Kompost i nie tylko...

Mariola54 · Post » 11 lut 2007, o 19:38

Z suszonym obornikiem bydlęcym nie mam doświadczenia.
Kiedyś stosowałam suchy kurzy nawóz.
Rozrzucałam go na śnieg a wiosną był już częściowo wchłonięty przez glebę.

Reposit-10 · Post » 11 lut 2007, o 19:47

Dzięki Mariolko - suszony kurzeniec też tak stosowałam,
ale teraz przymierzam się do bydlęcego . . .
Łatwiej mi go po prostu zdobyć.

Pozdrawiam

Soul · Post » 13 lut 2007, o 11:49

Witajcie:)

Czy można użyć obornik świeży ,który jest przykryty śniegiem?

x-C-j · Post » 13 lut 2007, o 12:25

Tak można.

Erazm · Post » 13 lut 2007, o 13:10

Soul pisze:Witajcie:)
Czy można użyć obornik świeży ,który jest przykryty śniegiem?

Ale kiedy i w jakim celu?

jakja · Post » 13 lut 2007, o 13:23

Suszony obornik: na pewno ma mniej zwiazku azotu, które szybko się ulatniają - dlatego obornik przykrywamy folią lub szczelnie glebą w trakcie pryzmowania (przechowywania). Natomiast inne składniki podlegaja degeneracji w niewielkim zakresie - utrata wilgoci powoduje zmniejszenie masy, łatwiejszy transport w celach handlowych.
Obornik świeży można stosować pod: pomidora, ogórek... Są to rośliny o dużych potrzebach / wymaganiach pokarmowych, dobrze tolerują wysokie stężenie gnojowicy - roztworu produktów, wypłukiwanych ze świeżego obornika. Ale mogę się mylić, bo to są dane sprzed 30 lat, kiedy moi rodzice mieli ogródek warzywny i tak tłumaczyli + trochę wiedzy ze szkoły (jestem pożal się Boże mechanizator...

)

Soul · Post » 13 lut 2007, o 19:02

Witajcie.
Dziękuję za odpowiedź.

Zapytałam ponieważ osoba, od której chciałabym wziąć obornik przechowuje przykryty śniegiem.

Natomiast jeśli chodzi o pryzmę, nie przykrywa niczym, nie wiem co do niej dodaje, nie wiem czy ryzykować, ale chyba np. dodaje też kości i skórę.

Pozdrawiam.

Soul · Post » 13 lut 2007, o 19:03

Witaj.
Dowiedziałam się, że obornik jest przykryty śniegiem, ale nie wiem jak długo, a chciałam użyć jako nawóz pod warzywa. Nie wiem też kiedy.

Soul · Post » 13 lut 2007, o 19:05

Troszkę pogubiłam się.

Czy w końcu przykrywa się nawóz? Czy może sobie leżeć tak bezwładnie?

Może mnie się po prostu pomyliło z kompostem, gdzie kompostuje się w kompostowniku.

x-C-j · Post » 13 lut 2007, o 21:17

Nawozu nie potrzeba przykrywać i można go brać nawet spod śniegu o ile nie jest zamarznięty (przy dużym mrozie) a śnieg go przykrył sam.

Erazm · Post » 14 lut 2007, o 09:01

Soul w lutym nie zapowiadają mrozów, czyli ziemia nie będzie zamarznięta. Kup ten obornik i przekop go. Nie dawaj go tylko tam gdzie wysiejesz marchew i pietruszkę. Tam obornik dasz jesienią. Jak przywieziesz go na działkę to zgromadź w jednym miejscu i przykryj folią lub innym materiałem by nie trącił swoich właściwości i stopniowo przekopuj.

Soul · Post » 16 lut 2007, o 20:41

Witajcie,

Gryka, pszenica, lucerna, czy ktoś z Was uprawia?

Pozdrawiam ciepło.

Reposit-10 · Post » 16 lut 2007, o 21:20

jakja pisze:Suszony obornik: na pewno ma mniej zwiazku azotu, które szybko się ulatniają - dlatego obornik przykrywamy folią lub szczelnie glebą w trakcie pryzmowania (przechowywania). Natomiast inne składniki podlegaja degeneracji w niewielkim zakresie - utrata wilgoci powoduje zmniejszenie masy, łatwiejszy transport w celach handlowych.

Dziękuję Jacku za odzew, ale czy go stosowałeś? W jaki sposób,
i jakie były efekty ?
Kto go stosował ? I jakie doświadczenie może przekazać ? Proszę ;:85

chatte · Post » 16 lut 2007, o 21:29

Aniu, ja go nie stosowałam, ale czytałam, ze przed użyciem trzeba go zmoczyć, bo inaczej absorbuje wodę z gleby mocno ją wysuszając.

Soul, rosliny które wymieniłaś uprawia się raczej na żyznych glebach. Masz taką?

Reposit-10 · Post » 17 lut 2007, o 16:50

Dziękuję Izo za chęć pomocy . Tego się domyślałam.

Niemniej jednak będę wdzięczna jak odezwie się ktoś,
kto stosował suszony obornik i napisze jak i z jakim
skutkiem to robił.

Pozdrawiam