Witam was kochani - stałych bywalców i nowych gości
Madziu - bardzo się cieszę

U Ciebie będzie miał lepsze warunki
Izo - pewnie, że lepiej w Anglii niż w Australii

Syn leci do siebie tylko 2 godziny i 15 minut. My dłużej jedziemy do siostry L mieszkającej w okolicach Golubia-Dobrzynia.
Ja wszystkie moje iryski pasę czym się da, inaczej nie kwitną. Dwa lata temu "olalam" te najzwyklejsze niebieskie - i w zeszłym roku wielka kępa wypuściła trzy kwiaty
Sandro-Missum - witam sąsiadkę

Fajnie gościć kogoś z naszych okolic. Takie wpadki jak Twoja - chyba każdy z nas ma na sumieniu. Ja kiedyś pielęgnowałam czule roślinę, która miała być chryzantemą - a okazała się być chwaściorem potężnych rozmiarów
Muszę koniecznie zajrzeć do Twojego wątku bo mnie ciekawość skręca.
Agnieszko - sprawdź koniecznie tego iryska i napisz mi co on za jeden!
Ja też muszę przesadzić co najmniej dwa. Rosną tuż przy ścieżce dla szambonurka i w tym roku własnym ciałem osłaniałam pączki przed tą grubą rurą...Oczywiście - to odmiany, które mi się najbardziej podobają...
Marto-3Koty - moje trzy koty pozdrawiają Cię serdecznie
Jak tylko będzie coś do podzielenia - to się do Ciebie odezwę..
Asikowo - witaj na Kaszubach!
Mój kredens w tym roku dostał zasłonki zamiast szybek, chyba jeszcze tego nie pokazywałam...
----------------------------------------------
Trochę aktualności...
Róże od Jagódki JagiS biała i różowa
Moja piękna Maigold przy ganku
Versicolor - najładniejsza w pączku
Jego Eminencja Cardinal de Riechelieu
Irysy syberyjskie nad Leśną Kałużą
