Po trawniku troche mi sie stan zdrowia pogorszył. Muszę iść na rehabilitację
Kalinę polecam. Ma cudowny zapach. Fakt, że krótko kwitnie, ale zapch ma intensywniejszy niż bez. Czuć ją z daleka.
Z tym słoneczkiem, to spoko, tylko od czasu do czasu mógłby popadać deszcz. Podlewam już od piątku.
Soniu, dlaczego bródkowe sobie nie radzą? To w sumie bezobsługowe rośliny, przynajmniej u mnie. Chociaż mam i ja takie, które u mnie nie zakwitły już któryś rok z kolei. Napisz co im dolega.
U mnie życie towarzyskie zawsze było bardzo intensywne. Mam bardzo dużo znajomych. Nie mam kiedy się z nimi spotykac. W ten weekend wyjeżdżam do zielonomaniaków i do szkólki Zielone Progi przy okazji. No, ale cały weekend w plecy.
Iwonko, irysy niestety krótko trzymają kwiat. Dopiero jak się kępa rozrośnie i mają kilka kwiatków rozwijających się w różnym terminie robi wrażenie. Za rok będzie już miała co podziwiać.
Ja zawsze mam coś kwitnącego. Nie wyobrażam sobie ogrodu bez kwiatów. Jeszcze nie ma takiego efektu jak bym chciała osiągnąc, ale powoli zaczynam mieć to o czym marzą.
Jolu, kradnij.
Aniu, korzonki nie moga być zakryte ziemią. Muszą wystawać na wierzchu. Może uda mi się zrobić zdjęcie poglądowe, to pokazę. Muszą być tylko w połowie zakopane. Tamten korzeń prawdopodobnie zgnił
Dzisiaj dokończyłam widłowanie trawnika. Wydaje mi sie, że po wczorajszym podlewaniu tam gdzie widłowałam wczoraj trawa jakby lepsza była. Ale zaczynam podejrzewac też, że winne takiemu stanowi rzeczy są też mrówki. Odkryłam kilka gniazd. Wczoraj rozsypałam 3 torebki proszku na mrówki na rabatach, ale nie pomyślałam, że i na trawniku trzeba. Koniecznie muszę dokupić.
Nie wszędzie mam zapełnione rabaty. Tutaj nadal świecą pustki. Szukam pomysłow na ich obsadzenie








Rozkwitł mój tegoroczny nabytek. Jak zwykle nazwy nie pamiętam. Mam gdzieś zapisane















