Aga ja wyniosłam rozsady na dwór i mają się lepiej niż na oknach w pomieszczeniu,choć grzejemy jeszcze w CO. Uważam, że potrzebują światła a nie upałów .
Kasiu, u mnie od dwóch dni jest bardzo słonecznie i ciepło.
Dziś było aż 25 stopni, a w słońcu pewnie więcej
Podobno ma się od poniedziałku ochłodzić, ale mam nadzieję że nie na długo.
Chciałabym już ustawić wszystko na stałe na balkonie. Rośliny nie lubią przestawiania.
Nie wiem, z którymi roślinami wędrujesz wieczorami do domu, ale jak tak patrzę, to większość spokojnie powinna dać radę na balkonie, najwyżej możesz przykryć gazetą/agrowłókniną/kocykiem, gdyby zapowiadano przymrozek. Tym bardziej że masz balustradę w dość zabudowaną Ale oczywiście, Ty rządzisz na swoim balkonie Sama niedawno musiałam ewakuować kaktusowo z balkonu, bo mi od południowej strony śnieg nasypał pod samo okno i przymrozek przymrozkiem, ale ta wilgoć mogła okazać się niebezpieczna
Ale lilia ładna, karm ją dobrze tego lata, żeby za rok zachwyciła nas jeszcze bardziej
Aguś czy ja tam widzę kalię? Uwielbiam zapach tych kwiatów, ale zawsze jakoś ukatrupię W tym roku postanowiłam spróbować znowu mimo wszystko I lilia ci już kwitnie?
Fajny kolorek pierwszej pelargonii - taki łososiowy Aguś na fuksję na południowym balkonie może być za gorąco, postaw ją w jak najbardziej zacienionym miejscu i tak jak mówią dziewczyny spokojnie mogą stać już na balkonie tym bardziej że o ile mnie pamięć nie myli to masz 4 pietro więc zawsze cieplej
Aguś zaczyna być ślicznie kolorowo, kwiatki poczuły powietrze i słońce!
Piszesz ocieplenie? a u mnie przymrozki bo to pełnia! ale niech Tobie już nie mrozi
Moniko, prawie wszystkie podróżują, nocowały już na balkonie ale teraz zabieram wszystkie bo co najmniej przez trzy noce będą mrozy nawet do -5. Dokarmiam wszystkie kwitnące, zaraz zobaczysz drugą lilię bo też zakwitła
Małgosiu, dobrze widzisz. Mam cztery. dwie w oddzielnych doniczkach a dwie w jednej. Ta kwitnąca ma towarzyszkę
Adamanno, fuksja będzie w cieniu. Kupiłam też parasol więc w ogóle nie powinno być źle
Dzięki Marysiu, mróz właśnie i do mnie się zbliża...
Wczoraj strasznie lało, dotąd Białystok nigdy nie miał kłopotów z odprowadzaniem wody ale tak nam"poprawili" infrastrukturę dróg i kanalizacji że wczoraj miejscami wody było po kolana i jak się śmiała moja koleżanka-dziennikarka w swoim artykule: "ruch w naszym mieście odbywał się płynnie, a Białystok może mieć szansę by stać się miejscowością nadmorską"
Ja tez kupilam, jakieś dwa tygodnie temu,fuksje snow cape. Muszę ja wysadzić do większej doniczki i spróbować odciąć i ukorzenic gałązkę na drzewko fuksjowe. Co do pogody zgadzam się. Ciągle pada u mnie juz od 3 tyg. Z przerwami. Miejmy nadzieje, ze niedługo słonko wyjdzie