Wiosna cz. 35

[ewarost]

Fajne takie spotkania w realu Miny pogodne więc pogoda nie jest najważniejsza Miłej niedzieli i czekam na fotki kurzej posesji

[tencia]

Buzie uśmiechnięte więc nic dodać nic ująć .Wczoraj jeszcze nie skończyłam pisać a już zaczęło padać,ale i tak na rower i zanim dojechałam to przestało więc prace pomału się posuwają a teraz pada .Pozdrawiam i życzę

[Maska]

Witam!
Za oknem mgła i wilgoć, a w ogrodzie wszechobecne błoto!
Rano oczywiście mimo, że brak słońca aparat w rękę i do płota!






Oczywiście dalej jest to prowizorka, ale przed niedzielą, żeby można było kury wreszcie wypuścić dół ułożony tymczasowo. Będzie jednolita podmurówka z pustaków, bo dinozaury robią podkopy

Kasiu bardzo dobrze zrobiło mi to spotkanie ...no i będę miała co wspominać spacerując nadmorską plażą, będę planować gdzie posadzę zwiezione rośliny, bo razem z Waszymi podarunkami uzbierał się pełny wózek
Dziękuję! no i niech chociaż na parę godzin przestanie siąpić, bo w takim błocie źle się sadzi
Do zobaczenia, bo już dwa spotkania zaplanowane

Martusiu przynajmniej połowa spotkań odbyła się w deszczu, ale zawsze humory nam dopisują i bez względu na pogodę planujemy kolejne, bo to nie ona jest najważniejsza Bardzo mi było potrzebne wczorajsze spotkanie tym bardziej że pierwsze i przed wyjazdem, bo smutno by mi było wiedząc że spotkałyście się beze mnie Dziękuję! bo to Twoja zasługa Miłej niedzieli

Tereniu dziewczyny zawsze mają świetne humory, bo cóż nam więcej trzeba OGRÓD, PYSZNE JEDZENIE, ROŚLINY i MY Dziękuję i ja Tobie życzę kilku dni słonecznych i suchych

Justynko wiesz nawet w obecnej sytuacji dobrze Ci zrobi beztroskie mieszkanie w bloku, masz dużo więcej obowiązków i na pewno ciągnęło by Cię do ogrodu, a tak w chwili wolnej będziesz tylko planować, jak go urządzić. Jak Gabi podrośnie będziecie razem sadzić roślinki przy nowym domu! Zobaczysz jak to szybko przyjdzie
Nasze spotkania stały się wspaniałym zwyczajem, a Marta jest duszą towarzystwa

Ewuniu zawsze jest kupa śmiechu, bo coś się niesamowitego wydarzy! Tym razem deszcz nas zmoczył, a Kasia z uporem siekierą wykopała ogromny miskant i na pewno będziemy to długo wspominać Spotkania w realu są niezbędnym uzupełnieniem naszej przygody z FO, bo my jesteśmy z pokolenia któremu wirtualny świat nie wystarczy

Tereniu u mnie też siąpi i mgła! Spotkania muszą być wesołe skoro na razie nie mamy ich dosyć
Życzę pogody i postępu prac w ogrodzie

Dobrej niedzieli i niech zaświeci

[PEPSI]

Marysiu, Twój płotek to płot i to bardzo ładny i starannie wykonany płot. Kury teraz powinny znosić więcej i większe jaja
Ja myślałam o swoim jako takim małym myku w architekturze ogrodu, jakieś gliniane donice na nim, kwiatki wiejskie za nim....
Spotkanie fajne miałyście, miło widzieć takie zadowolone buziaki. Tylko pogoda do bani, bo widzę Was dość ciepło poubierane. Mam nadzieję, że troszkę roślin Marcie zostawiłyście?

[Maska]

Małgosiu Martusia z uprzejmości po lustracji powtórnej ogrodu powiedziała, że w ogóle nie widać plewienia. Poza tym coś w tym jest że jak dzielisz to przybywa, ona bez mrugnięcia oka dzieli dla nas swoje cenne rośliny a przybywa jej w dwójnasób
Płot musiał być solidny, bo przez siatkę przefruwały, teraz mam nadzieję już tego nie będzie Idę ocenić ile sztachet zostało i ja też mam ochotę jeszcze na niskie płotki, a poza tym na kurzym jak już wykończy podmurówkę to nie dość że je pociągnę bezbarwnym lakierem to jeszcze powieszę jakieś doniczusie, bo teraz jest co ozdobić

[anida]

Dzięki płotkowi zwiększyła Ci się powierzchnia ogrodu , można poszaleć z doniczkami.

[zielonajagoda]

Jak miło zobaczyć znajome uśmiechnięte buźki Pozdrawiam serdecznie.
Marysiu płot jak się patrzy
Miłej niedzieli

[ewarost]

Marysiu płotka nie powstydziłby się nie jeden ogródek ... Pierzaste będą miały swoje zacisze .... Znając twoją pomysłowość to i resztę deseczek zagospodarujesz Spotkania zbliżają ludzi, a jeszcze jak są to osoby o podobnych zamiłowaniach... to już jest w ogóle super

[apus]

Marysiu porządne ogrodzenie!
Z sadzeniem roślinek wstrzymaj się, bo podobno ogrodnicy szykują się na wizytę, niekoniecznie ci ogrodnicy, których lubimy

[kasia100780]

Ale fajnie, takie spotkanie, szkoda że mieszkam tak daleko.
Płotek super

[julcia1]

Marysiu gratuluję udanego spotkania, tym bardziej ze zdążyłaś przed wyjazdem.
Płotek bardzo udany aż pozazdrościłam, muszę pokombinować bo między sąsiadem mam przerdzewiały i rozwalający się, czas na naprawę , jeszcze tylko popatrzę na koszt, bo ta strona płotu należy do niego a oni tylko grill i hodowla mleczy najwyżej zrobię etapami.Tak rzuciło mi się w oczy ,ze faktycznie możesz mieć ślisko na tym gliniastym błotku. Może trzeba pomyśleć jednak nad jakąś ścieżka betonową ,albo tylko ułożone co krok płytki chodnikowe zagłębione w grunt żeby kosiarka mogła górą przejechać.Nie daj Boże jakiegoś nieszczęśliwego upadku i złamania
Naprawdę cudnie i tak sielsko wygląda ten zakątek jeszcze tylko słoneczniki i malwy
U mnie niestety nadal popaduje i pogoda raczej do siedzenia w domku Tobie jednak życzę słonka abyś zdążyła zewszystkim przed wyjazdem

[lora]

Maryś można tylko zazdrościć takiego miłego spotkania w gronie ogrodników.
A że pogoda nie była łaskawa to jest nie ważne , ważne jest to co ma się w duszy.
O! rany jaki super płot mają kurki , kurczaczki to ja nie mam takiego
A jak jeszcze bedą doniczki na nim

[tencia]

Taki płotek to przydałby się dla mnie ,bo dostałam od wspólnoty kawałeczek ogródeczka koło domu,jeszcze nic pewnego ,bo jedna sąsiadka straszy sądem,ma zagrodzone tyle że my pozostali tego nie mamy a ja nie mam nawet gdzie prania powiesić.Jeżeli dojdzie do skutku a ja już nie bedę dawała rady z działką to będę miała namiastkę ogrodu koło domu,pożyjemy zobaczymy.Słoneczko i u mnie zaświeciło,w południe i od razu na rower pojechałam zobaczyć murarki ,ależ bzyczały .
Pozdrawiam

[pelagia72]

Marysiu
Bardzo miłe spotkanie i sympatyczne Forumki
Miło popatrzeć Mam nadzieję, że Dziewczynie ogródka nie rozgrabiliście za bardzo
Jak skończycie płotek dla kur to proszę pokaż, bardzo lubię drewniane płoty.

[korzo_m]

Marysiu dziękuję bardzo za to, że mnie namówiłaś, super spotkanie jesteście WIELKIE!!!!!!! tego mi trzeba było.
W końcu ktoś nadawał na takich samych zielonych falach, szkoda że czas tak szybko uciekał.
Ja zapamiętam znikające kremówki
Kasia nie tylko kopała miskanta dla siebie, poświęciła się też dla mnie.
W lipcu zapraszam do mnie.