Ogród Madzi - część 3
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród Madzi - część 3
Madziu mając tyle magnolii,
nic dziwnego że już nie kupujesz.
Pierwiosnki ząbkowane śliczne, coraz bardziej mnie kuszą. Woliera piękna, a Pawełek czaruje wyjątkowo.
Pozdrawiam ciepło. 
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród Madzi - część 3
Madziu, wszystkie Twoje kwiatuszki śliczne: te krzewiaste
i te futrzaste,
i oczywiście te pierzaste.
Niech by wreszcie wiosna pogoniła zimowe ostatki,
a wszyscy odżyją: kwiaty, ptaki, ludzie i inne ssaki. 
Niech by wreszcie wiosna pogoniła zimowe ostatki,
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogród Madzi - część 3
O rany, jakie cudne ptactwo . Uwielbiam takie gospodarstwa
Ptaki, konie, koty....no po prostu w takim otoczeniu żyć sie chce
Zdaję sobie sprawę ile to pracy , ale widocznie tak lubisz . Powiedz dlaczego tym się zajmujesz? masz gospodarstwo agroturystyczne ? czy tylko tak hobbystycznie, ale to nie możliwe, to zbyt kosztowne hobby . Pięknie tam masz . Mam nadzieję ,że za bardzo Ci roślinki nie uciwerpiały na mrozach. Ale tak jak piszesz-jedne magnolie już przekwitły a inne jeszcze będą . A co to za magnolia biała na ostatnim , pojedynczym zdjęciu. Czyżby Lennei Alba ? u mnie tak mocno się nie rozwija , to chyba nie ta odmiana . Śliczna . Zyczę ciepełka 
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 3
Lidko,
na ciepło jeszcze trochę poczekamy.
Na razie nadal jest wściekle zimno.
Mam nadzieję, ze Twoje byliny przykryte śniegiem dobrze ,,przewiosnowały".
Pawełek całymi dniami stroszy ogon, jednak samice niespecjalnie reflektują - chyba wciąż i nadal są za młode.
Kicie dziękują za głaski

Asiu,
dziękuję ślicznie

Agnieszko,
usiłowałam policzyć, ile jest magnolii.
Wychodzi około 40, jakoś dokładnie doliczyć się nie mogę.
gdybym miała jedną, też bym dookoła niej z włókniną latała.

Norbert,
iryski doskonale się u mnie mnożą.
Na początku były ze trzy cebulki, teraz jest cała gromadka.
Wygląda na to, że nie są przysmakiem nornic, na szczęście.
Z pawiami, jak to z pawiami.
Wszystko fajnie dopóki nie napatoczy się jakieś paskudztwo - dlatego wolę trzymać je w wolierze.
Nawet bardzo waleczny kogut nie da rady dużemu psu czy innemu drapieżcy
Po wczorajszym mam na jakieś trzy dni po dziurki w nosie nie-ogrodowego świata

Małgosiu,
ptaki skubią zielsko, jak popadnie.
Chyba, że mają coś innego do przegrzebywania i żarcia.
Kuraki potrzebują zielonki, więc z braku laku i tuje będą skubać, chociaż to właśnie tuja jest chyba jedynym zielskiem, którego w zasadzie nie tykają.
Ja swoim daję zieleninę, głównie pokrzywy i inne zielska, także młody podagrycznik, a tuje zabezpieczyłam zieloną siatką - jak podrosną, będą stanowiły świetne kryjówki, zwłaszcza dla bażantów i przepiórek.

Krysiu,
niektóre magnolie zbrązowiały bardziej, inne trochę mniej, jeszcze kolejne są dopiero w fazie pąków.
Ogólnie wcale nie jest tak źle.
Jednak ostatnie, bodajże dwa lata, nie były szczególnie korzystne dla wczesnowiosennych kwitnień.
Mam dwie samice - już od dawna.
Jednak są jeszcze młode i na razie jaj z tego nie będzie.

Alu,
tak jak pisałam - część kwiatów magnolii podmarzła i zbrzydła.
Ile - ciężko stwierdzić.
Zostało więcej niż zostało zniszczonych.

Soniu,
pierwiosnki ząbkowane rzeczywiście są urodziwe i dość odporne, a na dodatek dają samosiew.
Muszę kupić nasiona i uzyskać sadzonki w różnych kolorach - wiosną wyglądają tak pięknie, a przymrozek im nie straszny.

Zbyszku,
owszem, nieco ucierpiały, ale nie wszystkie bardzo mocno.

Lucynko,
niestety, w najbliższych dniach ciepło nie będzie.
Myślę, że początek maja przyniesie nieco wyższe temperatury.
Jednak z drugiej strony sporo wskazuje na dość chłodnych ,,Zimnych ogrodników".

Karolino,
żebyś wiedziała, że w otoczeniu zwierząt i roślin żyć się chce.
To w betonie to nie-życie.
Pracy, owszem, sporo, ale to przyjemne zajęcie.
Poza tym ja to tak urządzam, żeby zajęć było jak najmniej.
Agroturystyki nie prowadzę, zawodowo zajmuję się czymś zupełnie innym.
Mam warunki do trzymania zwierząt, więc nie generuje to jakichś ogromnych kosztów.
A ptaki ma, no wiesz, tak dla jaj...
Na ostatnim zdjęciu jest magnolia gwieździsta.
Magnolie Soulangeana, takie jak np. Lennei Alba, są u mnie dopiero w pąkach - dzięki temu nie ucierpiały zbyt mocno, tylko niektóre płatki mają przysmażone mrozem.

na ciepło jeszcze trochę poczekamy.
Na razie nadal jest wściekle zimno.
Mam nadzieję, ze Twoje byliny przykryte śniegiem dobrze ,,przewiosnowały".
Pawełek całymi dniami stroszy ogon, jednak samice niespecjalnie reflektują - chyba wciąż i nadal są za młode.
Kicie dziękują za głaski

Asiu,
dziękuję ślicznie

Agnieszko,
usiłowałam policzyć, ile jest magnolii.
Wychodzi około 40, jakoś dokładnie doliczyć się nie mogę.
gdybym miała jedną, też bym dookoła niej z włókniną latała.

Norbert,
iryski doskonale się u mnie mnożą.
Na początku były ze trzy cebulki, teraz jest cała gromadka.
Wygląda na to, że nie są przysmakiem nornic, na szczęście.
Z pawiami, jak to z pawiami.
Wszystko fajnie dopóki nie napatoczy się jakieś paskudztwo - dlatego wolę trzymać je w wolierze.
Nawet bardzo waleczny kogut nie da rady dużemu psu czy innemu drapieżcy
Po wczorajszym mam na jakieś trzy dni po dziurki w nosie nie-ogrodowego świata

Małgosiu,
ptaki skubią zielsko, jak popadnie.
Chyba, że mają coś innego do przegrzebywania i żarcia.
Kuraki potrzebują zielonki, więc z braku laku i tuje będą skubać, chociaż to właśnie tuja jest chyba jedynym zielskiem, którego w zasadzie nie tykają.
Ja swoim daję zieleninę, głównie pokrzywy i inne zielska, także młody podagrycznik, a tuje zabezpieczyłam zieloną siatką - jak podrosną, będą stanowiły świetne kryjówki, zwłaszcza dla bażantów i przepiórek.

Krysiu,
niektóre magnolie zbrązowiały bardziej, inne trochę mniej, jeszcze kolejne są dopiero w fazie pąków.
Ogólnie wcale nie jest tak źle.
Jednak ostatnie, bodajże dwa lata, nie były szczególnie korzystne dla wczesnowiosennych kwitnień.
Mam dwie samice - już od dawna.
Jednak są jeszcze młode i na razie jaj z tego nie będzie.

Alu,
tak jak pisałam - część kwiatów magnolii podmarzła i zbrzydła.
Ile - ciężko stwierdzić.
Zostało więcej niż zostało zniszczonych.

Soniu,
pierwiosnki ząbkowane rzeczywiście są urodziwe i dość odporne, a na dodatek dają samosiew.
Muszę kupić nasiona i uzyskać sadzonki w różnych kolorach - wiosną wyglądają tak pięknie, a przymrozek im nie straszny.

Zbyszku,
owszem, nieco ucierpiały, ale nie wszystkie bardzo mocno.

Lucynko,
niestety, w najbliższych dniach ciepło nie będzie.
Myślę, że początek maja przyniesie nieco wyższe temperatury.
Jednak z drugiej strony sporo wskazuje na dość chłodnych ,,Zimnych ogrodników".

Karolino,
żebyś wiedziała, że w otoczeniu zwierząt i roślin żyć się chce.
To w betonie to nie-życie.
Pracy, owszem, sporo, ale to przyjemne zajęcie.
Poza tym ja to tak urządzam, żeby zajęć było jak najmniej.
Agroturystyki nie prowadzę, zawodowo zajmuję się czymś zupełnie innym.
Mam warunki do trzymania zwierząt, więc nie generuje to jakichś ogromnych kosztów.
A ptaki ma, no wiesz, tak dla jaj...
Na ostatnim zdjęciu jest magnolia gwieździsta.
Magnolie Soulangeana, takie jak np. Lennei Alba, są u mnie dopiero w pąkach - dzięki temu nie ucierpiały zbyt mocno, tylko niektóre płatki mają przysmażone mrozem.

- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1462
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Ogród Madzi - część 3
Madziu!
Twój park krajobrazowy wygląda coraz piękniej. Wspaniale budzą się do życia drzewa, już się zielenią, a jeszcze widać całą strukturę gałęzi. To stadium lubię najbardziej, kiedy przyroda jeszcze nie dziczeje.
Gratuluję udziału w morderczym biegu. Szczerze podziwiam Twoją kondycję i zapał do tak ekstremalnych wyczynów. Trzymaj się, koniec semestru już na horyzoncie!
Wygłaskaj piękne kotki. Fela to mój ideał kota pręgowanego, może mi się taki trafi tego lata...
Twój park krajobrazowy wygląda coraz piękniej. Wspaniale budzą się do życia drzewa, już się zielenią, a jeszcze widać całą strukturę gałęzi. To stadium lubię najbardziej, kiedy przyroda jeszcze nie dziczeje.
Gratuluję udziału w morderczym biegu. Szczerze podziwiam Twoją kondycję i zapał do tak ekstremalnych wyczynów. Trzymaj się, koniec semestru już na horyzoncie!
Wygłaskaj piękne kotki. Fela to mój ideał kota pręgowanego, może mi się taki trafi tego lata...
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Madzi - część 3
Ta ostatnia fotka
Uwielbiam Twój ogród.Wiesz o tym, ale jeszcze raz powiem, a co tam.
- norbi007
- 200p

- Posty: 281
- Od: 15 sty 2016, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Niski, Podkarpacie, Dukla
Re: Ogród Madzi - część 3
No i cyprysy nutkajskie też robią wrażenie - jakie masz odmiany?
Pięknie wygląda całość parkowo-ogrodowa
Przez Ciebie na mojej liście "must have" pojawiły się mini iryski
Pięknie wygląda całość parkowo-ogrodowa
Przez Ciebie na mojej liście "must have" pojawiły się mini iryski
Kiedy w ogrodzie...
Norbert
Norbert
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 3
Lisico,
ja też bardzo lubię drzewa na tym etapie wegetacji.
Jednak niektóre są wciąż gołe - dęby, buki, lipy, owocowe dopiero w pąkach.
Miejmy nadzieję, ze w końcu przyjdzie ciepło, a przymrozki nie powrócą aż do przyszłej zimy.
Niebawem zaprzyjaźniona bura kotka będzie miała potomstwo.
Może znajdzie się kociak dla Ciebie?

Małgosiu,
dzięki wielkie.
Czasem myślę, żeby to i tamto w ogrodzie pozmieniać, po czym dochodzę do wniosku, ze po zmianach wcale nie byłabym bardziej zadowolona.
Chyba taki ogród, jak obecnie, odpowiada mi najbardziej, nawet w tych co bardziej dzikich miejscach.

Norbert,
mam Jubilee, Green Arrow, Glorię Polonicę i kilka innych o bliżej nieokreślonej odmianie.
W każdym razie wszystkie są bardzo ładne, na dodatek nie zabierają miejsca, szybko i zdrowo rosną, a byliny podsadzane w ich pobliżu czują się dobrze.

ja też bardzo lubię drzewa na tym etapie wegetacji.
Jednak niektóre są wciąż gołe - dęby, buki, lipy, owocowe dopiero w pąkach.
Miejmy nadzieję, ze w końcu przyjdzie ciepło, a przymrozki nie powrócą aż do przyszłej zimy.
Niebawem zaprzyjaźniona bura kotka będzie miała potomstwo.
Może znajdzie się kociak dla Ciebie?

Małgosiu,
dzięki wielkie.
Czasem myślę, żeby to i tamto w ogrodzie pozmieniać, po czym dochodzę do wniosku, ze po zmianach wcale nie byłabym bardziej zadowolona.
Chyba taki ogród, jak obecnie, odpowiada mi najbardziej, nawet w tych co bardziej dzikich miejscach.

Norbert,
mam Jubilee, Green Arrow, Glorię Polonicę i kilka innych o bliżej nieokreślonej odmianie.
W każdym razie wszystkie są bardzo ładne, na dodatek nie zabierają miejsca, szybko i zdrowo rosną, a byliny podsadzane w ich pobliżu czują się dobrze.

-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Madzi - część 3
Dzikie miejsca są najpiękniejsze. Bo wiesz, natura sama wie co robić, a jeszcze jak człowiek troszkę poprawi, to dzieło musi być cudowne. I takie masz, i nic nie zmieniaj.
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogród Madzi - część 3
Wow, jednak trzymasz konie bo lubisz---super sprawa
U mnie magnolie już przekwitaja , zostały tylko dwie w pąkach . W niedzielę dokupiłem Genie, ale też traci już płatki , no ale w przyszłym roku mam nadzieję cieszyć się jej całą krasą 
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 3
Małgosiu,
dzikie miejsca mają jeszcze jeden plus - nie wymagają dużych nakładów pracy.
A to w dużym ogrodzie jest bardzo ważne.

Karolino,
ten rok nie jest dla magnolii łaskawy.
większość wcześnie kwitnących odmian została oszpecona przez przymrozki.
Na szczęście pąki rozwijają te późniejsze, które będą kwitły jeszcze długo, długo.

dzikie miejsca mają jeszcze jeden plus - nie wymagają dużych nakładów pracy.
A to w dużym ogrodzie jest bardzo ważne.

Karolino,
ten rok nie jest dla magnolii łaskawy.
większość wcześnie kwitnących odmian została oszpecona przez przymrozki.
Na szczęście pąki rozwijają te późniejsze, które będą kwitły jeszcze długo, długo.

- slila1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6441
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Madzi - część 3
Powtarzam za Małgosią "dzikie miejsca są najpiękniejsze". Sama też takie posiadam, chociaż nieduże, bo działeczka malutka. Pod pochyloną jabłonią najpiękniej jest wiosną, kiedy ziemię okrywa kokorycz pusta w dwóch kolorach, która przyszła zza płotu działkowego, dziki pierwiosnek lekarski, zawilec gajowy, żywiec, fiołki, konwalie, a nawet pokrzywy. W takim buszu najlepiej czują się jeże, jest tam cień i wilgoć, a w mchu ukrywają się ślimaki i inne smakowite kąski.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 3
U mnie dzikie miejsca powstają same - zwłaszcza tam, gdzie ciężko porządnie wypielić, np. w barwinku.
Inne dzikie miejsca były dzikie od początku - ja tylko dosadziłam trochę drzew i krzewów.
Cały połać takiego terenu mam przy warzywniku.
Zaraz za nim jest staw porośnięty roślinnością bagienna, a za nim - posadzony przez mnie pas dębów i modrzewi.
Koło domu mam drugi staw, również dziki.
Inne dzikie miejsca mam wzdłuż płotów - wszędzie nasadziłam drzew i krzewów i już nic więcej tam nie robię - oprócz wyrzucania chwastów.
Jeży niestety jest niewiele.

Inne dzikie miejsca były dzikie od początku - ja tylko dosadziłam trochę drzew i krzewów.
Cały połać takiego terenu mam przy warzywniku.
Zaraz za nim jest staw porośnięty roślinnością bagienna, a za nim - posadzony przez mnie pas dębów i modrzewi.
Koło domu mam drugi staw, również dziki.
Inne dzikie miejsca mam wzdłuż płotów - wszędzie nasadziłam drzew i krzewów i już nic więcej tam nie robię - oprócz wyrzucania chwastów.
Jeży niestety jest niewiele.

- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4958
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Ogród Madzi - część 3
Śliczne pierwiosnki ząbkowane, chyba powinnam do nich wrócić. Oj tak z barwinka ciężko usunąć chwasty, zwłaszcza jak rosną nie na jego brzegu tylko na środku wielkiej plamy którą tworzy.

