Generalnie nie podobają mi się te gałązki, które rosną najpierw w bok, potem w dół a potem odwijają się do góry, korkociągi takie. Troszkę widać je na zdjęciu drugim i trzecim. Czy mam jakieś konkretne upodobania? Konkretne raczej nie

Podobają mi się i te prowadzone w jeden pieniek i te z jedną lub dwoma odnogami, ale przede wszystkim chciałabym uhodować bujną koronę. No i pieńki-grubasy mi się marzą, ale na to trzeba czasu, wiem. Czy więc przestawienie na dwór pozwoli gruboszom na jakieś drgnięcie w kwestii korony?
Czy ten biedniutki szary kolor listków ożyje?
I czy wystawiać już, czy odczekać (przesadzane w zeszłym tygodniu), przecież jeszcze nie wiadomo, co wymyśli Serwacy, Pankracy i Bonifacy, nie mówiąc o zimnej Zośce...
Ola