Kwieciaka jeszcze u mnie nie było, ale bruzdownica już poszalała
Różyczki u Ewki cz. III
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Jakie masz już piękne widoki w ogródku, tyle cudownych kwiatów możesz oglądać
Takie kwitnienie jeszcze daleko przede mną. Jeżeli w ogóle, bo moje róże jeszcze młode. Ale i tak nie jest źle. Po takim cięciu jakie musiałam im zaserwować, teraz już szybko się odbudowują i ładnie rosną. Większość już zapączkowana, ale na Rhapsody jeszcze pąków nie widać. Pięknie masz
Kwieciaka jeszcze u mnie nie było, ale bruzdownica już poszalała
Kwieciaka jeszcze u mnie nie było, ale bruzdownica już poszalała
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewo witaj,
nasyciłam oczy widokiem Twoich róż
Gratuluję udanego zakupu donic, pozdrawiam. 
nasyciłam oczy widokiem Twoich róż
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Rhapsody cudna
A czemu Blue for You obumiera? Coś ją podgryza może.
Ja właśnie wczoraj posadziłam 3 krzaki Blue for You tuż przy tarasie, żeby się nią cieszyć
A czemu Blue for You obumiera? Coś ją podgryza może.
Ja właśnie wczoraj posadziłam 3 krzaki Blue for You tuż przy tarasie, żeby się nią cieszyć
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Tak czekałam na ten czas w twoim ogrodzie i oto jest
Znowu będę się śliniła do monitora 
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Witaj
. O Mamusiu ależ u Ciebie cudnie
. Fantastycznie kwitną Ci już róże
a będzie jeszcze lepiej
. Mary Rose to u Ciebie taki potwór ?? Czy to jeden krzak ?? Jeśli moja się tak rozrośnie to będę musiała wszystko na rabacie pozmieniać
. Pięknie u Ciebie, czekam na więcej
. Pozdrawiam
.
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7724
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewcia byłam i wszystko widziałam
czytam o Blue umierającej, moja też się dziwnie zachowuje, niby kwitnie ale niektóre kwiatki z gałązkami marnieją i więdną.
Patrzę i mam wrażenie jakby jakiś uwiąd starczy ją dopadł a ona dopiero ma trzeci sezon, ogólnie kiepsko rośnie.

Patrzę i mam wrażenie jakby jakiś uwiąd starczy ją dopadł a ona dopiero ma trzeci sezon, ogólnie kiepsko rośnie.
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewuś podglądam oczarowana, masz już co podziwiać na różankach.
Nie zbieram głosu, bo o różach niestety mało wiem.
Irysy i margerytki też zasługują na uwagę, musi być towarzystwo dla królowych.
Moja angielka przypomina Twoją Mary Rose. Poproszę, jak zakwitnie, o przyjrzenie się.
Dobrej pogody dla różyczek i pracy w ogrodzie. 
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Jadziu - Goldenka własciwie powoli ma za soba pierwsze kwitnienie, szkoda, że jest ono krótkie. Po kilkuletniej róży oczekiwałabym dłuzszego spektaklu. Pewnie dlatego tak się dzieje, że pogoda niezbyt stabilna, raz deszcz a raz silne słońce. Większość kwiatów zwiesiła główkę, po deszczu kolor stał się brudny, płatki pogniecione. Tu jeszcze kilka dni temu:


Ewko - masz rację, że roże otwierają się w różnym czasie. Teraz, kiedy wiele z nich pokazało już się w rozkwicie, łatwiej czekać na te, które są w pączkach. Szczególnie czekam na Eden Rose. Mimo, że mam ją od kilku lat, pierwszy raz będzie obsypana kwiatem. No i jak każdego roku da popis Candelight i Abraham. Ale będzie widok, że o zapachu nie wspomnę. Obie te róże bardzo silnie pachną.


Basiu- ogród nareszcie przybrał kolorów. Jak wiesz u mnie nie ma klasycznej elegancji. Natomiast jest wesoło i czasem można dostać oczopląsu. Pewnie dlatego, a nie ze względu na wiek czy komputer, tak mi się zepsuł w ostatnim roku wzrok.


Wandziu - dziwna sprawa z tą moją Blue for You. Przyjrzałam się dobrze, czy nie ma jakiś norek w pobliżu. Tak jak radziłaś mocno podlałam, ale nie dostrzegłam podziemnych korytarzy. Nic się nie działo. Zaczęłam od oberwania wszystkich żółtych liści, obcięłam zwiędłe kwiaty. Dziś patrzyłam na nią znów i wydaje mi się, że troszkę odżyła. Te kwiaty, które pozostały zrobiły się "zdrowsze". Nie wykopałam jej więc, będę ją obserwować i zobaczę, co się z nią stanie. Kiedyś chorowała mi Augusta Louisa, dałam jej czas i nawóz, teraz , po roku pielęgnacji, odwdzięcza mi się pięknym kwitnieniem. Może z Blue też tak będzie.
Augusta:




Ewko - masz rację, że roże otwierają się w różnym czasie. Teraz, kiedy wiele z nich pokazało już się w rozkwicie, łatwiej czekać na te, które są w pączkach. Szczególnie czekam na Eden Rose. Mimo, że mam ją od kilku lat, pierwszy raz będzie obsypana kwiatem. No i jak każdego roku da popis Candelight i Abraham. Ale będzie widok, że o zapachu nie wspomnę. Obie te róże bardzo silnie pachną.


Basiu- ogród nareszcie przybrał kolorów. Jak wiesz u mnie nie ma klasycznej elegancji. Natomiast jest wesoło i czasem można dostać oczopląsu. Pewnie dlatego, a nie ze względu na wiek czy komputer, tak mi się zepsuł w ostatnim roku wzrok.


Wandziu - dziwna sprawa z tą moją Blue for You. Przyjrzałam się dobrze, czy nie ma jakiś norek w pobliżu. Tak jak radziłaś mocno podlałam, ale nie dostrzegłam podziemnych korytarzy. Nic się nie działo. Zaczęłam od oberwania wszystkich żółtych liści, obcięłam zwiędłe kwiaty. Dziś patrzyłam na nią znów i wydaje mi się, że troszkę odżyła. Te kwiaty, które pozostały zrobiły się "zdrowsze". Nie wykopałam jej więc, będę ją obserwować i zobaczę, co się z nią stanie. Kiedyś chorowała mi Augusta Louisa, dałam jej czas i nawóz, teraz , po roku pielęgnacji, odwdzięcza mi się pięknym kwitnieniem. Może z Blue też tak będzie.
Augusta:


- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Marto - też żałuję, że nie można przesłać zapachu. Są takie róże, że ich zapach jest wyczuwalny z daleka. Obłędnie pachnie Sharifa Asma, Rout66, Rhapsody i Miss Fine. Clair i Abraham podbiły moje serducho nie tylko formą kwiatów, ale i zapachem. W tym tygodniu z mocno pachnących dokupiłam Fishermanna. Miałam go w poprzednim sezonie, ale padł. Uwiódł mnie własnie zapachem.
Silnie pachnący Othello

Jardinis też urzeka zapachem

Wioletko - swojej Rhapsody w ogóle nie zabezpieczałam przed zima, nie miała nawet kopczyka, no może taki malutki, że własciwie się nie liczy. Dlatego nie musiałam jej mocno ciąć. Wszystkie róże, które lekko cięłam, szybciutko zaczęły kwitnienie. A skoro podoba Ci się Rhapsody, to pewnie lubisz też Rout 66


Ewko - Pashmino - oglądaj do woli, całą zimę oglądałam róże w ogrodowych forach, bo nie mogłam doczekać się swoich. Na pewno już wkrótce pokażesz swoje pięknisie! Dla Ciebie jedna z moich ulubionych : Kronnenbourg w towarzystwie Goldenki i Cudowna , oblepiona kwiatami Mary Rose


Gabi - cieszę się, że wpadłaś. Tacy z nas zwariowani ogrodnicy, że wystarczy lada kwiatek, byśmy się usmiechały i cieszyły. Każdego dnia po powrocie z pracy swoje pierwsze kroki kieruję w stronę ogrodu, przed wyjazdem do pracy, też tam zerkam. To już jest prawdziwy fioł. W wekkend M. postawił nową pergolę dla Westerlanda, bo poprzednia podpórka zgniła w ziemi i podczas ulewy , przewróciła się. Zobacz, jak dumnie się teraz wznosi.

Goldelse - malutka i cudowna!

Silnie pachnący Othello

Jardinis też urzeka zapachem

Wioletko - swojej Rhapsody w ogóle nie zabezpieczałam przed zima, nie miała nawet kopczyka, no może taki malutki, że własciwie się nie liczy. Dlatego nie musiałam jej mocno ciąć. Wszystkie róże, które lekko cięłam, szybciutko zaczęły kwitnienie. A skoro podoba Ci się Rhapsody, to pewnie lubisz też Rout 66


Ewko - Pashmino - oglądaj do woli, całą zimę oglądałam róże w ogrodowych forach, bo nie mogłam doczekać się swoich. Na pewno już wkrótce pokażesz swoje pięknisie! Dla Ciebie jedna z moich ulubionych : Kronnenbourg w towarzystwie Goldenki i Cudowna , oblepiona kwiatami Mary Rose


Gabi - cieszę się, że wpadłaś. Tacy z nas zwariowani ogrodnicy, że wystarczy lada kwiatek, byśmy się usmiechały i cieszyły. Każdego dnia po powrocie z pracy swoje pierwsze kroki kieruję w stronę ogrodu, przed wyjazdem do pracy, też tam zerkam. To już jest prawdziwy fioł. W wekkend M. postawił nową pergolę dla Westerlanda, bo poprzednia podpórka zgniła w ziemi i podczas ulewy , przewróciła się. Zobacz, jak dumnie się teraz wznosi.

Goldelse - malutka i cudowna!

- anida
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewa, pokazujesz tegoroczne róże?
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Iwonko - bruzdownica pierwszy raz, odkąd hoduję roże, ominela moj ogród. Aż sama się dziwie. Może to dlatego, że wiosną zgarnęłam całą korę, którą do tej pory miałam pod różami. Nie mogłam sobie poradzić w ubiegłym roku z plamistością, a nie byłam w stanie wyjmować z kory zarażonych liści. Kwieciak dopiero zaczyna się pojawiać, znalazłam tylko ich kilka sztuk. Obawiam się jednak, że kiedy zacznie kwitnąć China Town, a zaczyna, kwieciak ją obsiądzie. Tak dzieje się każdego roku.
China Town


Lodziu - cieszę się z tych donic jak dziecko. Tylko nie wiem, gdzie je ustawię. Muszę też dokupić jakieś roże do nich. Zamierzam pojechać do Rosarium i wybrać coś, co wpadnie mi w oko. Mam nadzieję, że w najbliższym terminie znajdę chwilę czasu. Wolałabym róże w donicach wybrać sama, a nie przez internet. Dla Ciebie moje ubiegłoroczne świeżynki:
Bajazzo

Crown Princess

Basiu - ależ będziesz miała cudny widok, jak wszystkie 3 Ci zakwitną! I jaki zapach! Trzymaj kciuki za moją Blue, może da sobie radę! Mnie marzy się jeszcze jedna Sahara. W ubiegłym roku rozrosła się bardzo, ale zimą ucierpiała i prawie połowę krzaczka musiałam wyciąć. Lubię pomarańczowe róże, pewnie dlatego że widać je z daleka.
Sahara

Amazing Palace

Małgosiu - tylko uważaj na ekran, bo szkoda byłoby nie móc oglądać takich cudeniek! Ale i u Ciebie jest co oglądać. I pewnie ciągle zastanawiamy się, gdzie by jeszcze jedną cudną różyczkę upchnąć. A oniektóre trudno jest zmieścić. Moja Open Arms robi się coraz większa.


China Town


Lodziu - cieszę się z tych donic jak dziecko. Tylko nie wiem, gdzie je ustawię. Muszę też dokupić jakieś roże do nich. Zamierzam pojechać do Rosarium i wybrać coś, co wpadnie mi w oko. Mam nadzieję, że w najbliższym terminie znajdę chwilę czasu. Wolałabym róże w donicach wybrać sama, a nie przez internet. Dla Ciebie moje ubiegłoroczne świeżynki:
Bajazzo

Crown Princess

Basiu - ależ będziesz miała cudny widok, jak wszystkie 3 Ci zakwitną! I jaki zapach! Trzymaj kciuki za moją Blue, może da sobie radę! Mnie marzy się jeszcze jedna Sahara. W ubiegłym roku rozrosła się bardzo, ale zimą ucierpiała i prawie połowę krzaczka musiałam wyciąć. Lubię pomarańczowe róże, pewnie dlatego że widać je z daleka.
Sahara

Amazing Palace

Małgosiu - tylko uważaj na ekran, bo szkoda byłoby nie móc oglądać takich cudeniek! Ale i u Ciebie jest co oglądać. I pewnie ciągle zastanawiamy się, gdzie by jeszcze jedną cudną różyczkę upchnąć. A oniektóre trudno jest zmieścić. Moja Open Arms robi się coraz większa.


- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewko - spokojnie , Mary tworzą grupę 4 krzewów i dlatego tak cudnie wygląda. Jeden jednak też potrafi zauroczyć. Po deszczu trochę się położyły i musiałam je podeprzeć, żeby nie leżały na ziemi. Niewiele róż mam w większej ilości, tylko te najstarsze jak Mary albo te, które przez przypadek i pomyłkę do mnie trafiły, np. z marketów. Dlatego w tym roku nie kupiłam żadnej marketówki. Kiedyś udało mi się jednak trafić na fajną Osirię i Paradę. Choć ta ostatnia troszkę mizerniutka.
Osiria

Parade

Krysiu - dobrze to nazwałaś: uwiąd starczy - własnie tak wyglądała jeszcze kilka dni temu. Tak sobie myslę, że może po deszczu troszkę moja odżyła. Może miała za sucho? Sama jestem ciekawa, jak potoczą się jej losy. Za to czerwone róże rosną mi świetnie. I to niezależnie od gatunku. Zaczyna Uncle Walter ( ma już plamistość) i Santhana. Obie zachowują się jak terminatorki!
Uncle Walter

Santhana

Soniu - z przyjemnością spróbuję poddać identyfikacji Twoją różyczkę. Jak zakwitniesz możesz jej zdjęcie wkleić u mnie, wtedy na pewno nie umknie mi pamięci. Margaretki cały czas kwitną i mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie ich więcej, choć powiem Ci, że jakoś niespecjalnie mi się rozsiewają.
Dla Ciebie jedna z moich ulubionych pustaczków, to
Sourire d'Orchidee

Osiria

Parade

Krysiu - dobrze to nazwałaś: uwiąd starczy - własnie tak wyglądała jeszcze kilka dni temu. Tak sobie myslę, że może po deszczu troszkę moja odżyła. Może miała za sucho? Sama jestem ciekawa, jak potoczą się jej losy. Za to czerwone róże rosną mi świetnie. I to niezależnie od gatunku. Zaczyna Uncle Walter ( ma już plamistość) i Santhana. Obie zachowują się jak terminatorki!
Uncle Walter

Santhana

Soniu - z przyjemnością spróbuję poddać identyfikacji Twoją różyczkę. Jak zakwitniesz możesz jej zdjęcie wkleić u mnie, wtedy na pewno nie umknie mi pamięci. Margaretki cały czas kwitną i mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie ich więcej, choć powiem Ci, że jakoś niespecjalnie mi się rozsiewają.
Dla Ciebie jedna z moich ulubionych pustaczków, to
Sourire d'Orchidee

- bejsonki84
- 200p

- Posty: 327
- Od: 7 maja 2014, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Oj, Ewuś, jak ja bym chciała być u Ciebie teraz w ogródeczku
. Tyle masz już kwitnień
.
Czy na zdjęciu obok żółtej różyczki ( chyba Goldelse) rośnie Bukavu? Jesteś z niej zadowolona? Czekam na to cudo u siebie
Czy na zdjęciu obok żółtej różyczki ( chyba Goldelse) rośnie Bukavu? Jesteś z niej zadowolona? Czekam na to cudo u siebie
Pozdrawiam Werka
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewka bardzo piękne masz róże
Ja w tym roku musiałam obciąć przemarzniętego Amadeusa nie wiem czy odbije w następnym roku, bo to był staruszek
Jak nie to będę musiała go czymś zastąpić... może taką Santhana
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewa patrzę na twoje zdjęcia i mam wrażenie, że jestem w innym kraju, u Ciebie pełnia lata
, wszystkie róże w pełni kwitnienia
. Super, też by już tak chciała
, ale u mnie większość dopiero się zbiera do kwitnienia, tylko nieliczne kwitną 

