Pewnie już są ogromne i kwitną
Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Aga co tam u rozsad ? Coś ich ostatnio nie pokazujesz
Pewnie już są ogromne i kwitną
Pewnie już są ogromne i kwitną
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Patent na włokninę na szpilkach wart zapamiętania
Lubię Twój ogród
Niech już nam zaświeci na długo słońce i przyniesie więcej ciepła. Dziś u mnie znów śnieg na przemian ze słońcem, ale zimno bardzo. Pomimo tego trzmiele latały u mnie na działce i nurkowały w kwiatach
Są niezniszczalne 
- wsiania
- 500p

- Posty: 694
- Od: 27 sty 2012, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Brzegu
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Aguś, dzięki za te tulipanowe łany, w tym roku u mnie zawiodły, to chociaż u Ciebie pooglądam
Dobrze, że mróz nie dał się aż tak we znaki Twojemu ogrodowi, miło będzie patrzeć, jak wszystko się rozwija. Te obrzeża przy żwirowej ścieżce wyglądają bardzo profesjonalnie, jak z katalogu. Pięknie! Co do zwierzaków, to kury naprawdę potrafią przerzucić ziemię na kilkanaście cm głębokości kilka razy w ciągu roku, więc na klepisko trzeba się po prostu przygotować i zgodzić mentalnie
Natomiast do koszenia najlepsze są gęsi. I króliki. Mówię z doświadczenia 
Moje wsiowe poczynania - c.j.d. 
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Ślicznie u Ciebie
Cudne klomby otoczone ścieżkami, musiałaś sie narobić, ale efekt cudowny. A ile masz tulipanów
cudnie to wygląda, chyba kilka setek
Pięknie. Widzę ,że i u Ciebie nie ma większych szkód , no i super, u mnie też
Szkoda ,ze nie mieszkamy bliżej, gdybyś jednak chciała to nie musisz chodzić w koło mojego arboretum tylko w środku 
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Dziękuję za wszystkie miłe słowa na temat tulipanów
Czeka się na nie pół roku i tak mało jest czasu, by się nimi nacieszyć, więc teraz jak tylko mam czas to cykam im zdjęcia bez opamiętania, aż braknie pamięci na karcie
Aż żałuję, że mam do dyspozycji tylko telefon, hmm, może warto dla nich przyspieszyć kupno aparatu
Jestem ostatnio co chwila odciągana od komputera, dlatego odpiszę na spokojnie wieczorem
Mój najbardziej udany kwiatek i komputerowa odciągaczka

Seba specjalnie na zamówienie zrobiłam kilka zdjęć rozsadom, zwłaszcza tym kwitnącym
Naparstnice Foxy

Kwitnąca tunbergia:

Kwitnąca lobelia, tak jak Anidka pisała mi zimą, bardzo fioletowy odcień tej czerwieni

Kwitnący bakłażan:


W tunelu zostały pomidory i inne wrażliwsze kwiaty. Sporo rozsad, które pokazywałam w marcu już mam w gruncie, praktycznie wszystkie kwiaty dwuletnie, albo takie, które wytrzymują chwilowy przymrozek.



Magnolia Old Port też ma kwiatek, tylko jeden, ale sadziłam ją dopiero latem w zeszłym roku. Zapomniałam, że najpierw rozwija liście, dopiero potem kwiaty:

I moje ulubieńce-tulipany:














Pierwsze narcyzy dopiero się u mnie otwierają
Myślałam, że będą przed tulipanami

Jabłonka, ciekawe, czy nie zmarzła. Może spróbujemy pierwszy raz swoich jabłek?

W wątku Marty koziorożec wyczytałam, że piwonie mogą teraz potrzebować ratunku przed szarą pleśnią. Skorzystałam z pogodnego poniedziałku i wieczorem opryskałam je Topsinem, przy okazji podlałam nim powojniki, żeby w tym roku nie spotkał je uwiąd.

Pączki na Cunningham's White nie wyglądały na pąki białego rododendrona
Ale otworzył się dziś rano pierwszy kwiat i jest jak na zdjęciu, biały w żółte ciapki. Jak widać, sprezentowane kwiaty lepiej rosną, oba rododendrony wyglądają póki co zdrowo (tfu, tfu), może jednak dobrze im będzie u mnie? Na razie nie miałam z nimi dobrych doświadczeń

Warzywnik
Jak ktoś jeszcze nie odpadł ze znudzenia





Pierwszy pomidorek, może jak wyniosę donicę z powrotem na taras to za jakiś czas nabierze koloru i tak, jak mi to przepowiedziała Marysia już w maju skosztujemy własnych pomidorów?

Przede mną parę luźniejszych dni, bo właściwie wszystko, co miało być posiane już posiałam. Do posadzenia też zostały już tylko takie rozsady, które i tak muszą czekać na maj. Pewnie w ten tydzień laby uda mi się trochę nadrobić zaległości, do zobaczenia w Waszych ogrodach
Jestem ostatnio co chwila odciągana od komputera, dlatego odpiszę na spokojnie wieczorem
Mój najbardziej udany kwiatek i komputerowa odciągaczka

Seba specjalnie na zamówienie zrobiłam kilka zdjęć rozsadom, zwłaszcza tym kwitnącym
Naparstnice Foxy

Kwitnąca tunbergia:

Kwitnąca lobelia, tak jak Anidka pisała mi zimą, bardzo fioletowy odcień tej czerwieni

Kwitnący bakłażan:


W tunelu zostały pomidory i inne wrażliwsze kwiaty. Sporo rozsad, które pokazywałam w marcu już mam w gruncie, praktycznie wszystkie kwiaty dwuletnie, albo takie, które wytrzymują chwilowy przymrozek.



Magnolia Old Port też ma kwiatek, tylko jeden, ale sadziłam ją dopiero latem w zeszłym roku. Zapomniałam, że najpierw rozwija liście, dopiero potem kwiaty:

I moje ulubieńce-tulipany:














Pierwsze narcyzy dopiero się u mnie otwierają

Jabłonka, ciekawe, czy nie zmarzła. Może spróbujemy pierwszy raz swoich jabłek?

W wątku Marty koziorożec wyczytałam, że piwonie mogą teraz potrzebować ratunku przed szarą pleśnią. Skorzystałam z pogodnego poniedziałku i wieczorem opryskałam je Topsinem, przy okazji podlałam nim powojniki, żeby w tym roku nie spotkał je uwiąd.

Pączki na Cunningham's White nie wyglądały na pąki białego rododendrona

Warzywnik





Pierwszy pomidorek, może jak wyniosę donicę z powrotem na taras to za jakiś czas nabierze koloru i tak, jak mi to przepowiedziała Marysia już w maju skosztujemy własnych pomidorów?

Przede mną parę luźniejszych dni, bo właściwie wszystko, co miało być posiane już posiałam. Do posadzenia też zostały już tylko takie rozsady, które i tak muszą czekać na maj. Pewnie w ten tydzień laby uda mi się trochę nadrobić zaległości, do zobaczenia w Waszych ogrodach
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Aguś
Czy Ty na pewno mieszkasz w Polsce
Wielkość warzyw na dworze mnie powaliła. Szpinak wypasiony
Swój posiany w marcu wczoraj rozdeptałam bo nie zauważyłam
Z pomidorów będziesz zaraz nasiona zbierać, podczas, gdy innym Forumowiczom dopiero się graśkają z ziemi .
Tulipany wyglądają fantastycznie, żadnych chorób, cudne
Jasno fioletowe chyba przyjdę i zakoszę
Czy Ty na pewno mieszkasz w Polsce
Wielkość warzyw na dworze mnie powaliła. Szpinak wypasiony
Z pomidorów będziesz zaraz nasiona zbierać, podczas, gdy innym Forumowiczom dopiero się graśkają z ziemi .
Tulipany wyglądają fantastycznie, żadnych chorób, cudne
Jasno fioletowe chyba przyjdę i zakoszę
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Aga, Natalka, to prześliczna dziewczynka 
Tulipany masz boskie! Patrzę na te fioletowe i myślę sobie, że te mi się najbardziej podobają, potem kolejne zdjęcie ta obłędna różowa rzeczka - i zmieniam zdanie
No po prostu mega to wszystko wygląda

Tulipany masz boskie! Patrzę na te fioletowe i myślę sobie, że te mi się najbardziej podobają, potem kolejne zdjęcie ta obłędna różowa rzeczka - i zmieniam zdanie
No po prostu mega to wszystko wygląda
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Twój najpiękniejszy kwiatuszek słodziutki.
Moja córka też Natalka
Tulipanowe łany boskie.
Warzywka jakie już duże

Moja córka też Natalka
Tulipanowe łany boskie.
Warzywka jakie już duże
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Piękną masz pomocnicę. Proszę mocno wyściskać, bo przesłodka.
Łany tulipanów cudne, nie dorobię się takich, bo u mnie to już się po latach sadzenia w różne konfiguracje same szarogęsią, a nawet piętrowo potrafią. Nawet chciałam je wykopać i posadzić po nowemu, ale chyba zostawię tak jak jest.
A w czym masz je posadzone? I co planujesz po nich posadzić? Strasznie dużo pytać mam, co?
Łany tulipanów cudne, nie dorobię się takich, bo u mnie to już się po latach sadzenia w różne konfiguracje same szarogęsią, a nawet piętrowo potrafią. Nawet chciałam je wykopać i posadzić po nowemu, ale chyba zostawię tak jak jest.
A w czym masz je posadzone? I co planujesz po nich posadzić? Strasznie dużo pytać mam, co?
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Ufff, po kolei trzeba komentować
Masz tak czerwoną lobelię jak moje czerwona tulipany w odcieniu żółtego
Ten warzywnik... Jesteś pewna, że ci potrzebny? To koło już tak superowo zarośnięte cebulami
Co jak co, ale rzeczka różowych czy tam liliowych... Znasz odmianę? Ten kolor jest oooobłędny!
Wielkość warzyw to chyba jakieś jaja, u mnie szpinak dostaje liście właściwe a koperku po trzech tygodniach z lupą szukam
Masz tak czerwoną lobelię jak moje czerwona tulipany w odcieniu żółtego
Ten warzywnik... Jesteś pewna, że ci potrzebny? To koło już tak superowo zarośnięte cebulami
Co jak co, ale rzeczka różowych czy tam liliowych... Znasz odmianę? Ten kolor jest oooobłędny!
Wielkość warzyw to chyba jakieś jaja, u mnie szpinak dostaje liście właściwe a koperku po trzech tygodniach z lupą szukam
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42393
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Agnieszko aż serce rośnie jak się patrzy na te zdjęcia
Rozsady rosną wspaniale a Odciągacz komputerowy najpiękniej! Masz wspaniałe zielone rączki i wszystkie nieba Ci sprzyjają...i niech tak zostanie na zawsze! Te rabaty cebulowych, szafirki i tulipany prezentują się prześlicznie. Rób zdjęcia i nie przejmuj się z telefonu zgrywaj na dysk i fotografuj wszystko, bo spektakl dopiero się zaczyna
Liczę na to, że opowiesz jak smakuje pomidor w maju wyhodowany przez siebie
Ucałowania dla obydwu zdolnych Ogrodniczek

Liczę na to, że opowiesz jak smakuje pomidor w maju wyhodowany przez siebie
Ucałowania dla obydwu zdolnych Ogrodniczek
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
O rety Agnieszko ale Ty jesteś ogrodniczka
Piękne ,duze rozsady , tunbergia kwitnąca
moja ma ledwie 4 listki
A ten dyniowaty to jak pełny clematis
A pomidor
NIE DO WIARY
Wspaniale
Cudny, pokazowy okrągły klomb a ile cudnych tulipanów
Warzywnik , taka duża sałata i inne , moją sałatę podskubywały ptaszki
ale jakoś rośnie
A różowy kwiatek najcudniejszy, śliczną masz córeczkę
Ja nie dawno kupiłam aparat Samsunga, nie był zbyt drogi a cykam ilości nieprawdopodobne, a potem wybieram, to fajna sprawa. Telefonem robię tak z zaskoczenia, kiedy nie planuję zdjęć a coś fajnego zobaczę , bo telefon zawsze mamy przy sobie . Dzisiaj zimno , ale ponoć ostatni dzień taki , zobaczymy:)
Z przyjemnością oglądałam Twój ogród 
Warzywnik , taka duża sałata i inne , moją sałatę podskubywały ptaszki
A różowy kwiatek najcudniejszy, śliczną masz córeczkę
Ja nie dawno kupiłam aparat Samsunga, nie był zbyt drogi a cykam ilości nieprawdopodobne, a potem wybieram, to fajna sprawa. Telefonem robię tak z zaskoczenia, kiedy nie planuję zdjęć a coś fajnego zobaczę , bo telefon zawsze mamy przy sobie . Dzisiaj zimno , ale ponoć ostatni dzień taki , zobaczymy:)
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Witam się miło w ten deszczowy dzień
Bardzo mokra wiosna w tym roku się trafiła
Jeżówki i irysy zaczynają coraz gorzej wyglądać, wydaje mi się że gniją w tym błocie. No trudno, chyba będę uzupełniać niedługo braki na rabatach. Jak po posadzeniu wszystkiego dalej zostaną mi luki na rabatach, to kupię więcej liliowców, jest sto milionów pięknych odmian i tak nie grymaszą
Udało mi się w przerwie miedzy deszczem a ulewą wyciąć wielki jałowiec z kąta ogrodu, rósł taki rozłożysty, że nie dało się nic tam posadzić i każdy przechodzący sąsiad zaglądał mi w ogród
Teraz mam miejsce na wysokie miskanty i posadzenie jakiegoś dużego pnącza, widziałabym tam wisterię albo złotokap.
Jadziu na szczęście weekend trafił się nawet-nawet, ale po nim cały tydzień chmurny. Najgorsze jest to, że w prognozach też nie ma za wiele słońca.
Aniu dziękuję bardzo, dla mnie ta wiosna z tulipanami to najpiękniejsza część roku
Jeszcze niewiele rozkwitło, ale jak nie gruchnie nagle lato 30st to przynajmniej długo będą nam zdobić rabaty
Kasiu czadowy ten kurnik
Ja już chatkę mam, i to sporą, ale mam plany pomalowania kurnika na biało z zielonymi drewnianymi drzwiami, ustawienie na daszku czegoś imitującego komin, w okienku doniczkę z kwiatami, ładne drewniane ogrodzenie i kogutka na dachu
Żeby mi kury nie piały, nie mając koguta!
Ale ogrodzenie, to będą miały księżniczki znacznie większe i dodatkowy wybieg w sadzie
Martuś nie umiem odpowiedzieć, ile posadziłam, po 1000 przestałam liczyć. W każdym razie dużo za dużo i kupowałam zupełnie bez zahamowań
Ale też wtedy narobiło nam się trochę problemów zdrowotnych i może sobie tak chciałam umilić trudny okres?
Marysiu już wiem, już mnie uświadomiono, że po to kurka ma pazury, żeby nimi grzebać
Ale ma to swoje plusy, bo tam gdzie grzebie ponoć prawie nie ma robali, prawda to? Może wreszcie więcej orzechów laskowych zjem ja, nie robaki
Lyanna nie ukrywam, że mocno mnie zainspirowałaś, podsyłając mi rok temu linka do kurzych traktorów. Mam taki plan, że jak opróżnię grządki, to postawię wielką klatkę (coś jak ten kurzy traktor), wpuszczę tam kurkę i popatrzę, jak się kopie, nawozi i odrobacza. Chciałam zrobić jesienią analizę ze wskazówkami nawozowymi, tak na wszelki wypadek, czy z ziemią wszystko jest ok. Mam nadzieję, że podadzą mi zalecenia nawozowe w kurogodzinach
Bardzo mokra wiosna w tym roku się trafiła
Udało mi się w przerwie miedzy deszczem a ulewą wyciąć wielki jałowiec z kąta ogrodu, rósł taki rozłożysty, że nie dało się nic tam posadzić i każdy przechodzący sąsiad zaglądał mi w ogród
Jadziu na szczęście weekend trafił się nawet-nawet, ale po nim cały tydzień chmurny. Najgorsze jest to, że w prognozach też nie ma za wiele słońca.
Aniu dziękuję bardzo, dla mnie ta wiosna z tulipanami to najpiękniejsza część roku
Kasiu czadowy ten kurnik
Martuś nie umiem odpowiedzieć, ile posadziłam, po 1000 przestałam liczyć. W każdym razie dużo za dużo i kupowałam zupełnie bez zahamowań
Marysiu już wiem, już mnie uświadomiono, że po to kurka ma pazury, żeby nimi grzebać
Lyanna nie ukrywam, że mocno mnie zainspirowałaś, podsyłając mi rok temu linka do kurzych traktorów. Mam taki plan, że jak opróżnię grządki, to postawię wielką klatkę (coś jak ten kurzy traktor), wpuszczę tam kurkę i popatrzę, jak się kopie, nawozi i odrobacza. Chciałam zrobić jesienią analizę ze wskazówkami nawozowymi, tak na wszelki wypadek, czy z ziemią wszystko jest ok. Mam nadzieję, że podadzą mi zalecenia nawozowe w kurogodzinach
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Rzeczywiście Agusiu pochmurno ,deszczowo, od czasu do czasu sypnie tym białym[ jak znów dzisiaj] ręce opadają
.Jednak Twoje rośliny jak widać nie narzekają na pogodę tylko ogrodniczki
Z pewnością mała śliczniusia ogrodniczka też narzeka na pogodę jak nie można pobrykać na dworze .Wszystko rośnie w oczach, a ten pierworodny pomidor na prawdę zaszalał ma juz owoce
Łany tulipanów wija się wstęgą tak jak szafirki w zaczarowanym kręgu
Miło się spaceruje po takich ogrodach
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Iwonka ja też miastowa, rodowita Wrocławianka, ale teraz mi odbiło i chciałabym mieć wszystko po wiejsku za żadne skarby nie wróciłabym do miasta ;) Tulipany najbardziej mi się podobają w dużych grupach, choć trochę mi je norniki wycięły, to zostało ciągle sporo
Beatko chyba nic strasznego mróz nie wyrobił, nawet zaglądałam dziś w kwiatki śliwek i czereśni i zawiązki już ładnie rosną. Jedyne, co naprawdę oberwało to winobluszcz. Ponad połowę przyrostów na czarnych
Nawet orzech włoski wyszedł lepiej z tego ochłodzenia.
Seba rozsady rosną jak trzeba, i w domu i w tunelu
Już by chciały do ziemi
Iza trzmiele to moi ulubieńcy
Tato nauczył mnie lubić owady a zwłaszcza te futrzate grubaski. Nie przeszło mi do tej pory, choć przeżyłam bardzo nieprzyjemny atak chmary trzmieli. Kiedyś na obozie chciałam z brzegu jeziora przytachać na ognisko spróchniały pień, który albo był ich gniazdem, albo je przykrywał. Nie wiem, kiedy zrobiło się koło mnie pełno wściekłych trzmieli i zaczęły mnie ciąć. Jeden zaplątał mi się w skarpetę, tego wyjęłam dopiero jak byłam już ze sto metrów dalej i wciąż czułam że coś mnie kąsa
Ale rozumiem ich zachowanie, gdy broniły gniazda, zwykle są bardzo łagodne. Nawet mi nie przeszło zaczepianie takich buszujących w kwiatku trzmieli, jak są takie zajęte to dają się posmyrać i najwyżej próbuję odgonić intruza nóżką ;)
Aniu chyba jestem na to mentalnie gotowa, nie puszczę ich na cały ogród i nie będzie ich dużo, ale te dwa kawałki, jakie im zaplanowałam mogą sobie wydrapać. W sadzie ponoć dobrze jest utrzymywać ugór przynajmniej połowę roku. tam, gdzie będę wolała oglądać coś innego niż goła ziemia wyłożę też siatkę, może to wystarczy
Karolka dziękuję serdecznie
A ten bakłażan to nie dyniowaty, sama się zdziwiłam, jak przeczytałam że to raczej dalszy krewny pomidora. U mnie ptaszki podskubują groszek, zbieram co chwila skrawki listków, ale jest już taki duży, że mu chyba nie zrobią krzywdy. Ja jeszcze nie mam upatrzonego aparatu, na razie wybieram 
Aguś na pewno w Polsce
Ale to ta cieplejsza strona Polski ;) No i widać tu moją wiosenną niecierpliwość, ten szpinak jest z rozsady, dlatego taki duży.
Dominiko dziękuję i w imieniu Natalki też
Sama nie mogę zdecydować, które mi się bardziej podobają, ja po prostu kocham wszystkie tulipany.
Kasiu a taka broja z tej Kwiatuszki, że szok
Natalka to ładne imię, podobają mi się takie mniej popularne, bo teraz co druga dziewczynka to Amelka ;)
Gosiu pomocnica wyściskana
Ja też wykopywałam takie wrośnięte od dawna tulipany, dziura była do środka ziemi a dalej wyłażą tam dzikuski
Niesamowite, jak głęboko w ziemię potrafią wejść
Mati no taka ona czerwona
Ale to nic, akurat fioletowy mi w ogrodzie nie wadzi. Warzywnik mi potrzebny
Nie znam odmiany tego różowego tulipana, kupiłam go w Aldi jako "czerownoróżówy" Triumph. Na zdjęciu na etykiecie był karminowy ale jakoś nie wygląda
Marysiu dziękuję
Mimo słabego sprzętu coś tam cykam, jak coś widzę ciekawszego, ale teraz nie ma zbytnio czego fotografować. Znów jest chłodno i nic się nie dzieje, wszystko się przyczaiło i czeka na słońce. Jak tego pomidorka podzielę na troje domowników to nie wiem, czy "złapię smak" 
Beatko chyba nic strasznego mróz nie wyrobił, nawet zaglądałam dziś w kwiatki śliwek i czereśni i zawiązki już ładnie rosną. Jedyne, co naprawdę oberwało to winobluszcz. Ponad połowę przyrostów na czarnych
Seba rozsady rosną jak trzeba, i w domu i w tunelu
Iza trzmiele to moi ulubieńcy
Aniu chyba jestem na to mentalnie gotowa, nie puszczę ich na cały ogród i nie będzie ich dużo, ale te dwa kawałki, jakie im zaplanowałam mogą sobie wydrapać. W sadzie ponoć dobrze jest utrzymywać ugór przynajmniej połowę roku. tam, gdzie będę wolała oglądać coś innego niż goła ziemia wyłożę też siatkę, może to wystarczy
Karolka dziękuję serdecznie
Aguś na pewno w Polsce
Dominiko dziękuję i w imieniu Natalki też
Kasiu a taka broja z tej Kwiatuszki, że szok
Gosiu pomocnica wyściskana
Mati no taka ona czerwona
Nie znam odmiany tego różowego tulipana, kupiłam go w Aldi jako "czerownoróżówy" Triumph. Na zdjęciu na etykiecie był karminowy ale jakoś nie wygląda
Marysiu dziękuję
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka


