Ostnica z trawką ( drżączką)? Super zestawienie
Ogród zielonej
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród zielonej
Soniu ale masz wspaniałego pomocnika i z jakim przejęciem podlewa roślinki
Moje dzieci jak były małe to wciąż lały się wodą z węża,a błoto to najlepsza zabawa.
Ostnica z trawką ( drżączką)? Super zestawienie
Ostnica z trawką ( drżączką)? Super zestawienie
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Ogród zielonej
Karol zdaje się być przejęty swoją rolą
Na pewno czuje się ważny, ale i przy okazji doskonale się bawi. Szkoda, że tak szybko wyrastamy z fascynacji prozaicznymi czynnościami. Mnie już latanie z wężem nie bawi, a maluchy maja frajdę
Muszę się przyjrzeć swojej Anabelce, może też mają pąki? Bukietowe na pewno jeszcze ich nie mają. Bardzo późno w tym roku wystartowały.
Twoja Majesty już zaczynać pokazywać kłosy
Moja dużo mniejsza. Myślałam, że jak powędruje do gruntu, to ruszy z kopyta, a to niekoniecznie tak wyglada. Rośnie, ale pomaleńku. Ciekawe czy zdąży zakwitnąć? Chociaż skoro Twojej się udało, to pewnie i moje się postarają. W końcu do końca sezonu jeszcze sporo czasu 
Muszę się przyjrzeć swojej Anabelce, może też mają pąki? Bukietowe na pewno jeszcze ich nie mają. Bardzo późno w tym roku wystartowały.
Twoja Majesty już zaczynać pokazywać kłosy
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Ogród zielonej
Soniu a wiesz, że przy pieleniu znalazłam na rabacie orlika White Barlow?
Nawet nie mam bladego pojęcia skąd go mam... Albo za dużo dosadzam, albo SKS
Z takim pomocnikiem to żadna susza nie straszna
Z takim pomocnikiem to żadna susza nie straszna
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12211
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Miło Was gościć. Dziękuję za dobre słowa, mam motywację do pracy na rabatach.
Karol pojechał do domu, a ja mam siłę tylko na zrobienie paru zdjęć. Jutro wyprawa po środek na mszyce, bo jednak parę pędów różanych obsiadły. Trzeba chyba zasilić róże, bo tylko jedną dawkę dostały, muszą mieć z czego tworzyć kwiaty. Ostróżki zakupione ostatnio, niebieskie.

Alu coraz mniej czasu mamy. Jakoś codziennie mam zabrać się za przesadzanie samosiejek, ale tak mocne słońce i sucho, że ciągle odkładam.
Krysiu Karol od trzeciego miesiąca życia pływa w basenie. Na widok wody dostaje małpiego rozumu.
Dziś cztery konewki były w użyciu, dwie jego i dwie duże. M miał pilnować, żeby się nie zmoczył. Przyprowadził go do domu w pampersie i w mokrej bluzce.
Trawnik od dziś dostaje wodę, bo już nadziei na opady nie ma.
Olu dzięki.
Podlewam rabaty i trawnik, na deszcz się zanosi od kilku dni, ale kropla nie spadła.
Mały wchodzi do domu na jedzenie i spanie, dlatego nie chce odjeżdżać.
Ewuniu przykro, że rzadko widujesz wnusia, ale tak czasem życie się układa.
Ważne, że ma kochających rodziców, którym niestety wypadło żyć z daleka od Ciebie. My długo czekaliśmy na Karola, ale teraz mamy go dwa razy w tygodniu i rozpieszczamy.
Kwiatów coraz więcej i choć róż mam niewiele, cieszą ich pierwsze kolory.
Niedługo lilie zaczną, już mają spore pąki.
Aniu anabuko1 dziękuję,
już nazwa dzwonka zapisana. Posadziłam na dość suchym stanowisku, może jedną zimę przeżyje.
Trawy nareszcie widać na rabatach, coraz nowe testuję.
W tym roku turzyce The Beatles i Ice Dance.
Aniu Annes 77 chyba nie ma dziecka, które nie lubi błotka i wody.
Mój nowy sąsiad ma pięcioletniego chłopca. Wypuścili z kolegą około 800 l wody ze zbiornika na deszczówkę.
Jeździli w tej brei dużymi ciężarówkami. Codziennie słyszę, jak go strofują, że tylko trochę może nalać do zabawkowej wywrotki. Drżączka sama jest mało atrakcyjna, tylko z czymś ciekawym wygląda dobrze. W ubiegłym roku porosła wysoka i bardzo szybko ją ścięłam, bo podsychała i się łamała.
Iwonko Karol absolutnie jest zafascynowany wodą. Często na rośliny nie trafia, ale patrzy jak woda rozlewa się po ziemi.
Też mam coraz mniej chęci do rozkładania węża.
Dokupuję kolejne 200 m linii kroplującej. Teraz już na każdym zdjęciu będzie czarny wąż.
Majesty w donicach też już się szykuje do kwitnienia. To rośliny z najstarszych siewek. Kolejne małe i do kwitnienia im daleko. Przecież dopiero początek czerwca, na pewno wszystkie zakwitną.
Małgosiu świetnie, może orlik powtórzy cechy. U mnie też dwie siewki koło niebieskiego Barlow rosną, ale czy to z jego nasion.
Muszę je przesadzić, bo tawuła zasłania im światło i są mocno wyciągnięte. Czekam na lepszy moment, żeby trochę deszczu spadło.

Poszerzona rabata, powoli się zapełnia. Niebieską ostróżkę podzieliłam na cztery i się nie obraziła.







Ostnice z ubiegłych lat świetnie rosną. Tegoroczne, niestety malutkie, ledwo widoczne wśród bukszpanów.



Dwie NN, które wstawiłam do wątku identyfikacyjnego.



Karol pojechał do domu, a ja mam siłę tylko na zrobienie paru zdjęć. Jutro wyprawa po środek na mszyce, bo jednak parę pędów różanych obsiadły. Trzeba chyba zasilić róże, bo tylko jedną dawkę dostały, muszą mieć z czego tworzyć kwiaty. Ostróżki zakupione ostatnio, niebieskie. 
Alu coraz mniej czasu mamy. Jakoś codziennie mam zabrać się za przesadzanie samosiejek, ale tak mocne słońce i sucho, że ciągle odkładam.
Krysiu Karol od trzeciego miesiąca życia pływa w basenie. Na widok wody dostaje małpiego rozumu.
Olu dzięki.
Ewuniu przykro, że rzadko widujesz wnusia, ale tak czasem życie się układa.
Aniu anabuko1 dziękuję,
Aniu Annes 77 chyba nie ma dziecka, które nie lubi błotka i wody.
Iwonko Karol absolutnie jest zafascynowany wodą. Często na rośliny nie trafia, ale patrzy jak woda rozlewa się po ziemi.
Małgosiu świetnie, może orlik powtórzy cechy. U mnie też dwie siewki koło niebieskiego Barlow rosną, ale czy to z jego nasion.

Poszerzona rabata, powoli się zapełnia. Niebieską ostróżkę podzieliłam na cztery i się nie obraziła.







Ostnice z ubiegłych lat świetnie rosną. Tegoroczne, niestety malutkie, ledwo widoczne wśród bukszpanów.



Dwie NN, które wstawiłam do wątku identyfikacyjnego.



- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Ale masz już piękną ostnicę. Moja o połowę mniejsza
Z werbeną walczę tak jak Ty. Ale jakoś nie narzekam, że mam jej tyle. Wypielę, tylko poczekam aż jeszcze trochę urośnie łatwiej bęzie rwać
A myślę, że tez kilka osób się na nią skusi
Widzę, że kupuje i rozsadzasz ostróżki
Ja też kupiłam w tym roku kilka. Zobaczymy jak się zadomowią
Z werbeną walczę tak jak Ty. Ale jakoś nie narzekam, że mam jej tyle. Wypielę, tylko poczekam aż jeszcze trochę urośnie łatwiej bęzie rwać
A myślę, że tez kilka osób się na nią skusi
Widzę, że kupuje i rozsadzasz ostróżki
Ja też kupiłam w tym roku kilka. Zobaczymy jak się zadomowią
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Ogród zielonej
Babcia plewi a wnuczek podlewa
Ciekawe czy ostnice z tegorocznego siewu wydadzą nasiona ?
Moje troszkę małe są, ciekawe co z nich wyrośnie.
Posadziłem obok altany obok firletek różowych.
Czyli ta zima była dobra dla ostnic ?
Mam różę Artemis, nie mogę się doczekać kwiatów
Ciekawe czy ostnice z tegorocznego siewu wydadzą nasiona ?
Moje troszkę małe są, ciekawe co z nich wyrośnie.
Posadziłem obok altany obok firletek różowych.
Czyli ta zima była dobra dla ostnic ?
Mam różę Artemis, nie mogę się doczekać kwiatów
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród zielonej
Soniu róża NN piękna, taka napakowana... uwielbiam takie
I bodziszek rewelacja, ten kolorek...
Dobrze, że mi przypomniałaś o zasilaniu, jutro muszę kupić nawóz, bo mi "wyszedł"!
Dobrze, że mi przypomniałaś o zasilaniu, jutro muszę kupić nawóz, bo mi "wyszedł"!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Ogród zielonej
Soniu pięknie u Ciebie a naparstnice super
nie mogę się doczekać moich
ale to jeszcze rok hehe
ostnica pięknie się prezentuje z bukszpanem, ogólnie cała rabata super wygląda

- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17446
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród zielonej
Nowe trawy testujesz.Fajnie. Masz do nich dobrą rękę I doświadczenie także wszystko Ci się uda.
Przepiękne róże.
I te naparstnice.ostródzki
Śliczne.
Swoje ostródzki jak przekwitna muszę przesadzić w jedno miejsce. Mam pojedyncze w kilku miejscach
I nie wygląda to za fajnie
Przepiękne róże.
I te naparstnice.ostródzki
Śliczne.
Swoje ostródzki jak przekwitna muszę przesadzić w jedno miejsce. Mam pojedyncze w kilku miejscach
I nie wygląda to za fajnie
Re: Ogród zielonej
Soniu piękne masz ostróżki. U mnie też były fioletowe, ale ciągle się łamały a podwiązane wyglądały nieciekawie, więc się ich pozbyłam 
- Ann_85
- 1000p

- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród zielonej
Artemis okwiecony
Mój ma jeszcze pączki i to małe póki co
Chyba też musze sprowadzić do siebie ostróżki
Chyba też musze sprowadzić do siebie ostróżki
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród zielonej
Soniu poszerzona rabata wygląda fantastycznie a kolor ostróżki na niej to już w ogóle marzenie...
Jestem ciekawa co to za róża z tej nn. Może innym uda się ją rozpoznać.
A Artemis w z tym maślanym odcieniem sprawia, że nie mogę oderwać od niego oczu.
Karolek wrócił mokry z podlewania. Wcale mnie to nie dziwi. Wszak zabawa musiała być przednia, prawda? Na suho na pewno by taka nie była.
Jestem ciekawa co to za róża z tej nn. Może innym uda się ją rozpoznać.
A Artemis w z tym maślanym odcieniem sprawia, że nie mogę oderwać od niego oczu.
Karolek wrócił mokry z podlewania. Wcale mnie to nie dziwi. Wszak zabawa musiała być przednia, prawda? Na suho na pewno by taka nie była.
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Ogród zielonej
Soniu tym razem ostróżki i bodziszki przyciągnęły moją uwagę
Soniu melduję, że hortensjowe patyczki od ciebie... ukorzenione poszły do gruntu
Zobaczymy co dalej 
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12211
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Upał od rana, więc godzinę w ogrodzie, a potem tylko podlewanie. Koło godziny 16 pociemniało i zaczęło grzmieć. M zamknął wodę, stwierdził, że tym razem z pewnością poleje solidnie.
Po godzinie znowu rozkładał podlewanie trawnika. Pewnie niedaleko popadało, niebo było czarne od chmur. Nie mogłam przejść obojętnie obok ładnych goździków. U Ewelinki obwódka mnie zauroczyła. Kupiłam tylko dwa dla towarzystwa najmniejszych Majesty, żeby nie były samotne.

Gosiu w najcieplejszych miejscach, ubiegłoroczna ostnica się wykłosiła. Szczególnie ładnie rośnie jednak u mnie na lekkiej glebie. U mnie werbenę dopiero zima wytrzebi.
Nie jestem w stanie z każdego zakamarka wypielić. Pod świerkami i tujami nie zakwitnie, tylko wychyla się spod gałęzi. Też czekam, żeby urosła większa, łatwo się wyrywa. Pierwszą ostróżkę miałam niewysoką i dlatego dokupiłam kolejne. Gdybym musiała podwiązywać, nie zapraszałabym ich do ogrodu.

Seba babcia przy wnusiu niewiele na razie zrobi w ogrodzie, musi mieć oczy wokół głowy. Niestety na oba tarasy są po dwa schodki, a mały nie umie z nich bezpiecznie zejść. Ostatnio usiłował też przestawić ciężkie metalowe ślimaki.
O ostnice się nie martw, na pewno się wysieją.
Możesz pomyśleć o posadzeniu kilku siewek w tunelu, może przeżyją zimę.
U mnie maluchy trudno zimują. Ostnicom mróz nie straszny, jeśli nie rosną w mokrej lub ciężkiej glebie. Artemis to był najlepszy wybór z możliwych, dla takich laików różanych jak ja. Mam trzy i wszystkie mają po kilkadziesiąt pąków, mimo że przymroziło młode przyrosty. Na różance ostnica też pokazała kłosy.


Basiu pierwsza mocno różowa NN to chyba Rose de Resht. Poczytałam i poprzyglądałam się wczoraj i skłaniam się ku takiej odmianie. Druga może Louise Odier. Mam tylko mieszane uczucia, co do zapachu, dla mnie nie jest intensywny, ale bardzo delikatny.
Niestety dziś swoich nie nawoziłam, czekam na deszcz.




Mariusz rabata bukszpanowa trochę pustawa, podzieliłam niską szałwię i zakwita powoli. Ostnice niestety tam nie przetrwały, więc młode muszą mieć trochę czasu, żeby wypełniły pustki. Rosną tam jeszcze białe jeżówki, które później zakwitną. Na pierwszym zdjęciu ubiegłoroczne ostnice, które tylko dwa metry dalej, na lżejszej glebie, świetnie przeżyły zimę. Naparstnice na słońcu już kwitną, te z zachodniej rabaty za domem jeszcze ze dwa dni potrzebują na pokazanie koloru. Ubiegłoroczne rośliny są ogromne, mają po kilkanaście kwiatów.


Aniu teraz fascynujemy się kolorami, ale trawy muszę w niedzielę pofotografować. Testowane całkiem dobrze sobie radzą.
Ostróżki posadziłam po trzy sztuki. Jedna tylko jest samotna, ta niebieska. Nornice zrobiły sobie tunel pod nią i zanim zauważyłam uschła jesienią. Okazało się, że przeżyła, jak przekwitnie też przesadzę ją w lepsze miejsce. Kupiłam ją dla mocnego koloru.

Kasiu nie znam się na odmianach, ale jasno niebieska ostróżka miała w poprzednim miejscu, nie więcej niż 50-60 cm. Nie wymagała podwiązywania. W bardziej piaskowej glebie pewnie też gigantyczna nie urośnie. Nowe nabytki, dopiero pokażą swoje rozmiary.

Aniu mimo przemrożenia młodych liści, Artemis już kwitnie. Jutro będzie więcej czasu, to go sfotografuję.
Biała okrywowa i Bonica też już zaczyna. Cieszę się, bo nawet Chopin, którego spisałam na straty ma sporo pąków.
Mnie jeszcze kuszą białe ostróżki, ale trzy straciłam, więc mam wątpliwości do tej odmiany. Może kupię u którejś forumki, pewniejsze źródło.

Rabata z obwódką żurawkową nabiera charakteru. Może wreszcie znajdę na nią pomysł.

Kolejna róża mocno przycięta wiosną.

Powojniki włoskie zaczynają, a wielkokwiatowe mnie nie lubią.

Już dwa lata zamierzam wyeksmitować jasnotę, ponieważ łapie grzyba. Niestety serce mi mięknie, jak wiosną budzi się szybko do życia.


Gosiu w najcieplejszych miejscach, ubiegłoroczna ostnica się wykłosiła. Szczególnie ładnie rośnie jednak u mnie na lekkiej glebie. U mnie werbenę dopiero zima wytrzebi.

Seba babcia przy wnusiu niewiele na razie zrobi w ogrodzie, musi mieć oczy wokół głowy. Niestety na oba tarasy są po dwa schodki, a mały nie umie z nich bezpiecznie zejść. Ostatnio usiłował też przestawić ciężkie metalowe ślimaki.


Basiu pierwsza mocno różowa NN to chyba Rose de Resht. Poczytałam i poprzyglądałam się wczoraj i skłaniam się ku takiej odmianie. Druga może Louise Odier. Mam tylko mieszane uczucia, co do zapachu, dla mnie nie jest intensywny, ale bardzo delikatny.




Mariusz rabata bukszpanowa trochę pustawa, podzieliłam niską szałwię i zakwita powoli. Ostnice niestety tam nie przetrwały, więc młode muszą mieć trochę czasu, żeby wypełniły pustki. Rosną tam jeszcze białe jeżówki, które później zakwitną. Na pierwszym zdjęciu ubiegłoroczne ostnice, które tylko dwa metry dalej, na lżejszej glebie, świetnie przeżyły zimę. Naparstnice na słońcu już kwitną, te z zachodniej rabaty za domem jeszcze ze dwa dni potrzebują na pokazanie koloru. Ubiegłoroczne rośliny są ogromne, mają po kilkanaście kwiatów.


Aniu teraz fascynujemy się kolorami, ale trawy muszę w niedzielę pofotografować. Testowane całkiem dobrze sobie radzą.

Kasiu nie znam się na odmianach, ale jasno niebieska ostróżka miała w poprzednim miejscu, nie więcej niż 50-60 cm. Nie wymagała podwiązywania. W bardziej piaskowej glebie pewnie też gigantyczna nie urośnie. Nowe nabytki, dopiero pokażą swoje rozmiary.

Aniu mimo przemrożenia młodych liści, Artemis już kwitnie. Jutro będzie więcej czasu, to go sfotografuję.

Rabata z obwódką żurawkową nabiera charakteru. Może wreszcie znajdę na nią pomysł.

Kolejna róża mocno przycięta wiosną.

Powojniki włoskie zaczynają, a wielkokwiatowe mnie nie lubią.

Już dwa lata zamierzam wyeksmitować jasnotę, ponieważ łapie grzyba. Niestety serce mi mięknie, jak wiosną budzi się szybko do życia.

- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród zielonej
U nie grzyba łapią miodunki.
Kiedy to widzę, ścinam wszystko do ziemi i odbija zdrowe.
Może z jasnotą warto postąpić tak samo?
Kiedy to widzę, ścinam wszystko do ziemi i odbija zdrowe.
Może z jasnotą warto postąpić tak samo?



