
MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Dida127 Na filmie są tylko i wyłącznie murarki ogrodowe. Wyglądają inaczej od świeżo wygryzionych , bo starość je dopadła. Wyłysiały i ogólnie posunęły się 

-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 4 lut 2016, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Stare Babice
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Coś "zjada" moje murarki
W maju miałam zaklejone rurki. Teraz (na początku czerwca) rurki są otwarte.
Już drugi sezon tak się dzieje. Domek jest zamocowany na kiju około 1,50m nad ziemią na słońcu około 50 cm od ściany domu. Co mam robić, aby w przyszłym roku historia się nie powtórzyła?

Już drugi sezon tak się dzieje. Domek jest zamocowany na kiju około 1,50m nad ziemią na słońcu około 50 cm od ściany domu. Co mam robić, aby w przyszłym roku historia się nie powtórzyła?
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 49
- Od: 23 kwie 2014, o 03:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
zielona+ Trzeba by ustalić czy to "coś" jest w rurce i po zamurowaniu po pewnym czasie wychodzi otwierając rurki czy dostaje się z zewnątrz. Zakładam, że wszystkie rurki w tym roku były nowe wyłożone do domku i nie było niewyłuskiwanych z poprzedniego roku. W przyszłym roku jeśli konstrukcja domku na to pozwala, po zamurowaniu rurek może nałożyć na całość szczelny worek z przezroczystej folii, wietrzyć co kilka dni i obserwować czy "coś" lata w środku i czy rurki są otwarte.
-
- 50p
- Posty: 92
- Od: 22 lut 2016, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
zielona+
czy masz zabezpieczenie na domku z siatki? Może ptaki wydziobują kokony, dzięcioły uwielbiają takie łatwodostępne stołówki, nie boją się za bardzo ludzi, a gdy nikogo w pobliżu nie ma mogą podlecieć i dołożyć "dzioba".
Mrówki to drugi podejrzany. Widujesz mrówki w okolicy domku?, wychodzą po tym kiju na którym jest domek? Ja widziałem jak mrówki targają w kilka sztuk sporych rozmiarów larwę pszczoły.
Trzecia sprawa to Auplopus carbonarius, owad zajmujący rurki trzcinowe obok tych zajętych przez murarkę. Potrafi podkradać materiał z zatyczek murarek, aż do całkowitego wybrania tynku zatyczki. Mam też takie przypadki. Gdy brak zatyczki inne stffory (jak mrówki itp.) mogą dobierać się do naszych pszczółek i niszczyć larwy i kokony.
Druga sprawa, po czym poznajesz, że coś zjada Twoje murarki? W rurkach są puste komórki, wyjedzone kokony, ect. Czy tylko brak jest zatyczek na końcu rurki? Czy z tych "zjedzonych" gniazd wyciągasz jednak jakieś kokony?

Mrówki to drugi podejrzany. Widujesz mrówki w okolicy domku?, wychodzą po tym kiju na którym jest domek? Ja widziałem jak mrówki targają w kilka sztuk sporych rozmiarów larwę pszczoły.
Trzecia sprawa to Auplopus carbonarius, owad zajmujący rurki trzcinowe obok tych zajętych przez murarkę. Potrafi podkradać materiał z zatyczek murarek, aż do całkowitego wybrania tynku zatyczki. Mam też takie przypadki. Gdy brak zatyczki inne stffory (jak mrówki itp.) mogą dobierać się do naszych pszczółek i niszczyć larwy i kokony.
Druga sprawa, po czym poznajesz, że coś zjada Twoje murarki? W rurkach są puste komórki, wyjedzone kokony, ect. Czy tylko brak jest zatyczek na końcu rurki? Czy z tych "zjedzonych" gniazd wyciągasz jednak jakieś kokony?
Nie było nas - był las, nie będzie nas - będzie las 

-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
markonix Czy możesz w miarę na bieżąco zdawać relację co się dzieje z miesierkami? Taka moja wielka prośba
zielona+ Prośba o współpracę
, odpowiadanie itp. Najlepiej wrzuć zdjęcia jak to wygląda, bo chwilowo to możemy wymyślać różne różności.

zielona+ Prośba o współpracę

- norbi007
- 200p
- Posty: 281
- Od: 15 sty 2016, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Niski, Podkarpacie, Dukla
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Nie mogę edytować postu więc dopiszę:
Murarki u nmnie to juz przeszłość - myślałem, że będzie lepiej ale...... może nie jest źle, liczyłem jednak na więcej. Nożycówka jeszcze pracuje - a wałczatka nie wygryziona.
Najlepiej w tym roku spisała się rogata!!
Nożycówka cz.3
https://youtu.be/95powXgPj5w
Murarki u nmnie to juz przeszłość - myślałem, że będzie lepiej ale...... może nie jest źle, liczyłem jednak na więcej. Nożycówka jeszcze pracuje - a wałczatka nie wygryziona.
Najlepiej w tym roku spisała się rogata!!
Nożycówka cz.3
https://youtu.be/95powXgPj5w
Kiedy w ogrodzie...
Norbert
Norbert
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3026
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
U mnie pracują jeszcze 2 murarki.Teraz pyłku mają pod dostatkiem.
Dziś znów wypatrzyłam innego małego owada który uwijał się szybko z wnoszeniem mszyc do rurki. Do takiej sporej rurki. Chciałam ją klacnąć ale przyjrzałam się tej kruszynie jak targa zawzięcie te mszyce, czyli pożyteczna.
W rurce też widać drobne gródki ziemi. Nie wiem tylko co wynosiła
https://www.youtube.com/watch?v=gpWyCl6hXIQ
Dziś znów wypatrzyłam innego małego owada który uwijał się szybko z wnoszeniem mszyc do rurki. Do takiej sporej rurki. Chciałam ją klacnąć ale przyjrzałam się tej kruszynie jak targa zawzięcie te mszyce, czyli pożyteczna.
W rurce też widać drobne gródki ziemi. Nie wiem tylko co wynosiła

https://www.youtube.com/watch?v=gpWyCl6hXIQ
-
- 500p
- Posty: 529
- Od: 7 paź 2009, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Skoro masz już tylko ostatnie dwie to zawsze możesz próbować powiększyć armię. Dzisiaj dostrzegłem na portalu OLX ofertę kokonów murarki po 9 gr za sztukę. Nie wiem jak to możliwe o tej porze roku, jak kokony zniosłyby transport i czy w ogóle tli się w nich życie. Taka ciekawostka.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Mówisz - maszklik pisze:markonix Czy możesz w miarę na bieżąco zdawać relację co się dzieje z miesierkami? Taka moja wielka prośba![]()

Twoja sugestia odnośnie pierwszego samca się sprawdziła pomimo dołożonych przeze mnie starań : padł ....w międzyczasie wykluły się jeszcze 5 i gdzieś się wyniosły - czekam na miłe panie , może się wyklują .
Co do murarek to coś jeszcze lata , dziś widziałem takie na pół wystające z rurek i ledwo się już ruszały więc ich czas już jest pewnie policzony ....ale zapełniły prawie wszystko co miały zapełnić w tym sezonie

-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
To nie była sugestia , bo mu nie sugerowałem żeby odszedł w zaświaty, tylko przewidywałem jego przyszłość
Nie mam właściwie czasu na obserwowanie co się w chatce zmienia. Coś tam chyba murarki doklejają jeszcze, zdaje się. Wyniki tegoroczne są bez szału, ale nie jest źle. Nie wiem czy latają dalej nożycówki i Osmia caerulescens. Chyba dopiero w sobotę znajdę czas żeby pooglądać co się u nich dzieje. Moje miesierki śpią dalej. Liczę na pierwsze wygryzienia dopiero za 2-3 tygodnie. Problemem z innymi pszczołami ( tzn. nie murarka ogrodowa, nożycówka, wałczatka itp.) jest to chyba, czy zostaną w chatce , czy polecą w świat i nie zostawią żadnych namiarów na siebie. Trzeba szukać kolejnej "wyspy stabilności".

Nie mam właściwie czasu na obserwowanie co się w chatce zmienia. Coś tam chyba murarki doklejają jeszcze, zdaje się. Wyniki tegoroczne są bez szału, ale nie jest źle. Nie wiem czy latają dalej nożycówki i Osmia caerulescens. Chyba dopiero w sobotę znajdę czas żeby pooglądać co się u nich dzieje. Moje miesierki śpią dalej. Liczę na pierwsze wygryzienia dopiero za 2-3 tygodnie. Problemem z innymi pszczołami ( tzn. nie murarka ogrodowa, nożycówka, wałczatka itp.) jest to chyba, czy zostaną w chatce , czy polecą w świat i nie zostawią żadnych namiarów na siebie. Trzeba szukać kolejnej "wyspy stabilności".
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 4 lut 2016, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Stare Babice
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Dzięciołów ta ja u siebie nie widziałamanz_anz pisze:zielona+czy masz zabezpieczenie na domku z siatki? Może ptaki wydziobują kokony, dzięcioły uwielbiają takie łatwodostępne stołówki, nie boją się za bardzo ludzi, a gdy nikogo w pobliżu nie ma mogą podlecieć i dołożyć "dzioba".
Mrówki to drugi podejrzany. Widujesz mrówki w okolicy domku?, wychodzą po tym kiju na którym jest domek? Ja widziałem jak mrówki targają w kilka sztuk sporych rozmiarów larwę pszczoły.
Trzecia sprawa to Auplopus carbonarius, owad zajmujący rurki trzcinowe obok tych zajętych przez murarkę. Potrafi podkradać materiał z zatyczek murarek, aż do całkowitego wybrania tynku zatyczki. Mam też takie przypadki. Gdy brak zatyczki inne stffory (jak mrówki itp.) mogą dobierać się do naszych pszczółek i niszczyć larwy i kokony.
Druga sprawa, po czym poznajesz, że coś zjada Twoje murarki? W rurkach są puste komórki, wyjedzone kokony, ect. Czy tylko brak jest zatyczek na końcu rurki? Czy z tych "zjedzonych" gniazd wyciągasz jednak jakieś kokony?

Siatki nie założyłam. Mam to w planach na przyszły rok zaraz po tym jak większość rurek będzie zatkana. Tylko jeśli to mrówki, to siatka i tak nie pomoże

-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 4 lut 2016, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Stare Babice
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Dzięki za pomysł. Nie wiem czy worek foliowy jest bezpieczny (zmiany wilgotności i temperatury). Ale jakiś worek szmaciany może spełnić swoją rolę (np. biała poszewka na poduszkę). Będę testować.Wars pisze:zielona+ Trzeba by ustalić czy to "coś" jest w rurce i po zamurowaniu po pewnym czasie wychodzi otwierając rurki czy dostaje się z zewnątrz. Zakładam, że wszystkie rurki w tym roku były nowe wyłożone do domku i nie było niewyłuskiwanych z poprzedniego roku. W przyszłym roku jeśli konstrukcja domku na to pozwala, po zamurowaniu rurek może nałożyć na całość szczelny worek z przezroczystej folii, wietrzyć co kilka dni i obserwować czy "coś" lata w środku i czy rurki są otwarte.
-
- 500p
- Posty: 529
- Od: 7 paź 2009, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Nie tylko dzięcioły są smakoszami zawartości rurek i latających koło nich pszczół. Siatka zakładana po zakorkowaniu rurek to musztarda po obiedzie. Siatka metalowa lub plastikowa o oczkach około 2.5 cm powinna być stałym wyposażeniem "ula" od włożenia do niego kokonów do wyjęcia rurek po sezonie. Rozmiar oczka ma umożliwić przelot pszczoły a zagrodzić drogę ptakom i gryzoniom. Nie czekaj więc do następnego roku tylko zrób zabezpieczenie już teraz. Kiedy pszczoły przestaną odwiedzać ul to dodatkowo możesz narzucić jakąś tkaninę żeby utrudnić dostęp owadom pasożytującym na larwach.zielona+ pisze:...Dzięciołów ta ja u siebie nie widziałam ...
Siatki nie założyłam. Mam to w planach na przyszły rok zaraz po tym jak większość rurek będzie zatkana...
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Braki w tynkach to mi się zdarzają co roku. Pod spodem tych braków są zdrowe, całe kokony. Braki występują często wtedy kiedy murarka nie dokończy korka i padnie , albo z innej przyczyny nie dokończy. Zostaje wtedy ziejący otwór. U mnie sporo nowych otworów w korkach pojawia się też w lipcu, sierpniu. Cały czas mam podejrzenie , że to Ichneumony wbijając pokładełko naruszają konstrukcję korka i się powoli osypuje. Wielokrotnie widziałem je w trakcie przebijania korka. To nie jest pewny typ sprawcy , ale moje podejrzenie.
Dobrze było by żeby pamiętać o związkach przyczynowo skutkowych. W świeżo zamurowanych rurkach są albo mini-tyci larwy , albo dopiero jaja. Ptaki nie będą zainteresowane takimi paprochami. Larwy muszą podrosnąć, żeby być obiektem ich pożądania. Miałem jednorazowy przypadek wyżarcia kokonów przez dzięcioła, ale to nastąpiło we wrześniu - już o tym pisałem chyba 2 razy. Mimo to dalej nie obawiam się ptaków i nie stosuję siatek. Gryzonie hmmmmm..... siatka 2,5 cm oczka dla mniejszych gatunków nie będzie przeszkodą. Zdarzały się przypadki "ataku" myszy na kokony , wystarczy przegrzebać forum, ale zimą, latem ani wiosną chyba się jeszcze nie zdarzyły. No i myszy nie zrobią dziurek w tynkach.
Dobrze było by żeby pamiętać o związkach przyczynowo skutkowych. W świeżo zamurowanych rurkach są albo mini-tyci larwy , albo dopiero jaja. Ptaki nie będą zainteresowane takimi paprochami. Larwy muszą podrosnąć, żeby być obiektem ich pożądania. Miałem jednorazowy przypadek wyżarcia kokonów przez dzięcioła, ale to nastąpiło we wrześniu - już o tym pisałem chyba 2 razy. Mimo to dalej nie obawiam się ptaków i nie stosuję siatek. Gryzonie hmmmmm..... siatka 2,5 cm oczka dla mniejszych gatunków nie będzie przeszkodą. Zdarzały się przypadki "ataku" myszy na kokony , wystarczy przegrzebać forum, ale zimą, latem ani wiosną chyba się jeszcze nie zdarzyły. No i myszy nie zrobią dziurek w tynkach.