Ja chcę wreszcie posadzić dalie, tylko kiedy? Jak pogoda żywcem zlitować się nie chce!!!
Moje roślinki... apus - cz. 2
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Ewelinko, ja bym się skusiła na to i owo jeszcze, ale to miejsce. Niby je mam, ale wiem że jak bym tam je posadziła, to przy robieniu ogrodzenia pójdą na starty. Poza tym już mam prawie 90 sztuk róż i... oj chciejstw mam jeszcze sporo, angielki szczególnie mnie ciągną.
Ja chcę wreszcie posadzić dalie, tylko kiedy? Jak pogoda żywcem zlitować się nie chce!!!
Ja chcę wreszcie posadzić dalie, tylko kiedy? Jak pogoda żywcem zlitować się nie chce!!!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu powinno się to robić w sierpniu ,ale ja swoją ledwie żywą teraz posadziłam na nowe miejsce .Deszcze pomogą sie jej porządnie ukorzenić ,albo ją dobiją??? .Ona w oczach marniała po zimie, dlatego podjęłam taką decyzję i nie wiem czy powodem była zima czy clematis Polish spirit który skutecznie spijał jej wodę
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6490
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu, azalie raczej nie są wymagające. Kwaśny torf przy sadzeniu w dołek, miejscówka z pełnym słoneczkiem, a potem co roku zasilać raz na wiosnę najlepiej długodziałajacym nawozem do rożaneczników. I oczywiście po przekwitnięciu oberwać zaschnięte kwiaty. To wszystko. Azalie są bezobsługowe. Ja ich jeszcze nie mam w tym ogrodzie, ale mam z nimi spore doświadczenie i zawsze było ok. Azalie sobie sprawię na ostatek, do uzupełnienia ogrodu, jak powstanie garaż albo wiata. Już się nie mogę doczekać (mam jeszcze 1/4 ogrodu do całkowitej przemiany wizerunkowej).
A szałwię otwartą to do tej pory kupowałam w sadzonkach. Ale w ubiegłym roku zebrałam kilka nasion, wysiałam w marcu, wykiełkowało z niej co nieco. Zobaczymy czy urośnie i czy tak pięknie zakwitnie jak te kupne. Ale rzeczywiście jest trudna i w zdobyciu nasion i potem w wysiewie, może dlatego tak ją trudno na razie dostać. Na razie wszystkie siewy mi stanęły w miejscu...., za zimno...
Też lubię angielskie róże.
Słoneczka życzę.
A szałwię otwartą to do tej pory kupowałam w sadzonkach. Ale w ubiegłym roku zebrałam kilka nasion, wysiałam w marcu, wykiełkowało z niej co nieco. Zobaczymy czy urośnie i czy tak pięknie zakwitnie jak te kupne. Ale rzeczywiście jest trudna i w zdobyciu nasion i potem w wysiewie, może dlatego tak ją trudno na razie dostać. Na razie wszystkie siewy mi stanęły w miejscu...., za zimno...
Też lubię angielskie róże.
Słoneczka życzę.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu, u mnie rododendrony rosły i pięknie kwitły w czasie, gdy miałam mocno zacienioną działkę.
Teraz więcej na niej słońca niż cienia, co najprawdopodobniej nie służy tym szlachetnym roślinom. 
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basia będzie sadzić cebule jesienią
Jeśli posadzisz ponad tysiąc to jak nic przebijesz naszą Aneczkę
Coś mi się w ubiegłym roku obiło o uszy, że ona chyba tyle cebul posadziła
Ale efekt jest
Więc wrzucaj złotówki do skarbonki, a do jesieni uzbiera się na tę ilość. Dobrze, że nie mieszkasz blisko mnie, bo wykupiłabyś wszystko i dla mnie by nic nie zostało
Właśnie doszłam do wniosku, że też mam stanowczo za mało, a jedna z rabat jest bardzo zaniedbana cebulowo
Mus to zmienić
Azalię mam tylko jedną i moja akurat kwitnie co dwa lata. Nie mam pojęcia co to za odmiana, ale jak już zakwitnie, to klękajcie narody. Właśnie to jest ten rok, kiedy znów jest obsypana pączkami
W zasadzie jest bezobsługowa i najczęściej o niej zapominam
, a ona i tak odwdzięcza się pięknym kwitnieniem. Rośnie w półcieniu i świetnie sobie radzi.
Azalię mam tylko jedną i moja akurat kwitnie co dwa lata. Nie mam pojęcia co to za odmiana, ale jak już zakwitnie, to klękajcie narody. Właśnie to jest ten rok, kiedy znów jest obsypana pączkami
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6490
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu, mnie smagliczka skalna od Ciebie właśnie zakwitła
Reszta kwiatów też bardzo ok, więc wiem, że się świetnie przyjęły od Ciebie.
Słoneczka
Reszta kwiatów też bardzo ok, więc wiem, że się świetnie przyjęły od Ciebie.
Słoneczka
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4655
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Baśka!apus pisze: już mam prawie 90 sztuk róż
Po niedzieli lecę do sklepu - dopiero 86 mam
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu nooo pewnie dzisiaj pobuszowałaś w ogrodzie
90 róż
to już niezła liczba ,jest co robić i na co patrzeć
Angielki cię kręcą mówisz ,no to ani się obejrzysz jak stuknie 100! 
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu..nieskromnie zapytam, jaki duży masz ogród bo ja aby posiąść taką liczbę róż, musiała bym nic innego nie sadzić.
. Choć przyznaję że widok będzie jak w bajce.
Pozdrawiam i
życzę.
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu imponująca liczba jeśli chodzi o róże
Będzie co podziwiać jak dadzą kwietny spektakl 
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu, masz racje, że róże i część roślin zatrzymały się w stanie hibernacji. W moim regionie forsycja nie zakwitła,
cześć róż ma maleńkie oczka, róża Dortmund ma zielone pędy, ale oczek nie rozwija, na cztery pędy ma tylko jeden listek. Bonika, Amelka,
Elmschorn, New Dawn, Kronenburg, Poulman, mają dopiero centymetrowe oczka, róże posadzone tej wiosny też nie rozwijają listków.
Pisałam Jadzi że przepadły mi lilie drzewiaste, dziś przyjrzałam sie rabatce i zauważyłam, że z ziemi wyszły malutkie noski lili .
Lilie też boją się zimna jak ja
cześć róż ma maleńkie oczka, róża Dortmund ma zielone pędy, ale oczek nie rozwija, na cztery pędy ma tylko jeden listek. Bonika, Amelka,
Elmschorn, New Dawn, Kronenburg, Poulman, mają dopiero centymetrowe oczka, róże posadzone tej wiosny też nie rozwijają listków.
Pisałam Jadzi że przepadły mi lilie drzewiaste, dziś przyjrzałam sie rabatce i zauważyłam, że z ziemi wyszły malutkie noski lili .
Lilie też boją się zimna jak ja
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Wczoraj dzień na leniwca, ale przy okazji bycia w większym mieście zajrzałam do marketu budowlanego znanej sieci i kupiłam dwie tuje (takie kulki - czupurki włochate
) i trzy miniaturowe iglaczki, chyba cyprysik, były jeszcze inne badylki, ale wszystko jak na mój gust zbyt drogie i nie warte tych pieniędzy
W pobliżu był targ więc popatrzyłam co tam ładnego... sporo jednorocznych już było, wszelkiej maści pelasie, ale ja szukałam krzewów i znalazłam czarny bez Eva, kupiłam, ale nie wiem... to strasznie śmierdzi
W aucie już czułam ten smrodek...
No cóż... posadzę daleko od domu i miejsca przebywania.
Dzisiaj święto pracy, więc mam nadzieję, że uczczę je w ten sposób. U nas piękne słonko, ale zimny wiatr...
Beatko, bardzo się cieszę, że smagliczka zakwitła. Zostaw ją żeby wysypały jej się nasionka, albo zbierz je jak będą dojrzałe i wysiej.
Będziesz miała w przyszłym roku urocze poletko, one pięknie pachną.
Szałwii nie siałam wcześniej, w tym roku pierwszy raz, tą jednoroczną, tylko nie wiem czy ona wzejdzie, to już było chwile temu i nic...
Ale za to wczoraj zobaczyłam, że same mi się kocimiętki wysiały, ogrom kocimiętek...
Muszę to jakoś ogarnąć bo tego jest las...
Lucynko, ja nawet nie próbuje z rododendronem, ale z przyjemnością podziwiam w innych ogrodach.
Podobają mi się. A z Azaliami może jeszcze spróbuję 
Dorotko, Aneczki chyba nie idzie przebić, tak pamietam, że około 1000 sztuk. Powiem Ci, że musiałabym po 100 złotówek wrzucać tygodniowo, to może by styknęło
A Aneczce to jakiś medal powinni dać, bo posadzić tyle cebul, to nie lada wyczyn.
Ja w tym roku doszłam do wniosku, że nic mi w pewnym momencie nie kwitło, albo bardzo słabo... no ale nie kwitła w ogóle forsycja, migdałek dopiero się ogarnia i też mi to licho idzie. Trzeba to zmienić
Ale to dopiero we wrześniu, chyba wtedy zaczynają się cebule pojawiać w biedrach i innych tego typu?
Andrzejku, muszę przeliczyć dokładnie, ale wedle 90 sztuk na pewno, może 92
Ale w odmianach mam chyba z 50, bo samych The Fairy jest wedle 12-15 szt. a niektóre sa podwójnie, tudzież potrójnie
Tolinko, tak przypuszczam, bo na pewno na jakieś angielki się jeszcze skuszę... One wg mnie takie szlachetne w swej urodzie.
i pchną, a lubię jak róża pachnie
Zuziu, działka ma niespełna 40 arów, część zagospodarowana to będzie jakieś 20 arów, może ciut więcej. Jest dom, wiata garażowa oraz... prywatny kamieniołom z początku XX wieku, taka kamionka, która jest po części zasypana.
Właśnie ta kamionka dzieli moją działkę na dwie części. Jedna jest położona dużo wyżej i tam póki co posadziłam 3 jodły i z 10 malin, reszta to trawa (ale taka jak rosła, nikt tam nic nie siał), która 3 razy do roku się kosi. Ta druga części ma trudną ziemię, ogrom kamieni.
Ewuniu, mam nadzieję, że wszystkie zakwitną obficie. Większość róż to nasadzenia z 2016 roku (wiosna i jesień), kilka posadzonych jest w tym...
Wandziu, może ta pogoda już się wyklaruje, to nasze roślinki ruszą z kopyta. U mnie też długo lilie nie wychodziły, ale pokazały się. Też myślałam, że nic po nich, ale dały radę.
Wczoraj na targu widziałam róże z gołym korzeniem, ale one wyglądały jak kompletnie uśpione, tylko takie tyci, lutowo-marcowe noski. U mnie w takiej hibernacji jest Graham Thomas, momentami to mam wrażenie, że ona się nie obudzi...
Ale pewnie z niej zmarzluszek
Wczorajszy i sobotni obchód po ogrodzie...
Żonkile troszkę umorusane mają buźki, ale wiadomo jaka pogoda była

Te Tulipany w ubiegłym roku wykopałam, wiosną okazało się, że nie wszystkie... ale dobrze


Serduszki zmaltretowane mrozami i śniegiem, ale kwitną...



Migdałek w zawieszeniu.... jedne kwiatki przekwitają inne w pączku:

Biała, różana rabata, w środku są czosnki olbrzymie a z róż jest Chopin, Wedding Piano i jeszcze jedna, której nazwę zapomniałam
Kora jest stara, będzie zmieniona, ale póki co nie było warunków:

Pięknego dnia Wam życzę i cudownego maja!
W pobliżu był targ więc popatrzyłam co tam ładnego... sporo jednorocznych już było, wszelkiej maści pelasie, ale ja szukałam krzewów i znalazłam czarny bez Eva, kupiłam, ale nie wiem... to strasznie śmierdzi
Dzisiaj święto pracy, więc mam nadzieję, że uczczę je w ten sposób. U nas piękne słonko, ale zimny wiatr...
Beatko, bardzo się cieszę, że smagliczka zakwitła. Zostaw ją żeby wysypały jej się nasionka, albo zbierz je jak będą dojrzałe i wysiej.
Będziesz miała w przyszłym roku urocze poletko, one pięknie pachną.
Szałwii nie siałam wcześniej, w tym roku pierwszy raz, tą jednoroczną, tylko nie wiem czy ona wzejdzie, to już było chwile temu i nic...
Ale za to wczoraj zobaczyłam, że same mi się kocimiętki wysiały, ogrom kocimiętek...
Lucynko, ja nawet nie próbuje z rododendronem, ale z przyjemnością podziwiam w innych ogrodach.
Dorotko, Aneczki chyba nie idzie przebić, tak pamietam, że około 1000 sztuk. Powiem Ci, że musiałabym po 100 złotówek wrzucać tygodniowo, to może by styknęło
Ja w tym roku doszłam do wniosku, że nic mi w pewnym momencie nie kwitło, albo bardzo słabo... no ale nie kwitła w ogóle forsycja, migdałek dopiero się ogarnia i też mi to licho idzie. Trzeba to zmienić
Andrzejku, muszę przeliczyć dokładnie, ale wedle 90 sztuk na pewno, może 92
Ale w odmianach mam chyba z 50, bo samych The Fairy jest wedle 12-15 szt. a niektóre sa podwójnie, tudzież potrójnie
Tolinko, tak przypuszczam, bo na pewno na jakieś angielki się jeszcze skuszę... One wg mnie takie szlachetne w swej urodzie.
Zuziu, działka ma niespełna 40 arów, część zagospodarowana to będzie jakieś 20 arów, może ciut więcej. Jest dom, wiata garażowa oraz... prywatny kamieniołom z początku XX wieku, taka kamionka, która jest po części zasypana.
Właśnie ta kamionka dzieli moją działkę na dwie części. Jedna jest położona dużo wyżej i tam póki co posadziłam 3 jodły i z 10 malin, reszta to trawa (ale taka jak rosła, nikt tam nic nie siał), która 3 razy do roku się kosi. Ta druga części ma trudną ziemię, ogrom kamieni.
Ewuniu, mam nadzieję, że wszystkie zakwitną obficie. Większość róż to nasadzenia z 2016 roku (wiosna i jesień), kilka posadzonych jest w tym...
Wandziu, może ta pogoda już się wyklaruje, to nasze roślinki ruszą z kopyta. U mnie też długo lilie nie wychodziły, ale pokazały się. Też myślałam, że nic po nich, ale dały radę.
Wczoraj na targu widziałam róże z gołym korzeniem, ale one wyglądały jak kompletnie uśpione, tylko takie tyci, lutowo-marcowe noski. U mnie w takiej hibernacji jest Graham Thomas, momentami to mam wrażenie, że ona się nie obudzi...
Ale pewnie z niej zmarzluszek
Wczorajszy i sobotni obchód po ogrodzie...
Żonkile troszkę umorusane mają buźki, ale wiadomo jaka pogoda była

Te Tulipany w ubiegłym roku wykopałam, wiosną okazało się, że nie wszystkie... ale dobrze


Serduszki zmaltretowane mrozami i śniegiem, ale kwitną...



Migdałek w zawieszeniu.... jedne kwiatki przekwitają inne w pączku:

Biała, różana rabata, w środku są czosnki olbrzymie a z róż jest Chopin, Wedding Piano i jeszcze jedna, której nazwę zapomniałam
Kora jest stara, będzie zmieniona, ale póki co nie było warunków:

Pięknego dnia Wam życzę i cudownego maja!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Ponoć czarny bez swoim zapachem odstrasza nornice cy cuś -może to i dobry zakup 
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Też gdzieś o tym słyszałam, ale nie spodziewałam się Karolinko takiego smrodu....

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Witaj Basiu
. Przeczytałam o tym bzie i jestem zdziwiona bo mi tam nigdy nie śmierdział
. Muszę powąchać swojego
. Faktycznie w sprzedaży jest już sporo jednorocznych
, oczopląsu można dostać prawda
?? Iglaczkowe zakupy bardzo pochwalam bo trzeba mieć trochę zimozielonych w ogrodzie
. Serduszki masz wypasione
. Ja mam jedną ale malusią
. Pozdrawiam i udanego dnia życzę
.

