Pierwsze koty za płoty cz.ll
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko opowieści działkowe są urocze, o fotkach nie wspomnę
Ale zdjęcia murarek i ich domków są super
Tulipany wspaniałe ... ostatnio coraz bardziej podobają mi się te "papuzie"
Miłego tygodnia 
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6490
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko, poletko koron cudownie się prezentuje. Wykopujesz je co roku czy tak już tam sobie są stale?
U mnie też zapowiadają zimniejsze noce i dni, ale tylko pownoszę co się da na ganek, a reszta musi sobie poradzić, zobaczymy.
Ja dotąd zawsze cięłam skórki z bananów na ok. centymetrowe kawałki, ale może to też jest sposób aby wrzucić je w całosci.... Na pewno szybszy do dołka
Ale czasami rzucam bezpośrednio pod roślinę, to kroję wtedy na jeszcze mniejsze kawałeczki, i znikają prawie na drugi dzień...
Ciepełka życzę!
U mnie też zapowiadają zimniejsze noce i dni, ale tylko pownoszę co się da na ganek, a reszta musi sobie poradzić, zobaczymy.
Ja dotąd zawsze cięłam skórki z bananów na ok. centymetrowe kawałki, ale może to też jest sposób aby wrzucić je w całosci.... Na pewno szybszy do dołka
Ciepełka życzę!
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko, liczmy, że Zośka będzie łaskawa i nie będzie jej w ogóle...
Ale też mam w pogotowiu białą agro i kartony, okryje to co się da, a reszta musi sobie poradzić.
Ależ Ty ostro potraktowałaś pszczółkowe amory...
Ale też mam w pogotowiu białą agro i kartony, okryje to co się da, a reszta musi sobie poradzić.
Ależ Ty ostro potraktowałaś pszczółkowe amory...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Witaj
. Mrówki wszędzie wlezą i widać Twój tort je zachęcił by pokombinowały i zjadły go
. No cóż tak to jest czasami. Z tym pieleniem to może i lepiej bo powyrywali by nam i cenniejsze rośliny
. Ja tam mojego na rabaty nie wpuszczę, o nie
. W sumie jak mam dobry dzień to lubię trochę popielić
. Cudowne zdjęcia
. Te krople wody są nieziemskie , robisz genialne ujęcia
. No a ten akt miłosny u murarek
. U mnie też pojawiło się troszkę ślimaków ale mniej niż rok temu więc jeszcze nie jest źle. Temperatura pozostawia wiele do życzenia, niestety
. Nic na to nie poradzimy a te przymrozki są w ogóle niepotrzebne . Mam nadzieję, że nie będzie tak źle . Pozdrawiam i ciepełka Ci życzę
.
-
jagusia111
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko, ale Ty tylko stałaś na straży prawa i porządku, no bo kto to widział tak na widoku gospodyni siać zgorszenie
. Niegrzeczne te Twoje murarki
.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko, u mnie pogoda zbiesiła się też absolutnie.
Wczoraj do wieczora jedynie chmury, wieczorem i nocą ulewy, dzisiaj od świtu przelotne deszcze, a w przerwach chmurzyska. Zimno.
W sprawie pszczółek powiem krótko: jesteś jak Pawlak ( "Sami swoi"), przeszkadzasz miłości.
Nieładnie!
Za to zdjęcia robisz rewelacyjne.
Nawet deszcz wdzięcznie Ci pozuje swoimi kroplami.
Zdaje się, że na prawdziwe ciepełko sobie jeszcze długo poczekamy.
Strasznie trudne to czekanie, ale cóż my na to poradzić możemy...
Trzymam kciuki za maturzystę.
Tobie życzę spokoju ducha. 
Wczoraj do wieczora jedynie chmury, wieczorem i nocą ulewy, dzisiaj od świtu przelotne deszcze, a w przerwach chmurzyska. Zimno.
W sprawie pszczółek powiem krótko: jesteś jak Pawlak ( "Sami swoi"), przeszkadzasz miłości.
Za to zdjęcia robisz rewelacyjne.
Zdaje się, że na prawdziwe ciepełko sobie jeszcze długo poczekamy.
Trzymam kciuki za maturzystę.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
O ile biały Blue Parrot nie jest jeszcze najgorszą pomyłką o tyle wszelakie kolory z których wychodzi w efekcie czerwony jest dla mnie nie do przyjęcia.
Jakoś nie wierzę, że sprzedawcom przypadkowo te pomyłki się tworzą.
Dołki pod powojniki wzorcowe. No teraz to one będą musiały dobrze rosnąć i zachwycać.
A Twoja dróżka z pniaków jest rewelacyjna! Pokazuj ją jak najczęściej. Cudo.
Dołki pod powojniki wzorcowe. No teraz to one będą musiały dobrze rosnąć i zachwycać.
A Twoja dróżka z pniaków jest rewelacyjna! Pokazuj ją jak najczęściej. Cudo.
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Moniko, dla mnie to zwykła pisanina, ale skoro się podoba, to bardzo mi miło
Zawsze miałam "gadane"
Ewa-Pashmina, to korony mojej mamy
Za pochwały swoich i maminych roślin, dziękuję
Gosiu, jazda rowerem sprawia mi ogromną frajdę. Wolę co prawda jak jest cieplutko, ale w zasadzie wystarczy mi tylko jak nie pada. Oczywiście nie wchodzą w grę ekstremalne temperatury
Twarda? Raczej ulegająca wpływom
A to z twardością nie ma nic wspólnego
wszędzie piszą, że przykrywają, to i ja przykryłam. Moje różyczki młodziutkie, jeszcze nie wiem co dla nich dobre.W ubiegłym roku Zimnej Zośki nie było, w tym zapowiadają nawet -5*. Trzech nie przykryłam, bo zapomniałam. Będę miała porównanie.


Ewa-ewarost," opowieści dziwnej treści"
Ale cieszę się, że się podobają. Papuzich tulipanów nie mam zbyt dużo, ale kilka się znajdzie. Mam różne i w różnych kolorach. Lubię jak jest baaaardzo kolorowo.
Bea, to korony z działki moich rodziców
Po Waszych zachwytach pytałam o nie i mama twierdzi, że rosną w tym miejscu przynajmniej 5 lat
Ganku u mnie niet, dlatego ta ja sobie radzę o nie one
Może poprzykrywałam niepotrzebnie, ale miałam włókninę i chętnego do wyjazdu kierowcę, to jak tu nie skorzystać?
W instrukcji sadzenia powojników nic nie było o cięciu skórek
A ja robiłam ściśle się jej trzymając
Może jak bezpośrednio pod roślinę, to miałoby to sens, ale do dołka? Korzenie muszą mieć czas, żeby się rozrosnąć i sięgnąć do zapasów. Za życzenia dziękuję
, ale chyba dopiero w piątek ma być cieplej.
Basiu, okazuje się, że Zośka nie zna co to litość. Ma przymrozić
Niby od dziecka powinnam wiedzieć"jak to robią pszczółki", ale tak w realu, to chyba widziałam pierwszy raz
A poza tym, to wszystko przez te inne. Nastawiłam się na mord, to i mord widziałam


Ewelinko, zawsze mówię, że ogród jest dla mnie, a nie ja dla ogrodu
Pielę wtedy, kiedy mam wenę. A mam ją chyba wystarczająco często, bo jakoś szczególnie zarośnięty chyba nie jest
. Teraz, to ja już wiem, że to był akt
Wczoraj ślimaków było co niemiara. Zbierałam i zbierałam i końca nie było widać
Jagusiu, no właśnie. Tak w biały dzień, na oczach dzieci
Lucynko, już będę się od nich trzymać z daleka i patrzeć tak, żeby nie widzieć
.
Kropelki na roślinach wyglądają rewelacyjnie i bardzo lubię je fotografować. Dziękuję
Maturzysta na razie radzi sobie całkiem nieźle, przynajmniej tak twierdzi
A jak to będzie, przekonamy się na koniec czerwca. Ale kciuki na pewno się przydadzą
Aniu, dołki ściśle w/g Twoich instrukcji
. Mam nadzieję, że docenią nasze starania.
Ścieżka to pomysł eMa i muszę przyznać, że bardzo udany
Na pewno będzie często u mnie gościć, bo i ja ją lubię.

Życzę nocy bez przymrozków

Ewa-Pashmina, to korony mojej mamy
Za pochwały swoich i maminych roślin, dziękuję Gosiu, jazda rowerem sprawia mi ogromną frajdę. Wolę co prawda jak jest cieplutko, ale w zasadzie wystarczy mi tylko jak nie pada. Oczywiście nie wchodzą w grę ekstremalne temperatury


Ewa-ewarost," opowieści dziwnej treści"
Bea, to korony z działki moich rodziców
Ganku u mnie niet, dlatego ta ja sobie radzę o nie one
W instrukcji sadzenia powojników nic nie było o cięciu skórek
Basiu, okazuje się, że Zośka nie zna co to litość. Ma przymrozić
Niby od dziecka powinnam wiedzieć"jak to robią pszczółki", ale tak w realu, to chyba widziałam pierwszy raz


Ewelinko, zawsze mówię, że ogród jest dla mnie, a nie ja dla ogrodu
Pielę wtedy, kiedy mam wenę. A mam ją chyba wystarczająco często, bo jakoś szczególnie zarośnięty chyba nie jest 
Wczoraj ślimaków było co niemiara. Zbierałam i zbierałam i końca nie było widać

Jagusiu, no właśnie. Tak w biały dzień, na oczach dzieci

Lucynko, już będę się od nich trzymać z daleka i patrzeć tak, żeby nie widzieć
. Kropelki na roślinach wyglądają rewelacyjnie i bardzo lubię je fotografować. Dziękuję
Maturzysta na razie radzi sobie całkiem nieźle, przynajmniej tak twierdzi

Aniu, dołki ściśle w/g Twoich instrukcji
. Mam nadzieję, że docenią nasze starania.Ścieżka to pomysł eMa i muszę przyznać, że bardzo udany

Życzę nocy bez przymrozków

- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko..a ja nic na działce nie okryłam,liczę że mnie ta Zośka ominie.
. Jak co to będzie klęska kolorków a ja je bardzo lubię..im więcej tym ładniej.
Bardzo ładnie kwitną twoje tulipanki i to w różnych kolorach..tak jak u mnie. Inaczej wydaje mi się nudno. Pozdrawiam. 
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko pełne tulipany śliczne, ścieżka wygląda super
ogólnie porządeczek panuje
oby mrozy nas ominęły

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko uśmiałam się z tego aktu mordu
jeszcze nie zauważyłam ,żeby w taki sposób był jakikolwiek owad atakowany
Jednak widać ,ze samiec dużo mniejszy od samiczki i w dobrej wierze przeszkodziłaś im w prokreacji
.Wydaje mi sie ,ze coraz więcej jest nieuczciwych sprzedawców to samo w marketach .Masz terenu do zabrania sporo 
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko a teraz najbardziej spodobały mi się te bladoróżowe z bordowym maźnięciem ...muszę zacząć kolekcjonować wasze fotki żeby wiedzieć czego szukać w jesieni
Ścieżkę i jej wykonawce już chwaliłam ... może kiedyś coś podobnego skonstruuję 
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Witaj Iwonko
. Święta prawda
. Ogród jest dla nas a nie odwrotnie
. Ja ostatnio trochę zaniedbałam pielenie i trochę chwastów jest ale jeden ciepły dzień i wszystko ogarnę
. Dołki pod powojniki wykonane wzorcowo
. Na pewno Ci się zrewanżują za dobrą opiekę
. Ścieżki masz cudne i taki zieloniutki trawnik
, pięknie. Mnie ostatnio odwiedza jeżyk i pewnie zjada te brzydale bez domków
. Pozdrawiam i słoneczka życzę
.
- Ann_85
- 1000p

- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Ubawiłaś mnie historią o pszczółkach
Piękne tulipany, ścieżka też fajna.
A jeśli chodzi o pomyłki kolorystyczne, a raczej oszustwa
to obawiam się, ze to nie kwestia kupowania na miejscu - ja kupowałam przez internet i też objawiły mi sie kolory, których nie zamawiałam 
A jeśli chodzi o pomyłki kolorystyczne, a raczej oszustwa
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Wracając do pomyłek kolorystycznych to ja mam taką jedną kępkę gdzie są żółte, różowe i czarny tulipan
. Jakim cudem skoro sadziłam jedną odmianę ?? Nie bardzo teraz wiem jak rozdzielić towarzystwo, chyba zaznaczę na liściach, które to które i będę mogła posadzić jesienią
.

