
O fajowo, może wcinać to co pomidory, no i dobra nasza. Na razie posadziłam w niewielkich doniczkach, tak żeby mi się na parapetach zewnętrznych mieściły, jeśli będą ładnie przyrastać to przesadzę w coś większego
Crazytunia? Wow, ja sobie zafundowałam takie małe pomarańczowawe, nawet nie wiem jak się nazywają, bo facet miał wszystko co tak wyglądało pod jedną nazwą- surfinie

Mniejsze , większe, wszystko jedno, o odmianie to już w ogóle można tylko pomarzyć.