Na samym wstępie chciałbym przywitać się z Wami jako nowy użytkownik tego forum.
Na mojej działce od wielu lat rośnie roślina, która jest dosyć uporczywa. Jakiś czas temu rosła tylko na małym poletku, ale teraz z biegiem czasu rozprzestrzeniła się w dosyć "agresywny" sposób po całej działce. Ciężko z nią walczyć, nawet środki chwastobójcze typu Roundup nie są jej w stanie utemperować. O koszeniu kosą spalinową z żyłką też raczej należy zapomnieć - nie dość, że jest twarda i szybko zużywa żyłkę to po ścięciu wypływa z niej... coś. Jakiś płyn (sok), którym można bardzo często zostać potraktowanym po twarzy. Dużo by opowiadać a nie o to tutaj chodzi. Proszę o pomoc w identyfikacji tej rośliny i ewentualnych poradach jak ją, może nie tyle wytępić co przynajmniej zredukować.



