Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8

[Annes 77]

Aniu ale dziś piękną pogodę miał Twój synek w ważnym dniu Moja córcia jak szła do komunii to przymrozek był nad ranem
La Rose już niebawem rozkwitnie,nie znam tej różyczki,tym bardziej jestem jej ciekawa

[karolacha]

Nie jestem pewna czy Ci odpowiedziałam na temat glicynii? Moja glicynia ma ok 7 lat jest przy potężnych podporach przy tarasie , po prostu pnie się po nim w sposób kontrolowany. A gruga jes tna poteżnym , starym drzewie, też dobra , mocna podpora. One potrzebują mocnych podpór bom to silne pnącze. Rosną raczej w zaciszu i słońcu--no tak mniej więcej Nigdy w życiu mi nie przemarzły
Masz śliczny ogórdek , tyle tam roślin, duże kamienie, ozdoby, ścieżki, pergole i huśtawka ....naprawdę pięknie
Masz dzisiaj komunię , trzymam kciuki, ale pewnie już po i wszystko się ładnie udało

[Ann_85]

U nas w parafii tez wczoraj była Pierwsza Komunia, żar z nieba, msza w południe, aż szkoda było mi tych dzieciaczków w albach U Was pewnie też był ostry upał? No ale lepiej tak niz w deszczu Przynajmniej podczas popołudniowych przyjęć dzieciaki miały warunki do hasania

[witch]

Aniu, kwiaty jak zwykle czarujące
Mam nadzieję że wczoraj uroczystość się udała

[silvarerum]

Ale pędzisz z wątkiem Aniu

Te pełne tulipany o które pytałaś, to nie są czasem Wedding Gift? Mam je i wyglądają bardzo podobnie jak Twoje.

Fajne powojniki kupiłaś, zwłaszcza te Pinki. Ja mam podobny Pink Dream, też taka baletowa spódniczka. Miałam się wstrzymać z zakupami i grzebaniem w rabatach, ale stwierdziłam, że mały fragment mogę już przerobić, bo jesienią nie zdążę ze wszystkim. Stąd też małe zakupy, w tym i Pashmina jadą do mnie

[Elwi]

Aniu, pogoda na komunię trafiła się Wam bossska Mam nadzieję, że wszystko się udało, a mama uroniła łezkę
Co do rozsiewania się niektórych roślin, to na mojej glinie, jakoś tego nie chcą robić Ani dzwonki skupione, ani naparstnice, ani śniedki mi się nie rozmnożyły Chętnie bym im na to pozwoliła, ale one nie chcą. Za to prześladują mnie potworki, przybyłe od sąsiadów, których nijak nie mogę się pozbyć: melisa jasnota plamista i winobluszcz
Róże już masz bardzo, bardzo zaawansowane Zazdraszczam

[anabuko1]

Aniu, piękne kwitnienia I ogród z wiosennego w letni przechodzący.
No, jak nie uwiebiac czosnkow jak one takie bomby piękne. Z daleka widoczne.
Orliki , lubiny P ieknie6.
A już I róże się szykują.
Anus zajrzyj do mnie w wolnej chwili może rozpoczynasz ckemka.

[clem3]

No no, pączki róż u ciebie już pękają Moje dopiero w wersji mini Ale nic - póki inne kwitną to jakoś przeżyję
A ja jakoś nie mam obiekcji w podkradaniu trawy W ten weekend znowu to popełniłam, a raczej skłoniłam ema, żeby to zrobił Co prawda obiecałam, że to już ostatnia w tym sezonie... ale ile już było takich ostatnich
Śliczne połączenie niezapominajki z białym orlikiem
Dziwak przypomina ufoludka
A ja nie mam ani jednego czosnka za to też całkiem sporo kocimiętki
Jak tam po komunii?

[Margo2]

Jakoś zamilkłaś, to pewnie obowiązki pokomunijne zajęły Ci głowę
Nadrobiłam wszystkie zaległości
Napasłam oczy cudownymi widokami i przeczytałam zdanie, które zapadło mi w pamięci
Napisałaś, ze w pewnym momencie zrobiło się zbyt kolorowo
Bardzo się z tym zgadzam. Szczególnie w moim ogrodzie widać jak duża ilość gatunków potrafi zniszczyć efekt
No, ale ja nie umiem sadzić jednakowych roślin
A przynajmniej dopiero sie uczę
Dlatego postanowiłam, że będę sadzić tulipany w rozsądnych ilościach i ograniczonych kolorach.
Czy dobrze zrozumiałam Twój wpis?

[x - e-1]

Aniu za każdym razem coś nowego u Ciebie widzę, coś takiego, że mi serce szybciej bije.
Nie, ja tu nie mogę zaglądać bo jeszcze mi się serducho nadwyręży.
Bratki to kupujesz gotowce takie fajniutkie?

[ewelkacha88]

Witaj Aniu . Jak tam samopoczucie po uroczystości ?? Z niecierpliwością czekam na świeże fotki z działeczki i informacje jak przebiegło świętowanie . Pozdrawiam .

[dorotka350]

Nadgoniłam 12 stron, obejrzałam wszystkie tulipany i podziwiam kącik z lustrem. Rewelacyjnie to wygląda Chyba odgapię, bo lustro mam, tylko, że w owalnej ramie i nie wiem czy będzie pasować? A poza tym zastanawiam się gdzie by tu postawić, żeby efekt uzyskać? Trzeba się będzie przejść po ogrodzie i poszukać miejsca. I chciałam Cię zapytać o tę śliczną klatkę. Gdzie ją kupiłaś? Coś czytałam o jakimś Majstrze, ale nie wiem o co chodzi...
Pewnie już kwitną różyczki u Ciebie. Koniecznie się pochwal pierwszymi kwiatami

[aneczka1979]

Witajcie Kochani.
Komunijny czas dobiegł końca. Tyle czasu przygotowywaliśmy się się do niego i nawet nie wiadomo kiedy już mój synek po Pierwszej Komunii Świętej. Wszystko przebiegło pięknie i bardzo uroczyście. Łezki w oku się kręciły... Mam już takie duże dzieci... Kiedy to zleciało? Naprawdę mam wrażenie, że przecież dopiero co w pampersiakach biegały... Ani się obejrzę a osiemnastki zaczniemy szykować. Zdecydowanie trzeba celebrować każdy dzień... życie za szybko gna...



Pozwólcie, że w tym poście pokażę zaległe zdjęcia czosnków, które przy tych upałach niestety już przekwitły. W następnym poście będą odpowiedzi.

[kropelka]

Masz rację! Życie za szybko biegnie!

Ogrodowo bardzo ładnie. I u Ciebie widzę kamienną ścieżkę i żałuję, ze moja tak zarosła, że nawet nie wiadomo gdzie jest
U mnie kwitną pierwsze powojniki, ale ogólnie słabiutko...

[aneczka1979]

Werko nie masz czosnków w ogrodzie? Toż to błąd, który koniecznie musisz jesienią naprawić. Sadzi się je w tym samym czasie co tulipany. Dla mnie czosnki to absolutny " ogrodowy must have". Po tych krzykliwych czasach tulipanów, niczym jak na karnawale w Rio, teraz królują one... dostojne, wyniosłe, z klasą i elegancją uspokajają ogród... tylko zieleń i one... no kocham tę chwilę. Bardzo! Zaraz wkroczą krzykliwe róże w sukienkach różnokolorowych i znów będzie jak na brazylijskim karnawale.

Aniu, po szaleństwie tulipanowym nastąpił czas spokoju. Ogrody toną w dojrzałej zieleni, gdzieniegdzie przebija się niebieski, fiolet,,,takie złapanie oddechu przed kwitnieniem róż. Na moich widziałam mszyce

O, widzisz Małgosiu?! Masz dokładnie to samo co ja! Też kocham ten czas! Mszyce... ech... niestety usilnie starają się zostać moimi przyjaciółkami. O nie, nie... albo one albo ja. Miałam ich tony. Coś nieprawdopodobnego. Zrobiłam oprysk. Pomogło. Niestety minęły 3 tygodnie a one zaczynają gdzieniegdzie wracać.





Kasiu -klarag masz rację! To pliszka siwa. Dziękuję. Lubię je obserwować, gdy tak sobie biegają po ogródkach.



Soniu dziękuję. Uroczystość się udała.





Seba łubiny mam od kilku lat. Od czterech chyba. Nie mniej, dwa lata temu nie pokazały się w ogóle. No nic. Trudno. Jakie było więc moje zdziwienie gdy w zeszłym roku znów się pokazał krzaczek i to na swoim miejscu. W tym już są trzy. Lubię te kwiaty. Przypominają mi ogród babci.
Czosnki wprost uwielbiam! Nie wyobrażam sobie ogrodu bez nich. Kocham ich czas, bo wtedy w ogrodzie panuje cisza i spokój. Czas po tulipanach a przed różami.





Wiolu i ja pierwszym razem posadziłam tylko kilka cebul czosnku. I teraz co jesień dosadzam. One mają takie stonowane kolory, że nawet w setkach nie męczą oka.





Pashmina -Ewo i u mnie istny najazd mrówek. Nawet w trawniku widzę gniazda. Gdzie nie spojrzę tam one. Muszę kupić proszek i im podsypać troszkę.
Pogoda na komunii, była bardzo udana. Piękna i słoneczna.





C.D.N.