba się
- Annar13
- 1000p

- Posty: 2004
- Od: 4 maja 2012, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: k/Poznania
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Przepięknie!
Taki miksik roślin jest najpiękniejszy. Cały czas coś kwitnie.
Jak robię tak samo
Taki miksik roślin jest najpiękniejszy. Cały czas coś kwitnie.
Jak robię tak samo
-
bona
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1032
- Od: 30 wrz 2007, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Cudne róże, ale i ten mix też mi się podoba,
U mnie coś dziwnego się dzieje, bo zanikają mi wszystkie białe kwiatuszki, miałam bialy dzwonek brzoskwiniolistny, a w tym roku zakwitl tylko niebieski
Wiolu ja zaglądam codziennie do Ciebie z niecierpliwością czekam zawsze na nowa fotorelacje z Twojego ogrodu, choć muszę przyznać, że nie zawsze zostawiam ślad
Czy u Ciebie popadalo, bo u mnie nic,wkoło sie chmurzy i pada, a u nas chyba Łysica zatrzymuje chmury
U mnie coś dziwnego się dzieje, bo zanikają mi wszystkie białe kwiatuszki, miałam bialy dzwonek brzoskwiniolistny, a w tym roku zakwitl tylko niebieski
Wiolu ja zaglądam codziennie do Ciebie z niecierpliwością czekam zawsze na nowa fotorelacje z Twojego ogrodu, choć muszę przyznać, że nie zawsze zostawiam ślad
Czy u Ciebie popadalo, bo u mnie nic,wkoło sie chmurzy i pada, a u nas chyba Łysica zatrzymuje chmury
Gorąco pozdrawiam z Gór Świętokrzyskich
Bożena
Bożena
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Witaj
. Piwonia z bodziszkiem to mistrzostwo świata
, genialne zestawienie
. Poza tym Twoje szałwie czarują no i czarnuszka
. Moja nie wzeszła a u Ciebie całe łany
. To się nazywa mieć rękę do wysiewów
. Naparstnice świetnie się prezentują i warto je mieć
. Wiesz, masz zupełną rację
. Ogrody nie są tylko po to by w nich ciągle pracować więc miejmy też czas by się nimi cieszyć
. Mówisz, że masz pojedyncze kwiaty róż ale za to jakie cuda
. Mme Plantier będzie moja, już zacieram sobie rączki bo chcę kupić kilka sztuk i odgrodzić się od sąsiadki
. Boska jest
. Masz śliczny i kolorowy ogród , podziwiam za pasję i zaangażowanie w temacie różanym
. Może kiedyś i u mnie będzie tak duzo krzaczków
. Póki co podglądam u Ciebie i cieszę oczy. Pozdrawiam
.
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu, szpalery szałwii i kocimiętki wspaniałe...
Też je lubię... a pamiętasz nazwę tej kocimiętki ciemnej ?... mam te zwykłe i żyłkowaną, ale kolor taki blady...
Też je lubię... a pamiętasz nazwę tej kocimiętki ciemnej ?... mam te zwykłe i żyłkowaną, ale kolor taki blady...
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu i ja zaglądam często, ale ostatnio taki nawał prac w ogrodzie, ze nie ma czasu i siły na wpisy.
Róże przepiękne, niektóre odmiany mamy takie same.
Mixy roślinne uwielbiam, dla mnie nie ma wtedy monotonii, jest swojsko, naturalnie, kolorowo
Róże przepiękne, niektóre odmiany mamy takie same.
Mixy roślinne uwielbiam, dla mnie nie ma wtedy monotonii, jest swojsko, naturalnie, kolorowo
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Witajcie
Wczoraj cały dzień nie było mnie w domu i nie widziałam ogrodu.
Córka wieczorem mówiła, że była straszna burza z wiatrem. Z rana pobiegłam zlustrować i od razu zauważyłam połamaną sosnę i leżącego Louice Odier
Niby mocno padało, ale jak wyszłam dziś trochę chwastów powyrywać, to nadal sucho. Musiało by chyba ciągle padać całą noc albo dzień, żeby ziemia nawilgła.
Poza tymi dwoma przypadkami nie widać większych skutków burzy.
Kasiu, mi też się podobają takie ukwiecone rabaty. Pracy trochę jest, bo niektóre roślinki trzeba wysiewać, przesadzać ale efekt wynagradza pracę. Warto się troszkę pomęczyć dla takiego efektu
Aniu, dziękuję. Bardzo lubię takie kolorowe nasadzenia. Chciała bym, aby kwitły jak najdłużej, bo gdy przekwitną już tak ładnie nie będzie. Coś tam jeszcze rośnie i będzie kwitło, ale to co najpiękniejsze kwitnie właśnie teraz.
Bożenko, u mnie deszcz udaje że pada. Niby coś od czasu do czasu spadnie z nieba, jest pochmurnie i zimno, ale sucho. Wczoraj podobno mocniej popadało, ale wcale tego nie widać
COś tam z pewnością poratowało, ale przydało by się więcej.
Z kolorami dzwonków u mnie jest dokładnie odwrotnie. Mam prawie same białe. Tylko jedna mizerna kępka jest niebieskich i muszę je przesadzić po kwitnieniu, żeby mi tam nie zmarniały.
Ewelinko, zobaczysz i Twój ogród stanie się bardzo różany i to szybciej niż CI się wydaje. Co roku po trochu i niewiadomo kiedy zapełnisz wszystkie wolne miejsca.
Co do Mme Plantier, to ja ją oczywiście polecam, ale daj jej duuuużo miejsca, bo to straszny potwór jest. Tak ze dwa metry to minimum potrzebuje. U mnie powoli zaczyna się jej spektakl, ale do kulminacji jeszcze troszkę. Nie śpieszy mi się. Niech rozwija się powoli i cieszy jak najdłużej, bo ona kwitnie tylko raz.
Czarnuszkę będę musiała mocno wypielić, bo jak jej pozwolę to zawładnie całym ogrodem.
Gabi nie mogę sobie teraz przypomnieć nazwy tej kocimiętki, ale spróbuję jutro na spokojnie odnaleźć jej nazwę.
Dorotko, też nie lubię monotonii w ogrodzie, chociaż lubię powtarzać nasadzenia roślinne i sadzić je w większych grupach. Ale jest tego wszystkiego dużo i jest kolorowo, czyli tak jak lubię.
Tegoroczne debiuty.
Straszne maleństwa i posadzone w ekstremalnych warunkach. Zarosły mi całkiem chwastami bo zapomniałam o nich. Mimo to dały radę. Oby szybko rosły, bo zapowiadają się ładnie. Śliczne mają te kwiatuszki i żałuję, że zwlekałam z zakupem kilka sezonów


Jeszcze troszkę ...

Cyganek szaleje

rózności nie różane









Też debiut i na razie jeden kwiat

oczywiście moje ukochane angielki






Wczoraj cały dzień nie było mnie w domu i nie widziałam ogrodu.
Córka wieczorem mówiła, że była straszna burza z wiatrem. Z rana pobiegłam zlustrować i od razu zauważyłam połamaną sosnę i leżącego Louice Odier
Niby mocno padało, ale jak wyszłam dziś trochę chwastów powyrywać, to nadal sucho. Musiało by chyba ciągle padać całą noc albo dzień, żeby ziemia nawilgła.
Poza tymi dwoma przypadkami nie widać większych skutków burzy.
Kasiu, mi też się podobają takie ukwiecone rabaty. Pracy trochę jest, bo niektóre roślinki trzeba wysiewać, przesadzać ale efekt wynagradza pracę. Warto się troszkę pomęczyć dla takiego efektu
Aniu, dziękuję. Bardzo lubię takie kolorowe nasadzenia. Chciała bym, aby kwitły jak najdłużej, bo gdy przekwitną już tak ładnie nie będzie. Coś tam jeszcze rośnie i będzie kwitło, ale to co najpiękniejsze kwitnie właśnie teraz.
Bożenko, u mnie deszcz udaje że pada. Niby coś od czasu do czasu spadnie z nieba, jest pochmurnie i zimno, ale sucho. Wczoraj podobno mocniej popadało, ale wcale tego nie widać
Z kolorami dzwonków u mnie jest dokładnie odwrotnie. Mam prawie same białe. Tylko jedna mizerna kępka jest niebieskich i muszę je przesadzić po kwitnieniu, żeby mi tam nie zmarniały.
Ewelinko, zobaczysz i Twój ogród stanie się bardzo różany i to szybciej niż CI się wydaje. Co roku po trochu i niewiadomo kiedy zapełnisz wszystkie wolne miejsca.
Co do Mme Plantier, to ja ją oczywiście polecam, ale daj jej duuuużo miejsca, bo to straszny potwór jest. Tak ze dwa metry to minimum potrzebuje. U mnie powoli zaczyna się jej spektakl, ale do kulminacji jeszcze troszkę. Nie śpieszy mi się. Niech rozwija się powoli i cieszy jak najdłużej, bo ona kwitnie tylko raz.
Czarnuszkę będę musiała mocno wypielić, bo jak jej pozwolę to zawładnie całym ogrodem.
Gabi nie mogę sobie teraz przypomnieć nazwy tej kocimiętki, ale spróbuję jutro na spokojnie odnaleźć jej nazwę.
Dorotko, też nie lubię monotonii w ogrodzie, chociaż lubię powtarzać nasadzenia roślinne i sadzić je w większych grupach. Ale jest tego wszystkiego dużo i jest kolorowo, czyli tak jak lubię.
Tegoroczne debiuty.
Straszne maleństwa i posadzone w ekstremalnych warunkach. Zarosły mi całkiem chwastami bo zapomniałam o nich. Mimo to dały radę. Oby szybko rosły, bo zapowiadają się ładnie. Śliczne mają te kwiatuszki i żałuję, że zwlekałam z zakupem kilka sezonów


Jeszcze troszkę ...

Cyganek szaleje

rózności nie różane









Też debiut i na razie jeden kwiat

oczywiście moje ukochane angielki






-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Ku swojemu przerażeniu coraz bardziej się zachwycam różami
Mnie taki różnogatunkowy miszmasz też się bardzo podoba, uwielbiam gdy cały czas coś kwitnie, więc u mnie jednogatunkowy "bzik" odpada 
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
bona
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1032
- Od: 30 wrz 2007, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu piekne masz róże, zachwycajace
Ja robię listę na jesień, powiem szczerze ,ze nie mogę sie trochę doczekać, zastanawiam się czy teraz coś nie kupic w donicach
Lubię kwitnące ogrody dlatego mnie się podoba bardzo różnorodność w ogrodzie
Ja robię listę na jesień, powiem szczerze ,ze nie mogę sie trochę doczekać, zastanawiam się czy teraz coś nie kupic w donicach
Lubię kwitnące ogrody dlatego mnie się podoba bardzo różnorodność w ogrodzie
Gorąco pozdrawiam z Gór Świętokrzyskich
Bożena
Bożena
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu róże cudowne!
A Mme Plantier, to istny potwór różany!
A Mme Plantier, to istny potwór różany!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu u mnie w nocy padało i to solidnie
róże potrzebują sporo wody i słońca to wiemy
Gipsy Boy kurczę chętnie bym ją kupiła i posadziła przy płocie.Czy ją czymś podpierasz?
Angielki i u mnie ładnie kwitną
Gipsy Boy kurczę chętnie bym ją kupiła i posadziła przy płocie.Czy ją czymś podpierasz?
Angielki i u mnie ładnie kwitną

