Też nic nie robiłam, tylko wieczorem posadziliśmy bezpańską dąbrówkę i irysy, znalezione w chaszczach
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Lucynko u mnie też było dzisiaj upalnie, siedząc przy stole opaliłam się, że teraz mnie wszystko lekko piecze, trzeba będzie na noc się posmarować
Też nic nie robiłam, tylko wieczorem posadziliśmy bezpańską dąbrówkę i irysy, znalezione w chaszczach
Też nic nie robiłam, tylko wieczorem posadziliśmy bezpańską dąbrówkę i irysy, znalezione w chaszczach
-
tencia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1496
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Lucynko u mnie dzień też słoneczny ,chociaż w oddali słychać było grzmoty,ale teraz pada ,bardzo lubię zapach nagrzanej ziemi po deszczu ,wczoraj trochę porobiłam na działce ,starałam się nie przesadzić ze względu na zabiegi ale i tak dzisiaj to odczułam .W tygodniu chcę posadzić pomidory do folii i moze te do gruntu ,mam też rozsadę ogórka ,ale zobaczymy.Pozdrawiam serdecznie i życzę samych szczęśliwych dni 
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
No niestety, ja jutro nie mam dnia na działkę, więc dzisiaj pracowałam/
Byłam w Łącku, ale za dużo nie kupiłam. Jedynie mojego upragnionego klona palmowego i ostóżkę, bo zachciało mi się ich więcej na rabatach.
Cieszę się, ze mróz nie narobił strat zbyt dużych
A jeszcze bardziej, ze nabrałaś nowej nadziei na pozytywne rozwiązanie problemu
sprawdzę jak wygląda sytuacja z szachownicami dam znać
Byłam w Łącku, ale za dużo nie kupiłam. Jedynie mojego upragnionego klona palmowego i ostóżkę, bo zachciało mi się ich więcej na rabatach.
Cieszę się, ze mróz nie narobił strat zbyt dużych
A jeszcze bardziej, ze nabrałaś nowej nadziei na pozytywne rozwiązanie problemu
sprawdzę jak wygląda sytuacja z szachownicami dam znać
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Lucynko piękne masz serduszki
Mnie się szczególnie biała podoba, też mam, ale jeszcze nie kwitnie. Chociaż u Ciebie sobie popatrzę 
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Kasiu [100780] - ja na szczęście posiedziałam pod zadaszoną wiatą,
a podczas spacerów po działkowych ścieżynkach słońce lizało mnie z różnych stron.
Nie zaszkodziło mi więc zbytnio.

Tereniu [tencia] - u mnie deszcz też by się już przydał.
Jutro niektóre rośliny będę musiała podlać.
Ja również planuję posadzić pomidory. Do gruntu. Tylko najpierw muszę iść na rynek po sadzonki.
Ogórki wysiałam, ale kilka sadzonek też kupię, to szybciej będą owoce.
W domu nie siałam.
Miejsca mi zabrakło.

Gosiu [Margo2] - też bym pracowała, gdyby nie goście.
Ostatnio mam szczęście do gości i mało czasu na pracę, ale miłe są takie niespodziewane odwiedziny.
Fajnie, że udało Ci się zrobić zaplanowane zakupy.
Gosiu, nie przejmuj się szachownicą, nie jest to jakaś pilna sprawa.
Pracujesz zawodowo, masz znacznie mniej czasu na ogród. Najpierw zrób wszystko, co masz w ogrodzie do zrobienia, tym bardziej, że przez tę zimną wiosnę wszystko jest opóźnione.

Dominiko - dziękuję za dobre słowa o moich serduszkach.
Zakwitnie i Twoja, tylko pewnie nieco później.

Już mi powieki zaczynają opadać. Czas
Wszystkim Wam życzę dobrej, spokojnej nocy i wspaniałego cieplutkiego tygodnia.


Tereniu [tencia] - u mnie deszcz też by się już przydał.
Ja również planuję posadzić pomidory. Do gruntu. Tylko najpierw muszę iść na rynek po sadzonki.
Ogórki wysiałam, ale kilka sadzonek też kupię, to szybciej będą owoce.

Gosiu [Margo2] - też bym pracowała, gdyby nie goście.
Ostatnio mam szczęście do gości i mało czasu na pracę, ale miłe są takie niespodziewane odwiedziny.
Fajnie, że udało Ci się zrobić zaplanowane zakupy.
Gosiu, nie przejmuj się szachownicą, nie jest to jakaś pilna sprawa.

Dominiko - dziękuję za dobre słowa o moich serduszkach.
Zakwitnie i Twoja, tylko pewnie nieco później.

Już mi powieki zaczynają opadać. Czas
Wszystkim Wam życzę dobrej, spokojnej nocy i wspaniałego cieplutkiego tygodnia.

- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2266
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Lucynko jeszcze się taki nie urodził co by wszystko zrobił tak mówił mój Tato i coś w tym jest
Też dziś spędziłam leniwy dzień na działce w towarzystwie dzieci i wnuków przy pogaduszkach. Czasami tak trzeba .
A mogłam posiać ogórki, kwiaty popodlewać.... ale co tam chwile z dziećmi ważniejsze tak szybko rosną
Miłego tygodnia bez stresów i pięknej pogody
Też dziś spędziłam leniwy dzień na działce w towarzystwie dzieci i wnuków przy pogaduszkach. Czasami tak trzeba .
A mogłam posiać ogórki, kwiaty popodlewać.... ale co tam chwile z dziećmi ważniejsze tak szybko rosną
Miłego tygodnia bez stresów i pięknej pogody
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Mam nadzieję moją odpowiedz otrzymałaś. ?.
Czy to tak dużo kwitnie u Ciebie kuklików?
Pochwalę się,że zamówiłam ;Franczeskę", oraz goryczkę chińską ,kosaciec bródkowy,kosaciec niski,pierwiosnek Japoński.
Czy to tak dużo kwitnie u Ciebie kuklików?
Pochwalę się,że zamówiłam ;Franczeskę", oraz goryczkę chińską ,kosaciec bródkowy,kosaciec niski,pierwiosnek Japoński.
- witch
- 1000p

- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Lucynko, bardzo mi się podoba kolor tego orlika na pierwszym zdjęciu. To pewnie jakiś odmianowy
Ja kupiłam na balkon dwa karłowe ale jeden zdechł a drugiego przesadziłam i próbuję ratować.
Ja kupiłam na balkon dwa karłowe ale jeden zdechł a drugiego przesadziłam i próbuję ratować.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
U mnie Lucynko właśnie przyjechał deszcz, ale dobrze, bo naprawdę jest sucho, aż wierzyć się nie chce po tych ostatnich opadach.
Jednak coś jest w tym powiedzeniu, że wiosną wiadro deszczu to tylko łyżka błota, a jesienią łyżka deszczu a wiadro błota.
Jednak coś jest w tym powiedzeniu, że wiosną wiadro deszczu to tylko łyżka błota, a jesienią łyżka deszczu a wiadro błota.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Lucynko ta zimna Zośka była dziś wyjątkowo
i podsuszyła moje mokradełko
Kuklik kwitnie fajnym kolorem, a lak jest wieloletni bo nie wiem
twż ma fajny kolor
No popatrz jak to jest jedni mają deszczu po kokardkę a inni za nim tęsknią 
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Lucynko my po komunii bierzemy się za zadaszenie za domem, bo w tym upale nie da się siedzieć.
Dzisiaj rano padało i przed chwilą też, więc roślinki szczęśliwe, w dzień słoneczko a w nocy kąpiel
Dzisiaj rano padało i przed chwilą też, więc roślinki szczęśliwe, w dzień słoneczko a w nocy kąpiel
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Witaj Lucynko
Zaległości nadrobiłam
Pięknie u Ciebie wszystko kwitnie
Szkoda klonika i lilii , u mnie też kilka zmarzło .
Kukliki przepiękne
i już kwitnie Ci orlik
moje jeszcze w pakach .
Pozdrawiam i serdecznie

Zaległości nadrobiłam
Szkoda klonika i lilii , u mnie też kilka zmarzło .
Kukliki przepiękne
Pozdrawiam i serdecznie
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Witajcie!
Ponieważ w życiu nie może być tylko pięknie i zdrowo, choróbsko dopadło i mnie.
Nie pamiętam już, kiedy ostatnio miałam poważniejsze kłopoty ze zdrowiem. Z pół wieku temu...
Nie jest to na szczęście nic poważnego, zwykłe zapalenie oskrzeli,ale od działki obowiązkowy urlop.
I to mnie dołuje.
Ze dwa dni może wytrzymam w domu, ale na pewno nie pozwolę się uziemić na dłużej.
Julio - bardzo mi przypadło do gustu powiedzenie Twego Taty, bo ja nie lubię nawet próbować zrobić coś, do czego z góry zakładam, że się nie nadaję.
Taka wygodna jestem.
Cieszę się, że możesz od czasu do czasu przyjemnie spędzić czas na zabawie z wnuczętami. Zarówno dla Ciebie i dla nich jest to bardzo ważne i w przyszłości zaprocentuje stałą więzią rodzinną,
której nic nie zastąpi.
Tydzień zaczął mi się źle, ale to tylko chwilowy kryzys. Za bardzo zaszalałam na działce.
Siódme poty i lodowate napoje zrobiły swoje, a teraz cóż: cierp ciało, jakeś chciało.
Danusiu [danuta z] - tak, otrzymałam wiadomość. Dziękuję.
Mam kilka kępek kuklików, one się u mnie mocno rozrastają. Jeżeli nie masz, a chciałabyś, to dołożę.
Wyślę po niedzieli, bo dziś i jutro mam przymusowy urlop, a przed weekendem roślin się nie wysyła, by zbyt długo nie męczyły się zapakowane.
Zamówiłaś ciekawe roślinki. "Francesca" jest naprawdę urocza, goryczki bardzo mi się podobają i mam kilka sztuk z własnego siewu. Ciekawa jestem, czy mi zakwitną.
Mam też goryczki z zamówienia. Będę miała porównanie.
Aguniu [witch] - ten orlik to dosyć stara odmiana, mam takie dwa, a kilka lat temu było ich kilkanaście sztuk. Siałam je z zakupionych gdzieś nasion, ale to było dawno i nie pamiętam, co to za odmiana, a różnią się od innych tym, że kwiatki kierują ku górze.
No i niestety, nie rozsiewają się, a starsze okazy po prostu giną.
Basiu [apus] - moje roślinki też wczoraj dostały wodę z nieba, a przy tej okazji i ja zmokłam, co zapewne też wspomogło moją dzisiejszą niemoc.
Powiedzenie jak najbardziej prawdziwe. Nie ma to jak ciepły majowy deszczyk.
Ewuniu [ewarost\ - w tym roku Zosia zrobiła nam niespodziankę. Widocznie chce zyskać sobie naszą sympatię. Raz jej się udało, to niech się cieszy.
Laki to dwuletnie rośliny, jak goździki brodate.
W jednym roku się wysiewają, w następnym kwitną.
Kasiu [100780] - zadaszenie bardzo się przyda. Można sobie spokojnie siedzieć pod daszkiem bez obawy o oparzenie słoneczne.
Moje roślinki też wczoraj zostały podlane. Zdaje się, że i dzisiaj tak będzie. Widzę za oknem chmury zbierające się na niebie i
od czasu do czasu się za nimi chowa.
Tereniu [TerDob] - jesteś usprawiedliwiona wieloma obowiązkami na obu swoich działeczkach, a jakby tego było mało, to jeszcze zmuszona byłaś walczyć z siłami natury.
Moje straty niewielkie w porównaniu...
Pozdrowienia odwzajemniam równie serdecznie.
Zdjęcia z wczorajszej działki. Kilka kwitnących jeszcze tulipanów.






Miłego i zdrowego popołudnia, kochani.
Ponieważ w życiu nie może być tylko pięknie i zdrowo, choróbsko dopadło i mnie.
Nie pamiętam już, kiedy ostatnio miałam poważniejsze kłopoty ze zdrowiem. Z pół wieku temu...
Nie jest to na szczęście nic poważnego, zwykłe zapalenie oskrzeli,ale od działki obowiązkowy urlop.
Ze dwa dni może wytrzymam w domu, ale na pewno nie pozwolę się uziemić na dłużej.
Julio - bardzo mi przypadło do gustu powiedzenie Twego Taty, bo ja nie lubię nawet próbować zrobić coś, do czego z góry zakładam, że się nie nadaję.
Cieszę się, że możesz od czasu do czasu przyjemnie spędzić czas na zabawie z wnuczętami. Zarówno dla Ciebie i dla nich jest to bardzo ważne i w przyszłości zaprocentuje stałą więzią rodzinną,
Tydzień zaczął mi się źle, ale to tylko chwilowy kryzys. Za bardzo zaszalałam na działce.
Danusiu [danuta z] - tak, otrzymałam wiadomość. Dziękuję.
Mam kilka kępek kuklików, one się u mnie mocno rozrastają. Jeżeli nie masz, a chciałabyś, to dołożę.
Wyślę po niedzieli, bo dziś i jutro mam przymusowy urlop, a przed weekendem roślin się nie wysyła, by zbyt długo nie męczyły się zapakowane.
Zamówiłaś ciekawe roślinki. "Francesca" jest naprawdę urocza, goryczki bardzo mi się podobają i mam kilka sztuk z własnego siewu. Ciekawa jestem, czy mi zakwitną.
Aguniu [witch] - ten orlik to dosyć stara odmiana, mam takie dwa, a kilka lat temu było ich kilkanaście sztuk. Siałam je z zakupionych gdzieś nasion, ale to było dawno i nie pamiętam, co to za odmiana, a różnią się od innych tym, że kwiatki kierują ku górze.
Basiu [apus] - moje roślinki też wczoraj dostały wodę z nieba, a przy tej okazji i ja zmokłam, co zapewne też wspomogło moją dzisiejszą niemoc.
Powiedzenie jak najbardziej prawdziwe. Nie ma to jak ciepły majowy deszczyk.
Ewuniu [ewarost\ - w tym roku Zosia zrobiła nam niespodziankę. Widocznie chce zyskać sobie naszą sympatię. Raz jej się udało, to niech się cieszy.
Laki to dwuletnie rośliny, jak goździki brodate.
Kasiu [100780] - zadaszenie bardzo się przyda. Można sobie spokojnie siedzieć pod daszkiem bez obawy o oparzenie słoneczne.
Moje roślinki też wczoraj zostały podlane. Zdaje się, że i dzisiaj tak będzie. Widzę za oknem chmury zbierające się na niebie i
Tereniu [TerDob] - jesteś usprawiedliwiona wieloma obowiązkami na obu swoich działeczkach, a jakby tego było mało, to jeszcze zmuszona byłaś walczyć z siłami natury.
Moje straty niewielkie w porównaniu...
Pozdrowienia odwzajemniam równie serdecznie.
Zdjęcia z wczorajszej działki. Kilka kwitnących jeszcze tulipanów.






Miłego i zdrowego popołudnia, kochani.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Lucynko tulipany piękne .
Dużo zdrówka
kuruj się i nie żartuj sobie bo zdrowie masz jedno 
Dużo zdrówka
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Lucynko...przede wszystkim zdrówka.
Niech cię nie korci za wcześnie na działeczkę jechać, możesz zapłacić i dwa razy tyle potem w domu siedzieć. Ja dalej na działeczce, za wiele tulipanków nie miałam a te co były także już przekwitają. Pozdrawiam. 


