Też lubię pomarańczowe, one takie apetyczne gdy się na nie patrzy... zresztą każdy kolor róż, no może z wyjątkiem czerwonych i nie to że mi się nie podobają, ale coś mnie hamuje przed kupowaniem ich do ogrodu. Mam dwie większe, kilka okrywowych i raczej więcej nie chcę... chociaż może kiedyś.
Różyczki u Ewki cz. III
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Będę mocno trzymać kciuki, na pewno da sobie radę!
Też lubię pomarańczowe, one takie apetyczne gdy się na nie patrzy... zresztą każdy kolor róż, no może z wyjątkiem czerwonych i nie to że mi się nie podobają, ale coś mnie hamuje przed kupowaniem ich do ogrodu. Mam dwie większe, kilka okrywowych i raczej więcej nie chcę... chociaż może kiedyś.
Też lubię pomarańczowe, one takie apetyczne gdy się na nie patrzy... zresztą każdy kolor róż, no może z wyjątkiem czerwonych i nie to że mi się nie podobają, ale coś mnie hamuje przed kupowaniem ich do ogrodu. Mam dwie większe, kilka okrywowych i raczej więcej nie chcę... chociaż może kiedyś.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Witaj
. Uspokoiłaś mnie z tą Mary
. W każdym razie jest cudna i moja też zaczyna nabierać ciałka
. Twoje róże prezentują się wspaniale
. Wyglądają wspaniale
. . Ja marketówki omijam szerokim łukiem. Raz, że nie wiadomo co urośnie a dwa, że szkoda miejsca na nn-ki. Kupowałam kartonikowe róże tylko na początku
. Teraz stawiam na sprawdzone szkółki i konkretne odmiany . Pozdrawiam
.
- krystyna2201
- 500p

- Posty: 546
- Od: 9 lut 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wschową a Głogowem
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewcia witaj u ciebie róże już kwitną jak w pełni lata.U mnie zaczynają sie rozwijać dopiero pierwsze pąki i to pojedyńczo. Zachwyciła mnie twoja Open Arms jest tak piękna i delikatna że mnie zauroczyła 
- IzabelaS
- 500p

- Posty: 571
- Od: 15 cze 2010, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pod Kaliszem, Wielkopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Witaj , Ewo, a swoim ogrodzie. Co tu dużo mówić - róże powalające, a co będzie później? Pisałaś, ze nie masz w tym roku bruzdownicy - u nie też nie ma tego paskudztwa. Wszystkie pąki pierwszego rzutu rosną i będą kwitły. W tamtym roku wyrzuciłam kilka wiader obciętych, wiszących pączków, tzn. spaliłam, może dlatego się nie odrodziła.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Anido - wszystkie zdjęcia są tegoroczne. Dość wcześnie mi zakwitły, a taka Goldenka już powoli przekwita! Okazuje się, że kiedy tylko kosmetycznie przycięłam róże, one zaczęły wcześniej kwitnąć. Ogródek już jest kolorowy. Nie kwitną tylko tegoroczniaki, każą na siebie czekać, ale im to daruję, mam czas , to poczekam.
Werko - masz rację, to Bucavu. Z każdym dniem ma więcej kwiatów. W ostatnim sezonie bardzo się rozrosła, szczególnie wszerz. To szerokie, rozłożyste krzaczysko z całą masą uroczych kwiatów. Mam tylko nadzieję, że nie złapie plamistości tak wcześnie, jak w ubiegłym roku. Koniecznie wklej zdjęcia swojej, będziemy mogły porównać.
Ewko - nie spiesz się z eliminacją Amadeusa, żal pozbywać się starszych róż, bo one kwitną niezwykle obficie. A w kwestii Santhany, to powiem Ci, że jest zachwycająca. Ma sztywne pędy, więc nie ma mowy o przekładaniu przez kratownicę, musi być oczywiście podwiązana, bo inaczej łamie się pod wpływem silnego deszczu. Myślę, że nie nadaje się na łuki, ale wyprostowana i stojąca solo jest wprost zachwycająca. Postaram się zrobić zdjęcie jak teraz wygląda - to prawdziwe cudo!
Daysy - pamiętasz powiedzenie: Co się odwlecze, to nie uciecze! Nie mam żadnych wątpliwości, że kiedy ruszą Twoje panienki, nie będziemy mogły od nich wzroku oderwać. Prognozy pogody są obiecujące, więc na pewno bardzo szybko doczekasz się różanego kwiecia. Oby tylko burze nie zniszczyły kwiatów. Po wczorajszej, która przeszła nad Poznaniem, musiałam wiele krzewów podnieść i podwiązać jak pomidory, a kwiaty z Goldenki i Othella zdejmowałam całymi garściami. Nawet u stóp Mary Rose był płaszcz z opadniętych kwiatów, choć wiele ich ciągle zostało. Szkoda, że tak lało i wiało.
Basiu - nie lubisz czerwonych kwiatów róż? Oj coś mi się wydaje, że wkrótce zmienisz zdanie, jak czytam co dziewczyny kupiły, to aż się nie mogę doczekać, by wklejały zdjęcia. Mnie z czerwonych , czysto, głęboko czerwonych chyba najbardziej podoba się Irena. Ale pomarańczowe zdecydowanie są weselsze, więc mam ich więcej!
Ewko - robimy podobnie, w tym roku nie kupiłam żadnej marketówki. Mam dosyć trafiania w te same róże. Lubię Queen Elizabeth, Chopina czy Arthura, ale ile tych róż można mieć? Skoro miejsca coraz mniej, lepiej wykorzystać je na takie róże, jakie chcemy u siebie mieć. Ale prawdę powiedziawszy, kilka fajnych odmian w ubiegłych latach też mi się trafiło.
Sesja z Mary Rose, jeszcze przed deszczem:









Werko - masz rację, to Bucavu. Z każdym dniem ma więcej kwiatów. W ostatnim sezonie bardzo się rozrosła, szczególnie wszerz. To szerokie, rozłożyste krzaczysko z całą masą uroczych kwiatów. Mam tylko nadzieję, że nie złapie plamistości tak wcześnie, jak w ubiegłym roku. Koniecznie wklej zdjęcia swojej, będziemy mogły porównać.
Ewko - nie spiesz się z eliminacją Amadeusa, żal pozbywać się starszych róż, bo one kwitną niezwykle obficie. A w kwestii Santhany, to powiem Ci, że jest zachwycająca. Ma sztywne pędy, więc nie ma mowy o przekładaniu przez kratownicę, musi być oczywiście podwiązana, bo inaczej łamie się pod wpływem silnego deszczu. Myślę, że nie nadaje się na łuki, ale wyprostowana i stojąca solo jest wprost zachwycająca. Postaram się zrobić zdjęcie jak teraz wygląda - to prawdziwe cudo!
Daysy - pamiętasz powiedzenie: Co się odwlecze, to nie uciecze! Nie mam żadnych wątpliwości, że kiedy ruszą Twoje panienki, nie będziemy mogły od nich wzroku oderwać. Prognozy pogody są obiecujące, więc na pewno bardzo szybko doczekasz się różanego kwiecia. Oby tylko burze nie zniszczyły kwiatów. Po wczorajszej, która przeszła nad Poznaniem, musiałam wiele krzewów podnieść i podwiązać jak pomidory, a kwiaty z Goldenki i Othella zdejmowałam całymi garściami. Nawet u stóp Mary Rose był płaszcz z opadniętych kwiatów, choć wiele ich ciągle zostało. Szkoda, że tak lało i wiało.
Basiu - nie lubisz czerwonych kwiatów róż? Oj coś mi się wydaje, że wkrótce zmienisz zdanie, jak czytam co dziewczyny kupiły, to aż się nie mogę doczekać, by wklejały zdjęcia. Mnie z czerwonych , czysto, głęboko czerwonych chyba najbardziej podoba się Irena. Ale pomarańczowe zdecydowanie są weselsze, więc mam ich więcej!
Ewko - robimy podobnie, w tym roku nie kupiłam żadnej marketówki. Mam dosyć trafiania w te same róże. Lubię Queen Elizabeth, Chopina czy Arthura, ale ile tych róż można mieć? Skoro miejsca coraz mniej, lepiej wykorzystać je na takie róże, jakie chcemy u siebie mieć. Ale prawdę powiedziawszy, kilka fajnych odmian w ubiegłych latach też mi się trafiło.
Sesja z Mary Rose, jeszcze przed deszczem:









-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Różyczki u Ewki cz. III
O matuńciu, ale spektakl
U mnie zaledwie jedna pnąca "oczko" otworzyła 
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewo, aż nie mogę uwierzyć, że tyle róż już u Ciebie kwitnie
Niesamowity widok! A jaki pewnie zapach
Mary Rose cudnie wygląda! Miałam ją sobie kupić, ale w końcu zamiast tej, wybrałam AUScrim, bo mój Mąż lubi kolor czerwony. Teraz jak patrzę na Twoją Mary Rose, to już wiem, że jesienią ją kupię, bo wygląda niesamowicie.
Moje młódki sadzone jesienią i wiosną jeszcze w pąkach, z niecierpliwością czekam, która będzie pierwsza
Mary Rose cudnie wygląda! Miałam ją sobie kupić, ale w końcu zamiast tej, wybrałam AUScrim, bo mój Mąż lubi kolor czerwony. Teraz jak patrzę na Twoją Mary Rose, to już wiem, że jesienią ją kupię, bo wygląda niesamowicie.
Moje młódki sadzone jesienią i wiosną jeszcze w pąkach, z niecierpliwością czekam, która będzie pierwsza
- silvarerum
- 1000p

- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ależ masz już pięknie i bujnie różano. Mam nadzieję, że jak moje krzaki przekroczą ten magiczny trzeci rok, to w końcu coś zaczną pokazywać, a nie cykać jakimiś zdechulcami. Choć tu muszę pochwalić, że Syrius i Schneekonigin kwitły jak dzikie zaraz po posadzeniu (i ładnie przybrały w tym roku) - i nie wiem, czy to takie żwawe odmiany, czy takie dobre sadzonki dostałam...
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewka Zostawiłam jeszcze Amadeusa co prawda ucięty prawie do 0 opryskany przeciwgrzybowo... dokarmiony i zobaczymy ... niech sobie radzi ma czas do wiosny
zobaczymy jak go wykorzysta
a Santhanę chętnie podglądnę w pełnej krasie 
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewuniu ależ u Ciebie juz różany szał
ja chyba jeszcze z tydzień będę musiała czekać aż wszystkie zakwitną .Jestem ciekawa jak spisze sie Abraham na nowym miejscu ,bo widzę ,ze ma już paka .Może wreszcie dopasowałam mu miejsce jednak The Prince dalej marudzi to samo Amelia R
Chyba się z nimi pożegnam
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewuś dziękuję
za Sourire d'Orchidee, piękna. W różnej fazie taka zmienność koloru.
Mając tyle róż, nie możesz już kupować byle czego,
jednak rarytasy kuszą i prawie zawsze wiesz co sadzisz.
Moja to jednak chyba nie Mary Rose.
Zaczyna ciemniejsza, ale niewiele jaśnieje z czasem. Wstawiłam w wątku identyfikacyjnym.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Małgosiu - nadwarciański klimat chyba sprzyja różom, bo niemalże już wszystkie kwitną. Tylko świeżutkie, nowoposadzone rożyczki się ociągaja, ale i one mają już główki , a niektóre nawet kolorowe główki. Czekam na fajne słońce, żeby porobić zdjęcia, bo mój aparat chyba lichy i zdjęcia najczęściej nie oddają pełnych barw. Żeby jako tako wyszło, musi być słoneczko.
Dominiko - jeśli M. lubi czerwone roże, to zrób mu przyjemność i zaproś do swojego ogrodu Cherry Lady. Ale o Mary Rose nie zapominaj, nie tylko jest urocza, ale obficie kwitnie i na dodatek pięknie pachnie. Przy wejściu do ogrodu posadziłam inne mocno kwitnące: Abrahama, Candelight i Double Delight. Wchodząc więc na ogród, od razu czuć zapach róż .
Sylwio - odnoszę wrażenie, że ten trzeci rok to rzeczywiście najfajniejszy okres dla róż. Po aklimatyzacji, nabieraniu ciałka stają się już dorosłe, pokazują swą siłę. Wtedy wiemy na pewno, czy będą mizernymi krzaczkami czy też silnymi krzewami zdobiącymi nasz ogród. A więc w tym roku będziesz na pewno zachwycona, Czekam na fotorelację!
Ewko - myślę, że podjęłąś słuszną decyzję. Róże są silniejsze niż myślimy. A skoro Amadeus już wiekowy, to musi być silny i na pewno odbije. Ale jeśli znajdziesz miejsce na Santhanę, to nie zastanawiaj się. Na początku nie byłam z niej aż tak zadowolona, ale gdy dojrzała - zrozumiałam, że warto było na nią czekać.
Jadziu - trzymam kciuki za Abrahama. W jakim jest wieku? Muszę przesadzić jedną z Queen E., będzie teraz miała 3 lata i troszkę się boję, jak to przyjmie. Będzie płaciła za moją głupotę - nie sadzi się w pierwszym rzędzie roż kupionych z marketu, z których nie wiadomo co wyrośnie!
Soniu - zaraz zajrzę do identyfikacyjnego, sama jestem ciekawa, co to za różyczka. A Panna Orchidea jest naprawdę piekna!
Augusta Louisa kilka dni temu wyglądała tak jak na zdjęciach, dziś jest jeszcze piękniejsza, ale nie zdążyłam zrobić jej nowych fotek.






Dominiko - jeśli M. lubi czerwone roże, to zrób mu przyjemność i zaproś do swojego ogrodu Cherry Lady. Ale o Mary Rose nie zapominaj, nie tylko jest urocza, ale obficie kwitnie i na dodatek pięknie pachnie. Przy wejściu do ogrodu posadziłam inne mocno kwitnące: Abrahama, Candelight i Double Delight. Wchodząc więc na ogród, od razu czuć zapach róż .
Sylwio - odnoszę wrażenie, że ten trzeci rok to rzeczywiście najfajniejszy okres dla róż. Po aklimatyzacji, nabieraniu ciałka stają się już dorosłe, pokazują swą siłę. Wtedy wiemy na pewno, czy będą mizernymi krzaczkami czy też silnymi krzewami zdobiącymi nasz ogród. A więc w tym roku będziesz na pewno zachwycona, Czekam na fotorelację!
Ewko - myślę, że podjęłąś słuszną decyzję. Róże są silniejsze niż myślimy. A skoro Amadeus już wiekowy, to musi być silny i na pewno odbije. Ale jeśli znajdziesz miejsce na Santhanę, to nie zastanawiaj się. Na początku nie byłam z niej aż tak zadowolona, ale gdy dojrzała - zrozumiałam, że warto było na nią czekać.
Jadziu - trzymam kciuki za Abrahama. W jakim jest wieku? Muszę przesadzić jedną z Queen E., będzie teraz miała 3 lata i troszkę się boję, jak to przyjmie. Będzie płaciła za moją głupotę - nie sadzi się w pierwszym rzędzie roż kupionych z marketu, z których nie wiadomo co wyrośnie!
Soniu - zaraz zajrzę do identyfikacyjnego, sama jestem ciekawa, co to za różyczka. A Panna Orchidea jest naprawdę piekna!
Augusta Louisa kilka dni temu wyglądała tak jak na zdjęciach, dziś jest jeszcze piękniejsza, ale nie zdążyłam zrobić jej nowych fotek.






- krystyna2201
- 500p

- Posty: 546
- Od: 9 lut 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wschową a Głogowem
Re: Różyczki u Ewki cz. III
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewuniu, Twoja Augusta Luise zjawiskowo kwitnie
Swoją odratowałam i nawet ze trzy pączki już ma
Chciałam Cię podpytać jeszcze o Golden Celebration...Wpadła mi w łapki i teraz mam dylemat gdzie ją posadzić? Napisz jak duża rośnie i czy dobrze znosi mocne słońce przez większą część dnia? Czy może raczej szukać dla niej miejsca, gdzie tego słońca nie będzie aż tak dużo?
Swoją odratowałam i nawet ze trzy pączki już ma Chciałam Cię podpytać jeszcze o Golden Celebration...Wpadła mi w łapki i teraz mam dylemat gdzie ją posadzić? Napisz jak duża rośnie i czy dobrze znosi mocne słońce przez większą część dnia? Czy może raczej szukać dla niej miejsca, gdzie tego słońca nie będzie aż tak dużo?
- bejsonki84
- 200p

- Posty: 327
- Od: 7 maja 2014, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Augusta zdecydowanie jest piękną różą, a u ciebie to już w ogóle świetny egzemplarz. Ja podziwiam ją u mojej mamy
Pokażesz mi cudną Bukavu, proszęęę
Pokażesz mi cudną Bukavu, proszęęę
Pozdrawiam Werka
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska



