Metamorfozy Ustronia pod Miedzą
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Metamorfozy Ustronia pod Miedzą
Pięknie wszystko rośnie i kwitnie, bardzo ładna działeczka.
Biała serduszka piękna, swoją czerwoną także pewnie wydziabałam..dziś jadę sadzić następną Valentine. Tej już będę strzec jak oka w głowie.
. Oby tylko nie padało. Pozdrawiam. 
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Metamorfozy Ustronia pod Miedzą
Dokładnie to mi się marzy. Pięknie.Shire pisze:Mariuszu, każdy ma inną koncepcję ogrodu. Mnie się podobają wiejskie ogrody naturalistyczne z ciut romantyczną duszą i w taką stronę dążę. Bujnego kwiecia poruszającego się na wietrze, szumu pszczół na tle trawnika i ramy z żywopłotu. Zwiewnych traw, niebieskich, fioletowych, różowych kwiatów, hortensji bukietowych, a ostatnio i róż, i powojników. Kamienie, glina, drewno.
!
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2652
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Metamorfozy Ustronia pod Miedzą
Dzisiaj pojechałam sama. Wsadziłam połowę ogórków do skrzyni, paczkę od Joli. Podlałam rabaty z przodu działki gnojówką z pokrzyw. Skorzystałam z okazji, że nikogo nie było, bo smrodek jest nieziemski. W sobotę muszę znowu narwać pokrzyw i nastawić kolejną, bo już niedługo pokrzywa zacznie kwitnąć.
Pobyłam sobie sama. W ciszy, w ćwierkaniu młodych sikorek i wróbelków, które właśnie oblatywali po działce ich rodzice. Uspokoiłam myśli, wyciszyłam się i sportretowałam mój kochany ogród. Moje miejsce, nad którego pięknem będę nieustannie pracować.
W głowie aż huczy od pomysłów...



Pobyłam sobie sama. W ciszy, w ćwierkaniu młodych sikorek i wróbelków, które właśnie oblatywali po działce ich rodzice. Uspokoiłam myśli, wyciszyłam się i sportretowałam mój kochany ogród. Moje miejsce, nad którego pięknem będę nieustannie pracować.



- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Metamorfozy Ustronia pod Miedzą
Monika mam tak samo. Naładować akumulatory na 100% potrafię tylko na działce. Słysząc ćwierkanie ptaków, bzyczenie owadów i różne zapachy buzujące w nozdrzach powodujące reset wszelakich niedogodności cisnących się w głowie.
Czosnki świetne!
Czosnki świetne!
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Metamorfozy Ustronia pod Miedzą
Dziewczyny mam to samo. Dzisiaj się poryczałam bez powodu (pewnie hormony buzują), poszłam na działkę, obsadziłam rabatkę i humor wrócił

Re: Metamorfozy Ustronia pod Miedzą
Monika ,pisałaś że masz tylko 280 m2 działki ale patrząc na twoje zdjęcia wydaje się jakbyś miała dwa razy tyle
. Piękne są twoje włości, masz całą masę pięknych kwiatów , i naprawdę nie widać ograniczeń przestrzennych. 
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2652
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Metamorfozy Ustronia pod Miedzą
Iwciu, 10 m2 więcej
To kwestia perspektywy i jednak posiadania trawnika, na którego tle wydaje się jakby miejsca było więcej. U mnie jest dość specyficznie, wejście na działkę w rogu i szans na inne rozplanowanie nie ma. Kształt dwóch głównych rabat musiał być taki, jaki jest- czyli ciągnąc się prawie wzdłuż całej działki.
Na ozdobne rośliny powiedzmy, że miejsca jest ok, ale z warzywami już muszę dużo skromniej niż bym chciała, bo za altaną jest tylko niewielki narożnik, a mam tam i sporo ziół i truskawek i jeszcze w samym rogu kompostownik. Jednak i tak się nie poddaję i wyszarpuję tam po kawałeczku trawniczka z obwódki, stawiając skrzynie. Własne warzywa i owoce to jednak, pomimo funkcji ozdobnej działki, bardzo ważna kwestia. I foliaczek chcę wcisnąć na ogródku. Mam 3 porzeczki pienne, pigwowca, truskawki, piękną renklodę i papierówkę, już stare drzewa, ładnie owocujące. Marzą mi się jeszcze borówki amerykańskie, ale to jak syn podrośnie na tyle, że znudzi mu się huśtawka i zjeżdżalnia. Wtedy w tym zacienionym dość zakątku powstanie półksiężycowata rabata leśna z azaliami, borówkami i spróbuję się przeprosić choć z jedną, dwiema najpiękniejszymi odmianami rodków. Marzy mi się Cunningham White.
Żeby już było lato i ruszyło odnawianie altany. Jest taka brudna, obłupana i brzydka. Pewnie nikt od stawiania nic z nią nie robił, kto wie ile to lat. Z 20 jak nic. Psuje mi cały urok działki. Lawenda też strasznie wymarzła i niby odbija, ale tak wolno jej to idzie. Może robię błąd, że nie wywalam i nie dosadzam nowej. Moje zeszłoroczne lawendowe rzeki przyprawiały o zawrót głowy, a teraz smutno... tak liczyłam na ten efekt znów.





Szałwie już lada chwila zakwitną. Mam ich sporo i różowych i fioletowych i nawet białą. Są cudowne.

To kwestia perspektywy i jednak posiadania trawnika, na którego tle wydaje się jakby miejsca było więcej. U mnie jest dość specyficznie, wejście na działkę w rogu i szans na inne rozplanowanie nie ma. Kształt dwóch głównych rabat musiał być taki, jaki jest- czyli ciągnąc się prawie wzdłuż całej działki.
Na ozdobne rośliny powiedzmy, że miejsca jest ok, ale z warzywami już muszę dużo skromniej niż bym chciała, bo za altaną jest tylko niewielki narożnik, a mam tam i sporo ziół i truskawek i jeszcze w samym rogu kompostownik. Jednak i tak się nie poddaję i wyszarpuję tam po kawałeczku trawniczka z obwódki, stawiając skrzynie. Własne warzywa i owoce to jednak, pomimo funkcji ozdobnej działki, bardzo ważna kwestia. I foliaczek chcę wcisnąć na ogródku. Mam 3 porzeczki pienne, pigwowca, truskawki, piękną renklodę i papierówkę, już stare drzewa, ładnie owocujące. Marzą mi się jeszcze borówki amerykańskie, ale to jak syn podrośnie na tyle, że znudzi mu się huśtawka i zjeżdżalnia. Wtedy w tym zacienionym dość zakątku powstanie półksiężycowata rabata leśna z azaliami, borówkami i spróbuję się przeprosić choć z jedną, dwiema najpiękniejszymi odmianami rodków. Marzy mi się Cunningham White.
Żeby już było lato i ruszyło odnawianie altany. Jest taka brudna, obłupana i brzydka. Pewnie nikt od stawiania nic z nią nie robił, kto wie ile to lat. Z 20 jak nic. Psuje mi cały urok działki. Lawenda też strasznie wymarzła i niby odbija, ale tak wolno jej to idzie. Może robię błąd, że nie wywalam i nie dosadzam nowej. Moje zeszłoroczne lawendowe rzeki przyprawiały o zawrót głowy, a teraz smutno... tak liczyłam na ten efekt znów.





Szałwie już lada chwila zakwitną. Mam ich sporo i różowych i fioletowych i nawet białą. Są cudowne.

-
kropelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Metamorfozy Ustronia pod Miedzą
Piękne masz te rabaty kwiatowe
Praca w ogrodzie daje bardzo dużo, i efekty też są świetne. jedyna rzecz o której nigdy nie pomyślałam z niechęcią
Ja próbowałam kilka razy z lawendą, ale zawsze wypadała po zimie. Odpuściłam!
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2652
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Metamorfozy Ustronia pod Miedzą
Kropelko, dzięki za pochwały!
Lawenda u mnie zimuje dobrze, raz nawet udało mi się przezimować francuską. To ja sama jej zaszkodziłam, tnąc ją ostro na początku kwietnia, szoku dostała biedaczka i prawie uschła. Mogłam poczekać. Jestem w gorącej wodzie kąpana.
No cóż, więcej już nie popełnię tego błędu.
Byłam dziś u koleżanki w ogrodniczym, miałam odłożoną przez nią piękną werbenę cytrynową na pniu, do tego dobrałam fuksję, bluszczyk i stewię i zaraz będę robiła kompozycję w donicy. Postawię na tarasie. Zapach jest boski!!
Jutro do pracy, odrabiamy 2 maja. Nie chce się przy takiej pogodzie. Ale po pracy znów takie widoki...




Lawenda u mnie zimuje dobrze, raz nawet udało mi się przezimować francuską. To ja sama jej zaszkodziłam, tnąc ją ostro na początku kwietnia, szoku dostała biedaczka i prawie uschła. Mogłam poczekać. Jestem w gorącej wodzie kąpana.
Byłam dziś u koleżanki w ogrodniczym, miałam odłożoną przez nią piękną werbenę cytrynową na pniu, do tego dobrałam fuksję, bluszczyk i stewię i zaraz będę robiła kompozycję w donicy. Postawię na tarasie. Zapach jest boski!!
Jutro do pracy, odrabiamy 2 maja. Nie chce się przy takiej pogodzie. Ale po pracy znów takie widoki...




- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Metamorfozy Ustronia pod Miedzą
Moniko..bardzo ładnie prezentuje się twoja działeczka a mimo to jeszcze nie raz będziesz zmieniała koncepcję,,wiem to po sobie.
. Zmieniam od lat, aby było ładniej a jednocześnie mniej pracy...udaje mi się to z różnym skutkiem.
Dochodzę jednak do wniosku że w buszu chwastów nie widać.
. Mnie jednak podoba się zielony trawniczek, to takie piękne tło dla wszystkich rabatek i choć się staram buszu nie potrafię stworzyć. A może nie chcę.... 
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Metamorfozy Ustronia pod Miedzą
Soczysta zieleń bije z Twojej działeczki
Pięknie i kolorowo.
Pięknie i kolorowo.
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2652
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Metamorfozy Ustronia pod Miedzą
Kasiu, nawożę roślinki solidnie- dostały z wiosny granulowany obornik, jakiś czas temu podlałam gnojówką gołębią rozcieńczoną, a teraz podlewam gnojówką z pokrzyw. A poza tym u mnie po południu mega słońce i zdjęcia takie wychodzą.
Zuziu u mnie busz powstał raz- z potrzeby serca, dwa- z konieczności. Miejsca mało,a chciałoby się mieć wszystko. To trzeba napakować na rabaty na maksa.
groszek ultrazielony

herbarium



Rabatkę na trawniku mam już dokładnie rozplanowana w głowie. Ale to cieszy!! Będzie gdzie jesienią upychać cebulowe
Zuziu u mnie busz powstał raz- z potrzeby serca, dwa- z konieczności. Miejsca mało,a chciałoby się mieć wszystko. To trzeba napakować na rabaty na maksa.
groszek ultrazielony

herbarium



Rabatkę na trawniku mam już dokładnie rozplanowana w głowie. Ale to cieszy!! Będzie gdzie jesienią upychać cebulowe




















