Moje roślinki... apus - cz. 2
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Witaj Basiu
. Piszesz, że lato za 2 miesiące a ta wiosna coś byle jaka
. Ja też chciałabym kupić te stokrotki ale będę musiała chyba poszukać u miejscowych ogrodników . Nigdy ich nie miałam i jestem ciekawa jak będą sprawowały się u mnie
. ojej babci też pomroziło
. U mnie większych strat nie ma, tylko ogrodówki no ale one tak już mają
. Pozdrawiam
.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Andrzeju wolę szukać cienia niż marznąć i patrzyć jak cierpią też rośliny .Basiu u mnie padła po zimie cudna azalia japońska kwitnąca na żółto, a resztę pąków załatwiły przymrozki
Zawsze czekam na jej kwitnienie a tu mogę tylko pomarzyć bo wygląda zjawiskowo .
końcówki różanych listków też dostały popalić 
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu mowy nie ma!! już o żadnych przymrozkach nawet nie chcę słyszeć,mam po tych ostatnich ekscesach wiosny pełne ręce roboty a na dodatek jeszcze nie chce się zrobić ciepło
podobno jutro ma być ciepełko to może wreszcie coś zrobię
róże już tak dostały za swoje że teraz to im tyko jedzonka i słonka potrzeba ,żeby mogły dogonić te wielkopolskie 
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu, Basieńko, dlaczego Ciebie nie ma we własnym wątku?
Pokaż nam jakieś zdjęcia swoich roślinek, plisssss.
Pokaż nam jakieś zdjęcia swoich roślinek, plisssss.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Popracowałam dzisiaj korzystając z tego, że nie padało i wedle południa zrobiło się ślicznie i cieplej. 4 taczki darni i chwastów upchnięte, rabata jesienna (rozplenice i rozchodniki) zrobiona, jeszcze aby nie była tak całkiem jesienna posadzę tam (jesienią) jakieś cebulowe.
Szykuję też miejsce pod arbuzy, takie docelowe (przyszły nasionka, oby mi tylko wzeszły - sianie jutro, albo w środę) oraz pod foliaka. Ustawiony będzie wschód - zachód.
Trzeba będzie zakupić jeszcze ziemie do niego, bo moja własna niestety nie da rady, jest zbyt gęsta, muszę ją trochę rozluźnić.
Andrzejku, powiem Ci, że ja na upały generalnie nie narzekam, nie lubię tylko zaduchu. Musze mieć przewiew powietrza.
Skoro w maju tak będzie, to trzymam Cię za słowo!
Zuziu, podpisuje się pod tym co napisałaś. Zośka, Bonifacy, Pankracy i ten trzeci już w tamtym tygodniu zgarneli swoje żniwo, więc tej grupie już dziękujemy
Będzie ciepełko w maju, tak że swobodnie możesz się szykować, Andrzej nam już pogodę zamówił.
Karolinko, dokładnie jak w styczniu i wtedy ładnie to wygląda, ale w drugiej połowie kwietnia to... ale na szczęście to za nami. Tak... dystans...
Domek na drewnie, to dawna oaza córki, ale ona teraz jest już starą 14stolatką i nie zajmuje się takimi głupotami.
Na drewnie, bo pod nim jest drewutnia, nie wiem co z nim teraz zrobić, póki co stoi.
Ewelinko, u nas sporo tych kwiatuszków na targu, ale później. Więc na pewno je spotkasz.
Ładnie w gruncie się rozrastają, tylko mają w pewnym momencie taką fazę bez kwiatów (trzeba obrywać przekwitnięte), ale potem znowu zaczynają i kwietną do mocniejszych przymrozków.
W donicy też fajnie się trzymają.
Jadziu, padła całkowicie ta azalia? Nic nie odbije?
Ja mam dwie, ale pozbędę się ich, bo niestety moja ziemia jest wapniowa i one nie kwitną prawie w ogóle. Nie pomaga podsypywanie wazonami, zakwaszanie.
U mnie też trochę pomarznięte końcówki u róż, listki, ale na razie nie oceniam co i jak, bo tak naprawdę, to może z czasem wyjść.
Tolinko, już też nie chce mrozów. Koniec, najbliższe w listopadzie.
Wielkopolskie to już wielkie, zresztą tam dużo szybciej wszystko... Niestety małopolska niby na południu, a tutaj zawsze jakiś taki chłod... ale nadgonią roślinki
Lucynko, powiem Ci, że tak mało u mnie kwitnących roślin, ze nie ma czemu robić zdjęcia. Czekam aż skalniak przybierze trochę kolorków.
Trochę gapa byłam jesienią i żałuję, że n ie posadziłam więcej cebulowych, brakuje mi szafirków, szachownic, hiacyntów też by się trochę przydało. Kupiłam 30 cebul żonkili, 30 tulipanów i... wcale tego nie widać (zresztą jeszcze im daleko do kwitnienia). Te stare cebule tulipanów będą lada chwilka kwitły, a o krokusach to już zapomniałam, że są, szybko w tym roku przekwitły.
Szykuję też miejsce pod arbuzy, takie docelowe (przyszły nasionka, oby mi tylko wzeszły - sianie jutro, albo w środę) oraz pod foliaka. Ustawiony będzie wschód - zachód.
Trzeba będzie zakupić jeszcze ziemie do niego, bo moja własna niestety nie da rady, jest zbyt gęsta, muszę ją trochę rozluźnić.
Andrzejku, powiem Ci, że ja na upały generalnie nie narzekam, nie lubię tylko zaduchu. Musze mieć przewiew powietrza.
Skoro w maju tak będzie, to trzymam Cię za słowo!
Zuziu, podpisuje się pod tym co napisałaś. Zośka, Bonifacy, Pankracy i ten trzeci już w tamtym tygodniu zgarneli swoje żniwo, więc tej grupie już dziękujemy
Będzie ciepełko w maju, tak że swobodnie możesz się szykować, Andrzej nam już pogodę zamówił.
Karolinko, dokładnie jak w styczniu i wtedy ładnie to wygląda, ale w drugiej połowie kwietnia to... ale na szczęście to za nami. Tak... dystans...
Domek na drewnie, to dawna oaza córki, ale ona teraz jest już starą 14stolatką i nie zajmuje się takimi głupotami.
Na drewnie, bo pod nim jest drewutnia, nie wiem co z nim teraz zrobić, póki co stoi.
Ewelinko, u nas sporo tych kwiatuszków na targu, ale później. Więc na pewno je spotkasz.
Ładnie w gruncie się rozrastają, tylko mają w pewnym momencie taką fazę bez kwiatów (trzeba obrywać przekwitnięte), ale potem znowu zaczynają i kwietną do mocniejszych przymrozków.
W donicy też fajnie się trzymają.
Jadziu, padła całkowicie ta azalia? Nic nie odbije?
Ja mam dwie, ale pozbędę się ich, bo niestety moja ziemia jest wapniowa i one nie kwitną prawie w ogóle. Nie pomaga podsypywanie wazonami, zakwaszanie.
U mnie też trochę pomarznięte końcówki u róż, listki, ale na razie nie oceniam co i jak, bo tak naprawdę, to może z czasem wyjść.
Tolinko, już też nie chce mrozów. Koniec, najbliższe w listopadzie.
Wielkopolskie to już wielkie, zresztą tam dużo szybciej wszystko... Niestety małopolska niby na południu, a tutaj zawsze jakiś taki chłod... ale nadgonią roślinki
Lucynko, powiem Ci, że tak mało u mnie kwitnących roślin, ze nie ma czemu robić zdjęcia. Czekam aż skalniak przybierze trochę kolorków.
Trochę gapa byłam jesienią i żałuję, że n ie posadziłam więcej cebulowych, brakuje mi szafirków, szachownic, hiacyntów też by się trochę przydało. Kupiłam 30 cebul żonkili, 30 tulipanów i... wcale tego nie widać (zresztą jeszcze im daleko do kwitnienia). Te stare cebule tulipanów będą lada chwilka kwitły, a o krokusach to już zapomniałam, że są, szybko w tym roku przekwitły.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Szafirki Basiu w tej chwili rozweselają rabatki i przyciągają brzęczące towarzystwo. Jeśli chcesz cebulek szafirków to ci użyczę po kwitnieniu ,bo one fajnie sie rozmnażają .Popracować wreszcie się udało Basiu tylko nie szalej zbytnio
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu - jak nie będziesz wiedziała, co zrobić z azaliami, to sie usmiechnę do Ciebie. Kiedys miałam dwie, ale obie wymarzły pewnej zimy. Potem juz ich nie kupowałam, a one takie piekne! Tak sobie myslę, że może zima nie chce odpuścic, bo wszyscy kupują folie ogrodowe! I ona patrzy i mówi: Po co im ciepło, skoro radzą sobie inaczej? 
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Prognozy na majówkę niezłe, więc jest nadzieja, że się nadgoni stracony czas. Basiu, tej trójcy też już nie chcę widzieć a Zośka chociaż raz zamiast wiać chłodem mogłaby ogrzać nasze zmarznięte rabaty ciepłym słoneczkiem. Patrząc na prognozy długoterminowe może się okazać, że były to faktycznie ostatnie zimne noce tej wiosny i oby tak już zostało 
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Skoro tyle z nas zaklina wiosnę, a zimie i wszelkim anomaliom pogodowym mówi - precz, nie pozostaje nic innego jak posłuchać
Już dzisiaj zrobiło się całkiem znośnie i powiało cieplejszym powietrzem. Co prawda jutro znów ma być zimniej, ale mam nadzieję, że to faktycznie ostatnie takie dni. Na przekór wszystkiemu posadziłam dzisiaj do gruntu dalie. Niech się dzieje wola nieba...
Tulipany to faktycznie terminatory. Gdzie nie czytam to z przymrozków niewiele sobie robiły. Tylko, żeby zechciały wreszcie zakwitnąć całą gamą barw, bo na to czekamy i coś doczekać się nie możemy
Tulipany to faktycznie terminatory. Gdzie nie czytam to z przymrozków niewiele sobie robiły. Tylko, żeby zechciały wreszcie zakwitnąć całą gamą barw, bo na to czekamy i coś doczekać się nie możemy
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6490
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu, no ja właśnie tylko o te zmarznięte gałązeczki serduszki pytałam, co z nimi dalej, ciąć czy nie ciąć - oto jest pytanie. Wprawdzie się podniosły, ale zmarzniuszki widać.
A ja na miejsca serduszki sadzę jednoroczne szałwie, w ubiegłym roku była to szałwia otwarta. Ale z aksamitkami to też świetny pomysł.
Jest cieplej, Basiu, jest cieplej
A ja na miejsca serduszki sadzę jednoroczne szałwie, w ubiegłym roku była to szałwia otwarta. Ale z aksamitkami to też świetny pomysł.
Jest cieplej, Basiu, jest cieplej
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu , domek jest śliczną ozdobą
U mnie też jest domek na drzewie, na jesione, wysoko, był dla wnuczków, ale wnuki urosły, wyprowadziły sie a domek został. Nie ma sensu go rozbierać bo to ciężka robota a i tak pewnie w trakcie by sie rozlecił. Chcemy na niego puścić pnącza. Już raz był opleciony winogronem. Ale to był taki czarny, przemysłowy, nikt go nie lubił i zerwalismy. Teraz rośnie tam milin i Gizelka (róża) ale na razie są malutkie , kiedyś podrosną i oplotą--mam nadzieję
U nas dzisiaj zimno, ale ponoć to juz ostatnie takie chłodne dni , OBY
U nas dzisiaj zimno, ale ponoć to juz ostatnie takie chłodne dni , OBY
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Jadziu bardzo chętnie reflektuję na szafirki, koniecznie jesienią muszę dokupić cebulowych, to juz postanowione. I na pewno będzie tego sporo... Bo miejsc gdzie nic nie ma o tej porze jest ogrom. Czas to zmienić.
Niestety szaleństwa nie było żadnego, cały dzień w deszczy i temp. max 6 stopni...
Ewuniu, jak w tym roku nie raczą zakwitnąć, to wykopię je późną jesienią i wyślę Ci (chyba że wiosną się je przesadza? kompletnie nie interesowałam się tematem), tylko proszę przypomnij mi!
Nie wiem co jest przyczyną, że u mnie nie kwitną... podlewam jesienią, nawóz daję, proszę, głaskam, stawiam obok siekierkę...
Widocznie u mnie im źle (ziemia zasadowa), więc nie ma co się męczyć (one pewnie też zmęczone).
Daysy, też liczę na wyrozumiałość Zośki....
Długoterminowych prognoz wolę nie oglądać, ale fajnie że piszesz o przybyciu ciepła
Najwyższy czas żeby się to ogarnęło, no ile można narzekać na pogodę? W samym kwietniu przekroczyłam normę na cały rok...
Dorotko, w sumie tulipany, żonkile lepiej kwitną w chłodzie, nawet jak do domu się przyniesie z ogrodu to taki maksymalnie 2 dni i przekwita. U mnie krokusy kwitły akurat w tym pierwszym bardzo ciepłym rzucie i po 3-4 dniach już było po...
Chłód chłodem... ale 6 stopni to przesada jak na kwiecień.
Beatko, to może wytnij te same zmarznięte? Cóż mają tak smutnie dyndać.
A szałwie wcześniej siejesz do doniczek?
Moja chyba nie wzejdzie, przy takich temperaturach...
Karolinko, fajnie się takie budowle prezentują, ja jeszcze trzymam bo mamy w rodzinie kilka dzieciaczków, którym bardzo się to podoba.
Nawet jakby się rozebrało, to trzeba i tak daszek nad drewutnią zrobić, bo nie może się na drewno woda lać.
A przy drewutnia właśnie Gizelkę posadziłam tej wiosny!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
A na poprawę humoru nie skusiłaś się na jakieś nadprogramowe róże przypadkiem?
W F jest wyprzedaż i można jeszcze coś fajnego capnąć 
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu my wszyscy już chyba wyczerpaliśmy limit narzekania na pogodę ,więc czas najwyższy na poprawę
U mnie też dzisiaj cały dzień padało ,ale deszczyk taki drobniutki,że roślinki zadowolone stoją na baczność...wreszcie
żeby teraz troszkę słonka ,oj żeby to będzie cuuudownie!!!
A Dorotka kusi
a ja się skusiłam a co tam ! 
-
jol_ka
- 1000p

- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu, widzę, że mamy podobny plan na jesień - dokupić cebulowych
U mnie też tak łyso teraz i nie za bardzo jest co pokazywać w porównaniu do innych ogrodów.
Ach, niechże się ciepło w końcu zrobi!!!
Dorotka kusi, a ja się tym razem na F nie skusiłam ale na R poległam
U mnie też tak łyso teraz i nie za bardzo jest co pokazywać w porównaniu do innych ogrodów.
Ach, niechże się ciepło w końcu zrobi!!!
Dorotka kusi, a ja się tym razem na F nie skusiłam ale na R poległam
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki

