Twój ogród wygląda jakby go te ekscesy pogodowe omijały
Ogród zielonej
- Ann_85
- 1000p

- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród zielonej
A u mnie rano padał śnieg... Zima łagodna, a teraz cuda na kiju się dzieją
Twój ogród wygląda jakby go te ekscesy pogodowe omijały
Twój ogród wygląda jakby go te ekscesy pogodowe omijały
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród zielonej
Piękne masz odmiany tulipanów. Ja zawsze czuję niedosyt tak ich krótkim sezonem! Elegant lady kiedyś miałam, ale nie przetrwały próby czasu. A są takie piękne!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Ogród zielonej
W końcu musiałem zmienić avatar
Soniu a ta ostróżka jest pełna ? Jak tak to super, chociaż zwykła też mnie ucieszy
U mnie taką inwazyjna rośliną jest naparstnica - bardzo się rozsiewa.
Ale widok tylu pięknych kwiatów wszystko rekompensuje
Ja wszystko zabezpieczyłem, mnóstwo doniczek wykorzystałem i dużo wszelakich materiałów.
Kolekcja tulipanów wspaniała !
Soniu a ta ostróżka jest pełna ? Jak tak to super, chociaż zwykła też mnie ucieszy
U mnie taką inwazyjna rośliną jest naparstnica - bardzo się rozsiewa.
Ale widok tylu pięknych kwiatów wszystko rekompensuje
Ja wszystko zabezpieczyłem, mnóstwo doniczek wykorzystałem i dużo wszelakich materiałów.
Kolekcja tulipanów wspaniała !
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu,bardzo dużo masz tulipanów,mamy zimno to kwitną bardzo długo i pieknie zdobią Twój ogród,jakoś szybko zakwitają u ciebie i inne roślinki,chyba masz cieplej,mrozów boimy się wszyscy,u mnie borówka kwitnie bardzo i pewnie ją przymrozi,za dużo do przykrycia,tylko parę roślin okryłam i trzy kloniki ,bo one takie delikatne,pozdrawiam i dobrej nocki 
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu, widzę że u Ciebie jak co roku królują tulipany. Dobrze że się nie dajesz i co roku dosadzasz - efekt wynagradza wszystko 
U mnie wczoraj i dziś były nad ranem przymrozki ale małe. Podobno to na tyle. No jestem ciekawa
U mnie wczoraj i dziś były nad ranem przymrozki ale małe. Podobno to na tyle. No jestem ciekawa
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12212
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Przygotowałam dokładniej wczoraj ogród na przymrozki. Dodatkowe 50 m włókniny, która leżała na strychu, pocięłam i przykryłam jednak większość wrażliwych roślin. Warto było się zmobilizować, bo było minus 6 stopni. Wszystkie tulipany i czosnki zwieszały się, ale w ciągu dnia wyszło słońce i wyprostowały pędy. Jedna hosta, o której zapomniałam znowu zmarzła, dwie hortensje na pniu też mają zmrożone najmłodsze liście, nawet tawuły japońskie podmarzły.

Kasiu płyty doskonale się sprawdziły, bo wejście do ogrodu jest bardzo wąskie i trawnik był stale wydeptany. Teraz całkiem przyzwoicie wygląda. To zwykłe, te mniejsze płyty chodnikowe. Dzieci zdjęły darń, trochę piaskiem podsypali i położyli płyty. Są równo z trawnikiem, kosiarka bez problemu tam może pracować.
Dominiko sadziłam tulipany jeszcze w trakcie budowy i co roku koło setki dosadzam. Połowę na pewno gryzonie zjadły, zanim zaczęłam sadzić w koszykach i doniczkach. Kiedyś nie kupowałam cebul zbyt świadomie.
Teraz bardziej staram się łączyć kolory, żeby dobrze wyglądały w grupie. Niestety, mam słabą wolę, więc czasem kupię takie, które do żadnych nie pasują.
Giełdę odpuściłam z powodu przymrozków. Może wreszcie w sobotę coś kupię.
Ewuś pomarańczowe trochę za mocne dla mnie, ale kwitną pięknie i zupełnie nie widać po nich upływu czasu.
Na ostatnim zdjęciu jest kokorycz bladożółta. Nawet zmieniłam zdjęcie i podpisałam, bo hosting zaszalał i jakąś Murzynkę mi tam umieścił zamiast kokoryczy.
W poniedziałek u nas też przymrozków nie było, ja szykowałam ogród już na wtorek, bo w poniedziałek byłam do późna z wnusiem.
Basiu moje zaklinanie na niewiele się zdało, przymrozek spory, a ja znowu mam infekcję.
Wczoraj na spacerze z Karolem byliśmy w zimowych kurtkach i rękawiczkach. Jak mi odporność się nie ustabilizuje, to w tym roku ogród zarośnie chwastami i plany nowych nasadzeń pozostaną w sferze marzeń.
Sabinko w poniedziałek też nie było, ale wczoraj przymroziło.
Mój nowy sąsiad pracuje w składzie budowlanym, gdzie jest wszystko co na wsi potrzebne. Wczoraj sprzedali cały zapas włókniny i sporo osób odeszło z kwitkiem. Jak dzisiaj wracałam do domu, to widoki wszędzie takie same, opatulone ogrody, działki z truskawkami i ziemniakami.
Aniu już nawet nie chce się pisać na temat aktualnej wiosny. Może wreszcie prognozowane na weekend ciepło nadejdzie.
Nawet orliki pełne wszystkie w pąkach, ale bez słońca kolorów nie zobaczymy.
Ewelinko przymrozki niestety nas nie ominęły, ale strat wiele nie ma, zabezpieczenia się sprawdziły.
Werbena w tym roku wyjątkowo późno wzeszła i wcale nie rośnie, może nadchodzące ciepło ją rozpędzi. Specjalnie dla ciebie zrobiłam zdjęcie.

Iwonko jeszcze nie dotarłam do Ciebie, ale pewnie też spory przymrozek był u ciebie.
Majesty nawet nie hartowana, dopiero jutro wyniosę ją na dwór, a na noc powędruje do garażu. Myślę, że jak swoją posadzisz do gruntu, to szybko się pozbiera. Ja mam takie doświadczenia z różnymi trawami.
Aniu Ann_85 wczoraj padał przez chwilę zmarznięty deszcz, ale szkód nie wyrządził. Zabezpieczyłam co wrażliwsze rośliny, to jestem spokojniejsza. Po ciepłych wiosnach takie zimne wydają się nienormalne.
Pamiętam rok, kiedy w czerwcu wymarzło całe poletko pomidorów, więc przymrozek w maju mniej straszny.
Miłko moje EL rosną drugi rok w doniczkach, w glebie. Niedługo zakwitną chyba wszystkie. W tym roku i tak z powodu chłodów dłużej cieszymy się tulipanami.
Seba tulipany już do przesytu w wątkach, ale ich wielość kolorów i odmian zawsze cieszy kolorem wiosną.
Naparstnicy szybko wycięłam kwiaty, bo mam dość pielenia siewek. Niestety te które zostawiłam słabo się wysiały, więc mam chyba trzy marne siewki z perspektywą kwitnienia w przyszłym roku.
Ostróżka tak wygląda, nie jest pełna.

Martuś zaparłam się i zużyłam do okrywania 100 m włókniny i sporo wiader.
Dzięki temu nie płaczę dziś, bo szkód przymrozki nie narobiły w moim ogrodzie. Tylko martwię się dwoma hortensjami, mają przymrożone sporo liści.
Zuza u mnie tylko ta jedna noc była z przymrozkiem, ale -6 stopni, to dość ekstremalna temperatura jak na maj.
Na dziś już 4-5 stopni zapowiedzieli w nocy, ale moje okrycia jeszcze nie zdjęte, bo dziś nie miałam czasu. Jutro M ma wolne, to posprzątamy, bo ogród wygląda tragicznie obstawiony wiadrami, kartonami i fruwającą włókniną. Z tulipanów już mam taki miszmasz, że muszę przemyśleć kolejne zakupy.
Jest jednak tyle ciekawych odmian, że trudno się jesienią oprzeć.
Perowskii żaden przymrozek nie straszny.


Czosnek główkowaty rozmnożył się na jednej rabacie wyjątkowo. Czeka mnie wykopywanie po kwitnieniu.



Rozplenice nareszcie ruszyły, prawie nie wierzyłam, że przeżyły zimę.


Pęcherznice na pniu powoli budują koronę.

Na niebieskiej rabacie pierwsze kolor pokazały floksy kanadyjskie.

Jutro nadrobię zaległości w Waszych wątkach. Dobrej nocy wszystkim.

Kasiu płyty doskonale się sprawdziły, bo wejście do ogrodu jest bardzo wąskie i trawnik był stale wydeptany. Teraz całkiem przyzwoicie wygląda. To zwykłe, te mniejsze płyty chodnikowe. Dzieci zdjęły darń, trochę piaskiem podsypali i położyli płyty. Są równo z trawnikiem, kosiarka bez problemu tam może pracować.
Dominiko sadziłam tulipany jeszcze w trakcie budowy i co roku koło setki dosadzam. Połowę na pewno gryzonie zjadły, zanim zaczęłam sadzić w koszykach i doniczkach. Kiedyś nie kupowałam cebul zbyt świadomie.
Ewuś pomarańczowe trochę za mocne dla mnie, ale kwitną pięknie i zupełnie nie widać po nich upływu czasu.
Basiu moje zaklinanie na niewiele się zdało, przymrozek spory, a ja znowu mam infekcję.
Sabinko w poniedziałek też nie było, ale wczoraj przymroziło.
Aniu już nawet nie chce się pisać na temat aktualnej wiosny. Może wreszcie prognozowane na weekend ciepło nadejdzie.
Ewelinko przymrozki niestety nas nie ominęły, ale strat wiele nie ma, zabezpieczenia się sprawdziły.

Iwonko jeszcze nie dotarłam do Ciebie, ale pewnie też spory przymrozek był u ciebie.
Aniu Ann_85 wczoraj padał przez chwilę zmarznięty deszcz, ale szkód nie wyrządził. Zabezpieczyłam co wrażliwsze rośliny, to jestem spokojniejsza. Po ciepłych wiosnach takie zimne wydają się nienormalne.
Miłko moje EL rosną drugi rok w doniczkach, w glebie. Niedługo zakwitną chyba wszystkie. W tym roku i tak z powodu chłodów dłużej cieszymy się tulipanami.
Seba tulipany już do przesytu w wątkach, ale ich wielość kolorów i odmian zawsze cieszy kolorem wiosną.

Martuś zaparłam się i zużyłam do okrywania 100 m włókniny i sporo wiader.
Zuza u mnie tylko ta jedna noc była z przymrozkiem, ale -6 stopni, to dość ekstremalna temperatura jak na maj.
Perowskii żaden przymrozek nie straszny.


Czosnek główkowaty rozmnożył się na jednej rabacie wyjątkowo. Czeka mnie wykopywanie po kwitnieniu.



Rozplenice nareszcie ruszyły, prawie nie wierzyłam, że przeżyły zimę.


Pęcherznice na pniu powoli budują koronę.

Na niebieskiej rabacie pierwsze kolor pokazały floksy kanadyjskie.

Jutro nadrobię zaległości w Waszych wątkach. Dobrej nocy wszystkim.
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Ogród zielonej
I u mnie było dość mroźno , -4 termometr pokazywał. Jak zobaczyłam smętnie zwisające czosnki ozdobne to myślałam , ze padnę ze złości...Ale tak jak i u ciebie Soniu, pozbierały się w ciągu dnia. Na szczęście.
Na śmierć zapomniałam o perowskiej, ale żyje.... 
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Sonia, rankiem około godziny 8 miałam jeszcze -4. Na sto procent było więcej, bo ogród wyglądał jak obraz nędzy i rozpaczy.. Część tulipanów wyprostowało się, a część już zostało w pozycji mocno strapionej - z główką w dół
Teraz się z tego śmieję, ale rankiem nie było mi do śmiechu jak zobaczyłam wszystkie czosnki i piwonie i tulipany przygięte do ziemi..
Werbeny w tym roku jeszcze nie uświadczyłam.. czyżby się obraziła

Werbeny w tym roku jeszcze nie uświadczyłam.. czyżby się obraziła
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród zielonej
Soniu to miałaś spory przymrozek,ale wszystko poprzykrywałaś,więc będzie dobrze
U nas w kwietniu zmroziło,a teraz tylko postraszyło.Jest tak zimno,że nie wierzę,że to maj
Jadę wkopać dalie i perovską,bo jedna mi całkiem przemarzła rok temu i nie wyszła na powierzchnię.
Weekend ma być ciepły,ale deszczowy.Czekam na pierwszy,różany pączek.Pamiętam wiosnę jak w maju Chippendale kwitł.
Teraz pewnie długo poczekamy na kwiaty
Werbenę chyba u mnie widziałam,w wielu miejscach mam wysiane rośliny,całe ich skupiska.Ja ostróżkę jednoroczną wysiewam,a Ty się jej pozbywasz
Pozdrawiam serdecznie,słoneczka życzę i zdrówka.Może olejek oregano spróbuj?
U nas w kwietniu zmroziło,a teraz tylko postraszyło.Jest tak zimno,że nie wierzę,że to maj
Jadę wkopać dalie i perovską,bo jedna mi całkiem przemarzła rok temu i nie wyszła na powierzchnię.
Weekend ma być ciepły,ale deszczowy.Czekam na pierwszy,różany pączek.Pamiętam wiosnę jak w maju Chippendale kwitł.
Teraz pewnie długo poczekamy na kwiaty
Pozdrawiam serdecznie,słoneczka życzę i zdrówka.Może olejek oregano spróbuj?
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród zielonej
Pęcherznica na pniu bombowa tak samo jak kępa z fioletowymi tulipanami. Muszę poszukać siewek werbeny u siebie.
Czekamy na ciepło.
Czekamy na ciepło.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu
. Właśnie tego -6 się bałam ale u mnie było na szczęście -3. Dobrze, że zabezpieczyłaś część roślin
. Ja na razie nie widzę szkód ale muszę ;przyjrzeć się dokładnie roślinom. Dziękuję za zdjęcie werbeny
. Teraz wiem czego szukać
. Pozdrawiam i teraz tylko słoneczka i ciepełka życzę
.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród zielonej
Soniu, nie dobrze z tymi infekcjami u Ciebie
Trzymaj się Kochana, dbaj o siebie i zdrowiej.
Trzymaj się Kochana, dbaj o siebie i zdrowiej.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Ogród zielonej
Soniu u mnie już chyba po strachu ... mrozy odpuściły... było tylko -2 ale i tak pookrywałam co się dało
Dzisiaj już
i cieplutko . Zdrówka i słoneczka 
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród zielonej
Soniu, dobrze rozumiem? Chorujesz?
Idzie lepsza pogoda,
słoneczna i bez przymrozków,
wobec tego szybciutko wracaj do zdrówka,
byś mogła cieszyć się swoim pięknym ogrodem. 
Idzie lepsza pogoda,
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród zielonej
Soniu, najgorsze za nami
Klon piękny, pokażesz go w całości?
Pęcherznicę uchowałaś sama w tej formie? Ciekawe rozwiązanie, bo moje dwie panienki luteus i diabolo sieją na potęgę sieweczki, które po znajomych rozdawane co roku dają kolejne pokolenia
I tak sobie myślę, że chyba odmałpuję
Nie mam siewek werbeny, ale przewidując ten fakt, posiałam sobie z zeszłorocznych nasion. Mam las nowych werben, ale już nie wyobrażam sobie rabat bez tych kwiatów.
Klon piękny, pokażesz go w całości?
Pęcherznicę uchowałaś sama w tej formie? Ciekawe rozwiązanie, bo moje dwie panienki luteus i diabolo sieją na potęgę sieweczki, które po znajomych rozdawane co roku dają kolejne pokolenia
Nie mam siewek werbeny, ale przewidując ten fakt, posiałam sobie z zeszłorocznych nasion. Mam las nowych werben, ale już nie wyobrażam sobie rabat bez tych kwiatów.

