hen_s pisze:
i trochę Meksyku.
No cio? Trochę odmiany nie zaszkodzi.
hen_s pisze:
W kolekcji po dzisiejszym słonecznym, gorącym dniu zauważyłem na roślinach oparzenia - mimo cieniowania.
A to niedobrze.
Nieco dziwne, bo rośliny pomimo nie najlepszej pogody tej wiosny już miały czas przyzwyczaić się do słońca. U mnie stoją już na stanowiskach wegetacyjnych więcej niż miesiąc! Żadnych śladów oparzeń w tym roku nie zauważyłem.
Ja wyniosłem rośliny z początkiem kwietnia, ale tylko te większe. Oparzenia dotyczą siewek (0,5-1cm średnicy), które wyniosłem dosłownie 3 dni przed tym słonecznym dniem i efekty jakie są takie są. Oparzeliny. Kilka zgonów już jest.
Aileen pisze:Aylostera sp. f. pastell Blüte z dnoniczki się nie wylewa, ale widać jak urosła, ma śliczny kolorek kwiatków

osiem pąków to wspaniale się zapowiada

Pierwsze cztery pąki "wybuchną" w weekend. Niestety wyjeżdżam i jeśli ktoś z domowników nie zrobi foto to nie zobaczę tego, ani nie zaprezentuję na forum.
W końcu pojawiły się pierwsze kwiaty i u mnie.
Rebutia sp.
Rebutia sp.
A tu metamorfoza roślin po pierwszym podlaniu po spoczynku zimowym. Zdjęcia po lewej to po 7 miesiącach abstynencji, po prawej dwa, trzy dni po podlaniu.
Lobivia calorubra v. aguilari HJW 167
Lobivia pugionacantha v. culpinensis TB 54.1
Lobivia cardenasiana TB 205.1 Przy tej to mnie ciekawość zżera czy kwiat będzie różowy, czy też może trafi mi się na biało kwitnąca.
Były jeszcze bardziej spektakularne metamorfozy, ale nie wpadłem wcześniej na pomysł by obfocić więcej roślin przed podlaniem. Niektóre rośliny to dosłownie nie były widoczne i "wychodziły" z substratu dopiero po "jednym głębszym".
