Działka na Kaszubach - amba19
- EwkaEs
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 9774
 - Od: 9 lip 2008, o 20:28
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: południe kraju
 
A wiesz Bubek i Mefisto wyglądają jak klony, dlaczego ojciec ma więcej futra od syna?Kocio na wiosnę wytraca podszerstek i jest tego tonami.
Studenci wrócili i zamknęli okno.Przyszedł ojciec jedynej wśród nich dziewczyny,bardzo sympatyczny , na poziomie, gorąco przepraszał,że nie pomyślał ,gipsowali pokój i chcieli żeby szybciej wyschło.Czekaliśmy razem na kominiarza, u nich śmierdzi gaz i nie wiadomo z czego, bo piecyk odłączony 8 lat po śmierci poprzedniej lokatorki,ale kuchenki używali.U mnie gaz jest tylko w piecyku łazienkowym,a ja mam nowego serwisowanego Junkersa bezświeczkowego.Kominiarz nie przyszedł.
Jest 16-17 stopni, a jeszcze chwilę poprasuję, to będzie więcej.Hiacynta i poziomki wzięłam z między okien, a wsadziłam tam Rudolfa-idą święta.
			
			
									
						
										
						Studenci wrócili i zamknęli okno.Przyszedł ojciec jedynej wśród nich dziewczyny,bardzo sympatyczny , na poziomie, gorąco przepraszał,że nie pomyślał ,gipsowali pokój i chcieli żeby szybciej wyschło.Czekaliśmy razem na kominiarza, u nich śmierdzi gaz i nie wiadomo z czego, bo piecyk odłączony 8 lat po śmierci poprzedniej lokatorki,ale kuchenki używali.U mnie gaz jest tylko w piecyku łazienkowym,a ja mam nowego serwisowanego Junkersa bezświeczkowego.Kominiarz nie przyszedł.
Jest 16-17 stopni, a jeszcze chwilę poprasuję, to będzie więcej.Hiacynta i poziomki wzięłam z między okien, a wsadziłam tam Rudolfa-idą święta.
- amba19
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7945
 - Od: 11 kwie 2007, o 20:04
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
 
Mefi jest rasowym rodowodowym egzotykiem, ma bardzo gęste futro z mnóstwem podszerstka pod spodem. Wymaga wyczesanie minimum raz w tygodniu(latem znacznie częściej). Bubi jest mocno pomieszany. Jego mama jest efektem mezaliansu norweskiej leśnej i dachowca. Po norweskiej leśnej ma głównie charakter, urodę ma po dachowym tatusiu. Przygarnęliśmy - bo nikt jej nie chciał(ze względu na nienachalną urodę) i miała wylądować w schronisku. Bubi futro ma rewelacyjne, mięciutkie jak jedwab, mało linieje, w ogóle nie wymaga czesania
			
			
									
						
										
						- amba19
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7945
 - Od: 11 kwie 2007, o 20:04
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
 
Ewuniu, kredens wyciągnięty od kolegi ze stolarni gdzie służył jako skład narzędzi i innych rupieci. Nawet jedną nogę miał bidulek  pomalowaną olejną farbą. Sama go odchuchałam i zrobiłam mu lifting 
 
Nie wiem czy on jest z lat 30-tych czy 50-tych ale dla mnie to prawdziwy "antyk"
 i kotkom się podoba......
A jeśli chodzi o filiżanki to mam na ich punkcie lekkiego fioła (ale nie jestem groźna dla otoczenia - przysięgam!)
			
			
									
						
										
						
 Nie wiem czy on jest z lat 30-tych czy 50-tych ale dla mnie to prawdziwy "antyk"
A jeśli chodzi o filiżanki to mam na ich punkcie lekkiego fioła (ale nie jestem groźna dla otoczenia - przysięgam!)
- amba19
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7945
 - Od: 11 kwie 2007, o 20:04
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
 
Mam takie miejsce na działce wzdłuż siatki. Kiedyś rosły tam ( a raczej - nie chciały rosnąć 
 ) drzewka owocowe.
W ubiegłym roku posadziłam tam różne odmiany iglaków. Ale one są jeszcze malutkie. Jak myślicie czy mogłabym posadzić pomiędzy nimi róże? Problem leży w tym że płot, który widać na zdjęciu znajduje się 150 metrów od jeziora. A od jeziora dmucha.....
Co prawda coraz większe sa sosny samosiejki , które trochę osłaniają to miejsce od wiatru. Czy to duże ryzyko? Poradźcie
			
			
									
						
										
						W ubiegłym roku posadziłam tam różne odmiany iglaków. Ale one są jeszcze malutkie. Jak myślicie czy mogłabym posadzić pomiędzy nimi róże? Problem leży w tym że płot, który widać na zdjęciu znajduje się 150 metrów od jeziora. A od jeziora dmucha.....

Co prawda coraz większe sa sosny samosiejki , które trochę osłaniają to miejsce od wiatru. Czy to duże ryzyko? Poradźcie

- k-c
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 2284
 - Od: 3 wrz 2007, o 15:53
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Wrocław
 
róże możesz posadzić ale co roku będziesz musiała je osłaniać na zimę i porządnie kopczykować by mroźne zimowe wiatry ich nie przemroziły ...
			
			
									
						
							pozdrawiam, Karol
moje wątki
			
						moje wątki
- amba19
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7945
 - Od: 11 kwie 2007, o 20:04
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
 
Kochani mówicie ...ryzyk-fizyk 
 
Myślę że ładnie by tam wyglądał szpaler róż. Na razie dojrzewam do tego pomysłu - a mam na to duuuuużo czasu.
Zobaczcie co przywiozłam z wyjazdu w teren!
Dostałam od znajomego rolnika ..... PODKOWĘ na szczęście!
Na wiosnę zawiśnie nad drzwiami mojego domku.
Tylko mam jeden problem jak powiesić
Tak?
 
A może tak?

			
			
									
						
										
						Myślę że ładnie by tam wyglądał szpaler róż. Na razie dojrzewam do tego pomysłu - a mam na to duuuuużo czasu.
Zobaczcie co przywiozłam z wyjazdu w teren!
Dostałam od znajomego rolnika ..... PODKOWĘ na szczęście!
Na wiosnę zawiśnie nad drzwiami mojego domku.
Tylko mam jeden problem jak powiesić
Tak?
 A może tak?






 
		
