Jagusiu, tak, do Twoich odchwaszczonych rabat tak wzdycham
W takim razie mamy jakieś zupełnie inne chwasty

, bo te moje to pod jakim by kątem aparatu się nie ustawiło to zawsze się pchają w kadr... Celebrytki jedne
Basiu, kupuj jak są teraz takie ładne te laurowiśnie, najwyżej osłonisz je czymś na zimę, jakby znowu miała być taga sroga i iwetrzna. Ona potrzebuje trochę miejsca, przynajmniej ta moja ma prawie trzy metry do góry i trzy metry w szerz przy pełnym ulistnieniu...
Czytałaś co
Marysia napisała o rezedzie? Pachnie, pachnie i jest super
Iwonko0042 - te ptaszki same się wprosiły do zdjęcia.

Ale przyznam się, że fotki strzelałam na oślep, bo z daleka nie było widać w aparacie gdzie są te ptaki. bo prawie na samej górze. Tylko tak mniej więcej celowałam gdzie mogą być, na której gałązce, liczyłam od góry

- i się udało
Angeliko, też już jakiś czas temu zauważyłam, że ptaki jakoś te osoby grzebiące w ziemi (czytaj: mnie) traktują jak swojaka. Metr od nich mogę śmiało przebywać, ku mojej wielkiej uciesze... Czyli mamy tak samo
Marysiu, no te mazurki chyba wiedziały, że je wtedy podziwiałam....
Po kwitnieniu bez koralowy ściąć, ok.
Na pewno
Basia bardzo się ucieszy na te słowa, które napisałaś o rezedzie
A z samopoczuciem to mam tak, że ....... spróbuję wziąć sobie jutro jeszcze kilka dni wolnego, niech całkiem mi to choróbsko przejdzie....
Dobrego dnia życzę
