Moje roślinki... apus - cz. 2

[daysy]

cyt."Działałam szybko i w rękawiczkach, żeby nie zostawić odcisków palców "

Myślałam, że tylko ja sztukę kamuflowania zakupów mam opanowaną do perfekcji, tymczasem po tym co czytam, muszę Basiu przyznać Ci palmę pierwszeństwa

[apus]

A dziękuję Kochana, dziękuję
Niedługo w naszych ogrodach będziemy niczym ten Zorro przemykający, pod nieuwagę naszych mężów ładować będziemy rośliny w ziemię.


We wtorek kupiłam takie kwiatuszki (w donicy jedna sadzonka) - motylki




Tulipanki kończą kwitnienie, ale nadal piękne... jak jedwab:



Floksiki:




Na ten widok czekałam całą zimę...




A teraz mam pytanko, czy to jest chloroza? Bo nigdy ta róża nie miała takich bladych przyrostów, mam ją już ze 4 - 5 lat, pnąca NN.
Nawóz dostała wczesną wiosną (obornik granulowany + wióry rogowe), a dzisiaj dodatkowo zapodałam jej przeciw chlorozie, ale sama tak do końca nie jestem pewna...

[kropelka]

OOO, u Ciebie już nawet róże mają pąki! Szok! Moje długo wyglądały na zdechłe po zimie, w sumie to nawet nie jestem pewna czy wszystkie odbiły Pięknie kwitnie ten motylek W ogóle... skąd ja znam to "ukrywanie" zakupów przed M.

[ewarost]

Basiu na to pytanie muszą odpowiedzieć ci mądrzejsi Ja podziwiam nowy nabytek i ten pączuś różany ... moje jeszcze śpią ... Tulipanki jeszcze całkiem urocze i ten kolor

[plocczanka]

Dziękuję, Basieńko kochana za pokazanie swojego 'motylka'.
Kupiłam w ubiegłym roku nasiona tej roślinki, ale nie byłam pewna, czy obrazek na opakowaniu jest zgodny z tym, co roślina pokaże, gdy zakwitnie. Już widzę, że tak będzie.
Wysiałam dopiero w tym roku, bo w ubiegłym diabeł ogonem nakrył i nie mogłam znaleźć nasion.
Wygląda na to, że jako jedna z pierwszych pochwalisz się różanymi kwiatami!
Powodzenia pracusiu.

[apus]

Mariola, Ewo , ja długo myślałam, że róże pewnie w tym roku będą się ociągały z pączkowaniem, ale już w poniedziałek widziałam pierwszy pączuś.
Taka ulga... i radość. Szybko Wasze róże się ogarną, zresztą jak cała przyroda... ona jednak nadrabia w tempie ekspresowym.
Pierwszy raz spotkałam motylka w postaci sadzonki. I to był w dwóch kolorach, wzięłam dwie takie same sadzonki


Lucynko, ja jakiś czas temu siałam motylka, ale z tego co pamiętam to sama roślinka była mała, może dlatego, że późno to było, bo siałam wprost do grunty pewnie wedle 10 - 15 maja, ale kwiatuszki były ślicznie, faktycznie jak motylki...
Bardzo urocze są.


A takie kupiłam begonie...

[plocczanka]

Przepiękna begonia!

[Beaby]

Basiu, ja wczoraj zainaugurowałam u siebie sezon różany, Therese Bugnet zaczęla kwitnąć.
Piękne różane kwitnienia zapowiadają się u Ciebie. Tak trzymać.
Motylki w koszyczku śliczne.

[Annes 77]

Basiu gratuluję pierwszego pączka różanego U moich tez dojrzałam kilka,ale są malusieńkie
Floks niski błękitny to kanadyjski? Muszę gdzieś go dorwać

[apus]

Lucynko, dziękuję

Beatko, aż sobie wygoglowałam jaka to róża... ślicznota. Pachnie?
U mnie każdego dnia coraz to więcej pączusiów się pojawia na kolejnych różach, myślę że do dwóch tygodni powinny się pojawić pierwsze kwiaty.


Aniu, u mnie też jeszcze malizny, ale i tak bardzo cieszy ten widok A przecież dwa tygodnie temu śnieg padał...
Floksy kanadyjskie super są. W ubiegłym roku kupiłam dwie sadzonki, już fajnie wyglądało, ale w tym to już piękna kępa się zrobiła. Zdjęcie nie oddaje tego koloru i uroku...

[Beaby]

Basiu, Therese Bugnet to róża z tych pewniaków. Bezkolcowa, ma czerwone pędy - więc ładna jest także zimą. Tak, pachnie ale trzeba się do niej mocno zbliżyć.
No właśnie, czekamy na kwitnienie róz
Na piwonie i powojniki też czekam.

[Maska]

Witaj Basieńko!
Pierwszy pączek różany pewnie mnie ominie, ale prosiłam syna żeby w sobotę zrobił zdjęcia wszystkiemu co kwitnie. Begonia ciekawa! Już po pięknym maju? Wrócił kwiecień? Pozdrawiam

[Zuzia111]

Basiu..wspaniale, pierwszy pączek róży już jest, tylko patrzeć jak będą następne . U mnie także już pierwsze widzę choć dwie mi przemarzły całkowicie, jedną reklamowałam. Coś czuję że kwitnienie róż w tym roku nie będzie tak obfite.

[ewka36jj]

Begonia przecudna. Zakochałam się i kwiatach begonii w ubiegłym roku, miałam raptem dwie. A teraz już rosną cztery! Wszystkie prościutko przytargane ze sklepów! I to M. taśtał je wszystkie, bo i jemu tak się spodobały. Pączki róż zaczynają szaleć, a kilka nawet pokazało już kolor. Niestety częśc z nich mam uszkodzonych, jakby je ktoś w połowie ( tej poziomej ) obciął.

[iwona0042]

Jakie śliczne motylki , begonia też ładny ma kolorek, a tuplipanki aksamitne cudo, mi gdzies poginęły, zakwitł jeden tylko